Transplantacja duszy

Przeczytałam ją z zapartym tchem. Urzekła mnie niepowtarzalna atmosfera jakiegoś czwartego wymiaru, krążąca między rzeczywistością, snem i magią., a równocześnie wstrząsająca tragicznymi przeżyciami głównej bohaterki. Jej akcja toczy się w nieokreślonym czasie, co powoduje, że powieść jest równocześnie bardzo akrualna.

Autorka podejmuje ważny problem; problem inwigilacji świadomości czy poszukiwania wzoru idealnego człowieka. Są to sprawy, które interesowały pisarzy od wieków i zaowocowały niejedną zapisaną stroną. Dziś dochodzą do tego marzenia czy prognozy dotyczące klonowania, ulepszania genotypu, wywołujące – uzasadnione – lęki ludzi wrażliwych. W tej powieści na te tematy nakładają się dodatkowo wątki polityczne, typowo polski lęk przed nazistami i manipulacjami Unii Globalnej Świadomości (jakkolwiek by ona była nazywana). To tworzy dla tekstu sprzyjającą aurę, intryguje, pobudza do dyskusji.

Ważny wątek stanowią potrzeby i tęsknoty religijne. Jednak przedstawione w książce wspólnoty religijne wzbudzają przerażenie. Funkcjonują jako towarzystwa parareligijne, kierowane przez podejrzanych osobników, którzy nie wahają się przed używaniem metod kryminalnych czy łamaniem ludzkich charakterów.

Załamanie psychiczne głównej bohaterki i pobyt w klinice (rozbudowane, szczegółowo i dramatycznie opisane) spełniają rolę stymulatora napięcia i dramatyzmu, stwarzają czytelnikowi szansę towarzyszenia bohaterce w dochodzeniu do zdrowia, które następuje wraz z „dobrą” miłością. Fakt, że Celina nie jest w pełni wiarygodna, czyni tekst wieloznacznym, przenosi go po trosze w sferę baśni.

Podsumowując jest to fascynująca, wartościowa, pobudzająca do myślenia lektura.

To dramatyczna, wstrząsająca powieść o pokonywaniu bezsilności. Przedstawia walkę, jaką toczą ludzie w pogoni za szczęściem. Z samym sobą i z otaczającą ich przestrzenią. W wymiarze uniwersalnym i jednostkowym, mentalnym i fizycznym. O tym, jak bezduszny może być człowiek i co może zrobić, by osiągnąć upragniony cel. Pokazuje, że nigdy nie możemy być pewni tego, co nas spotka. I że życie usłane jest przeszkodami. Te jednak trzeba krok po kroku obrabiać na swoją modłę.

Napisane wartko, ciekawe rozważania i zwroty akcjii. czyta się z zapartym tchem. Polecam

„Transplantacja duszy” jest przepuszczonym przez filtr science fiction swoistym komentarzem współczesnego świata. Świata wątłych wartości moralnych, zrujnowanych autorytetów, braku poczucia duchowego oraz intelektualnego bezpieczeństwa, z którym borykają się ludzie inteligentni i wrażliwi.

Powieść napisana dynamicznie, obrazowo z kobiecą wrażliwością i dziennikarską dociekliwością. Bardzo dobra lektura.

Akcję swojej najnowszej książki, Stefania Jagielnicka-Kamieniecka umiejscawia w nieokreślonej przyszłości. Ludzie, dzięki możliwościom ingerencji genetycznych, mogą żyć nawet sto pięćdziesiąt lat. Pociągnęło to za sobą pewne konsekwencje:

Gdy bowiem przestano się bać chorób, rozpowszechniły się nikotynizm, alkoholizm, narkomania, rozwiązłość seksualna, kwitła związana z nimi wytwórczość. Doprowadziło to do zwycięstwa wyborczego na całym niemal świecie Unii Globalnej Świadomości ? partii wspierającej taki styl życia, określającej go jako ?wolność z wyboru?.

Celina ucieka z Polski, po internowaniu będącym konsekwencją działalności w ruchu Wolnej Jaźni, sprzeciwiającemu się rządom Unii. Osiada w Niemczech, gdzie demoniczna partia przegrała wybory i została zdelegalizowana. Tam jednak również nie może czuć się bezpiecznie. Przez nadal działających agentów Unii, poddawana jest inwigilacji fizycznej i psychicznej. Po pobytach w szpitalach psychiatrycznych, zaczyna wierzyć, że cierpi na schizofrenię?

W powieści ?Transplantacja duszy?, Stefania Jagielnicka-Kamieniecka wraca do motywów, które często pojawiają się w jej literaturze. Internowanie, emigracja, niestabilność zdrowia psychicznego. Jest w tej książce również mnóstwo aluzji do Polski stanu wojennego i okresu politycznej transformacji. Ale jest to także krytyka współczesnego, coraz płytszego świata. Świata postmodernistycznego, w którym nie ma autorytetów, nawet w miejscach, w których być powinny.

Dobra lektura na każdy czas. Polecam.

Jest to powieść trudna i lekka zarazem. Wątki kryminalne, szpiegowskie przeplatają się z intrygującymi rozważaniami natury egzystencjalnej. Ucieczka przed światem miesza się z afirmacją życia, witalności, piękna i miłości. A przy tym czyta się ją jednym tchem, świetna wciągająca i pobudzająca do przemyśleń lektura

Wciąż młoda, zadbana dziennikarka Celina ma za sobą burzliwą przeszłość – działalność polityczną, zawiedzioną miłość do żonatego mężczyzny, pobyt we wspólnocie religijnej, trudne kontakty z rodziną, niewłaściwy dobór przyjaciół – same rozczarowania. A na domiar złego w wyniku dziejowych przemian zmuszona jest do emigracji i życia na obczyźnie w Niemczech, gdzie prześladowana jest przez tajemniczych osobników usiłujących uczynić z niej Niemkę i skojarzyć z nazistowskim agentem. Nieszczęśliwa kobieta z desperacją walczy o zachowanie swej tożsamości. Nękana przez potężnych wrogów, inwigilowana i manipulowana, usiłuje znaleźć w otaczającym ją świecie przestrzeń, w której spokojnie mogłaby zapuścić korzenie. Przemieszczając się z miejsca na miejsce, znajduje wreszcie przystań w Heidelbergu, gdzie zachłystuje się pełnią życia i wolności. Ufna w ludzką naturę, afirmująca życie wbrew temu, czego od świata doświadczyła, liczy na to, że w końcu się jej powiedzie. Nie wie, że Wielki Brat czuwa. I nigdy nie wybacza tym, którzy mu odmówili. Ona popełniła ten błąd. Dosięga ją za to okrutna zemsta. Kiedy załamana kobieta postanawia wstąpić do klasztoru karmelitanek w Polsce, zjawia się w jej życiu wybitny astrofizyk zajmujący się gnębiącymi ją dylematami. Zakochuje się w niej i walczy o jej wzajemność. Usiłuje jej uświadommić, że jej powołaniem nie jest życie zakonne, lecz miłość, co wydaje się beznadziejne wobec dręczących ją duchów przeszłości. Do czasu...

Akcja powieści toczy się na granicy rzeczywistości i wyobraźni. Wybiega w bliżej nieokreśloną przyszłość, lecz związana jest ściśle z aktualnymi polskimi i niemieckimi realiami. W tym czasie nie tylko wydłużył się okres ludzkiego życia, ale też nastąpiła powszechna globalizacja we wszystkich dziedzinach, a rozwój nauki umożliwił „niektórym kręgom” manipulowanie jaźnią i sterowanie postępowaniem jednostek, a nawet swoistą „transplantację” duszy. Rozszerzenie zdolności psychicznych człowieka nie spodowało stabilizacji na tle napięć międzyludzkich, a jedynie ugruntowało wszechobecną inwigilację i manipulację. System demokratyczny stał się jeszcze bardziej opresyjny. Na tym niezwykle wyrazistym i złowieszczym tle toczy się życie wciąż młodej, zadbanej dziennikarki Patrycji, która ma za sobą burzliwą przeszłość – działalność polityczną, zawiedzioną miłość do żonatego mężczyzny, pobyt we wspólnocie religijnej, trudne kontakty z rodziną, niewłaściwy dobór przyjaciół – same rozczarowania. A na domiar złego w wyniku dziejowych przemian zmuszona jest do emigracji i życia na obczyźnie w Niemczech, gdzie prześladowana jest przez tajemniczych „manipulatorów” usiłujących uczynić z niej Niemkę i skojarzyć z nazistowskim agentem, gdyż jest im potrzebna do osiągnięcia pewnego niecnego celu. Ich pomysłowość nie zna granic. Sprzysiągł się przeciw niej cały świat. Ezoteryka, magia, technika… siły diabelskie... Nieszczęśliwa kobieta z desperacją walczy o zachowanie swej tożsamości. Gdzie ma szukać pomocy?

Powieść jest manifestem na temat desperackiej próby zachowania swojej tożsamości. Patrycja z całych sił walczy z próbami uczynienia z niej Niemki. Czy znajdzie sposób i siły żeby zwalczyć przeciwności i pozostać Polką? Czy znajdzie się ktoś, kto jej w tym pomoże? Odpowiedź na te pytania jest niezwykle zaskakująca. Powieść jest tak emocjonująca, że czyta się ją jednym tchem.

Akcja powieści toczy się na granicy rzeczywistości i wyobraźni. Wybiega w bliżej nieokreśloną przyszłość, lecz związana jest ściśle z aktualnymi polskimi i niemieckimi realiami. W tym czasie nie tylko wydłużył się okres ludzkiego życia, ale też nastąpiła powszechna globalizacja we wszystkich dziedzinach, a rozwój nauki umożliwił „niektórym kręgom” manipulowanie jaźnią i sterowanie postępowaniem jednostek, a nawet swoistą „transplantację” duszy. Rozszerzenie zdolności psychicznych człowieka nie spodowało stabilizacji na tle napięć międzyludzkich, a jedynie ugruntowało wszechobecną inwigilację i manipulację. System demokratyczny stał się jeszcze bardziej opresyjny. Na tym niezwykle wyrazistym i złowieszczym tle toczy się życie wciąż młodej, zadbanej dziennikarki Patrycji, która ma za sobą burzliwą przeszłość – działalność polityczną, zawiedzioną miłość do żonatego mężczyzny, pobyt we wspólnocie religijnej, trudne kontakty z rodziną, niewłaściwy dobór przyjaciół – same rozczarowania. A na domiar złego w wyniku dziejowych przemian zmuszona jest do emigracji i życia na obczyźnie w Niemczech, gdzie prześladowana jest przez tajemniczych osobników usiłujących uczynić z niej Niemkę i skojarzyć z nazistowskim agentem. Sprzysiągł się przeciw niej cały świat. Ezoteryka, magia, technika….siły diabelskie... Nieszczęśliwa kobieta z desperacją walczy o zachowanie swej tożsamości. Gdzie ma szukać pomocy?

Powieść jest manifestem na temat desperackiej próby zachowania swojej tożsamości. Patrycja z całych sił walczy z próbami wmówienia jej siłą tożsamości niemieckiej. Pomysłowość manipulatorów nie zna granic. Czy Patrycja znajdzie sposób i siły żeby zwalczyć przeciwności i pozostać Polką? Czy znajdzie się ktoś, kto jej w tym pomoże? Odpowiedź na te pytania jest niezwykle zaskakująca. Książkę czyta się jednym tchem.