`Lubię czytać opowiadania Zymunta Skibickiego. Są prawdziwe, z życia. Ale i z przeżycia, z wielkiej wrażliwości na to co widzi i to co słyszy. Nie ważne gdzie, kiedy i kogo - w górach, w lesie, na morzu, blisko czy daleko, prawie pół wieku temu, jak w opowiadaniu dziadka, przed paroma ledwie miesiącami, gdy pisze o matce. Jego bohaterami są najczęściej ludzie mu bliscy, których zna najlepiej, wśród nich syn, przyjaciele (bywa, że nasi wspólni, jak Lutek Pińczuk, sławny bieszczadnik z Połoniny Wetlińskiej). Jeśli opisuje dramat, to bez zbędnych słów, bez krzyku, a bywa - że nawet z humorem. Umie wyrażać emocje mówiąc cicho, bez patosu, ni natrętnej dydaktyki.` - Elżbieta Dzikowska
Autor | Zygmunt Skibicki |
Wydawnictwo | Skibicki |
Rok wydania | 2007 |
Oprawa | broszurowa |
Liczba stron | 228 |
Format | 12.5x19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-920923-6-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788392092360 |
Waga | 250 g |
Data premiery | 2018.10.21 |
Data pojawienia się | 2018.10.21 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Zebrane w książce porady i przepisy na nalewki pochodzą z... wszystkąd! Jako chemik technolog środków spożywczych z wykształcenia i z racji przez wiele lat uprawianego zawodu z własnej ciekawości "od zawsze" zbierałem takie przepisy i zazwyczaj w zaciszu domowym je wypróbowywałem oraz modyfikowałem według gustu własnego oraz bliskich. Kilka ulubionych robię co roku nadal... Podczas niemal półwiecza tej pasji nie obyło się bez wizyt w bibliotekach miejskich, uniwersyteckich czy diecezjalnych oraz buszowania w całkiem prywatnych, domowych księgozbiorach, grzebania w najprzeróżniejszych źródłach i to nie tylko książkowych, czasem wpadł mi w ręce jakiś przepis w utkanej pożółkłymi karteluszkami czyjejś "księdze domowej", w gazecie, a czasem zanotowałe...
„Zebrane w książce porady i przepisy na nalewki pochodzą z… wszystkąd! Jako chemik technolog środków spożywczych z wykształcenia i z racji przez wiele lat uprawianego zawodu z własnej ciekawości od zawsze zbierałem takie przepisy i zazwyczaj w zaciszu domowym je wypróbowywałem oraz modyfikowałem według gustu własnego oraz bliskich. Kilka ulubionych robię co roku nadal. Podczas niemal półwiecza tej pasji nie obyło się bez wizyt w bibliotekach miejskich, uniwersyteckich czy diecezjalnych oraz buszowania w całkiem prywatnych, domowych księgozbiorach, grzebania w najprzeróżniejszych źródłach i to nie tylko książkowych, czasem wpadł mi w ręce jakiś przepis w utkanej pożółkłymi karteluszkami czyjejś księdze domowej, w gazecie, a czasem zanotowałem coś...
Ta książka ma służyć wszystkim: dla ułatwienia sobie wędrówek turystycznych, dla samej rekreacji, dla `zgubienia` kilku nadmiernych kilogramów, dla realizacji zaleceń lekarskich, ze względów li tylko towarzyskich...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro