Szokująca opowieść dziewczyny, która doświadczyła piekła prostytucji w Dubaju.
Autor bestsellerów o sekretach krajów arabskich powraca z nową, wstrząsającą historią.
Marzą o pracy w modelingu albo o ślubie z arabskim księciem. Lecą do Dubaju i zostają… prostytutkami. W miejscu gdzie prostytucja jest surowo karana, choć równie powszechna jak piasek na pustyni, nie mówi się o niej wprost. Nazywa się je modelkami. Tak jest ładniej. To wolą klienci, tak wolą one same.
Marcin Margielewski tym razem zagląda za kulisy bliskowschodniego seksbiznesu i za sprawą jednej z dziewczyn, która w nim pracowała, pokazuje, co dzieje się poza przyjęciami na luksusowych jachtach i orgiami w wystawnych pałacach. Jakie koszmary przeżywają „modelki”, gdy nikt nie widzi.
To opowieść o przebiegłych metodach handlarzy prostytutkami, o pułapkach, jakie zastawiają na dziewczyny, i o traumach, jakie stają się ich udziałem. O cenie, jaką płaci się za marzenia i naiwność, ale też o kobiecości, która dla jednych bywa przekleństwem, a dla innych niedoścignionym marzeniem.
Ta książka otwiera serię „Niewolnicy” opowiadającą o ludziach, którzy na Bliskim Wschodzie traktowani są jak towar.
Marcin Margielewski – pracował jako dziennikarz radiowy, prasowy i telewizyjny. Przez dziesięć lat podróżował, mieszkając między innymi w Wielkiej Brytanii, Dubaju, Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej. Był dyrektorem kreatywnym kilku światowych marek. Autor bestselerowych książek: Jak podrywają szejkowie (2019), Była arabską stewardesą (2019), Zaginione arabskie księżniczki (2020), Tajemnice hoteli Dubaju (2020) i Urodziłam dziecko szejka (2020).
Autor | Marcin Margielewski |
Wydawnictwo | Prószyński |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 320 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8234-019-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382340198 |
Data premiery | 2021.01.12 |
Data pojawienia się | 2020.11.05 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 167 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 4 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Kolejna niesamowita i trudna powieść Marcina Margielewskiego. Tym razem autor opowiada nam o „Modelkach z Dubaju”. Część dziewczyn na całym świecie myśli o pracy w modelingu. Marzy im się wystąpienie na wielkich, światowych pokazach mody. Podpisują umowy przez internet. „Mają” kontrakty np. w Dubaju. Lecą tam i niestety zostają prostytutkami. Odbiera im się paszporty i niestety muszą robić to co im powiedzą. Muszą spłacić dług swoim ciałem. Dług przeważnie nigdy nie znika.
Inne dziewczyny zakochują się w „arabskich książętach” . Mówią, że to ich narzeczeni. Dostają bilet i lecą do nich. A tu czeka je niestety rozczarowanie. Trafiają w ręce handlarzy żywym towarem. Zostają sprzedane do burdeli. Muszą pracować swoim ciałem. Mówią na siebie „Modelki”. Lepiej się wtedy czują. Tylko czy takie życie ma sens? Bite, upokarzane na każdym kroku.
Handlarze żywym towarem działają w różny sposób. Zrobią wszystko by zdobyć taki towar na jaki jest zapotrzebowanie. Dlatego bądźcie ostrożne umawiając się z tzw. „arabskim księciem”.
A co się stanie jeżeli dziewczyny się buntują? Giną marnie na pustyni lub w inny okrutny sposób.
Handlarze kobietami na bliskim wschodzie mają swoje wtyki również w Europie. W biedniejszych krajach łatwo jest oszukać młode dziewczyny. Chęć wyjścia z biedy powoduje, że nie dość dobrze sprawdzają oferty pracy.
Dzięki pewnej dziewczynie z Polski i Marcinowi Margielewskiemu możemy dokładniej przyjrzeć się temu procederowi. Dziewczyna opowiada o tym jak się tam znalazła, jak wyglądało jej życie i jak udało jej się wrócić do kraju. Opisuje również historie innych dziewczyn, które poznała. Niektóre historie kończą się tragicznie. Rzadko udaje się uciec od handlarzy.
Powieść przeznaczona jest tylko dla czytelników dorosłych. Opisane są tu drastyczne sceny.
Dziewczyny od handlarzy traktowane są jak towar. Współczuję im. Moja rada uważajcie na siebie jadąc do egzotycznych krajów.
Polecam tą książkę. 😊
Marcin Margielewski ze swoją najnowszą książką „Modelki z Dubaju”,
Marcin Margielewski na wstępie swojej książki tłumaczy, dlaczego książka nosi taki, a nie inny tytuł. Słowo „modelki” „to częste określenie dziewczyn, które zarabiają pieniądze, uprawiając seks w słynących z bogactwa krajach arabskich – jakże krzywdzące dla tych, które zarabiają na sesjach zdjęciowych i pokazach mody. Wybrałem go jednak specjalnie – właśnie po to, by zwrócić na to uwagę, by tym paradoksem uporządkować pojęcia”.
Prostytucja jest zabroniona przez prawo islamskie, władze rzadko w tej sprawie działają. Nie opłaca się. Dubaj żyje z turystyki a prostytutki dodatkowo ten biznes nakręcają. Bliski Wschód słynie również z handlu ludźmi. Prostytutki dzielą się na te, które same się sprzedają, i te, które są sprzedawane. Tutaj pracują głównie te drugie, nie mają nic to powiedzenia a usługi świadczą na konto swoich alfonsów/właścicieli.
"Marzą o pracy modelek, trafiają w ręce handlarzy ludźmi."
Dziewczynom z Ukrainy, Polski, Białorusi, Nigerii czy np. Rosji obiecuje się pracę modelki. Kiedy tylko pojawia się na lotnisku, zostaje przechwycona przez człowieka, który zajmuje się handlem ludźmi. Wybierane są te najpiękniejsze, z marzeniami, które łatwo omamić. Zabierany jest jej paszport, jest bita, gwałcona. Sama w obcym kraju, z ogromnym długiem, zastraszona. Modelka to bardzo wygodne określenie, mężczyźni nie szukają dziwek, tylko modelek.
"– Dlaczego nic nie powiedziałeś? – spytałam z wyrzutem, bliska histerii.
– I co byś zrobiła? Nie pojechałabyś? Uciekła? – odparł łagodnym głosem, jakby mi współczuł.
Miał rację. Nie byłam w stanie nic zrobić.
– Ale dlaczego? Oni chcą sprzedać moje dziecko? O co tu chodzi?
– Dziecko ich nie obchodzi.
– Jak to? Przecież on mnie zapłodnił. Pewnie jestem już w ciąży!
– No i właśnie o to chodzi. Żebyś była w ciąży."
Marcin Margielewski w swojej książce za pośrednictwem Moniki przedstawia nam kilka historii. Dowiadujemy się co je spotkało, jak do tego doszło, dlaczego nie uciekły czy nie próbowały szukać pomocy w ambasadzie swojego kraju. Nie każda z dziewczyn została ściągnięta do Dubaju obietnicami bycia sławną modelką. Często zdarzają się takie, które na własne życzenie wpakowują się w poważne problemy.
Aż trudno uwierzyć, że w XXI wieku może dochodzić do takich sytuacji. Jest sporo dziewczyn, które nabierają się na urok arabskiego księcia, który szuka miłości na Instagramie, wysyła prezenty i w końcu zaprasza do siebie do kraju. Młoda dziewczyna leci pełna nadziei na lepsze jutro, po miłość, ślub z księciem. I wpada jak śliwka w kompot. Nasz książę o ile pisał z nami w ogóle jakiś książę okazuje się innym człowiekiem, ma nas za nic, chciał tylko zwabić, aby przehandlować.
Czytając książkę strasznie współczułam kobietom, które spotkał taki los. Książka daje do myślenia, uczy ostrożności i tego, aby nie ufać zbytnio obcym, to co wpajali nam od najmłodszych lat rodzice. Nie nam oceniać postępowanie takich dziewczyn, same wiedzą, w jakiej sytuacji się znalazły i zapewne wnioski same wyciągnęły. A ocenianie kogokolwiek nic nie zmieni. Można tylko mieć nadzieję, że w przyszłości młode kobiety będą ostrożniejsze. Warto nagłaśniać takie tematy, aby trafiły do jak największej liczby osób. Zakładając nawet, że pewne rzeczy mogą być podkoloryzowane to i tak byłam zszokowana. Warto pochylać się nad takimi książkami, chociażby dlatego, aby mieć trochę pojęcia o otaczającym nas świecie.