Święta zaczęły czarować, rzeczywistość pachniała choinką, snując się w rytm kolęd.
Świąteczna komedia obyczajowa o szalonych pisarkach. Nawet nie wiesz, do czego są zdolne! Jak być młodą, piękną i seksowną. A do tego pisać bestsellery. Co robić, gdy konkurencja depcze po piętach i wbija nóż w plecy? Ale jest też oczywiście wielka miłość! Taka, która trafia się tylko raz… może dwa razy w życiu.
Joanna Jodełka: „Cygler znowu coś pozmyślała. Kolejny raz!”.
Vincent V. Severski: „To nieprawda, że to ja jestem Walerym Stromskim. Jestem znacznie wyższy!”.
Manuela Kalicka: „W Złodziejkach Świąt Cygler demonstruje prawdziwą zołzowatość”.
Bogusław Tobiszowski: „Dziwna ta redaktorka Jagna. Osobiście żadnej takiej nie spotkałem. Żałuję...”.
Robert Ostaszewski: „Hanna Cygler niepotrzebnie uśmierca krytyków. Mamy się wprawdzie bardzo niedobrze, ale wciąż żyjemy”.
Autor | Hanna Cygler |
Wydawnictwo | Rebis |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 360 |
Format | 12.8 x 19.7 cm |
Numer ISBN | 978-83-8188-192-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381881920 |
Data premiery | 2020.11.24 |
Data pojawienia się | 2020.10.12 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 7 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Ostatnio u mnie coś sporo posypało się pierwszych razów. Jak widać książkowe życie ma jeszcze dla mnie ogrom niespodzianek, a wraz z nimi właśnie tą oto książkę. Napisana w bardzo żywiołowym stylu, jakby postacie nie chciały tracić czasu na ceregiele, tylko przedstawić nam ich bardzo żywiołowe życie. Zresztą sama redaktorka z opowieści uważała, że nie ma co tracić czasu na rzeczy, które nikomu się nie przydadzą. Zawsze pracę zabierała do domu na co jej bliscy nieco się żalili. Nie potrafili zrozumieć dlaczego ona była dla niej aż tak ważna. Wszystkiego zawsze sama chciała dopilnować, choć podkreślała, że wykonuje pracę za dwóch. W pewnym momencie szef przydzielił jej pomocnika, co mocno ją zdenerwowało. Jak sądzicie, czy kiedy ktoś pozna jej sekret zyska w niej przyjaciela czy wroga?
Oprócz tej najbarwniejszej postaci, książkę rozpoczyna wątek wspaniałej pisarki, która idąc na spotkanie autorskie jest przekonana, że czekają ją zaszczyty. W momencie, kiedy jednak tłum warczy na nią gniewnie i oblewa czerwoną farbą, zwyczajnie wzywa pomocy. Według niej nie mogą posądzać jej o czyny, których, według niej, nie popełniła. I im bardziej stara się odkupić winy, tym mocniej ją nokautują. Co zatem zrobi, skoro jej nazwisko sprawiało, że ludzie chcieli czytać jej książki, a obecnie tego zakazują? Kolejną autorką jest Maria Teresa, która najlepiej pracuje w bałaganie. Zostaje poproszona o napisanie kolejnej części książki, której nie lubi. W dziwnych okolicznościach wiele osób o nią dopytuje, co bardzo ją dziwi. Sama ułożyła już plan pisarski i nie było w niej tego zamysłu. Co jednak zrobi, by zaspokoić swoje sumienie i czytelników?
Dodam jeszcze, że losy kobiet będą powiązane, bowiem przyświeca im jeden plan. Zysk. Czy jednak finałem będzie tylko ten fakt?
Przed wami bardzo żywiołowa książka. Postacie bywają miękkie, ale w twardy sposób, a te zdecydowane i konkretne, pokazują napięcie do granic możliwości. To nie jest lekka opowieść, która nas uśpi. To opowieść trzech kobiet, które sprawią, że zachce nam się chcieć. Pokażą, że nic w życiu samo nie przyjdzie i na upadek należy zawsze być przygotowanym, gdyż tylko wtedy najszybciej odbijemy się od dna. Spodobała mi się ta opowieść, gdyż pokazała na czym polega praca w wydawnictwie od strony wydawcy, redaktorki i pisarki. Taki przedsmak wiadomości dla przyszłego pisarza. Idealna w chwilach nudy i zniechęcenia jako ta, która wesprze i zagoni do roboty:-)
Czytamy książki, recenzujemy je, ale czy znamy pisarski świat? Cygler poniekąd wprowadza nas w jego szeregi. Pokazuje jak różni są ludzie, którzy przelewają dla nas na papier swoje myśli. Jedeni trzepią pomysłami z rękawa non stop, inni potrzebują czasu, żeby stworzyć coś dobrego. W nasze ręce trafia już gotowy produkt i tak naprawdę nie widzimy pracy wykonanej przy jego tworzeniu. W książce możemy zobaczyć to wszystko od podszewki, chociaż z drugiej strony możemy się tylko domyślać czy jest faktycznie tak, jak to opisuje autorka.
Sięgając po "Złodziejki świąt" miałam okazję pierwszy raz spotkać się z twórczością Hanny Cygler, która przedstawiła historię trzech kobiet, splatajacych się ze sobą na stronach powieści. Dwie autorki i redaktorka, trzy odmienne charaktery radzące sobie z przeciwnościami losu. Elwira ekscentryczna pisarka i jej zupełne przeciwieństwo Maria Teresa, a gdzieś obok nich Jagna. W książce nie brak perturbacji rodzinnych, osobistych rozterek oraz chęci bycia na świeczniku. Ramy czasowe powieści rozpisane zostały na ponad roczne wydarzenia, ale tematyki samych świąt, trudno szukać od pierwszych stron. Autorka okroiła je do jednego rozdziału i troszeczkę zabrakło mi tej magii, bo liczyłam na stricte świąteczną książkę.
Lubię, gdy w trakcie czytania gatunku książek obyczajowych coś się ciekawego z nieprzewidywanych sytuacji wydarzy, pozytywnie zaskoczy, a przede wszystkim wywoła na mojej twarzy uśmiech.
Przyznam, że nie spodziewałam się spotkania z takim oto światem pisarek, które mają wszelkiego rodzaju spostrzeżenia na temat indywidualnych uwag, porad, a nawet momentami egoistyczne i pozytywne myśli uwzględniając siebie w nich.
Twórczość Pani Hanny Cygler moim zdaniem zasługuje na zwrócenie uwagi, gdyż stara się podkreślić i opisać w nim, jak ważne są relacje we współczesnym świecie, jak jesteśmy my sami postrzegani, jako odbiorcy nie tylko literatury, ale jakie są nasze oczekiwanie.
Połączenie bardzo różniących się od siebie charakterów wśród tych trzech kobiet Elwiry, Marii Teresy, Jagny daje nam naprawdę niezwykłą wybuchową mieszankę chemiczną. Są one tak różne od siebie, ale na swój sposób mają w sobie to coś, pomimo że mają, wady i zalety da się je w pewien sposób polubić.
Należy podkreślić tutaj znaczącą i pozytywną rolę mężczyzn, którzy lubią być pomocni, a i czasem lubią oni zaskoczyć pomysłowością i dobrym humorem.
Pani Hanna Cygler przedstawiła tutaj w tej oto obyczajowej powieści w doskonały sposób, jak wygląda świat widziany z drugiej strony, gdy pisze się książki oraz ujęła w nim pierwsze reakcje, pomysł, jak mają powstać książki, które zwrócą uwagę wśród występujących w tej powieści obyczajowej głównych bohaterek.
''Złodziejki Świąt'' to nie tylko jest bardzo dobrze skonstruowana powieść obyczajowa, ale jak można zaobserwować z bliska życie pisarek, którym los płata niespodziewane figle, a przy okazji daje im dodatkowe możliwości na sprawdzenie się z innego punktu spojrzenia na nieznany dla nich do tej gatunek literacki, który muszą stworzyć, aby poczuć, że mają szansę w nim zaistnieć i zyskać szacunek u czytelniczek.
Powieść ta składa się z barwnie napisanych i przedstawionych 28 rozdziałów.
Polecam przeczytać tę powieść.
"Złodziejki świąt" to moja pierwsza książka pani Hanny Cygler, dlatego kompletnie nie wiedziałam czego spodziewać się po tej lekturze. Może powinnam sięgnąć po inne książki autorki, bo niestety ta książka do końca mnie nie porwała.
Akcja książki toczy się przez ponad rok. Każdy rozdział to inny miesiąc. Patrząc na okładkę i tytuł myślałam, że to typowa książka świąteczne, trochę się pomyliłam, bo wątek świąteczny jest tu znikomy.
Książka opowiada o perypetiach szalonych pisarek. Uwzględniony jest tu wątek sławy. Pokazane jest, jak życie znanych osób jest cały na świeczniku. Mamy trochę konkurencji, trochę miłości. Mnie to miejscami przytłaczało. Nie mogłam się wciągnąć w fabułę, a czasami wręcz nie wiedziałam o czym czytam i nie mogłam się skupić.
Finalnie nie powiem, że to była bardzo zła lektura, jednak nie do końca dla mnie.
Uważam jednak, że każdy kto ma ochotę, powinien zapoznać się z tą książką, bo każdy ma inny gust i inne zdanie.
„Złodziejki Świąt” to książka napisana w bożonarodzeniowym klimacie z domieszką komedii i romansu. To wspaniała lektura, która idealnie nadaje się na okres przed świętami.
Autorka swoim humorem w książce wprawia nas w wesoły i pełen radości nastrój.
Przedstawia trzy różne kobiety, trzy różne charaktery, a także odmienne spojrzenia na świat.
Akcja rozgrywa się pomiędzy autorkami książek – pojawiają się kryminały ale i również są obyczajówki. Świat autorów bestsellerowych książek jest jednocześnie fascynujący i niestety także okazuje się bardzo zwodniczy. Czasami zawzięta rywalizacja pomiędzy pisarzami staje się zarzewiem konfliktów, które przeistaczają się w prawdziwe wojny.
Elwira pierwsza z trzech głównych bohaterek, to silna kobieta, której pasją jest pisanie kryminałów, które swoją drogą świetnie się sprzedają, jednak do czasu, gdy na targach książki kobieta nie zostaje oskarżona o zabicie kota. Moment rzucanych oskarżeń w stronę Elwiry staję się przełomem w jej karierze, po tym czasie wszystko zaczyna się sypać.
Drugą bohaterką jest Maria Teresa, czterdziestoletnia, apatyczna kobieta, która wykłada na uniwersytecie. Znana jest z uwielbianej przez wszystkich powieści obyczajowej, natomiast ona sama po czasie wydania jej pracy ma blokadę twórczą. W chwili, kiedy Maria Teresa siedzi przed komputerem i nie może tworzyć następnej książki, na którą podpisała już kontrakt, wie że jest z nią coś nie tak. Znajdując się już w prawie depresyjnym stanie, pisarka uważa, że gorzej już być nie może. A jednak. Jej ojciec, ponad siedemdziesięcioletni mężczyzna razem ze swoją młodą żoną będą mieli dziecko, a Maria Teresa musi się nim zająć na pewien czas.
Ostatnią bohaterką jest Jagna, kobieta pracująca w wydawnictwie, która zawsze wychodzi z biura ostatnia i nie ma swojego życia prywatnego. Jednocześnie jest redaktorką Marii Teresy. Jagna jest bardzo specyficzną osobą, codziennie ubiera się w bardzo ciekawe i jednocześnie twórcze stylizacje i zawsze ukazuję się w co rusz to innej peruce na głowie, a złośliwy los wcale jej nie pobłaża.
Co się stanie, kiedy te trzy jakże bardzo odmienne kobiety staną naprzeciw siebie?
„Złodziejki Świąt” to bardzo ciepła lektura, która swoim humorem potrafi podnieść na duchu.
To idealna pozycja na okres przed świętami. Pisana jest bardzo swobodnym stylem, a dopełnia tego niezwykłe, a czasami nawet bardzo cięte poczucie humoru. Bawiłam się przy niej przewybornie.
Dzięki „Złodziejkom Świąt”, czytelnik w końcu może zdać sobie sprawę, że pisanie książek wcale nie jest taką łatwą sprawą, a szczególnie tworzenie przed wielkimi świętami, takimi jak Boże Narodzenie.
Wszystkie trzy bohaterki bardzo polubiłam, aczkolwiek osobiście najbardziej przypadła mi do gustu Jagna. Kobieta ta została tak opisana w powieści iż poczułam z nią pewnego rodzaju więź, być może ze względu na ukończenie takich samych studiów, czy nawet wrażliwości na literaturę.
W „Złodziejkach Świąt”, każdy czytelnik może coś dla siebie znaleźć, jest humor, na który czasami głośno parskałam śmiechem, jest klimat świąt, a także co najważniejsze w komediach obyczajowych miłość. Naprawdę, myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Polecamy: Dobre Recenzje
Genialnie wykreowani bohaterowie starannie rozbudowani z licznymi denerwującymi wadami. Elwira to bohaterka, której kibicowałam, mimo jej zołzowatej natury i samolubnej postawy oraz braku zdolności do wyższych uczuć, może właśnie dlatego.
Ta komedia obyczajowa wywoła niejeden uśmiech, a ciekawostki z życia autorów wciągną i wprowadzą zamęt w głowie, bo bohaterowie pełni ekspresji i skrajnych emocji. Jest to wielowątkowa powieść z równie ciekawymi drugoplanowymi postaciami, które mają niebagatelny wpływ na całą historię. Zostaniemy kilka razy zaskoczeni, zaintrygowani, bo fabuła skręca w różnych kierunkach.
Jeżeli oczekujemy dużą ilość wątków świątecznych, to się możemy rozczarować, bo raczej je znajdziemy dopiero pod koniec książki. Trudno czasem zrozumieć ten świat sławnych pisarzy, sądzę, że trochę przerysowany i w polskich realiach mało wiarygodny, ale może się mylę. Ciekawe, co na tę książkę polscy autorzy, ile jest prawdy w tej historii, a ile fantazji autorki. Ich życie nie wydaje się ani fajne, ani łatwe, a napisanie bestsellera nie jest takie proste i oczywiste.