To nie jest powieść detektywistyczna, to jest opowieść o detektywie...
William Warwick zawsze chciał być policjantem. Zaczyna od służby w rewirze pod czujnym okiem konstabla Freda Yatesa, a potem trafia do Scotland Yardu, gdzie bierze udział w swoim pierwszym poważnym śledztwie w sprawie kradzieży bezcennego płótna Rembrandta z Fitzmolean. W muzeum poznaje też piękną Beth, która skrywa mroczną tajemnicę. William staje przed nowymi wyzwaniami, a wszystko okazuje się coraz bardziej skomplikowane.
Nic bez ryzyka to pierwszy tom nowego cyklu Jeffreya Archera, w którym nie zabraknie fascynujących śledztw, niespodziewanych zwrotów akcji, spektakularnych zwycięstw, prawdziwych dramatów i wyrafinowanego humoru.
„Gdyby przyznawano Nagrodę Nobla za sztukę opowiadania, Archer by ją zdobył” – „Daily Telegraph”.
„Znakomite, trzymające w napięciu, dowcipne rozwiązanie akcji” – „Daily Express”.
Jeffrey Archer to jeden z najpopularniejszych pisarzy na świecie. W 1992 roku otrzymał tytuł szlachecki, zasiadał jako poseł w Izbie Gmin i w Izbie Lordów. Debiutował powieścią Co do grosza, która zyskała popularność w Wielkiej Brytanii. Kolejna, Kane i Abel, stała się wielkim bestsellerem. Obie książki zostały sfilmowane. Jego sławę ugruntowały następne powieści i opowiadania, m.in.: Ale to nie wszystko..., Więzień urodzenia, Pierwszy między równymi, Sprawa honoru, Na kocią łapę. Jego cykl „Kroniki Cliftonów” obejmuje tomy: Czas pokaże, Za grzechy ojca, Sekret najpilniej strzeżony, Ostrożnie z marzeniami, Potężniejszy od miecza, W godzinie próby i To był człowiek! DW Rebis opublikował również m.in. powieść I tak wygrasz oraz Dzienniki więzienne Archera.
Autor | Jeffrey Archer |
Wydawnictwo | Rebis |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 336 |
Format | 13.5 x 21.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8188-128-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381881289 |
Data premiery | 2020.10.13 |
Data pojawienia się | 2020.09.15 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 45 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Nic bez ryzyka” to pierwszy tom serii z Williamem Warwickiem, detektywem Scotland Yardu pióra Jeffreya Archera. Już na wstępie autor zapowiada – jest to opowieść o detektywie, nie typowa powieść detektywistyczna. I faktycznie – towarzyszymy Williamowi od pierwszych dorosłych lat, kiedy wybiera się na studia, zaczyna pracę w policji, w końcu trafia do Scotland Yardu. Pierwsze lata opowiedziane są skrótowo, potem jednak jesteśmy z nim już 24h na dobę uczestnicząc w jego pierwszych śledztwach, jak i życiu prywatnym. Obydwa te obszary w końcu przeżywają rozkwit – prywatnie poznaje bardzo fajną dziewczynę, zawodowo przede wszystkim zajmuje się kradzieżą dzieła sztuki Rembrandta, której dokonano siedem lat temu, a jego wkroczenie do zespołu wydziału do spraw przestępstw związanych ze sztuką może w końcu pomóc ruszyć jej z miejsca. Historia opiera się mocno na klasyce kryminału, motywach klasycznych, czyli spokojnej akcji i przede wszystkim dedukcji. Styl jest lekki, delikatnie nasycony humorem, przez co lektura to po prostu czysta przyjemność. Kreacja postaci jest mocno brytyjska, ale właśnie w tym jest cały jej urok. Warto też zaznaczyć, że akcja toczy się w latach 80tych XX wieku, więc już samo to nadaje historii fajny klimat. Wraz z biegiem lektury robi się trochę taka powieść przygodowo-sensacyjna, jest moment, część akcji mocno dynamiczna, a finał sprowadza nas na salę sądową, co od razu nasuwa na myśl naprawdę dobre thrillery prawnicze. Bawiłam się przy tej lekturze wyśmienicie i już nie mogę czekać się, kiedy sięgnę po tom drugi!
Całkiem fajnie się tę książkę czytało. Co prawda bardziej podchodziła mi pod opowiadanie, a niżeli powieść. Nie chodziło o dialogi, bo było ich tu całkiem sporo, ale o szybki styl opisania historii. Autor opowiada co od początku pociągało bohatera i co przeszedł by tego dokonać. Jego rodzice chyba do samego końca nie pogodzili się z jego decyzją. Najbardziej uparty był ojciec, który nie rozumiał zafascynowania swojego syna zostania policjantem. Widział go bardziej w prawniczym towarzystwie. Nie pojął jednak, że jeśli jego syn już coś sobie postanowił, to trwał w tym do końca.
William jest przede wszystkim dobrym obserwatorem. W momencie, kiedy jeżdżą na pierwsze patrole, szybko uczy się od starszego kolegi. Poznaje tajniki łapania złodziei i selekcji osób przyłapanych na przekroczeniu prędkości. Czas mija, a nasz bohater pnie się na wyżyny, gdzie bierze udział w swoim pierwszym poważnym śledztwie. Z ważnego miejsca giną płótna Rembrandta z Fitzmolean. Sceny nie są typowo kryminalne, gdyż w tych okolicznościach pozna bardzo tajemniczą kobietę. Jak na dobrą powieść przystało, będzie ona skrywała mroczną tajemnicę, którą nasz bohater będzie pragnął odkryć. Nie myślcie sobie, że to koniec jego przygód, gdyż tak naprawdę książka w tym momencie dopiero się rozkręca. Jeszcze wiele spotka go przygód, niespodziewanych zwrotów akcji i chwil, kiedy rozwiązanie będzie bliższe niż mu się będzie wydawało. Przy tym wszystkim książka zawiera bardzo dużo scen komicznych i aluzji, które nie każdy może zrozumieć. Wbrew mniejszemu druczkowi czyta się ją bardzo szybko. Bohaterzy czasem spekulują, aczkolwiek raczej dowiadujemy się wszystkiego w tym samym czasie, co oni. Koniec książki jest dosyć zaskakujący, gdyż jakby odkrywa największą tajemnicę, o którą chodziło, a jednocześnie nie mamy pewności, czy to, co przeczytaliśmy jest prawdą. Pozostaje nam tylko niemal natychmiast zacząć czytać kolejny tom, gdyż ten koniec faktycznie nas uwiera. Ja byłam bardzo ciekawa choćby początku kolejnego tomu, by przekonać się, czy ten koniec będzie miał swoją kontynuację, czy po prostu zostawi nas z niczym.
William Warwick przekonał wreszcie ojca do zakończenia rozmów o wyborze zawodu. William chciał zostać detektywem. Mimo, iż ojciec był temu przeciwny, zgadza się pójść na układ zaproponowany przez żonę.
William trafia do King's Collage London, a po trzech latach, zgłasza się do Hendon Police Collage. Przechodzi tam kurs szkoleniowy i trafia na posterunek policyjny w Lambeth.
Tam jego opiekun Fred zapoznawał go z "jego" pierwszymi przestępstwami.
Kiedy został wezwany do New Scotland Yard z komendantem, przechodzi rozmowę kwalifikacyjną i gdy myśli już tylko o radości z dostania się na dwuletni staż do Peckham, sprawy przybierają nieco inny obrót. Jak podoła dalszym wyzwaniom, po napaści na ostatniej służbie i stracie partnera? Czy nowa sprawa okaże się, aż tak trudna?
Świetna książka pełna akcji, bez zbędnych opisów. Konkretna i mocno wciągająca w losy głównego bohatera. Oczywiście nie brakuje tu wyidealizowanych scen, ale dla równowagi są tu też momenty jak wyciągnięte z normalnego życia. Książka może nie trzyma mocno w napięciu, ale ciągła akcja i brak nudy, dają poczucie niemożliwości oderwania się od książki. Pochłonęłam ją dość szybko i teraz żałuję bo mam książkowego kaca. Dobrze, że czeka już kolejna część.
Jeffrey Archer to jeden z najpopularniejszych pisarzy na świecie. Otrzymał tytuł szlachecki, zasiadał jako poseł w Izbie Gmin i Izbie Lordów. Książka jego autorstwa „Nic bez ryzyka” jest pierwszym tomem z cyklu opowieści o Williamie Warwicku. Jako główny bohater, mężczyzna chciał zostać detektywem, odkąd jako ośmiolatek rozwiązał sprawę brakujących w szkolnym sklepiku batoników „Mars” i chociaż William był obiektem kpin innych uczniów, którzy marzyli, aby zostać lekarzami czy prawnikami, w końcu dopiął swego. Pośród swoich rówieśników William był znany jako Sherlock. Jego ojciec, Sir Julian Warwick bardzo pragnął, aby jego syn studiował prawo na Oksfordzie, tak jak on 30 lat wcześniej. Lecz syn był uparty i wstąpił do policji londyńskiej, aby zaczynać od zera, niż być praktykantem w prywatnej kancelarii adwokackiej ojca.
Teraz zasiada w policji jako konstabl Warwick, nie mający zupełnie doświadczenia w pracy detektywistycznej, na szczęście nadrabia wysokimi kompetencjami w dziedzinie sztuki. Od dziecka bowiem był fanem galerii sztuki i właśnie dlatego teraz pracuje w Skotland Yardzie. William to bardzo delikatny i kulturalny chłopiec, lecz trochę naiwny. Wychowywał się w rodzinie, gdzie wszyscy mówią „proszę”, „dziękuję”, a w policji niestety jest trochę inaczej. Obecnie prowadzi dochodzenie w sprawie kradzieży obrazu Rembrandta z Fitzmolean Museum w Kensington. Tam William poznaje przepiękną Beth, w której zakochuje się bez pamięci.
Książka „Nic bez ryzyka” nie jest powieścią detektywistyczną, lecz to opowieść o detektywie. Autor używa przepięknych słów, bardzo kulturalnych, dystyngowanych, typu: „sir, miliordzie, lordzie”. Wszystkie wykreowane postacie w fabule są w garniturach, togach i przepięknych sukniach. To prawdziwy klasyk gatunku. A do tego angielskie muzea, dzieła sztuki i sale sądowe. Autor zadbał, aby cała oprawa była z jak najwyższej półki. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Niedługo drugi tom tego autora o losach detektywa Williama Warwicka.
Polecamy: Dobre Recenzje
„Nic bez ryzyka” to nowe rozdanie w twórczość Jeffrey’a Archera. To pierwszy tom nowego cyklu. Przygotujcie się na nowe śledztwo, w którym niespodziewane zwroty akcji to znak rozpoznawczy. A wszystko to okraszone subtelną nutką dobrego humoru.
Poznajemy Williama Warwicka, który od zawsze chciał być policjantem. Swoją pracę rozpoczyna od służby u boku konstabla Freda Yatesa. Następnie trafia do Scotland Yardu. To tutaj bierze udział w ważnym śledztwie dotyczącym kradzieży bezcennego płótna Rembrandta z Fitzmolean. Sprawa komplikuje się w momencie, gdy Warwick poznaje Beth. Kobieta skrywa mroczną tajemnicę. To właśnie tajemnica, którą z każdą stroną odkrywamy, sprawia, że nie oderwiemy się od tej książki, zanim nie dotrzemy do finału tej historii.
Dom Wydawniczy Rebis zapewnia, że „Nic bez ryzyka” nie jest powieścią detektywistyczną, to jest opowieść o detektywie. Dodam tylko, że opowieść szyta na miarę Najlepszej Interesującej Książki, która nieprzerwanie trzyma w napięciu. Ciekawie skonstruowana intryga oraz niespodziewane zwroty akcji to mocny punkt tej powieści. Choć przyznać muszę, że akcja nie pędzi w zatrważającym tempie, lecz to, co warte podkreślenia rozgrywa się niczym partia szachów na mistrzowskim poziomie.
Jeffrey Archer umiejętnie połączył wszystkie sznurki zawiązanej fabuły, dzięki czemu nie zaplączemy się w tej historii, lecz z ciekawością dążyć będziemy do rozwiązania prowadzonego śledztwa. Tutaj każdy ruch jest precyzyjnie przemyślany, tworząc tym samym niepowtarzalny klimat. W książce czuć brytyjski styl. Opanowany, spokojny, wręcz dostojny. To na pewno książka ambitna, przemyślana, nie grająca na tanich emocjach. A ja poważnie przyznaje, że książka „Nic bez ryzyka” sprawiła, że chętnie sięgnę po wcześniejsze książki Jeffrey’a Archera. Niecierpliwie czekam na kolejną część z Williamem Warwickiem w roli głównej, gdyż zdobył on moją sympatię.
http://www.czyt-nik.pl/recenzje/nowe-rozdanie-jeffreya-archera/
O twórczości pana Jeffreya Archera słyszałam dużo dobrego. Po tylu dobrych słowach, wiedziałam, że muszę w końcu sięgnąć po jakąś książkę tego autora. Jednak ten plan cały czas odkładałam w przyszłość z myślą, że niedługo to zmienię. Minęło trochę czasu, a ja w końcu sięgnęłam po pierwszą swoją książkę pana Archera. Miałam okazję przeczytać jego najnowszą książkę pod tytułem „Nic bez ryzyka”, która rozpoczyna nowy cykl o Williamie Warwicku.
Kiedy zaczynałam czytać książkę „Nic bez ryzyka”, to byłam przekonana, że mi się spodoba. Natomiast, nie spodziewałam się, że spotkam się z tak specyficznym klimatem. Fabuła nie pędzie nam przed oczami, ale też nie zatrzymuje się zbyt długo na jakimś wydarzeniu. Jako czytelnik mamy okazję poznać bardziej życie naszego głównego bohatera niż jakąś sprawę kryminalną. Jest to zdecydowanie powieść o Williamie Warwicku, który postanowił zostać policjantem. Przyglądamy się jego ścieżce kariery oraz prywatnemu życiu.
Książka „Nic bez ryzyka” to historia Williama, ale autor nie zapomniał też o ciekawych sprawach kryminalnych. Przez większość książki mamy do czynienia raczej z niewielkimi sprawami, lecz koniec książki pokazuje nam rozwiązanie dwóch większych spraw, którym przyglądałam się z niecierpliwieniem, gdyż chciałam jak najszybciej poznać ich rozwiązanie.
„Nic bez ryzyka” to ciekawa książka, której nie potrafię porównać do żadnej innej. Znajdziemy tu specyficzny, angielski klimat lat osiemdziesiątych, a także niedoskonałego bohatera, który popełnia błędy, bo jest na początku swojej ścieżki zawodowej. Polubiłam Williama Warwicka i z chęcią się dowiem, jak jego życie potoczy się dalej.