Chroniona ze wszystkich stron przez posterunki obronne i wojska kozaków, stoi tysiącletnia Moskwa. Wewnątrz trzech pierścieni moskiewskiej obrony - i za murami Kremla - wznosi się pałac.
W pałacu Jego Wysokość Imperator nagradza najlepszych z najlepszych, najdzielniejszych z dzielnych, kwiat korpusu oficerskiego, podporę i nadzieję cesarstwa. Będą musieli opuścić stolicę, odświętnie wystrojoną na dzień Michała Archanioła, i wyruszyć do mrocznych krain, które niegdyś należały do wielkiej Rosji - póki nie ogarnęła ich rebelia i nie zostały obłożone anatemą.
Zanim jednak oddziały kozackie udadzą się tam, za niespokojną Wołgę, za nieprzeniknioną zasłonę mgły, trzeba się dowiedzieć: gdzie zniknęli wszyscy zwiadowcy i dlaczego umilkły posterunki graniczne? Tajemnicę tę zna chłopiec, który nie chciał się uczyć historii, i dziewczyna, nosząca w swoim łonie dziecko zabitego kozaka. Ale czy zdążą wyjawić prawdę?
Autor | Dmitry Glukhovsky |
Wydawnictwo | Insignis |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | broszurowa |
Liczba stron | 346 |
Format | 14x20.5 cm |
Numer ISBN | 9788366873278 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366873278 |
Waga | 385 g |
Data premiery | 2021.11.18 |
Data pojawienia się | 2021.11.18 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Dmitry Glukhowsky to autor osławionej już książki, jaką jest "Metro 3033" i innych takich jak "FUTU.RE", czy zbioru ciekawych opowiadań "Witajcie w Rosji". Jest także twórcą książki „Outpost”, a ja właśnie zapoznałem się z drugim tomem serii.
O tym tytule możemy przeczytać, że:
Brutalne rozliczenie mistrza apokalipsy z autorytaryzmami. Zaskakujące, pełne zwrotów zakończenie historii, która zaczęła się w Jarosławiu, w Placówce na najdalszych rubieżach kadłubowej Rosji-Moskowii.
Krótkim podsumowaniem.
Drugi tom przynosi nam więcej odpowiedzi, dlaczego świat aż tak się zmienił, jednak i tak są to skąpe informacje. W takim typie książek najbardziej lubię o tym dlaczego stało się to co się stało. Tutaj zdecydowanie jest za mało powiedziane co doprowadziło do upadku. Poza tym książka trzyma poziom pierwszego tomu. Jest poprawnie, jednak pisarz zdecydowanie nie doszedł w tej powieści do poziomu Metra, a szkoda. Jednak jakiś potencjał jest, tak że polecam.
Lubię różne książki, chyba jak każdy.
Zazwyczaj wybieram jakieś "mądre" i angażujące myślenie. Ale długo się tak nie da, szczególnie gdy czyta się dużo. Dlatego muszę mieć jakieś lektury na rozluźnienie.
A, że nie czytam romansów i kryminałów to najchętniej sięgam po takie książki jak Outpost i Outpost 2
Nie rozczarowałam się. Szybka akcja, bardzo bardzo dobrze napisane postacie i wątki obyczajowe. Porywająca i wciągająca historia. Ma trochę zawirowań, ale nie na tyle żeby się pogubić. Jest w sam raz na wieczór/podróż/odreagowanie.
A dodatkowo to świetna kontynuacja. Nie wiem czy rozwinie się z tego kolejne uniwersum jak z Metrem, ale nie żałuję ani minuty spędzonej z tą książką.
Zresztą, książki Glukhovsky'ego tak już mają - zapadają w pamięć, ciekawią i porywają
,,Outpost" to dystopijny obraz Rosji, w którym elity manipulują, a biedni cierpią. Tutaj prawda dla jednych, to fanaberie i wymysły dla drugich. Przeciętna osoba nid wie komu może, a komu ma wierzyć, bo w tym operacyjnym i pełnym intryg państwie i społeczeństwie prawdziwych sojuszników jak ze świecą szukać, a zagląda wydaję się nieuchronna...
W pierwszej części autor zaprowadził czytelnika do małej, prowincjonalnej miejscowości, przedstawiając mu zarazę i niezbadane zagrożenie oczami dwojga tubylców, a w części drugiej, oprócz kontynuowania ich historii przedstawia również społecznego wielkomiejskie i jego pogląd na całą sytuację, a raczej jwgo brak. Utajanie rzeczywistych informacji, zamykania obywatela na fakty, które mogłyby wzbudzić w nim wątpliwości względem odpowiedzialności władzy, a to wszystko czytelnik poznaje już z wiedzą z książki pierwszej. Muszę przyznać, całkiem sprytny i angażujący zabieg, co sprawiło że w odróżnieniu od poprzedniczki, ten tom nie może narzekać na brak wartkiej akcji. Co jednak stałe względem cz.1, to styl autora- niepokojący, surowy, szarlotki i "brudny"- idealnie pasujący do charakteru historii. Jeśli już o tym mowa, to część ta jwst jeszcze bardziej brutalna niż poprzednia i jeśli macie niską tolerancję na przemoc i jej opisy to odradzam. Ja sama nie jestem na to najbardziej odporna, więc momentami musiałam walczyć z obrzydzoną i zaciekawioną stroną siebie. Finalnie jednak czegoś mi zabrakło, czy to w zakończeniu czy w całości historii mówiąc o dwóch książkach- finalnie niw czułam pełnej satysfakcji. Czy jednak polecam? Cóż, nie dla każdego, ale jeśli lubicie styl autora, czy dystopijne książki, to wydaję mi się że może wam się i ta spodobać
Każda niedokończona opowieść musi znaleźć swoją kontynuację, rozwinięcie i finał, który przyniesie nam odpowiedzi na najważniejsze pytania oraz dopełni sobą tego, co dopełnione być musi. Tak właśnie stało się z fantastyczną opowieścią Dmitrija Glukhovskiego pt. „Outpost”, która doczekała się swojej kontynuacji, o której mam przyjemność wam dziś opowiedzieć. Książka ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Insignis.
„Outpost 2”, to niemalże bezpośrednia kontynuacja losów bohaterów znanych nam z pierwszej odsłony cyklu, dopełniona jednocześnie relacją o wydarzeniach z udziałem nowego, niezwykle ważnego bohatera. A jest nim młody kozacki setnik - Jura Lisicyn, który otrzymuje rozkaz poprowadzenia zwiadu do Jarosławia - odległej od Moskwy placówki, z którą urwał się wszelki kontakt. Wyprawę te zleca mu sam Imperator Rosji, pokładając w Lisicynie wielką wiarę i nadzieję. Szybko okaże się jednak, że podróż ta odmieni już na zawsze życie Jury, jak i wszystkich mieszkańców nowej Rosji...
Nie może być dla nas zaskoczeniem to, że Dmitrij Glukhovski zaskoczył nas swoim spojrzeniem na kontynuację powieści „Outpost”. Zaskoczył przede wszystkim fabułą, ale też i konstrukcją niniejszej książki, która ukazuje nam rozwój wydarzeń z perspektywy kilku głównych postaci, z których część już znamy, a innych dopiero poznajemy. Tym samym nie ma tu najważniejszego bohatera, a jeśli ktoś takowym się nawet wydaje, to szybko przychodzi zmienić nam zdanie w tym względzie. Co więcej, każda z tych postaci ma tu do odegrania ważną, kluczową i smutną rolę, gdyż opowieść ta jest jeszcze bardziej gorzka, poruszająca i smutna właśnie, aniżeli pierwsza odsłona serii.
Kluczowym punktem wyjścia dla tej fabularnej relacji jest wyprawa Lisicyna wraz z setką doborowych żołnierzy do odległego Jarosławia. To właśnie ta podróż, odkryte u jej celu potworności oraz ich konsekwencje, składają się na kolejne strony tej pozycji. I uświadczymy tu scen walki, motywu długiej podróży, politycznych utarczek na najwyższych szczeblach oraz nie mniej ważnych wątków natury obyczajowej. Spotkamy tu również ponownie Jegora, Michelle i Pałkana, którym przyjdzie zmierzyć się z ich przeznaczeniem. Wreszcie poznamy odpowiedź na pytanie o to, czym jest potworna zaraza opętanych...
Pod względem wrażeń, doznań i emocji, jest dobrze. Jest dobrze, gdyż lektura ta nas sobą porywa, ciekawi i intryguje, a do tego również przekonuje kreacją bohaterów oraz obrazu tej całej powieściowej rzeczywistości. Co do postaci, to mamy tu znanych nam doskonale Michelle i Jegora, ale też i poczciwego Lisycyna oraz pewną ambitna baletnicą - Katię. To charakterni, barwni, ale też i zaskakujący swoją postawą bohaterowie, którzy z pewnością nie wpisują się w prosty podział na dobrych i złych ludzi.
Jeśli chodzi zaś o obraz tego post apokaliptycznego świata, a dokładniej rzecz ujmując - Rosji, to ten jawi się nam niezwykle klimatycznie, mrocznie i smutno. I mam tu na myśli nie tylko tajemniczą zarazę szaleństwa, ale też i powojenny krajobraz zniszczenia, biedy prowincji oraz mimo wszystko wciąż totalitarny charakter ustroju nowego państwa. To również bardzo interesujące spojrzenie na przeszłość, odpowiedzi na pytania o przyczyny apokalipsy oraz niezmiennie ujmujący obraz rosyjskiej kultury, sposobu myślenia i duszy...
Książka ta jest pozycją spod znaku fantastycznej akcji i grozy, której strony wypełnia przygoda, walka i zapierające dech w piersiach sceny. Jednakże, podobnie jak to miało miejsce w przypadku pierwszej część cyklu, tak i teraz przemawia przez tę historię również niezwykle pacyfistyczna wymowa sprzeciwu wobec wojny, politycznych zakusów na sąsiednie ziemie oraz militaryzacji świata. I tak, jest to sprzeciw również wobec współczesnej nam i jak najbardziej realnej Rosji, która pod rządami Putina zmierza w bardzo niepokojącym kierunku, o czym przekonują nas ostatnie tygodnie…
Powieść Dmitrija Glukhovskiego pt. „Outpost 2”, to pozycja niezwykle interesująca, klimatyczna i reprezentująca sobą jak najbardziej ambitną odsłonę literackiej fantastyki. To mroczna wizja upadłego świata, ale też i upadku ludzkiej godności, która mimo wielu prób nie potrafi powstać z kolan. I jeśli tylko cenicie sobie twórczość tego autora oraz mieliście przyjemność poznać pierwszą część tego cyklu, to zapewniam was o tym, że również i ta opowieść was zachwyci i w pełni usatysfakcjonuje. Polecam – naprawdę warto.