Kroniki mówią nam tak mało o życiu Sulpicjusza Sewera, że gdyby trzeba było opisać jego osobę poprzez to jedno dzieło, otrzymalibyśmy jedynie informacje o jego akwitańskim pochodzeniu i upodobaniu do życia mniszego (siedem aluzji w jego opowiadaniu). Trzeba więc sięgnąć do listów, które pisze do niego Paulin z Noli między 395 a 404 r., żeby poznać autora Kronik. Te listy zostały napisane przez bardzo bliskiego przyjaciela, oczywiście skłonnego do przychylności, czasem przesadnej; mimo to jest to świadectwo podwójnie cenne, ponieważ odpowiedzi Sulpicjusza Sewera nie zachwały się do naszych czasów. List 5 datowany na lato 396 r., napisany rok po śmierci cesarza Teodozjusza, oddaje istotę tego, co wiemy o jego adresacie; ten tekst i kilka detali zawartych w Listach 1 i 11 pozwalają odtworzyć krótką biografię Sewera.
O dacie urodzenia Sulpicjusza Sewera była mowa już wyżej. Jest prawdopodobne, że odbył studia prawnicze w Bordeaux i został adwokatem: Paulin z Noli oddaje hołd jego elokwencji i talentowi, ale nie precyzuje, w jakim mieście praktykuje adresat jego listu.
Z pewnością nie był uczniem poety Auzoniusza, bo tego ostatniego zatrzymała w Rzymie kariera polityczna, w związku z czym między 365 r. a 379 r. nie przebywał w Bordeaux, a po powrocie nie podejmuje funkcji profesora retoryki. Z Paulinem zaś zawiązuje więzy przyjaźni nieco przed 385 r., przypuszczalną datą ślubu Sulpicjusza. Pochodzący ze szlachty galoromańskiej, złączony ślubem z rodziną konsuli, posiadający ogromną, odziedziczoną po żonie fortunę, którą w jego rękach pozostawiła teściowa Bassula, zostaje ascetą pomiędzy 393 a 397 r. Zamierzał udać się z Paulinem do Italii, ale zamiaru tego nie zrealizował. Zdecydował się rozdać wszystkie dobra, poza majątkiem Primuliacum, który sobie zostawił. Klasztor, który tam utworzył, nie miał nic z surowości klasztorów św. Pachomiusza (†346), czy nawet klasztoru Marcina w Logogiacum (Ligugé) bądź Marmoutier (Maius Monasterium). Przypominał raczej Cassiciacum św. Augustyna, gdzie rolę św. Moniki pełniła Bassula i gdzie Sulpicjusz oddawał się miłym a nabożnym dialogom ze swymi przyjaciółmi. W ciągu 397 r. napisał Vita Martini o żyjącym jeszcze wtedy Marcinie z Tours, którego spotkał osobiście.
Autor | Sulpicjusz Sewer |
Wydawnictwo | Tyniec |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | mękka |
Liczba stron | 400 |
Format | 12.5x19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7354-641-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788373546417 |
Data premiery | 2017.09.26 |
Data pojawienia się | 2017.09.26 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Święty German (†437/448) i św. Genowefa (†około 502 r.) żyli w okresie dynamicznych zmian w sytuacji politycznej Galii północnej i Brytanii, a także w życiu codziennym ich mieszkańców. Prezentowane tu czytelnikowi dwa Żywoty są najlepszym źródłem informacji na temat wspomnianych przemian, a sami święci German i Genowefa często odgrywali w tych wydarzeniach ważną rolę; nie bez powodu oboje zostali patronami Francji. Kult św. Germana rozpoczął się w dniu jego śmierci, kiedy to dostojnicy kościelni, cesarscy i sama Galla Placydia rywalizowali o ubrania i przedmioty, które po sobie pozostawił. Dynastia Karolingów otoczyła biskupa z Auxerre szczególną czcią. W roku 859 przeniesiono jego ciało do nowej, spektakularnie zdobionej krypty. Było to dzieł...
Wyrazem tęsknoty za surowym i bardziej pustelniczym życiem, wzorem pierwszych Ojców Pustyni, był, napisany pod koniec życia, pomiędzy 1143 a 1145 r., list adresowany do kartuzów z Mont-Dieu, nazwany przez Jeana Mabillona Złotym listem. List ten stał się nie tylko pochwałą, lecz także programem życia i niejako przewodnikiem na drogach pogłębiania modlitwy i wznoszenia się ku kontemplacji. Można powiedzieć, że choć słowa Wilhelma adresowane zostały do kartuzów, były jednak owocem całej tradycji monastycznej, ideałem i programem aktualnym dla każdego „rodzaju” mnicha; były choćby wyrazem tego, o czym pisał również św. Benedykt w swej Regule, że mnich ma mieć przed oczami stale bojaźń Bożą, a zachowując wskazania Reguły ostatecznie doświadczy tego...
Mnisi opuszczając świat i wybierając pustynię, pragnęli znaleźć w niej samotność, skupić się na modlitwie, medytować nad biblijnym posłaniem, szukać drogi wzniesienia się ku Bogu. Pustynia oznaczała miejsce bez kobiet, zamieszania, emocji rodzinnych, gdzie pokusy rodzące się w umyśle pozostawały, ale stawały się łatwiejsze do zwalczania. Pachomiusz zrezygnował z ucieczki na pustynię i pozostawił mnicha wśród ludzi, ale starał się stworzyć dla niego taką sytuację, aby nie pozbawić go dobrodziejstw samotności. Samotności w tłumie. Celem pachomiańskiej pedagogiki było pełne i nieustanne skupienie myśli braci na rzeczach świętych, nic nie powinno ich od nich odciągać. Fragment wstępu
Magdalenę przygotowywały do jej misji wielkie zdolności umysłu, logicznego już z natury, a kształtowanego w młodości przez lekturę ówczesnych autorów jezuickich. Nadto miała w sobie wielką gorliwość i konsekwencję w dążeniu do raz obranego celu; przez dłuższy czas trudno jej było w ogóle zrozumieć brak równie wielkiego zapału u różnych innych osób, co spowodowało niejeden konflikt. Jej wstępna decyzja, dokonana jeszcze w dzieciństwie, a wyrażona słowami „Poślubiłam się Panu Zbawicielowi mojemu”, ukształtowała wszystkie decyzje następne. Na tej podstawie budowało się jej życie modlitwy, czerpiące swoje treści przede wszystkim z lektury, szeroko pojętej: to jest zarówno z tekstów liturgicznych, jak i z czytania duchownego. Ten zapał do czyt...
Prezentowany trzeci tom pism Pawła Giustinianiego zawiera jedno z jego największych dzieł, jakim jest Memoriał do Leona X. Uzupełniamy je wydaniem kilku drobniejszych traktatów i otrzymujemy w ten sposób zbiór zawierający opuscula Pawła Giustinianiego, które teraz zyskują nową siłę oddziaływania w wygodnej i przystępnej postaci. Memoriał do Leona X Giustinianiego i Quiriniego, przedłożony papieżowi w maju 1513 r., przechodził od ogólnych rozważań do faktów, od twierdzeń teologicznych i eklezjologicznych do konkretnych rozwiązań w Kościele, tak na szczytach, jak i u podstaw. W dziele widoczne jest oczekiwanie na nową epokę apostolską, w której Kościół powróciłby do swojej jedności, ewangelicznego ubóstwa i pierwotnej misji ewangelicznej. Autorzy, nie...
Powstały one w przedziale czasowym od ok. 400 do 530 r. Pierwsze z nich, tzn. Reguła Czterech Ojców (400–410 r.) i Druga Reguła Ojców (427 r.), zostały napisane jeszcze w pierwotnym spontanicznym okresie monastycyzmu galijskiego, zaś pozostałe prezentowane tu reguły, Reguła Makarego (ok. 490 r.), Reguła Wschodnia (515–520 r.) i Trzecia Reguła Ojców (530 r.), powstały już w okresie monastycyzmu bardziej zinstytucjonalizowanego. Ta instytucjonalizacja była charakterystyczną tendencją monastycyzmu gallo-rzymskiego w drugiej połowie V w. i na początku VI w. W 465 r. biskupi prowincji Tours zebrani w Vannes zadecydowali, że w przyszłości wszyscy mnisi, poza nielicznymi wyjątkami, poddani nadzorowi hierarchii, będą należe...
Zamieszczony w tomie przekład obejmuje trzynaście pism Ewagriusza, pierwszego pisarza-mnicha (IV w.) oraz jego żywot, którego autorem jest jego uczeń Palladiusz. Publikowane pisma w przeważającej mierze podejmują temat ascezy, czyli ludzkiego wysiłku wstępowania ku Bogu. Myśl Ewagriusza z Pontu leży u podstaw późniejszych pism z zakresu duchowości.
Pisma ascetyczne św. Bazylego Wielkiego (ok. 329-379) należały w starożytności i należą do dzisiaj, zwłaszcza na chrześcijańskim Wschodzie, do ścisłego kanonu lektur duchowych. Stanowią podstawę teologiczną całego monastycyzmu wywodzącego się z tradycji greckiej, a nadto, przez przekład łaciński, wywarły znaczny wpływ na prawodawstwo zakonne Zachodu. Najważniejsze z nich tworzą zbiór, który ułożył sam Bazyli, nazywając go Zarysem ascezy.
Reforma klasztoru chełmińskiego odbywała się niejako na ruinach, gdyż młode pokolenie nie zastało tam już ani jednej starej benedyktynki, od której mogłoby się uczyć tradycji swojego zakonu. Formacja przez starsze pokolenie prowadziłaby do odnowy typu ewolucyjnego; tu jednak nie była możliwa. Pozostawał więc typ odnowy rewolucyjny, odnowa od zera: tekst reguły – i konieczność zinterpretowania go wedle własnych pojęć, a więc w duchu epoki. Ponieważ zaś wyrazicielami tego ducha byli jezuici, ich to prawnicy i mistrzowie duchowości pomagali w tej interpretacji (...) – Małgorzata Borkowska OSB, fragment wstępu.
Traktat O kontemplacji Boga Wilhelm (ok. 1085-1148) napisał, gdy pełnił funkcję opata benedyktyńskiego klasztoru w Saint Thierry (ok. 1119-1120). Przez długi czas autorstwo Wilhelmowego działa przypisywano Bernardowi z Clairvaux (1090-1153). Najprawdopodobniej opat z Clairvaux posiadał kopię owego dzieła. Nie wyklucza się też, że sławny traktat Berbarda O miłowaniu Boga (De deligendo Deo), który powstał między 1125 a 1126 rokiem, jest odpowiedzią na dzieło mistrza z Saint Thierry. () Niniejszy przekład traktatów O kontemplacji Boga i Zwierciadło wiary jest tłumaczeniem pionierskim i jednocześnie pierwszym pełnym polskim przekładem dwóch dzieł Wilhelma z Saint Thierry, które uważane są za jedne z najważniejszych jego prac teologicznych. Ich uważna lektura...
Napisana z pasją, dowcipem oraz finezją książka dla miłośników przyrody, przygody oraz ptaków. Wciąga, bawi oraz zmienia nasze spojrzenie na świat. Przypomina, że nie jesteśmy na Ziemi sami – dzielimy go z milionem innych stworzeń. Noah Strycker przez 365 dni podróżował z plecakiem, nieodłączną lornetką oraz aparatem fotograficznym. Odwiedził 41 krajów na 7 kontynentach. Odbył 112 lotów, pokonując w sumie 161761 kilometrów. Ptaki nie znają granic to fascynujący zapis wyjątkowej podróży w poszukiwaniu skrzydlatych stworzeń. Autor skupia się przede wszystkim na tych gatunkach ptaków, które miały dla niego strategiczne znaczenie lub tych, które wywarły na nim największe wrażenie. Przedstawia je w fachowy a zarazem dowcipny i przystępny sposób, podkr...
Zasób zachowanych listów Matki Magdaleny Mortęskiej jest niewielki (dziesięć listów Matki Mortęskiej odnalazł i opublikował w 1971 prof. Karol Górski, inne, publikowane tutaj, opracowała s. Małgorzata Borkowska OSB). Tylko kilkanaście listów. Bardzo to mało. Byłoby jednak szkoda nie przyjrzeć się im wcale, skoro w liście osobowość nadawcy odbija się w sposób mocniejszy niż w jakiejkolwiek innej formie literackiej. Pisarze układają całe powieści z listów, ponieważ potrafią one tworzyć zarówno fabułę jak zwłaszcza wyraziste, widziane od wewnątrz postaci. Być może zatem nawet tych kilka niewielkich, izolowanych listów, które nie mogą się złożyć ani na jakąś historię zewnętrzną, ani na dzieje wewnętrzne autorki (jak to często obserwujemy w t...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro