Nowojorskie Kobiety. Śmiałe przedsięwzięcie

Książke "Śmiałe przedsięwzięcie" mogę ŚMIAŁO polecić! Choć początek lektury zapowiadał, że będzie trudna w odbiorze. Nie odpuściłam i nie żałuję. Rosalind - doktor chemii razem ze swoją "załogą" robi wszystko by przekonac innych do jej pomysłòw na oczyszczenie wody. Tak by nikt nie zachorował np. na cholere. W między czasie poznaje komisarza do spraw wody... I tutaj historia nabiera charakteru! Był moment, że nawet się wzruszyłam, co rzadko się zdarza.

Ależ ja lubię książki Elizabeth Camden! Bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba, że autorka wyszukuje mało znane fragmenty amerykańskiej historii i wokół nich snuje fabułę swoich powieści. Ale to, co uwielbiam najbardziej, to niesamowite bohaterki, które Camden dopuszcza do głosu w swych opowieściach. To naprawdę świetne babki - odważne, zadziorne (ale przy tym urocze) i co ważne - pełne pasji i zapału.

Tym razem poznajemy Rosalind Werner - doktor chemii, która uważa chlorowanie wody za metodę przyszłości. Problem w tym, że niektórzy uznają ten pomysł za szalony i zrobią wszystko, by nie dopuścić do 'trucia' ludzi.

Nick Drake to hydraulik i nowo mianowany Komisarz do Spraw Wody. Facet nie ukrywa swojego sceptycyzmy wobec działań Rosalind i jej zespołu naukowego i jest gotowy wytoczyć najcięższe działa, byle tylko nie dopuścić do chemicznego uzdatniania wody.

Obydwoje są uparci i zdeterminowani, by dowieść swych racji. Oprócz tego czeka ich dodatkowe - o wiele trudniejsze - zadanie. Będą musieli walczyć z wzajemnym przyciąganiem.. Nick to ciężki przypadek. W pierwszej części z serii Nowojorskie Kobiety, facet ten działał mi na nerwy. Jeśli zaś chodzi o 'Śmiałe przedsięwzięcie' to udało mu się wkupić w moje łaski i sprawić, że zapałałam do niego sympatią. Chociaż lekko nie było, bo bohater potrafił być naprawdę podły i złośliwy w stosunku do kobiety, którą podobno kochał, ale na całe szczęście, w porę się opamiętał! A i chemia między nim, a Rosalind była niemalże namacalna i to w ostatecznym rozrachunku sprawiło, że uznałam Nicka za naprawdę fajnego faceta ;)

Świetna to była lektura - podobała mi się nawet bardziej niż 'Niedostępny spadek'. Czytanie o bohaterkach takich jak Rosalind jest niezwykle inspirujące, a i przy okazji człowiek może się czegoś ciekawego dowiedzieć ;) Już nie mogę się doczekać trzeciej części serii!

Rosalind Werner jako dziecko straciła rodziców. Teraz jest doktorem chemii i mieszka w Nowym Jorku z bratem i jego rodziną. Swoje życie poświęciła na znalezienie sposobu na wyeliminowanie chorób przenoszonych przez wodę, by ludzie już nie umierali tak jak jej rodzice. Jest bliska opracowania nowej metody, skutecznej metody na oczyszczanie wody doprowadzanej do domów w mieście metodą chemiczną. Musie jednak przekonać władze, że jej sposób jest bezpieczny, a niektórzy są zbyt zatwardziali w swoich poglądach.

Nicholas Drake wywodzi się z nizin społecznych. Przez całe życie był hydraulikiem, a teraz został mianowany Komisarzem do spraw Wody w stanie Nowy Jork. Jest niezwykle sceptyczny co do metody chemicznej oczyszczania wody, jednak tak jak Rosalind pragnie zapewnić miastu czystą wodę. Wszystko utrudnia fakt, że jest nią oczarowany. W tej walce przyjdzie im stanąć po przeciwnych stronach, a brak szczerości i zaufania może ich wiele kosztować...

Kiedy tylko zaczęłam czytać tą książkę, uderzyło mnie to, jak bardzo jej tematyka jest teraz na czasie. Wiele ludzi umiera z powodu wody zakażonej przez bakterie, śmierć wielu osób w mieście spowodowana bakteriami, których nie widać. Przypomina mi to problem, z którym zmaga się obecnie cały świat. W tym wszystkim Rosalind jest bohaterką. Dzielnie walczy z tymi bakteriami i zatwardziałymi sercami nieufnych ludzi. Autorka stworzyła przepiękną historię dwojga ludzi stojących po przeciwnych stronach barykady zagorzale broniących swoich racji i poglądów w trudnych czasach, gdzie ginie wiele osób. Oboje pragnęli uratować ludzkie istnienia, jednak nie zgadzali się w swoich przekonaniach, które wciąż stały na przeszkodzie ich wspólnej przyszłości. Powieść była dla mnie tak emocjonująca, że nie potrafiłam jej odłożyć, nie poznawszy jej zakończenia.

” Śmiałe przedsięwzięcie ” to lekka powieść, której akcja toczy się na początku XX w. Główną bohaterką jest Rosalind Werner, doktor specjalizująca się w biochemii, badająca wpływ związków chemicznych na mikroorganizmy. W dzieciństwie wraz z bratem Gustawem została osierocona przez rodziców, którzy zmarli na panującą wówczas cholerę. Po tym tragicznym wydarzeniu Rosalind obiecała sobie, że poświeci się pracy badawczej, aby pomóc zapobiegać chorobom, które dziesiątkowały ludźkość. Po zdobyciu wykształcenia w Niemczech, zamieszkała z rodziną brata w Jersey City i wraz z doktorem Johnem Lealem rozpoczęła badania naukowe nad uzdatnianiem wody. Ich celem jest przekonanie sędziego, w toczącym się procesie, o zbawiennych właściwościach chloru. Niestety na drodze staje im nowo mianowany komisarz do spraw wody, Nicholas Drake, którego zamiarem jest budowa zakładów filtracyjnych. Komu uda się przekonać sąd? Jak toczący się proces wpłynie na losy bohaterów?

W przedstawionej książce, większość osób to postacie fikcyjne. Wyjątkiem jest doktor John Leal, który jako pierwszy na świecie zastosował system chlorowania. Po jego śmierci, miasto Paterson w New Jersey w 2013 r. postawiło na jego grobie pomnik, upamiętniając go jako „Bohatera Zdrowia Publicznego”. Przypisuje mu się ocalenie milionów ludzi na całym świecie.

Jak widzicie, z powyższego opisu, ” Śmiałe przedsięwzięcie ” to ciekawa i intrygująca powieść. Myślę, że z taką lekturą na pewno nie będziecie się nudzić.

Czy wiesz dlaczego z Twojego kranu leci czysta woda? Czy zastanawiałeś się kiedyś na jakiej zasadzie działają oczyszczalnie? Przyznam, że ja nie. Dla mnie czysta woda to standard, ale na początku XX wieku rzeczywistość była zupełnie inna. W tę właśnie codzienność wprowadza nas nowa powieść Elizabeth Camden.

Książka w pewien sposób wyjątkowa, bo z mocnym rysem historycznym (walka o wprowadzeniu chloru do oczyszczania wody to wątek autentyczny), choć większość bohaterów to postaci fikcyjne.

Rosalind Werner to kobieta łamiąca wszelkie konwenanse. Na początku XX wieku nie tylko wbrew panującym ówcześnie obyczajom kończy studia, ale zaczyna pracę nad badaniami, do których dopuszczani byli dotąd wyłącznie mężczyźni.

Jest zdeterminowana, za pomocą chloru chce oczyścić miejskie zbiorniki wodne. Uparta i dążąca do celu, straciła już najbliższych z powodu chorób przenoszonych przez zanieczyszczenia.

Toczy się sądowa batalia o dopuszczenie nowej formy oczyszczania zbiorników, gdy na drodze kobiety staje Nick Drake, który przeciwny jest używaniu chloru, uważając go za truciznę.

Powieść pokazuje nie tylko zwyczaje początku XX wieku w Nowym Jorku. Autorka w bardzo głęboki sposób pokazuje serce, rozterki i ból bohaterów.

Rosalind, która niejednokrotnie została zniesławiona i od lat cierpi uciekając przed przeszłością. Nick to samotny ojciec, który pnie się po szczeblach kariery wbrew swojemu pochodzeniu. Oboje poranieni, zagubieni, zwyczajnie po ludzku dobrzy choć mocno rozmijają się w patrzeniu na możliwości oczyszczania wody.

Wokół tej pary pojawia się wiele innych, wydawać by się mogło pobocznych postaci. Dodają one jednak tej powieści pewnej wyjątkowości. Ciotka Nicka, kobieta zdolna zabić z zawiści. Bratowa Rosalind, która zatruwa codzienność zachowując się jak jadowita żmija.

Byłam zaskoczona tym, jak wiele drobnych epizodów pojawia się w tej powieści, ale w tak idealnie skrojony sposób, że nie gubiłam się w wątkach, ale wręcz przeciwnie – każda z kolejnych postaci niosła za sobą pewną zaskakującą i pełną zwrotów akcji opowieść.

Historia oczyszczania wody, batalie sądowe, walka ze zniesławieniem, miłość, rozczarowanie. Ta powieść zaskakuje i sprawia, że ta historia nie kończy się wraz z ostatnio przeczytaną stroną. Mnie pokazała bardzo dobitnie jak bardzo można skrzywdzić kogoś niewinną na pozór plotką.

Czy polecam? Zdecydowanie tak, jak większość powieści Wydawnictwa Dreams – są to lektury, które zwyczajnie nigdy nie zawodzą :)

Przyznam, że bardzo lubię klimat amerykańskich rozwijających się miast z początku XX wieku; sunące ulicami powozy, rzadko automobile, kobiety w długich, zdobionych sukniach, a do tego mierzenie się z rozwojem nauki i nowej na te czasy technologii. I to wszystko urzeka mnie w książkach Elizabeth Camden. „Śmiałe przedsięwzięcie” opowiada o kobiecie naukowiec, ambitnej, inteligentnej, ale z niechlubną przeszłością, która rzutuje na jej życie i sprawia, że mimo ambicji oraz wagi swoich dokonań ukrywa się w cieniu. Dodatkowo w najmniej oczekiwanym momencie, jej przeciwnik w procesie sądowym, okazuje się budzić jej fascynację, a także coraz potężniejsze uczucia. Nie jest to jednak romans pełen naiwnej miłości! Dwoje ludzi walczy w imię nauki i samorealizacji, a uczucie rodzi się u nich przy okazji a to bardzo przyjemnie się czyta, jest to miłym dodatkiem dla rozgrywającej się akcji związanej z unowocześnianiem miasta i roli jaką tych dwoje w tym odgrywa. W przystępny i ciekawy sposób autorka pokazała jak kobiety wchodziły w męski świat nauki, jak były traktowane, ja niezłomne musiały mieć charaktery. To co podoba mi się najbardziej w tej lekturze to realia XX wiecznego New Jersey i życia w czasach, gdy każda innowacja budziła strach. Warto przeczytać i dowiedzieć się więcej o rozwoju oraz potędze nauki, a przy okazji poczuć smak miłości, realnych ludzi z wadami, doświadczonych przez los oraz nie wyidealizowanych

Pierwsze spotkanie z główną bohaterką ma miejsce w roku 1890.

Rodzeństwo Rosalind i jej młodszy brat Gustaw zostali osieroceni, a przyczyną zgonu ich rodziców była cholera. Pierwszy umiera ojciec, a zaraz po nim matka i służąca. Nie wiedząc co mają ze sobą zrobić, postanawiają udać się do swojego dziadka, mieszkającego kilka kilometrów dalej.

W roku 1908 dorosła już Rosalind Werner mieszka wraz z rodziną brata w Jersey City, gdzie schroniła się przed skandalem mającym miejsce w przeszłości. Dzięki wykształceniu zdobytemu w Niemczech, pracuje obecnie jako biotechnolog.

Śmierć rodziców pchnęła dziewczynę do wszczęcia pracy badawczej nad uzdatnianiem wody. Razem z doktorem Johnem Lealem mają dziewięćdziesiąt dni, aby przekonać sędziego o zbawiennych właściwościach chloru.

Podczas prac doktor Werner, poznaje wdowca Nicka Draka. Człowieka, który jest przeciwny chlorowaniu wody, a jedyna słuszna i bezpieczna koncepcja, w którą wierzy to budowa zakładów filtracyjnych. Kobieta musi go przekonać do swoich racji, ale zostało jej coraz mniej czasu.

Już podczas pierwszego spotkania, tych dwoje wywarło na sobie duże wyrażenie. Ona piękna, inteligentna i ambitna, on zaś czarujący, bogaty i troskliwy.

Z takiego połączenia musi wyjść coś dobrego, pod warunkiem, że nauka nie przeszkodzi temu rodzącemu się uczuciu, a rodzinna zemsta nie dosięgnie Drakea.

“Śmiałe przedsięwzięcie” to drugi tom serii Nowojorskie kobiety, w którym autorka stworzyła bardzo lekką i pogodną historię. Bohaterowie na pewno zaskarbią sobie serca czytelników, a dzięki prostemu językowi i brakiem zbędnych opisów książkę czyta się bardzo szybko i nie ma możliwości, żeby się przy niej nudzić.

„Razem byli nie do pokonania ...”

Czy możliwa i realna jest miłość osób, które reprezentują interesy wrogich sobie stron? Jak musiałaby być silna, aby przetrwać ewentualne nieporozumienia? Takie uczucie powinno być ponad wszystkimi podziałami i barierami. Czy bohaterowie najnowszej powieści Elizabeth Camden sprostają stojącym przed nimi wyzwaniom i pozwolą, aby miłość ich połączyła? Przekonajcie się sami, a chwile spędzone pośród bohaterów powieści Śmiałe przedsięwzięcie będziecie mile wspominać przez długi czas …

Rosalind Werner, doktor chemii mieszkająca w Nowym Jorku na początku XX wieku, poświęca swoje życie, by znaleźć sposób na wyeliminowanie chorób przenoszonych przez wodę. Przez tę chorobę straciła rodziców i za punkt honoru obrała sobie sprawę walki z zanieczyszczoną wodą. Przy współpracy doktora Leala prowadzi badania naukowe nad opracowaniem metody oczyszczania wody. Oczywiście, nie wszyscy podzielają ich zapał i akceptują ich prace, co powoduje, że na ich drodze pojawiają się przeszkody.

Podobnego zdania co do konieczności zaopatrywania ludności w czystą wodę jest Nicolas Drake, nowo mianowany Komisarz do spraw Wody. Jednak on zamierza osiągnąć ten cel innymi metodami, bardziej kosztownymi. I właśnie wybór sposobu oczyszczania wody jest powodem procesu sądowego między stronami, gdzie naukę reprezentuje Rosalind, a interesy miasta Nicolas. Komu sąd przyzna rację? Czy zwyciężą nowatorskie metody naukowe czy sprawdzone, istniejące od wielu lat rozwiązania? Czy sędzia ujrzy światełko w możliwości rozwoju i postępu w oczyszczaniu wody? Jaki wpływ ten proces będzie miał na bohaterów powieści? Wiadomo, że jedna ze stron poniesie porażkę. Czy takie rozwiązanie doprowadzi do jeszcze większego konfliktu czy połączy zwaśnione strony …

O czym jest powieść Elizabeth Camden Śmiałe przedsięwzięcie ? O rodzącej się miłości ponad podziałami, dojrzałej miłości dwojga zranionych ludzi, po przejściach. Historia każdego z nich owiana jest nutką tajemniczości okraszoną bolesnymi wspomnieniami. Ale to również powieść o wybaczaniu i próbie zrozumienia drugiego człowieka. Uczy nas, że nie można kogoś oceniać, nie znając motywów jego postępowania, często pierwsze wrażenie bywa złudne. Bardzo ławo można skrzywdzić drugą osobę oceniając ją po pozorach, a jednocześnie nie dając jej szans na wytłumaczenie się.

Powieść czyta się z urzekającym uśmiechem zadowolenia na twarzy, ogarnia nas radość i satysfakcja, że pomimo wszystko zwycięstwo odnosi miłość i zrozumienie. Wzrok nasz jest skupiony na pięknej, młodej i wykształconej chemiczce oraz przystojnym hydrauliku. W naszej głowie kłębi się natłok myśli i pytań: „co będzie dalej? jak potoczą się ich losy? czy dostaną od losu kolejną szansę” . Warto uzbroić się w cierpliwość i wytrwałość, będą nieodzowne, gdyż przed wami szalenie wciągające, zawiłe i tajemnicze wydarzenia. Oczywiście przeciwności losu i niesamowite emocje pojawią się na utkanej zakrętami drodze prowadzącej do ukochanej - ukochanego. Los będzie płatał figle. Ale czy zdobyta z wielkimi bólami miłość nie jest piękniejsza i trwalsza? Czyż nie bardziej cieszy coś, co jest tak trudno zrobić czy uzyskać? Wszelkie cierpienia, kolce i trudy na drodze do szczęścia powodują, że jest ono bardziej szanowane i doceniane.

Przekonałam się po raz kolejnym, że powieści wychodzące spod pióra Elizabeth Camden powinny być zapisywane przez lekarzy jako lekarstwo na leczenie zranionych dusz. Bo czy może być coś piękniejszego niż delikatne uczucie otwierające swoje płatki i kuszące zapachem namiętności i pożądania czy rozświetlające swom blaskiem ciemną noc? Takie sytuacje napełniają nasze skruszone i czasem zranione serca nadzieją i otwierają nasze ramiona na przyjęcie daru losu od Najwyższego, Pana i Stwórcy.

Tę książkę czyta się bardzo przyjemnie i delikatnie, tryska z niej subtelność i tajemnicza delikatność. Przenosi nas w wymiar marzeń i daje nadzieję, że nie zawsze będzie źle, będzie dobrze, tylko wystawienie nas na próbę przez Stwórcę odkłada nasze szczęście w czasie. Nie ma lepszego źródła optymizmu i wiary niż najnowsza powieść Elizabeth Camden. Śmiało mogę wam ją polecić, zachwycicie się od pierwszej strony. Ale tak naprawdę do sięgnięcia po powieści Elizabeth Camden nie trzeba nikogo zachęcać, one są nieocenioną wartością same w sobie. Nie wierzycie? Przekonajcie się sami ...

Akcja powieści "Śmiałe przedsięwzięcie" rozgrywa się około 5 lat później niż pierwszy tom i tutaj szczególny nacisk jest położony na sanitarne warunki życia. Dwie postacie, doktor John Leal oraz George Fuller są prawdziwymi bohaterami, którzy jako pierwsi zastosowali system chlorowania wody. Po wielu latach sporów sądowych w 1910 roku sprawę rozstrzygnięto na korzyść doktora Johna Leala i Georga Fullera. Od tego czasu spędzili kilka kolejnych lat na adoptowaniu nowej technologii w kolejnych miastach i ratując ludzi od chorób takich jak cholera, dur brzuszny czy innych przenoszonych przez wodę. Po dziś dzień jest to standardową procedurą w wodociągach miejskich w tym kraju.

Nowojorskie kobiety Dreams

Na pierwszy plan wysuwa się Rosalind Werner, młoda pani doktor chemii, która poświęca swoje życie by znaleźć rozwiązanie na oczyszczanie wody z chorób, które zabiły jej rodziców. Wraz ze swoim przełożonym robią badania, do których muszą przekonać społeczeństwo oraz władze miasta.

Jej „przeciwnikiem” w walce o filtrowaną wodę staje się nowo mianowany Komisarz do spraw Wody Nicholas Drake (brat Lucy Drake z pierwszego tomu). Sprawa w sądzie zmusza Nicholasa do spotkania z doktor chemii, która zaskakuje go tym, że jest kobietą… To spotkanie rozpoczyna długą i burzliwą znajomość osób, które mimo dwóch różnych sposobów myślenia pragną tego samego: bezpiecznej i czystej wody dla całego społeczeństwa.

W Niedostępnym spadku (patrz tom pierwszy cyklu) poznaliśmy historię Lucy Drake (i sir Colina Beckwitha), zaś teraz w Śmiałym przedsięwzięciu przybliżona jest historia jej brata Nicholasa Drake’a. Fabuła rozgrywa się około pięć lat później od wypadków zarysowanych w pierwszej części cyklu. Lucy i Colin nadal są razem i wielką przyjemność sprawiło mi spotkanie tej pary po raz kolejny. Jest 1908 r., Nowy Jork. Nick jest wdowcem i ma córeczkę Sadie. Jednak to nie on, a dwudziestoośmioletnia Rosalind Werner jest główną postacią tej powieści. To młoda pani doktor chemii, która swoje życie podporządkowała badaniom nad uwolnieniem wody pitnej od zbędnych bakterii./.../Elizabeth Camden ponownie przeniosła mnie w przeszłość. Oprócz wspaniałej i przemyślanej fabuły, mamy jasno określone tło historyczne, obyczajowe i kulturowe początku XX wieku rozwijającego się miasta w Stanach Zjednoczonych Ameryki. /.../ To wszystko przypomina Elizabeth Camden w powieści Śmiałe przedsięwzięcie. Wykorzystując fakty, potrafiła wykreować ciekawy wątek miłosny i wspaniale oddać osobowość poszczególnych bohaterów. Z przyjemnością przeczytałem kontynuację pierwszej książki (choć każdą powieść można czytać oddzielnie) i czekam na następną książkę z tej serii.

Bardzo dobra lektura. Miłość, historia w tle i cywilizacyjne wynalazki. WARTO!

Początek XX w.

Rosalind jest doktor chemii, która mieszka w NYC. Cały swój czas poświęca na znalezienie sposobu, w jaki można by wyeliminować choroby przenoszone przez wodę.

Bliska odkrycia na światową skalę musi przekonać i udowodnić wielu osobom, że jej sposób zadziała.

W międzyczasie poznaje Nicholas'a. Tę dwójkę do siebie przyciąga, jednak na ich drodze stanie wiele niewiadomych.

Jestem bardzo mile zaskoczona tą powieścią!

Zacznę może od kolorowej i bardzo przypominającej początki XXw okładce, która na samym początku skradła moje serce. Jest w niej coś, co sprawiło, że bardziej zainteresowałam się tą powieścią. Kiedy w końcu miałam okazje poznać jej opis nie byłam do końca przekonana, czy jest to książka, którą chciałabym przeczytać, lecz mimo to cos mi podpowiadało, że warto spróbować.

Kiedy egzemplarz trafił w moje ręce i zaczęłam czytać "Śmiałe przedsięwzięcie" byłam bardzo pozytywnie zaskoczona lekkim stylem pisania autorki. Tematyka jakiej się podjęła i sposób w jaki napisała tę powieść tak się fajnie, i ciekaiwe zegrały, że nie chciałam odkładać tej książki na bok. Wpadłam w nią całkowicie. Poza tym wzbudziła we mnie ogromne zainteresowanie XXw Nowym Jorkiem. Zupełnie odległe mi czasy, które są bardzo ciekawie zobrazowane. W łatwy sposób można wyobrazić sobie tamtejsze miasto i poczuć się tak, jakby chodziło się po ulicach miedzy jego mieszkańcami. Dodatkowo książka ta oparta jest na fakcie historycznym, a mianowicie na pierwszym na świecie zastosowaniu systemu chlorowania przez doktora John'a Leal'a oraz George'a Fuller'a. To nadaje tej książce jeszcze ciekawszy punkt widzenia z mojej strony. W pewien sposób autorka uczciła ich pamięć tą powieścią, dodatkowo dodając notkę o tych niezwykłych ludziach na końcu książki.

Dla mnie 8/10! Naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję ;)