„Enfant terrible” polskiej literatury.
Laureat Paszportu „Polityki”, Nagrody Literackiej Gdynia, trzykrotnie nominowany do Nagrody Nike, finalista Angelusa. Tłumaczony na 30 języków.
Wymazane to miasteczko na Dzikim Wschodzie, położone między Lasem, w Którym Rosną Same Trujaki a parkingiem dla TIR-ów „Tijuana”. Kilka bloków postawionych na bagnach, w próżni. W tej scenerii, zapełnionej całą galerią oryginałów, rozgrywa się przewrotny romans, harlequin à rebours. Wszystko odbywa się tu na odwrót niż w klasycznej historii miłosnej. Pięknego Damiana fascynują jedynie ciała stare, grube i porozciągane, a królowa pieczarek Alexis ma wobec niego podstępny plan. Historia pęcznieje od żądz i emocji.
Michał Witkowski, kronikarz Polski z pozłotka, dykty i blachy falistej, stworzył nową baśń o tej dziwnej krainie. Nie przestał być sobą, ale już na pierwszy rzut oka widać, że w Wymazanem obok absurdalnego poczucia humoru i groteski pojawia się nowy ton – poważny, miejscami gorzki. Akcja tej napisanej z niewiarygodnym epickim rozmachem powieści rozgrywa się m.in. we współczesnej Polsce, w średniowieczu, przedwojennym i wojennym Grudziądzu, a nawet na Malediwach.
Zapomnijcie o Lubiewie, witajcie w Wymazanem!
Autor | Michał Witkowski |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 496 |
Format | 12.4 x 19.4 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-4663-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324046638 |
Waga | 510 g |
Wymiary | 124 x 194 mm |
Data premiery | 2017.08.28 |
Data pojawienia się | 2017.08.28 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
„ Wymazane” to powieść autora Michała Witkowskiego , której akcja rozrywa się we współczesnej Polsce.
Książka składa się z 33 rozdziałów podzielonych na II części i opowiada o losach Damiana, który fascynuje się losami starszymi kobiet.
Nie zabraknie w tekstach dialogowych stosownie dobranego słownictwa w sytuacjach wykonywanych codziennych zajęć oraz dokładnie opisanych miejsc, w których toczy się akcja tej powieści.
Lekkie pióro autora powoduje, że można na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości, które nas wokół otacza, gdyż można na chwilę korzystać z uroku życia w książce i odrobinę pofantazjować.
Tekst zawarty w książce czyta się szybko ze względu na dobrze dobraną czcionkę.
Twarda oprawa przedstawiająca niebieskie tło, Wydanie I, Wydawnictwo Znak Litera nova, s.498, Kraków 2017.
Polecam przeczytać tą książkę, którzy lubią dobry humor, gdyż autor zadbał o to aby było go jak najwięcej.
Witkowski jak zwykle pokazuje świat pełen brzydoty, stara się szokować i obrzydzać w groteskowy sposób. Jest to coś wyjątkowego w świecie nastawionym na piękno, estetyczne obrazki i idealnych ludzi na zdjęciach z Instagrama. W dodatku obnaża prowincjonalność myślenia przepełnionego stereotypami, ciągłą i (celowo) nieskuteczną próbę emancypacji kobiet w średnim wieku. Jednak w tym prześmiewczym wywodzie widać pewne rozczarowanie współczesnym społeczeństwem nastawionym na konsumpcjonizm i żyjącym z dnia na dzień bez celu, scrollując Facebooka i Instagrama. W dodatku przenosimy się do typowej Polski B, na Dziki Wschód, gdzie prowincja nie jest już sielska i anielska, lecz mroczna, smutna, zapadająca się w letarg, wręcz pozbawiona wartości. I właśnie dlatego warto sięgnąć po kolejną powieść Witkowskiego, bo nawet mimo pewnych niedociągnięć w "Wymazanym", autor jest ciągle w dobrej formie.
„Michał Witkowski, kronikarz Polski z pozłotka, dykty i blachy falistej, stworzył nową baśń o tej dziwnej krainie. Nie przestał być sobą, ale już na pierwszy rzut oka widać, że w Wymazanym obok absurdalnego poczucia humoru i groteski pojawia się nowy ton – poważny, miejscami gorzki. Laureat Paszportu „Polityki”, Nagrody Literackiej Gdynia, trzykrotnie nominowany do Nagrody Nike, finalista Angelusa. Tłumaczony na 30 języków. Akcja tej napisanej z niewiarygodnym epickim rozmachem powieści rozgrywa się m.in. we współczesnej Polsce, w średniowieczu, przedwojennym i wojennym Grudziądzu, a nawet na Malediwach”.
Kolejna, moim zdaniem udana powieść Michała Witkowskiego, pisarza kontrowersyjnego, nie przez wszystkich akceptowanego. Ciekawie i z humorem opisana akcja, rozgrywająca się gdzieś „tam” na prowincji. Mocno przerysowane kolorowe postaci i dużo dobrej zabawy. Wartka akcja, zabawne dialogi i czasami niepoprawne „słówka” ale tak właśnie pisze Witkowski. Dobrze napisana, dająca do myślenia ale też poprawiająca nastrój powieść.
Polecam, Zdzisław Ruszkowski.
Ha ha ha!
No więc…
„Wymazane” to całkiem zgrabnie i rubasznie skrojona opowieść o kawałku naszej rzeczywistości. A żeby było wyraziściej osadzona na zadupiu Polski, w jakiejś tam dziurze, o której nikt nie słyszał, a w której to żyją prawie sami brzydale, dziwaki, różnorakie osobliwości i jacyś wariaci. Prawie bo jest niejaki Piękny Damian, którego nazwisko mówi samo za siebie – chłopak jest tak piękny, że aż odstaje od całej reszty społeczeństwa tego szarego wygwizdowa, takie boże cudeńko pałętające się po prowincjonalnej ziemi. Właśnie ową urodę – puste coś w pustym kimś – uczynił Michał Witkowski pretekstem do zanurzenia nas czytelników w opowieści o czymś więcej, a tym więcej według mnie jest płytkość współczesnego społeczeństwa – liczy się wyłącznie ładna buzia, „istnienie” na fejsbukach i instagramach oraz rzeczy materialne – czyli serwuje nam wgląd w takie życie, w którym tak naprawdę nie ma życia, a za którym goni tak wiele. W powieści goszczą jednak i inne tematy: inność, brzydota, starość, sprzedajność, dorabianie się na nielegalnych interesach, kuluary zaściankowego życia, pojawia się nawet poruszająco pokazany „lisi” problem.
Wszystko podane na ostro i bez cenzury. Autor opowiada bowiem o tym wszystkim w możliwie skrajny sposób – pełno tu taniego erotyzmu, śmiesznej wulgarności, odpychającej brzydoty i wykrzywiającego buzię kiczu. Aż wieje absurdem, groteską i czarnym humorem. Wszystko jest tu jednak kreowane w ściśle określonym celu. Autor całą tą kontrowersyjność i wyrazistość wykorzystuje jako coś w rodzaju rzucającego się w oczy płaszcza, który zapragniemy zedrzeć z tej całej kreatury by zobaczyć gołą istotę – odartą z szat, masek, pozorów i tej towarzyszącej jej obsceniczności. A na końcu okazuje się, że ten cały Michał Witkowski to cholernie baczny obserwator, który po swojemu – beż żadnych ceregieli, grzecznościowych słówek i w iście ostrych scenkach – opowiada o tym całym świecie wokół nas.
Taki brutalny i wyrazisty sposób obrazowania sprawia, że proza ta nie jest dla każdego. Esteci, smakosze języka i wielbiciele ładnej prozy na pewno nie odnajdą się w świecie Michała Witkowskiego. „Wymazane” za to na pewno trafi do czytelników ceniących prozę pisaną odważnie, odartą z pozorów, stąpającą na granicy dobrego smaku i tandety, ale i przede wszystkim taką, która na swój pokręcony sposób jest prawdziwa.
„Wymazane” zniesmacza, powoduje kręcenie nosem i wykrzywianie ust, wywołuje śmiech, doprowadza do cichutkiego gadania pod nosem i krzyknięcia czegoś na głos, ale jednocześnie pcha nas ku przemyśleniom o tym wszystkim, co dzieje się wokół nas. Jest niczym smutna baśń lub nowoczesna satyra szyta na miarę współczesnego człowieka.
Wymazane, niewielka ni to wioska ni miasteczko. Po prostu ktoś kiedyś postanowił, że powstanie. Właśnie w nim ma miejsce akcja książki. Miasteczko w środku pustkowia, niedaleko do Suwałk, jest tu Tesco, sklepy, ale jest też bieda i ubóstwo. To w wymazanym możemy poznać charakterystycznych ludzi, nawet takich, o których myśleliśmy, że już nie istnieją wraz z upadkiem systemu. Iluzja, groteska, obrzydzenie w konfrontacji z rzeczywistością opowiedziana słowami 16 – sto letniego bohatera Damiana. Świetnie się czyta. Slogan reklamowy mówi „ Zapomnijcie o Lubiewie, witajcie w Wymazanym”. A to Wymazane jest naprawdę lepsze.