Każdy, komu siedem lat temu wpadł do rąk wydany przez Sonic Records album "Tiny Voices" doskonale wie, że po Henry'm należy spodziewać się nagrań niezwykłych i intrygujących, sięgających głęboko do istoty amerykańskich tradycji muzycznych i z naturalną swobodą poruszających się w czasie i epokach. Nigdy jednak jego albumy nie brzmią jak stylizacje utrzymane w klimatach retro. Henry zawsze - czy to flirtując z country, czy z soulem i funkiem, czy z rockiem lub jazzem - potrafi swojej muzyce (i tekstom) nadać ponadczasowy szlif. Nigdy też - choć często na jednej płycie zdarza mu się mieszać i łączyć różne gatunki - Henry nie wpada w eklektyzm. Jego muzyka jest zadziwiająco spójna, w czym zapewne także swój udział ma zawsze bezbłędnie dobrani muzycy. A wśród ludzi, z którymi zdarzyło mu się współpracować są takie znakomitości z różnych muzycznych półek, jak Ornette Coleman, Allen Toussaint, Elvis Costello czy Solomon Burke. Nie inaczej jest i tym razem - na jego 11. albumie solowym "Blood
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.