|
Banki, pieniądze, długi. Nieznana prawda o współczesnym systemie finansowymBanki, pieniądze, długi. Nieznana prawda o współczesnym systemie finansowym – opis wydawcy Każdy dzisiaj posługuje się pieniędzmi, bez których trudno sobie wyobrazić współczesną cywilizację. Ta książka jest właśnie o nich. System finansowy świata uległ w ciągu ostatnich trzydziestu lat radykalnej, jakościowej zmianie. Pojawił się nowy rodzaj pieniądza – cyfrowy pieniądz bankowy, który już nie jest, jak gotówka, kreowany przez państwowe banki centralne, ale tworzą go z niczego prywatne banki komercyjne. W tej książce przedstawiono konsekwencje tej zmiany, a są one bardzo duże. Niejednokrotnie wręcz szokujące. A przy tym zupełnie nieznane. Książka jest przeznaczona dla szerokiego kręgu odbiorców, bo przecież każdy z nas ma do czynienia z pieniędzmi. W szczególności będzie ciekawą lekturą dla osób zainteresowanych lub związanych zawodowo z finansami, bankowością, ekonomią, polityką i rynkami finansowymi. Dla spłacających kredyty, dla pracowników banków każdego szczebla, dziennikarzy, polityków, działaczy społecznych, przedsiębiorców, menedżerów, urzędników państwowych oraz studentów i pracowników naukowych kierunków związanych z ekonomią, finansami i bankowością. |
Dodawanie do schowka jest możliwe tylko po zalogowaniu na swoje konto.
|
| | Data ukazania się w księgarni: 2020.04.02 |
| Opinie czytelników o „Banki, pieniądze, długi. Nieznana prawda o współczesnym systemie finansowym”
Średnia ocena: 5,0 na bazie 8 ocen z 8 opinii |      |
Autor: Piotr Grabowski | , data: 31.08.2020 23:05 | , ocena: 5,0 |      |
Odkrywanie bankowej rzeczywistościAutorzy podjęli się bardzo ważnego zadania – rzetelnego opisu funkcjonowania systemu bankowego, kreacji pieniądza i powstawania długu. Ktoś mógłby stwierdzić, że tak fundamentalne zjawiska musiały być wcześniej gdzieś zebrane i rzetelnie opisane; ot, choćby w podręcznikach akademickich. Nic bardziej mylnego. Studenci ekonomii czy finansów w tej dziedzinie w najlepszym wypadku otrzymują wiedzę niepełną i bez właściwie położonych akcentów. W gorszym i niestety chyba częstszym wariancie, uczy się ich po prostu często rzeczy niemających wiele wspólnego z rzeczywistością. Skutkiem tego również w przestrzeni publicznej aż roi się od przekłamań i półprawd powtarzanych przez dziennikarzy, polityków, czy nawet, o zgrozo, ludzi związanych z bankowością centralną. Dlatego podtytuł mówiący o nieznanej prawdzie o systemie finansowym nie ma w sobie nic z przesady. W czasach, w których największe systemowe ryzyka zarówno dla polskiej, jak i globalnej gospodarki zdają się tkwić właśnie w świecie finansów, zrozumienie tych podstawowych mechanizmów jest obowiązkiem dla wszystkich interesujących się gospodarką. Lektura omawianej książki daje do tego znakomitą okazję.
Publicystyczny podtytuł książki w pierwszej chwili przywodzi na myśl literaturę dotyczącą świata finansów demaskującą „ukryte siły” rządzące światem za pomocą „tajemniczych machinacji”. Nie brak na naszym rynku pozycji, które często trafne opisy świata finansów przeplatają z mniej lub bardziej fantastycznymi wizjami spisków, niekiedy łącząc to z istnieniem różnych tajnych towarzystw. Z całą pewnością książka tercetu Chołoniewski-Górnik-Siekierski nie należy gatunku finansowo-sensacyjnego.
Książkę należy uznać za popartą solidnymi źródłami i generalnie, pomimo kilku wątpliwości co do kwestii szczegółowych, za spójną i po prostu rzetelną.W czasach, w których największe systemowe ryzyka zarówno dla polskiej, jak i globalnej gospodarki zdają się tkwić właśnie w świecie finansów, zrozumienie tych podstawowych mechanizmów jest obowiązkiem dla wszystkich interesujących się gospodarką. Lektura omawianej książki daje do tego znakomitą okazję. Autor: Bartłomiej Florek | , data: 06.06.2020 13:02 | , ocena: 5,0 |      |
Konkrety bez ideologiiKsiążka dogłębnie przeprowadza nas przez proces kreacji pieniądza, który przez lata obrósł wieloma mitami. Ten cały dość złożony system jest wyjaśniony bardzo dobrze. Publikacja ta pokazuje nam też nieefektywność i niesprawiedliwość całego mechanizmu bankowego. Nie oznacza to, że same banki są złe, ale to obecnie panujący system stwarza okazję do nadużyć, którą banki wykorzystują. Książka mimo że niezbyt długa, nasycona jest niesamowitą ilością informacji. Na korzyść działa też solidna bibliografia, oraz źródło informacji jakim jest m.in. Narodowy Bank Polski. Po tę książkę na pewno warto sięgnąć jak najszybciej, będzie to świetna forma do weryfikacji działań rządu, na tym podstawowym, ekonomicznym poziomie. Postęp systemu finansowego nie byłby możliwy bez szeroko pojętej zmiany technologicznej, najwyższy czas żeby zmiana nadeszła również w świadomości uczestników tego systemu. Jeśli macie wątpliwości lub nie wiecie co myśleć działaniu rządów z zakresu polityki monetarnej i finansowej, książka pozwoli wam wysnuć wnioski na temat skutków tych działań, a jeśli je popieracie to będzie doskonałą weryfikacją waszych opinii. Czy obniżenie stóp procentowych lub, luzowanie ilościowe jest obecnie skuteczne? Czy państwo może wydawać więcej, niż zarabia? Na te i inne pytania, odpowiedzi znajdziecie w książce, która mimo tego, że dotyka tematów które często są przedmiotem debaty i ścierania się poglądów różnych szkół ekonomicznych, zostawia nas z suchymi faktami, bez zbędnego nacechowania ideologicznego. Książka stanowi też doskonałe narzędzie, którym można posługiwać się czytając artykuły prasowe o tematyce ekonomicznej, często niezrozumiałe dla czytelnika lub mylnie interpretowane. Całość okraszona wieloma danymi, które działają na wyobraźnie czytelnika. Autor: Ser z ziemniaka | , data: 02.05.2020 16:58 | , ocena: 5,0 |      |
Praca ta zadowoli zarówno środowiska lewicowe, jak i prawicoweHenry Ford stwierdził kiedyś, że "gdyby ludzie w kraju rozumieli naszą bankowość, wierzę, że przed jutrzejszym rankiem wybuchłaby rewolucja". Książka Jacka Chołoniewskiego, Pawła Górnika oraz Mateusza Siekierskiego może nie sprawi, że faktycznie ta rewolucja antybankowa wybuchnie, ale z całą pewnością przybliża w przejrzysty sposób funkcjonowanie systemu finansowego, w szczególności uwydatniając jego wady.
Praca ta zadowoli zarówno środowiska lewicowe, jak i prawicowe. Dla lewicy "Banki, pieniądze, długi..." może to być przede wszystkim opowieść o ekspansji kapitału czy zwiększających się nierównościach dochodowo-majątkowych, z kolei prawa strona, zwłaszcza ta skupiona wokół szkoły austriackiej, znajdzie tutaj potwierdzenie większości swoich zarzutów wobec bankowości centralnej, rezerwy cząstkowej, pieniądza fiducjarnego czy wpływu kreacji pieniądza na cykle gospodarcze. Zasadniczo większość różnic pomiędzy lewicą a prawicą pojawia się dopiero na poziomie rozwiązań, o czym wspominam dalej.
Książka opisuje od podstaw zjawisko powstawania pieniędzy, ich istotę, wprowadzanie pieniędzy do obiegu, a także wskazuje różnice pomiędzy pieniędzmi bezgotówkowymi, gotówką a rezerwami. Autorzy również pokrótce wyjaśniają, w jaki sposób zarabiają banki oraz przybliżają zagadnienia dotyczące długu publicznego. A to wszystko robią w sposób czytelny, chociaż mam wątpliwości, czy praca ta skierowana jest faktycznie - podążając za intencją autorów - do szerokiego kręgu odbiorców, od których nie jest wymagana żadna specjalistyczna wiedza. O ile bowiem poszczególne fragmenty są rzeczywiście łatwe do przyswojenia, to obawiam się, że pochłaniając kolejne strony książki, mniej wyspecjalizowany czytelnik może się nieco pogubić. Moim zdaniem powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że pomimo swojej niewielkiej objętości (niecałe 150 stron), pozycja "Banki, pieniądze, długi..." naszpikowana jest licznymi i cennymi informacjami, które - mimo że podane w przyswajalnej formie - mogą nieco przytłaczać osoby, które "nie siedzą w temacie". Jednak, będąc uczciwym, ten zarzut z łatwością można przekuć w atut książki, bo na niedużej liczbie stron dostajemy dużą dawkę konkretów. Osobiście mam nadzieję, że "Banki, pieniądze, długi..." odniosą na tyle duży sukces, że autorzy zdecydują się na napisanie kolejnej książki, w której rozbudują wątki, przez które ledwie się prześlizgnęli (np. historia pieniądza czy idea pieniądza suwerennego). Autor: Prof Marek Budzyński | , data: 16.04.2020 18:39 | , ocena: 5,0 |      |
Unikalne opracowaniePraktyka chaosu. Przeczytałem tę książkę za namową przyjaciela. To unikalne opracowanie. Czytelnie odsłaniające wytworzoną w Polsce strukturę 3 rodzajów obowiązującego pieniądza. Swobodnego tworzenia przez banki nowego pieniądza. Mętnej zależności państwo – pieniądz. Odsłania również trochę relacje europejskie i światowe. Na pewno zawiera informacje, które powinny być upowszechnione. Są niezwykle czytelnie przedstawione. Warto je poszerzyć.
Funkcjonujemy w wycinkowych racjonalnych spostrzeżeniach od „cukier krzepi” do „biała śmierć”, z solą tak samo. To przecież kwestia proporcji, jakie są właściwe dla naszego organizmu. W homeostazie proporcje to istota jej funkcjonowania.
Demokracja – „władza ludu” – istota współczesnego marketingu, lansowana jest u nas jednocześnie przez katolicyzm, komunizm, kapitalizm (3xK). Wszyscy zaangażowani w 3K uzależnieni są pieniądzem. Tworzonym i dystrybuowanym w procesie poza regulacjami demokracji. Ten proces jest i zmienia się niezależnie od wyborców – obywateli i wybranej demokratycznie władzy. Obowiązuje Mit, że jest wytworzona samoistna homeostaza tworzenia i przepływu (obrotu) pieniądza. Jednak jest ona uzależniona od systemu banków, giełd, Inwestycji i skumulowanej własności podlegającym normalnym ludzkim uzależnieniom: chciwości i dominacji. Stanowią one strukturę tworzącą swoisty system wartości ubezwłasnowalniający życie w demokracji. Autor: Stanisław Remuszko | , data: 10.04.2020 18:07 | , ocena: 5,0 |      |
Lektura obowiązkowaPieniędzmi interesowałem się dotąd w połowie miesiąca, kiedy to ZUS przelewał emeryturę. Tymczasem wpadła mi w ręce lektura, która objawia, że obok domu, sklepów, przychodni, ulic i samochodów istnieje równoległy świat, który rządzi się zupełnie innymi prawami niż taki handel, służba zdrowia czy inny ruch drogowy. Świat miliardowych pieniędzy, których nie można wziąć do ręki, które można tworzyć z niczego (!), no, ale spłacać długi trzeba już koniecznie.
Jako ignorant (starożytny fizyk), pochłonąłem ten tomik (150 stronic) w trzy dni, dziwiąc się, że prawie wszystko rozumiem. To książka wyjątkowo klarowna i przystępna, napisana rzadką dziś dobrą polszczyzną, a opisuje rzeczy Nieznane i wprost Niesłychane. Jak kryminał! Po jej przeczytaniu czuję się trochę jak pan Jourdain, który całe życie nie wiedział, że mówi prozą.
Uważam, że opowieść “Banki, długi, pieniądze” powinna wejść do kanonu lektur obowiązkowych dla kandydatów na wszelkie finansowe studia, no i oczywiście dla samych studentów. Być może powinna nawet stać się PODRĘCZNIKIEM! Autor: Rafał Woś | , data: 09.04.2020 15:38 | , ocena: 5,0 |      |
Pogromcy mitówBanki, pieniądze i długi nie są tym, czym się wydają. To zdanie -pożyczone (i przerobione) z kultowego niegdyś serialu „Miasteczko Twin Peaks” - mogłoby służyć za recenzję nowej książki Jacka Chołoniewskiego, Pawła Górnika oraz Mateusza Siekierskiego.
„Banki, pieniądze, długi” to przykład najcenniejszego, a zarazem najrzadszego typu literatury ekonomicznej w Polsce. Książka nie jest tłumaczeniem, nie jest też pracą poradnikową czy naukową (a takie dominują). Jej autorzy unikają nadmiernego popadania w detal (przypadek literatury narzędziowej), nie używają niezrozumiałego i odpychającego akademickiego żargonu. Fakt, często pełnego cennych spostrzeżeń, lecz zawsze ukrytych za wieloma zastrzeżeniami. Podsumowując – to dobra publicystyka ekonomiczna. Na dodatek z wielkim ładunkiem edukacyjnym.
Zacznijmy od banków. Autorzy zauważają, że niewielu ludzi (nawet wśród tych, którzy pretendują do roli opiniotwórczej elity) zdaje sobie sprawę z prawdziwej natury tych instytucji. Zdecydowana większość z nas zapytana o banki odpowie, że służą one do przechowywania pieniędzy i czasem obiecują, że pomogą je pomnożyć. Ewentualnie padnie zdanie, że są również od pożyczania tym, którym brakuje kapitału na większą inwestycję. Banki oczywiście zajmują się też tym. Ze szczególnym naciskiem na „też”. W rzeczywistości ich rola we współczesnym systemie finansowym jest o wiele poważniejsza. W praktyce banki komercyjne produkują pieniądz – a robią to przez akcje kredytowe. A więc stały się firmami, których celem jest osiąganie zysku. Banki to filary współczesnego kapitalizmu. Na dodatek świadome własnej roli. I niewahające się używać swojej potęgi do współrządzenia światem.
Równie wiele (jeśli nie więcej) fałszywych i nieaktualnych przekonań odnosi się do samego pieniądza oraz długu. Przekłada się to bezpośrednio na mity dotyczące polityki gospodarczej. Panuje przekonanie, że państwo – podobnie jak człowiek albo gospodarstwo domowe – nie może w dłuższej perspektywie wydawać więcej, niż zarabia. Jest to przekonanie błędne. Ale, gdy zaczniesz je tłumaczyć, to oczy wielu słuchaczy staną się wielkie niczym pięciozłotówki. Kiedy zaś ktoś powie lub napisze, że państwo najpierw wydaje, a dopiero potem zarabia (podatki), to na twarzy słuchaczy pojawi się wręcz grymas niedowierzania. Książka Chołoniewskiego, Górnika i Siekierskiego to klarowny wykład, który pozwala te wszystkie błędne przekonania wyprostować.
A po co je prostować? Od niedawna na to pytanie odpowiedzieć jeszcze łatwiej. Pandemia będzie wymagała od rządów krajów kapitalistycznych zdecydowanej reakcji. Pole manewru na sprawdzone keynesowskie chwyty nie jest po kryzysie 2008 r. zbyt duże. Rola polityki pieniężnej w finansowaniu programów ratunkowych (np. bezwarunkowego dochodu podstawowego) będzie nieodzowna. Dlatego koncepcje takie jak nowa teoria monetarna z branżowych ciekawostek przeniosą się do serca praktycznej polityki gospodarczej. To jeszcze jeden powód, dla którego książkę Chołoniewskiego, Górnika i Siekierskiego czytać warto. Teraz jeszcze bardziej niż chociażby miesiąc temu. |
Klienci, którzy kupili Banki, pieniądze, długi. Nieznana prawda o współczesnym systemie finansowym, wybrali również: |
|
| |