Poetka wrocławska znana z performance'ów, happeningów oraz działań parateatralnych, będących artystyczną oprawą jej wierszy. Publikowała m.in. w "Lampie i Iskrze Bożej", "Frazie", "Dykcji", "Nowej Okolicy Poetów", "Studium". Studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Wrocławskim. Tomik "Mocno poszukiwana" jest debiutem autorki.
Autor | Agnieszka Wolny |
Wydawnictwo | Atut |
Rok wydania | 1999 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 48 |
Format | 14.0 x 20.0 cm |
Numer ISBN | 83-87299-21-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788387299219 |
Data premiery | 2015.05.29 |
Data pojawienia się | 2015.05.29 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Nowa książka poetycka Tedeusza Dąbrowskiego "Środek wyrazu" to książka pulsująca życiem, które manifestuje się w różnorodnych lirycznych tonacjach - od szeptu po krzyk - i formatach: od eliptycznych, ascetycznych miniatur po narracyjne, spiętrzone, galopujące poematy, w których - jak to u Dąbrowskiego - codzienność i potoczność ujawniają swoją głębszą, nieoczywistą, niekiedy zgoła mistyczną naturę. Bohater tej poezji jest - jak pisał Michael Krüger - "wytrenowanym sceptykiem", nieufnym wobec jakichkolwiek gotowych formuł, a przy tym człowiekiem spragnionym ciągłości i sensu, i znajdującym go w przebłyskach metafory, w pęknięciach języka. Refleksja egzystencjalna współistnieje w tym tomie z głębokim namysłem nad istotą poezji, praca nad sobą z...
Federico García Lorca był znakomitym dramaturgiem, wybitnym pianistą, sprawnym rysownikiem, ale przede wszystkim charyzmatycznym poetą, wzbudzającym podziw innych twórców. Leonard Cohen nie tylko upamiętnił go w piosence „Take This Waltz”, lecz także nadał imię Lorca swojej córce. Zachwyt nad twórczością poety miesza się często z fascynacją jego życiem: przyjaźniami z Salvadorem Dalím, Luisem Buñuelem, Pablo Nerudą, działalnością społeczną, związkami z hiszpańskim folklorem, porywającą osobowością czy wreszcie tragiczną śmiercią, która dla wielu stała się symbolicznym końcem wolności w Hiszpanii – Lorca został rozstrzelany tuż po wybuchu hiszpańskiej wojny domowej, a zwycięski reżim generała Franco przez lata zacierał informacje na t...
Teksty zgromadzone w niniejszym tomie przybliżają sylwetki poszczególnych autorek piszących na przestrzeni ostatniego stulecia, dokonując ponownego mapowania polskiej historii poezji i przywracając należną w niej rolę twórczości kobiet. Tym samym, opisując „osobne” dokonania literackie, poszukują pokrewieństw i powiązań między poetkami, śledzą wspólne im tematy i tendencje, pytają o tradycję tej poezji. Nie chodzi jednak o budowanie nowego kanonu, lecz o refleksję nad formami czy formułami obecności poetek w historii polskiej literatury. Autorki i autorzy szkiców znajdują kulturowe oraz metodologiczne zaplecze dla języka, który pozwoli im na snucie opowieści o poetkach niedostosowanych do tradycyjnych historycznoliterackich ram, diagnozując jednocześnie...
Futurologiczna wizja ludzkiej społeczności, która wykorzystawszy własną planetę, zabiera się za kolonizację kosmosu, ale również tam znajduje jedynie samą siebie – zrozpaczoną i samotną. Edytor tekstu niemal automatycznie, w onirycznym zacięciu, wypluwa z siebie oznaki zbliżającej się katastrofy. Nebula – czuła jak kursor, aktualna jak mem i bezwzględna jak proroctwo – błądzi między planetami, podsłuchuje Gagarina, Muska i Małego Księcia, a potem z węzełków pisma kipu splata prześmiewczy lament po ludzkości.
W jaki sposób zmienia się świat osób, które kogoś szukają, rodzin, w których ktoś zaginął? Poprowadzona na zbliżeniach, przejmująca opowieść, w której każde zdanie jest ważne. „Nawet z najlepszego przyjęcia ludzie zaczynają w pewnym momencie wychodzić. Część z nich znika niezauważalnie, po innych zostaje puste miejsce. Pozostali goście szukają nowego tematu i rozmowa toczy się dalej. Ale są tacy, których odejście po prostu kończy wieczór. Wszystko, co następuje potem, wydaje się jałowe i pozbawione wdzięku. (...) Tak byłoby najlepiej: w ogóle o niej nie myśleć. Może za jakiś czas pojawiłaby się na balkonie w Gdyni albo na Powiślu. Jej ręce zagrałyby w reklamie lakieru Inglot, może ktoś by ją spotkał na Forum Młodej Reżyserii albo w t...
Po opublikowanych w 2020 roku Zerwanych rozmowach – wyborze wierszy, który stanowi podsumowanie dotychczasowej twórczości poetyckiej Agnieszki Wolny-Hamkało – nadchodzi zmiana. Autorka Rastra Lichtensteina bierze w nawias wcześniej stosowane strategie: rozpoznajemy językowe, utopijne abstrakcje, zimne miejskie obrazowanie i swego rodzaju katastrofizm w stylu „pulp”. Tym razem świat, o którym opowiada, jest rozbity i odwrócony, a chwilowe harmonie, w jakie układa się ziarno rastra, bardziej przypominają raporty mniejszości niż efektowny przegląd kampowych estetyk. To bardzo trudne – zobaczyć piękno w porażce codzienności. Jednym ten tom wyda się surowy, niepokojący, inni dostrzegą w nim intensywność poetyckiego poszukiwania.
„Jej poezja jest wręcz obłędnie świetlista, nawet wówczas, gdy nurza się w sennej aurze lub dosłownie zaprasza czytelnika do wnętrza snu. Światło nie odstępuje tych wierszy na krok” – tymi słowami Jakub Skurtys opisuje twórczość Agnieszki Wolny-Hamkało w posłowiu do Zerwanych rozmów. 105 wierszy na inne okazje. Wybór ten, dokonany przez młodego wrocławskiego krytyka, ukazuje się równo 20 lat po debiucie książkowym autorki.
„Gdzie jest noc?” – zapytała pewnego dnia nasza córka. Miała wtedy ponad dwa lata. Od tamtej pory to pytanie zagościło w naszym życiu na dobre. W dzień pytała, gdzie jest noc, a nocą, gdzie jest dzień. Pomysły, które podsuwałam córce bardzo szybko się wyczerpały. A przecież chcieliśmy szukać nocy dalej. I wtedy pojawił się impuls: z tego warto zrobić książkę! Pierwszą osobą, która przyszła mi do głowy była Agnieszka Wolny-Hamkało. Agnieszka, jak mało kto, potrafi z szalonego pomysłu, który pojawia się w mojej głowie, stworzyć tekst na miarę, dokładnie taki, jaki sama bym napisała, gdybym tylko umiała pisać wiersze. Tak powstał gęsty, złożony, współczesny wiersz „Gdzie jest noc”. Agnieszka prowadzi nas w nim przez ulice miast, zagl...
Jak niebanalnie opisać i narysować 12 miesięcy? Ano tak. Sam tytuł 12 miesięcy byliśmy szczęśliwi (a potem nam było już tylko wesoło) stworzony przez Agnieszkę Wolny-Hamkało rozkłada nas na łopatki, bo w tej książce luty jest ostry jak storczyk, marzec ma żółte oczy kota, grudzień ma dużo nosów, a w maju rodzą się Maje... Skojarzenia odległe, nieoczywiste, językowe sztuczki, smaczki, aż ściska w dołku. Projekt i charakterne ilustracje techniką mieszaną (tusz, ołówek, akryl, flamaster) wykonała Agata Juszczak. Zużyte twarze staruszek i starców, polne kapliczki, rude lisy na wrzosowiskach, drapieżność i delikatność jednocześnie. Lubimy pazury i u Agnieszki, i u Agaty. Łączymy ich siły i będzie to taki rok, jakiego jeszcze nie było!
Adela, zjadaczka kamieni superluksusowych z Nikt nas nie upomni zaczyna dojrzewać. Jest lato, wokół gęsto od zapachów miasta, muchy brzęczą za dnia, ćmy dobijają się do świateł nocą. Są i przyjaciele Adeli, Franek i Julek, zafascynowani nią od początku… Co przyniesie to lato? Agnieszka Wolny-Hamkało uwodzi językiem. Świat Adeli odsłania się w swojej grozie, pięknie i nadziei. Wolny-Hamkało opowiadając zwykłą historię zwykłej dziewczyny magicznie prowadzi nas na manowce, na obrzeża naszych wspomnień, uczuć, dawno wygasłych radości i pragnień. Zmysłowe ilustracje do książki wykonała Agnieszka Kożuchowska. Pięknie dopełniają tekst. „Między bąblami po ukąszeniach powstały ścieżki czerwonych zadrapań, linie, które łączyły się, jakby to b...
Nasze nerwice, nasza kuchnia i nasze rewolty. Kobieta indywidualistka w teatrze życia. W powieści Agnieszki Wolny-Hamkało poznajemy losy Anny. Śledząc, jak dziewczynka dorasta, czytelnik dostrzega zmiany zachodzące w Polsce po 1989 r. Biegająca boso u dziadków na wsi dziewczynka przeistacza się w zbuntowaną pankówę, by po latach zostać uznaną, choć nadal pełną artystycznego usposobienia panią doktor habilitowaną. Moja córka komunistka to także przejmująca opowieść o małych sprawach stających się z czasem niezwykle ważnymi. O relacji, gdzie seksualność jest, owszem, ważna, ale też o miłości płynnie przechodzącej w przyjaźń, urastającej do rangi sztuki.
Wszystkie nasze wydawnicze książki są trochę dziwne, zakręcone, nieoczywiste. Ale ta najbardziej. Może dlatego, że opowiada o dzieciństwie, a ono jest czasem szalonych eksperymentów na materii świata. I również dlatego, że to językowa jazda bez trzymanki, anarchia słów i skojarzeń, wywrotowa bajka dla dzieci i dorosłych. Bohaterowie? Proszę bardzo. Adelka, dziewczynka, która gubiła się w imionach, sukienkach, przebraniach i zwykle miała koło siebie mnóstwo kasztanów, kapsli, dużych koni. Niepokorna, niesforna, z wyobraźnią jak kosmos. Franek, chłopiec marzyciel, który grał z wiatrem w różne gry na planecie Ijo Ijo i potrafił zatrzymać świat w dowolnym momencie jednym dotknięciem palca. I Julek, miłośnik przygód, który czasem pluł w kałuże, pisa...
Agnieszka Wolny-Hamkało (ur. 1979 r.), autorka książek poetyckich: Mocno poszukiwana, Lonty, Gospel, Ani mi się śni, Spamy miłosne, Nikon i Leica oraz książek dla dzieci: Nochal czarodziej (il. Antoni Wajda) i O tym jak paw wpadł w staw (il. Józef Wilkoń). Współautorka antologii opowiadań Projekt Mężczyzna, ORWO i 7 grzechów głównych. W latach 2009-2011 współprowadziła w TVP1 program „Hurtownia książek”. Ostatnio wydała zbiór szkiców poetyckich pt. Inicjał z offu (Iskry 2012). Mieszka we Wrocławiu.
Kiedy była policjantka, kobieta silna i niezależna, która nie boi się przyłożyć sierpowym, zatrudnia się w wydawnictwie literackim jako poszukiwaczka historii, wiadomo, że można spodziewać się wszystkiego poza rutynowymi obrazkami zza zakurzonego biurka. Ewa to niestrudzona tropicielka kuriozalnych opowieści, wierna słuchaczka ekscentryków i pocieszycielka malowniczych nieudaczników. Eskalacja niekonwencjonalności i absurdu sprawia, że bez zaskoczenia przysłuchujemy się jej rozmówcom, nawet Annie Jantar czy Arnoldowi Schwarzeneggerowi! Agnieszka Wolny-Hamkało z wirtuozerią żongluje popkulturowymi kliszami i igra z wzorcem kobiecej seksualności. Jej wyzwolona bohaterka, silna i wrażliwa, to polskie wcielenie Lary Croft. Szalone, nieprzewidywalne i dążące ku samo...
Wiersz to nie jest równanie do rozwiązania, albo inaczej: to równanie z nieskończoną liczbą rozwiązań. Może się zmienić w jednej chwili: ten sam wiersz może stać się wezwaniem do rewolucji, wyznaniem miłosnym, trenem ku pamięci. W tej pozbawionej reguł grze wszystko zależy od ciebie. Poezja to nie jest żylasta hydra z metafor, zimna kochanka w mejkapie ze słów. To kurtyzana twojej wyobraźni, mikrofalowa kuchenka twoich własnych wspomnień, suflerka skojarzeń - które masz tylko ty. Masz ją w środeczku non stop. Czy się odważysz włączyć ją czasem? (fragment książki)
Rzecz o narcystycznym pawiu, który wielbił własny wygląd i był łasy na zachwyty innych stworzeń. Aż wpadł w staw... Paw zaś dumnie uniósł skroń,stroszy kuper, majta nogąi wytęża wzrok nad wodą,gdzie odbicie jego boskiejakiś wróbel trąca noskiem. Oto poetka młodego pokolenia Agnieszka Wolny-Hamkało na kanwie tekstu Stanisława Szydłowskiego Przygoda pewnego pawia do ilustracji Józefa Wilkonia (Biuro Wydawnicze „Ruch”, Warszawa 1966) stworzyła nową, współczesną wersję opowieści o pawiu, który wpadł w staw. Piękny paw tak się zachwycił swoim odbiciem w wodzie, że wpadł w staw. Próżny ptak był tak sobą oczarowany, że nawet idąc na dno, nie mógł wyjść z podziwu nad samym sobą. Skrzący się dowcipem wiersz Agnieszki Wolny-Hamkało, do tego ge...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro