W mieście pod górą tyran sprawuje władzę absolutną. Jedyny troll, który byłby zdolny mu się przeciwstawić, został oskarżony o zdradę i uwięziony. Cécile uciekła z mrocznego Trollus, ale już wkrótce zdała sobie sprawę, że wcale nie znajduje się poza zasięgiem władzy króla i jego manipulacji.
Cécile mieszka z matką w Trianon i każdego wieczora występuje na deskach sceny operowej. Za dnia zaś niestrudzenie szuka Anushki, czarownicy, która przez pięć stuleci umykała trollom. A niezależnie od tego, czy zwycięży, czy poniesie porażkę, jej bliscy zapłacą wysoką cenę.
Aby odnaleźć Anushkę, dziewczyna musi zagłębić się w magię, która jest mroczna i zabójcza. Czarownica jest jednak przebiegła, a Cécile może się okazać nie tylko łowczynią, ale i zwierzyną.
Autor | Danielle L. Jensen |
Wydawnictwo | Galeria Książki |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 512 |
Format | 12.5x19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-65534-09-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788365534095 |
Waga | 468 g |
Wymiary | 125 x 195 x 36 mm |
Data premiery | 2016.07.13 |
Data pojawienia się | 2016.07.13 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 51 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Danielle L. Jensen po raz drugi zabiera nas na wyprawę do magicznego, tajemniczego świata, w którym ludzie i nadnaturalne stworzenia starają się koegzystować. Wydarzenia Ukrytej Łowczyni rozpoczynają się tuż po tych kończących poprzednią część, zapewniając historii ciągłość. Nie ma tu miejsca na zbędne wprowadzenia. Od razu wpadamy w wir akcji, trafiając raz do Trianon – w towarzystwie Cecile, a raz do Trollus – razem z Tristanem. Autorka na zmianę oddaje im narrację, dzięki czemu zyskujemy pełny obraz sytuacji, w której znaleźli się bohaterowie. Widzimy ich wewnętrzne rozdarcie, metamorfozę, która się w nich dokonuje oraz wpływ, jaki wywierają na siebie nawzajem. Po kilkudziesięciu stronach akcja jednak zwalnia, a fabuła skupia się na sieci intryg i politycznych posunięć zarówno jednego, jak i drugiego miejsca.
Nie oznacza to jednak, że powieść staje się nudna. Autorka podsuwa kolejne fragmenty zagadki Anushki, pozwala czytelnikom snuć podejrzenia i domyślać się końca. Później jednak zaskakuje, prowadząc bieg wydarzeń w stronę punktów mało prawdopodobnych, niemal niemożliwych. Pełno tu zwrotów akcji wywołujących wachlarz emocji – od szoku po radość. Jest też trochę mroczniej niż w poprzedniej części. Są magiczne rytuały, o których samo czytanie wywołuje gęsią skórkę, jest trochę więcej historii Trollus oraz o tym, jak jego władcy doprowadzili je do zguby. Poznajemy też "ludzką" stronę wyspy, której mieszkańcy, podobnie jak trolle, mają swoje wady i zalety.
Choć autorka skupia się głównie na fantastycznej otoczce oraz na zasadach panujących w zbudowanym przez siebie świecie, nie zabrakło też poruszenia problemów, które śmiało możemy odnieść do własnego życia. Na pierwszy plan wybija się próba oddzielenia własnych uczuć i podjęcia słusznej decyzji. Zarówno Cecile, jak i Tristan stają przed wyborem pomiędzy ratowaniem swoich pobratymców a zrobieniem tego, co właściwe. Pojawia się też kwestia ran – cielesnych, widocznych gołym okiem pamiątek po tragicznych wydarzeniach oraz tych niewidocznych, zżerających od środka i czasem pozostawiających blizny, które nie sposób zagoić. Szczególnie widoczne staje się to dzięki połączeniu umożliwiającemu bohaterom odczuwanie emocji partnera (co swoją drogą było świetnym zabiegiem już w pierwszej części).
Ponowną wyprawę do Trollus i Trianon uważam za udaną. Ukryta Łowczyni jest nieco gorsza od swojej poprzedniczki, ale mimo to nie mogłam się od niej oderwać, a zakończenie sprawiło, że żałowałam, iż nie mam pod ręką kolejnego tomu. To świetna powieść fantasy – pełna zwrotów akcji i bohaterów, którzy choć czasem irytują (głównie Cecile), nie ma się ochoty przerwać podróży u ich boku.
Jak to często bywa przy kontynuacjach, drugie tomy wypadają dość blado w stosunku do pierwszych. Tym razem niestety też tak było. Nie mogę powiedzieć, że książka mi się nie podobała, wręcz przeciwnie, jednak straciła sporo animuszu względem „Porwanej pieśniarki”. Początkowo „Ukryta łowczyni” jest dość monotonna. Cécile nie wie gdzie i jak prowadzić poszukiwania, a Tristan obwinia się za to co dzieje się w Trollus i lekko się nad sobą użala. Na szczęście, szybko to się zmienia i akcja nabiera tempa. Opowieść jest znacznie bardziej mroczna niż w poprzedniej części. Autorka nie skupiła się na ukazaniu bajkowości świata, lecz na ukazaniu jego brutalności, politycznych intryg i dążenia do władzy za wszelką cenę. W przeciwieństwie do „Porwanej pieśniarki” w „Ukrytej łowczyni” większa część historii dzieje się w świecie ludzi. Można dostrzec znaczące różnice między Trollus a Trianon. Porównać punkty widzenia ludzi i trolli, jak i samo życie w obydwu „światach”. Okazuje się, że na ziemi niemal nikomu nie można ufać, nawet najbliżsi spiskują przeciwko tobie i podważają twoje wybory i decyzje.
Jeśli chodzi o głównych bohaterów to zarówno Tristan jak i Cécile dojrzeli. Czasem podejmują nierozważne decyzje, jednak na ogół starają się kierować większym dobrem. Niejednokrotnie muszą zmierzyć się z okrucieństwem obydwu światów. Autorka pokazuje nam ich ból (nie tylko fizyczny), chwile zwątpienia jak również krótkie i ulotne chwile szczęścia okupionego cierpieniem. Pojawia się również kilkoro nowych bohaterów, którzy sporo wnoszą do powieści.
Danielle L. Jensen nadal świetnie posługuje się dowcipem słownym. Co jakiś czas można się natknąć na bardzo ciekawe wymiany, co zdecydowanie jest wielkim plusem. Nie dopatrzyłam się pisania dialogów „na siłę”. Wszystko przechodzi sprawnie i gładko. Autorka cały czas posługuje się lekkim i bardzo przyjemnym dla czytelnika stylem. Czas spędzony przy książce mija bardzo szybko. Charaktery postaci są zróżnicowane, przez co nabierają więcej autentyczności. Akcja nabiera tempa z każdą stroną.
Sporym minusem natomiast jak dla mnie okazała się postać Anushki. Zbyt łatwo można odgadnąć jej tożsamość, choć niektóre aspekty są dobrze zakamuflowane. Dziwiła mnie również niedomyślność i wręcz zaślepienie bohaterów na pewne kwestie. Jakby mieli klapki na oczach, a rozwiązanie zagadki leży przed nimi na stole, i chociaż patrzą na nie wprost, nie potrafią go rozszyfrować….
Ukryta łowczyni jest ciekawą kontynuacją. Mimo że brakowało mi świata Trollus. Myślę, że Danielle L. Jensen wynagrodzi mi to w ostatniej części cyklu „Klątwa” – „Waleczna czarownica”, która swoją premierę ma mieć 9 listopada br. W „Ukrytej łowczyni” akcja powoli nabiera tempa, część zagadek pozostaje rozwiązanych, inne się z kolei nawarstwiają. Sporo politycznych intryg, okrutna zdrada, tajemnicza przeszłość i nieoczekiwane zakończenie. Polecam i czekam na ostatnią część.
http://pabottyro.blogspot.com/
„Ukryta łowczyni” to drugim tom „Porwanej pieśniarki”, książki, która naprawdę mnie oczarowała. Autorka zaprezentowała w niej piękną historię, być może nieco oklepaną, ale jednak potrafiła przedstawić ją w bajkowy sposób. Przyznaję, że z utęsknieniem wyczekiwałam drugiego tomu i w końcu się doczekałam! Nie było to na szczęście zbyt długi okres czasu, więc z łatwością mogłam powrócić do świata stworzonego przez Danielle Jensen, doskonale pamiętając, co wydarzyło się w pierwszej części.
Cecile udało się uciec z krainy trolli, ale i poza nią nie jest bezpieczna. Bezwzględny władca Trollus ma swoich szpiegów wszędzie i bacznie obserwuje poczynania Cecile, która bardzo szybko staje się ponownie ofiarą jego manipulacji. Jedyny troll, który mógłby mu stawić czoła, Tristan, został oskarżony o zdradę i uwięziony. Cecile z kolei musi pogodzić swoje nowe życie pieśniarki z obietnicą złożoną królowi Trollus. Każdego wieczora spełnia marzenie jej matki i występuje na scenie, aby stać się jej godną następczynią. Dniami zaś poszukuje tajemniczej wiedźmy, która rzuciła klątwę na krainę trolli. Niestety, nie ona pierwsza próbuje znaleźć jakikolwiek ślad Anushki. Będzie musiała sięgnąć po najmroczniejszą magię, aby wywiązać się ze swoich zobowiązań.
O ile pierwszy tom w dużej mierze skupiał się na romansie Cecile i księcia trolli, tak w przypadku „Ukrytej łowczyni” pierwsze skrzypce przejęły inne wątki. Na pierwszy plan wysuwa się intryga króla oraz obietnica złożona mu przez główną bohaterkę. Cecile zrobi wszystko, aby odnaleźć Anushkę, co wcale nie jest łatwym zadaniem. Widać, że dziewczyna nie raz waha się przed zrobieniem pewnych rzeczy, zwłaszcza jeżeli są one związane z zabójczą magią, ale doskonale zdaje sobie sprawę z konsekwencji, które się pojawią, gdy nie wykona swojego zadania. Dlatego przekracza granice swojej wytrzymałości i przechodzi samą siebie – zdecydowanie jej upór zasługuje na uznanie, chociaż muszę przyznać, że w tej dziewczynie nadal brakuje mi porządnego ognia i werwy. Trochę ciężko mi to przyznać, ale wypada nieco blado, mimo że powinna być chodzącą burzą.
Danielle Jensen bardzo dobrze poradziła sobie z płynnym przejściem z jednego motywu w kolejny. Owszem, romans Cecile i Tristana nadal ma spore znaczenie, ale jednak zszedł na nieco dalszy plan i tym razem stanowi tylko dopełnienie historii. Trzeba przyznać, że jest to całkiem dobry zabieg, bowiem wydaje mi się, że nie każdy czytelnik zdzierżyłby kolejne miłosne schadzki tej dwójki. Nie mam tutaj na myśli tego, że ich związek jest infantylny i żałosny, bowiem nic takiego nigdy nie przyszło mi nawet do głowy, ale wiadomo jak to jest – czytelnik pragnie czegoś więcej! Porywającej fabuły i wartkiej akcji, intrygi, spisku, tajemnicy – i trzeba przyznać, że „Ukryta łowczyni” mu to zapewnia w nawet zadowalającym stopniu. Z ciekawością i zainteresowaniem śledziłam poczynania głównej bohaterki i przyznaję, że autorce chwilami udało mi się zaskoczyć. Być może pewne elementy były w pewnym stopniu przewidywalne, ale nie do końca rozwikłałam tajemnicę pochodzenia i tożsamości Anushki.
Na uwagę zdecydowanie zasługuje również styl autorki. Książka jest napisana bardzo dobrym językiem, pozbawionym banalności. Mimo że Cecile nadal jest nastolatką, to wypowiada się w sposób dojrzały, podobnie jak pozostali bohaterowie. Cała historia nadal posiada taką baśniową otoczkę, ale mimo wszystko nie brakuje jej też powagi i głębi. Danielle Jensen bardzo dobrze kreuje swoje postaci sprawiając, że otrzymujemy gamę różnobarwnych bohaterów, z których każdy ma swoją rolę do odegrania w tej opowieści. Jedni zyskują naszą sympatię, inni nie, ale na tym właśnie polega urok takich książek. Szkoda tylko, że historia Cecile nie poruszyłaby mnie aż tak bardzo, jakbym tego chciała. Wydaje mi się, że pierwszy tom bardziej mnie pochłonął.
„Ukryta łowczyni” to dobra kontynuacja „Porwanej pieśniarki”, w której otrzymujemy nieco inne motywy niż w pierwszej części. Widać, że autorka miała ciekawy pomysł i obrała nieco inny kierunek rozwoju niż sam romans, co zdecydowanie wyszło tej powieści na plus. Jednakże uważam, że „Porwana pieśniarka” jest bardziej emocjonująca niż jej następczyni, choć obie powieści czytałam z podobnym zainteresowaniem. Mimo pewnych niedociągnięć, na które z łatwością można przymknąć oko i które nie przeszkadzają w lekturze, jest to godna uwagi historia, która potrafi zapewnić dobrą rozrywkę na kilka godzin. Jednym spodoba się bardziej, innym mniej, ale zdecydowanie jest to dobra seria, z którą warto się zapoznać. Poza tym ma przepiękne okładki, a szata graficzna trzeciego tomu jest po prostu cudowna! I przyznaję, że z wielką przyjemnością sięgnę po zakończenie tej trylogii.
www.bookeaterreality.blogspot.com
ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com
Cecile, po uciecze z mrocznego Trollus, nie jest bezpieczna. Na szczęście schronienie znajduje u boku swej matki w Trianon. Dziewczyna w końcu może zacząć szlifować swój talent, rozwijać umiejętności piosenkarskie. Okazuje się jednak, że życie w mieście nie jest jednak ani sielanką ani szansą na sukces. Dziewczynę wciąż dręczy świadomość, że jej ukochany został w Trollus i wcale nie jest tam bezpieczny. Cecile nie zamierza siedzieć bezczynnie. Za wszelką cenę pragnie odnaleźć Anushkę - czarownicę, która przez pięć stuleci umykała trollom. Aby odnaleźć Anushkę, dziewczyna musi zagłębić się w magię, która jest mroczna i... zabójcza. Czarownica jest jednak przebiegła i nie tak łatwo ją odnaleźć. Cecile może okazać się nie tylko łowczynią, ale i zwierzyną.
Wydawałoby się, że miło będzie powrócić do pięknego, magicznego świata, w którym rozgrywała się akcja pierwszego tomu książki o Cecile i Tristanie. Tym razem jednak autorka zaserwowała swoim czytelnikom coś całkowicie innego. Książkę o dość zawiłej, ale zarazem pasjonującej fabule. Wydaje mi się, że "Ukryta łowczyni" jest nieco trudniejszą kontynuacją. Danielle zdarza się wpleść w fabułę wątki, które rozpraszają, a nie wnoszą w całą historię zbyt wiele. Wydaje mi się, że niektóre wydarzenia pełnią rolę zapychacza stron. Książka jest jednak bardzo szczegółowa, a główna historia niezwykle dopracowana - to muszę przyznać. Kreacja bohaterów znów na wysokim poziomie. Pisarka ukazuje ich emocje, zmartwienia, wady. I jeśli chodzi o wady to muszę z przykrością stwierdzić, że w tej części Tristan był okropnie irytujący! Wielki Panek w opałach, który myśli, że sam doskonale da sobie ze wszystkim radę, a tak naprawdę użala się nad sobą jak zwyczajny tchórz itp. Liczy tylko na siebie, a niestety to właściwie niewiele może. I nikt go o tym nie uświadomił przez tak wielką część książki? Tristan w "Porwanej pieśniarce" skradł moje serce. Teraz ? Okropność! Nie mogłam go znieść. Na szczęście Cecile jest bardziej męska od niego. Posunę się do stwierdzenia, że Cecile to kobieta z jajami. Od razu bierze sprawy w swoje ręce, nie oczekuje pomocy, nie użala się nad sobą jak ofiara losu. Świetna bohaterka, która może być wzorem dla innych.
Wspomniałam, że Tristan to irytujący bohater. Teraz mówię wam, że fabuła jest naprzemienna. Raz zaglądamy do Tristana, a raz wyruszamy na poszukiwania z Cecile. Wyobraźcie sobie co czułam... :)
Książka Danielle L Jensen to całkowicie nowe spojrzenie na świat trolli i towarzyszącą im magię. Powieści spod jej pióra są łatwe w odbiorze, lekkie, zapewniające dobrą lekturę. Nie ukrywam, że bardziej niż kontynuacja podobał mi się pierwszy tom. Myślę jednak, że to typowy przerywnik w trylogiach. Trzeci tom na pewno zaskoczy wszystkich.
"Ukryta łowczyni" to z pewnością książka intrygująca. Niesamowity, baśniowy klimat, a co najlepsze autorka nie unika uśmiercania bohaterów i przemocy. To właśnie dzięki takiej prawdziwości wciągnęłam się w ten świat. Coraz bardziej okrutny i pełny tajemnic.
Izabela Nestioruk
Trylogie mają to do siebie, że zwykle pierwsza część, wprowadzenie, jest bardzo dobre, trzecia część będąca zakończeniem również, a środek jest dla autora takim traktowanym po macoszemu wypełniaczem. Tutaj tak nie jest. Druga część "Trylogii klątwy" to nadal świetna, intrygująca historia.
Cecile jest coraz bliżej znalezienia Anushki, ale coraz bardziej oddala się od Tristana - nie tylko fizycznie, ale również mentalnie... A napięcie pod górą rośnie...
Pozostaje czekać na zwieńczenie trylogii, a Wam gorąco polecić tę lekturę.