Poruszająca kontynuacja bestsellerowej powieści Pięć osób, które spotykamy w niebie
Kolejna osoba, którą spotykamy w niebie opowiada historię Annie – dziewczynki, którą bohater pierwszej powieści, Eddie, uratował, poświęcając swoje życie, co rozpoczęło jego niesamowitą podróż w niebie.
Po latach Eddie i Annie znów się spotkają. Annie ginie w wypadku i tym razem to Eddie będzie jedną z pięciu osób, która nauczy ją, że każde ludzkie życie ma sens, a każde zakończenie jest również początkiem czegoś nowego.
Autor | Mitch Albom |
Wydawnictwo | Zysk i S-ka |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 200 |
Format | 13.5x20.5 cm |
Numer ISBN | 9788381166577 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381166577 |
Waga | 360 g |
Wymiary | 145 x 214 x 23 mm |
Data premiery | 2019.06.18 |
Data pojawienia się | 2019.05.30 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 21 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Po przeczytaniu książki „Pięć osób, które spotykamy w niebie” Mitch’a Albom’a przyszła kolej na kontynuację i chociaż nie dotyczy ona Eddiego, bohatera pierwszej części to spotykamy go, bo on także musi przekazać swoją mądrość komuś wyjątkowemu. Bogatszy o własne nauki i doświadczenia stanie się nośnikiem mądrości dla pewnej dziewczyny, którą ratował w wesołym miasteczku. Tak, Annie umiera, nie dzieje się to od razu, ale po kilku latach, kiedy sama staje się dorosłą kobietą, która ma całe życie przed sobą. Co przygotował dla nas autor?
„Gdybyś wiedział, że umrzesz, jak spędziłbyś swoje ostatnie godziny?
Annie nie wiedziała tego i spędziła je na własnym ślubie”.
Główną bohaterką książki jest Annie, teraz już młoda kobieta, mężatka nie jest w stanie zrozumieć tego, dlaczego musiała odejść. Śmierć bywa zarówno początkiem, jak i końcem pewnego etapu, przed którym się nie ucieknie. Każdemu z nas jest on pisany, to pewniak, któremu nie wyślizgniesz się z macek, nie ważne jest ile ma się pieniędzy, przyjaciół, jak bardzo barwne ma się życie. To nieuniknione, więc dlaczego sprawia nam tyle lęku? Życie Annie nie było szczęśliwe, wszystko się zmienia, kiedy udaje jej się wyjść za mąż za człowieka, którego kocha od zawsze, odkąd była dzieckiem, wszystko miało być idealnie, zmienić się na korzyść, w końcu miała zasmakować prawdziwego szczęścia. Niestety umiera w katastrofie lotniczej, tak jakby właśnie takie było jej przeznaczenie, okoliczności się nie zmieniły, jedynie wydłużył okres oczekiwania na nieuniknione.
"Boimy się samotności, Annie, ale ona w gruncie rzeczy nie istnieje".
Annie dostała wybór, którego większość z nas nie dostąpi, napisałam większość, ponieważ nikt z nas tego tak na prawdę nie wie. Podczas feralnego lotu kobieta przebywa wspólnie z mężem, mężczyzna jest w krytycznym stanie , kobieta otrzymuje więc wybór ocalenia mu życia kosztem swojego. Zakochana Annie się nie waha, z całego serca pragnie ocalić swojego ukochanego, nawet kosztem samej siebie. Autor ukazuje nam ogrom miłości i chęci wszystkiego, co najlepsze dla ukochanego człowieka. Postanowiłam zadać sobie pytanie, czy ja byłabym do tego zdolna? A wy?
"Nasze życie tak często w niezauważalny dla nas sposób się zmienia. Jak za przełączeniem w ołówku funkcji pisania na ścieranie".
„Kolejna osoba, którą spotkamy w niebie” jest książką, która ma niesamowity klimat, jest poruszająca i niezwykle emocjonalna, przyprawi Was o nie jedną łzę zupełnie, jak jej poprzedniczka. Książki można czytać osobno, bez znajomości historii Eddiego i pierwszego spotkania głównych bohaterów.
Annie trafia do nieba starając się zrozumieć, dlaczego jej życie zakończyło się w momencie, kiedy na dobre właściwie rozpoczęło, kiedy odnalazła swoją drogę ku szczęściu. Docenić wartość swojego życia, nawet tych wylanych łez kobiecie pomoże pięć osób, które autor dobrał niezwykle ciekawie. Sprawy, które gdzieś pozostawiliśmy za sobą nierozwiązane, nie powinny takie pozostać. Duszą nas i sprawiają, że zawsze będziemy się zastanawiać, co by było gdyby podcinając sobie skrzydła.
„Kolejna osoba, którą spotkamy w niebie” jest emocjonalną książką, którą należy przeczytać, być może właśnie Tobie rozjaśni wiele w głowie, albo sprawi, że spojrzysz na wszystko zupełnie inaczej. Jestem pod dużym wrażeniem twórczości Mitch’a Albom’a, myślę, że jeszcze nie raz wrócę do tych książek mając nadzieję, że podczas kolejnego czytania pokażą mi jeszcze więcej niż za pierwszym razem.
https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2019/07/245-mitch-albom-kolejna-osoba-ktora.html
Po czternastu latach, na rynku wydawniczym ukazała się kontynuacja bestsellerowej powieści Mitcha Alboma „Pięć osób, które spotykamy w niebie”, czyli „Kolejna osoba, którą spotkamy w niebie”. Pierwsza część wywarła na mnie ogromne wrażenie, dlatego zaraz po napisaniu recenzji, zabrałam się za lekturę drugiej części. Czy zachwyciła mnie ona równie mocno jak tom poprzedni?
„Kolejna osoba, którą spotkamy w niebie” opowiada historię Annie – dziewczynki, którą bohater pierwszej powieści, Eddie, uratował, poświęcając swoje życie, co rozpoczęło jego niesamowitą podróż w niebie.
Po latach Eddie i Annie znów się spotkają. Annie ginie w wypadku i tym razem to Eddie będzie jedną z pięciu osób, która nauczy ją, że każde ludzkie życie ma sens, a każde zakończenie jest również początkiem czegoś nowego.
Sięgając po tą kontynuację, zastanawiałam się, czy autor będzie umiał mnie czymś zaskoczyć. Czy w drugim tomie pokaże coś innego. Opis książki dość jasno sugeruje, że Mitch Albom podąża znanymi nam z poprzedniej części ścieżkami: kolejna osoba kończy swoje ziemskie życie, idzie do nieba, by spotkać tam pięć osób, które w jakimś stopniu są związane z jej dotychczasowym życiem, i które mają ją czegoś nauczyć. Brzmi dość podobnie, dlatego miałam obawy, czy nie będzie to „odgrzewana” historia. Nic jednak bardziej mylnego. Pomimo podobnego zamysłu autora, w kwestii poprowadzenia fabuły, historia ta niesie ze sobą pewnego rodzaju powiew świeżości, czegoś innego, nowego.
Historia została opowiedziana w podobny sposób co w tomie pierwszym. Mamy rozdziały poświęcone podróżom Annie po niebie, sytuacji na ziemi po śmierci głównej bohaterki oraz wspomnieniom z jej przeszłości.
Najbardziej wyczekiwany przeze mnie moment, czyli spotkanie Annie z Eddim, wypadło świetnie. Byłam pełna podziwu wobec umiejętności autora, który stworzył niebywałą więź między bohaterami, którzy jak dotąd nawet się nie znali. Pan Albom ukazuje również w tych fragmentach jak bardzo ewoluowała postać Eddiego. Pokazał on, w jak dużym stopniu wpłynęły na niego lekcje, udzielone mu przez pięć osób, które spotkał w niebie w poprzedniej części.
Historia ta jest bardzo emocjonalna. W moim odczuciu wypadła nawet trochę lepiej niż poprzednia część. Być może stało się to za sprawą głównej bohaterki, z którą nie raz się utożsamiałam. Wszystkie problemy i przeciwności losu z jakimi się borykała, były dla mnie bardziej autentyczne. „Kolejna osoba, którą spotkamy w niebie” przepełniona jest licznymi wskazówkami, życiowymi radami, które nie raz skłoniły mnie do głębszych przemyśleń, dotyczących życia i jego przemijania.
Przedstawiony w obu częściach obraz nieba to tylko luźna wizja autora. Nie mniej jednak niesie ona ze sobą wspaniały przekaz. Pokazuje, że życie wcale nie musi kończyć się po śmierci. A to z kolei daje człowiekowi nadzieję.
Zarówno „Pięć osób, które spotykamy w niebie” jak i „Kolejna osoba, którą spotkamy w niebie” to przepiękne historie, które każdy powinien poznać, niezależnie od wyznawanej przez siebie wiary. To opowieść pokazująca, że losy ludzi zawsze są ze sobą powiązane, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Osobiście jestem oczarowana tymi powieściami i z pewnością w przyszłości jeszcze nie raz po nie sięgnę. Gorąco polecam!
Moja ocena: 8/10
"Kolejna osoba, którą spotkamy w niebie" to kontynuacja wcześniejszej książki autora pt.: "Pięć osób, które spotkamy w niebie". Tym razem to Eddy staje się przewodnikiem i tłumaczem zdarzeń dla dziewczynki, którą uratował, ginąc przy tym, a która teraz jest już kobietą w kwiecie wieku. Autor znowu pokazuje nam, że nasze życie to wartość sama w sobie... że wszystko dzieje się po coś i owszem, to my determinujemy większą część naszego ziemskiego życia, jednak nie na wszystko mamy wpływ i nie zawsze jest różowo... ale to właśnie te trudne chwile pozwalają nam na zauważenie tego, czego nie bylibyśmy w stanie zobaczyć, gdyby zawsze było łatwo i pięknie...
•
Cytaty:
✒"Zapamiętaj [...] kiedy coś tworzymy tworzymy na ramionach tych, którzy nas poprzedzali. A kiedy świat wali nam się w gruzy, oni pomagają nam się pozbierać."
✒"Sekrety. Wydaje nam się, że utrzymujemy je, żeby zyskać kontrolę, podczas gdy to one kontrolują nas."
Ocalona z katastrofy w miasteczku Rubyland Annie dorasta, nie pamięta niczego z tamtego dnia, jedynie blizny na ręce pokazują, że coś się stało. Annie nie jest szczęśliwa, nie czuje się kochana, czuje się inna, gorsza, uważa, że jej życie jest puste, aż do dnia, w którym poznaje Paula. Zaczyna ufać, że jeszcze może być pięknie. Jednak krótko po ślubie wraz z Paulem ulegają poważnemu wypadkowi i Annie, budzi się w niebie...
„Kolejna osoba, którą spotykamy w niebie” okazała się równe ciepłą, równie wzruszającą i równie piękną książką, jak jej poprzedniczka „Pięć osób, które spotykamy w niebie". I choć myślałam, że będzie to typowa kontynuacja, bo w końcu historia Eddiego i Annie nie mogła zostać niedopowiedziana, to zostałam zaskoczona przez autora! Annie spotyka swoje pięć osób, które wychodzą po nią w chwili śmierci, jednak coś jest inaczej i to się czuje od samego początku, ale dopóki nie przewróciłam ostatniej kartki, nie mogłam rozszyfrować tego nieuchwytnego „czegoś". Nie, nie zdradzę Wam, co to było, bo chciałbym, żebyście po nią sięgnęli.
Po raz kolejny Mitch Albom zabiera nas w metafizyczną podróż, w której bohaterowie odnajdują sens swojego życia, po raz kolejny jest to niesamowicie uderzająca powieść, jak zwykłe rzeczy, zwykli ludzie i nic nieznaczące sytuacje mają wielki wpływ na nasze życie. Krok w prawo, zamiast w lewo, spojrzenie za siebie, zamiast do przodu, ta książka uświadamia, że wszystkie nasze najdrobniejsze gesty przenikają się z drobnymi gestami innych i tworzą sieć, której znaczenia często nie dostrzegamy. „Kolejna osoba, którą spotykamy w niebie” to również obraz tego, że czasem szukamy czegoś, co jest na wyciągnięcie ręki, ale widzimy to dopiero wtedy, kiedy tracimy bezpowrotnie.
Obie powieści nie są książkami o umieraniu, ale o życiu, w innej formie, w innym świecie jednak wciąż z osobami, którym na nas naprawdę zależy!
Jestem świeżo po lekturze pierwszej książki autora, a już sięgnęłam i przeczytałam kontynuację. Czy okazała się równie dobra jak poprzednia?
'Gdybyś wiedział, że umrzesz, jak spędziłbyś swoje ostatnie godziny? Annie nie wiedziała tego i spędziła je na własnym ślubie.'
Książka jest historią Annie - dziewczynki, którą uratował w wesołym miasteczku Eddie. Ty razem to ona spotyka swoje pięć osób w niebie, w tym mężczyznę, któremu zawdzięcza życie. Jaki był powód 'wizyty' Annie w niebie? Co było powodem jej śmierci?
'Pięć osób, które spotykasz jako pierwsze,jest wybieranych z konkretnego powodu. Miały wpływ na twoje życie na ziemi. Jedne znasz, a inne nie.'
Kolejny raz jesteśmy towarzyszami podczas wędrówki w niebie. Poznajemy historię Annie przed i po wypadku przy karuzeli. Jesteśmy także świadkami jej życiowych decyzji. Sama wizja nieba pozostaje bez zmian. Kobieta podczas swojej podróży spotyka pięć osób, które miały większy bądź mniejszy wkład w jej życie, jednak każda z nich pozostawiła po sobie ślad. Dzięki temu Annie powoli godzi się z tym, co ją spotkało i co było powodem jej wizyty w niebie.
Sam schemat historii jest podobny, jak w pierwszej części. W książce przeplatają się wydarzenia z przeszłości z tymi teraźniejszymi. Ani trochę jednak nie ujmuje to kontynuacji. Czytało się ją równie przyjemnie i szybko. Po raz kolejny miałam okazję spędzić miło czas z wizją nieba, która bardzo do mnie przemawia.
'- A jaka jest prawda? - zapytała Annie.
- Że samotność się kończy, kiedy ktoś ciebie potrzebuje. - Staruszka się uśmiechnęła. - A świat jest pełen potrzebujących.'
Czytając pierwszą część trzeba sięgnąć po kontynuację. Książki są tak dobre i wciągające, że po prostu trzeba je przeczytać. Polecam ją każdemu, niezależnie od tego czy czytał pierwszą część czy nie. Można zacząć też od historii Annie. Warto, naprawdę!
'Najpierw spotykasz pięć osób, a potem sam stajesz się jedną z pięciu dla kogoś innego. W ten sposób niebo łączy każdego z każdym.'