Osobliwość ciszy jest ostatnią częścią z entuzjazmem przyjętej przez czytelników „Trylogii ciszy”. W tej odsłonie Masłowska-Burnos dzieli czas fabularny na dwie części, na przeszłość i teraźniejszość, co zdecydowanie buduje napięcie, a fabuła wciąż zachowuje swój logiczny przebieg i spójność narracji.
Początkowo w prologu poznajemy kilkunastoletnią Majkę, która jest po tragedii rodzinnej, co rzutuje na całe jej dorosłe życie, skomplikowaną naturę i postępowanie. Następnie mocno rozbudowany zostaje wątek osadzony w Opolu, w latach zanim Karewicz zaczęła pracę dla „Medicalu”. Poznajemy mechanizm działania układów i korupcji, napędzającej się niczym niezahamowaną pychą i bezkarnością Lenkiewicza i jego kompanów. Wszystkie elementy układanki zaczynają w przerażający sposób do siebie idealnie wręcz pasować, skłaniając tym samym do poważnej refleksji. Parę kochanków czeka niebezpieczeństwo oraz bardzo trudne doświadczenia...
Wątek sensacyjno-kryminalny mocno rozbudowany, a elementy pięknych choć czasami trudnych miłosnych opisów, idealnie w niego wkomponowane.
Autor | Alicja Masłowska-Burnos |
Wydawnictwo | Psychoskok |
Rok wydania | 2017 |
Liczba stron | 246 |
Format | 14.0x20.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8119-046-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381190466 |
Data premiery | 2017.07.10 |
Data pojawienia się | 2017.06.19 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Dzisiejsza recenzja będzie recenzją książki autorki, którą już znacie. Dla nowszych czytelników przedstawię ją od razu na wstępie. Dzisiaj porozmawiamy sobie o najnowszej powieści Alicji Masłowskiej-Burnos, która jest ostatnią już częścią Trylogii Ciszy, na którą czekałam kilka długich miesięcy. Czy powieść mi się spodobała tak jak poprzednie? Czy mogę ją uznać za dobre zwieńczenie historii? Tego dowiecie się zaraz. Zapraszam zatem na recenzję "Osobliwości ciszy".
"„Osobliwość ciszy” jest ostatnią częścią z entuzjazmem przyjętej przez czytelników „Trylogii ciszy”. Autorce po raz kolejny udało się zaskoczyć w taki sposób, aby do ostatnich kart nie ujawnić jak finalnie potoczą się losy głównych bohaterów. W tej odsłonie Masłowska-Burnos dzieli czas fabularny na dwie części, na przeszłość i teraźniejszość, co zdecydowanie buduje napięcie, a fabuła wciąż zachowuje swój logiczny przebieg i spójność narracji, dzięki czemu Czytelnik wciąż nie gubi się w ciekawie zaplątanej treści.Początkowo w prologu poznajemy kilkunastoletnią Majkę, która jest po tragedii rodzinnej, co rzutuje na całe jej dorosłe życie skomplikowaną naturę i postępowanie. Następnie mocno rozbudowany zostaje wątek osadzony w Opolu, w latach zanim Karewicz zaczęła pracę dla „Medicalu”. Poznajemy mechanizm działania układów i korupcji, napędzającej się niczym niezahamowaną pychą i bezkarnością Lenkiewicza i jego kompanów. Wszystkie elementy układanki zaczynają w przerażający sposób do siebie idealnie wręcz pasować, skłaniając tym samym do poważnej refleksji. Parę kochanków czeka niebezpieczeństwo, oraz bardzo trudne doświadczenia…Wątek kryminalno-sensacyjny zdecydowanie w ostatniej części jest najmocniej rozbudowany, a elementy pięknych aczkolwiek czasami trudnych miłosnych opisów idealnie w jego wkomponowane."
Autorka już od pierwszej części książki kupiła mnie swoim stylem i dozowanymi informacjami, oraz aurą tajemniczości. Umiała bardzo sprytnie połączyć thriller psychologiczny z erotykiem i wszystko, było takie "niewymuszone". Tym razem przy czytaniu "Osobliwości ciszy", która jest trzecią już ostatnią częścią, miałam wrażenie, że to wszystko jest wywrócone o 180°, że nie tak to zostawiłam, kończąc drugą część, że to jest coś zupełnie innego, co nie do końca mi podpasowało. Miałam wrażenie, że główny wątek, który był w pierwszej i drugiej części, nagle został odsunięty na dalszy plan i go w ogóle nie ma. Oczywiście na samym początku narracja jest poprowadzona przez inną osobę, ale w ogóle ona mnie nie wciągnęła. Była moim zdaniem przynudzająca. Oczywiście wreszcie się dowiedzieliśmy, od drugiej strony co motywowało "drugą stronę konfliktu", ale nie umiałam kompletnie w to wsiąknąć całą sobą. Do połowy książki, fabuła ciągnęła się mi i ciągnęła. Było to wszystko takie jak już mówiłam "odrealnione". Dopiero tak w połowie, książka nabrała kopyta i było widać to światełko, które widziałam w poprzednich częściach. Trochę szkoda, bo pod koniec wreszcie się to rozpędziło, a tu bum! Skończona książka, przez co zostawiła mnie ona z uczuciem konsternacji i niedosytu.
Co do bohaterów, są świetnie rozpisani, uwielbiam postać Mai Karewicz, chociaż przy tej ważnej osóbce zrobiła się z niej lekka klucha... Ale to zrozumiałe w jej stanie :) Nie mogę za to odżałować śmierci jednego bohatera, którego darzyłam dużą sympatią i naprawdę ciężko zniosłam ten zabieg, który zastosowała tutaj autorka. Ten rozwój fabuły będę przebolewać jeszcze przez dłuuugie miesiące i szybko się z tego nie otrząsnę.
Czy polecam trzecią część "Trylogii Ciszy"? Polecam mimo wszystko, wszystkim, którzy przeczytali pozostałe części. Ja niestety bawiłam się na początku dość kiepsko, ale potem było troszkę lepiej, jednak uważam, że książka ma troszkę zepsuty potencjał i nie dorasta poprzedniczkom do pięt.
Przeszłości nie da się zmienić, ale musimy pamiętać, że zawsze coś z tej przeszłości będzie do nas wracać jak bumerang...
„Osobliwość ciszy” – mogłoby się wydawać, że to książka jak każda inna, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Okładka coś mówiła, ale w sumie można było ją różnie interpretować. Postanowiłam więc usiąść do tej lektury chociażby dlatego, że miała dość ciekawe opinie i chciałam sama się przekonać o jej wartości.
Główną bohaterką jest Maja - kobieta, która w nas, czytelnikach, z pewnością wzbudzi ogromne emocje. Chwilami miałam problem ze zrozumieniem jej zachowania, ale z czasem dowiedziałam się, dlaczego była emocjonalną osobą. Wszystko tkwiło w jej przeszłości - w sytuacjach z dzieciństwa, tragicznych wydarzeniach. Dzięki temu rozumiemy, dlaczego obecnie zachowuje się tak, a nie inaczej. W powieści poznajemy także jej męża Adama - mężczyznę spokojnego, ułożonego i szanującego swoją rodzinę. Autorka bardzo dokładnie opisała każdego z bohaterów tej książki. Jakie będą dalsze ich losy? Co tak naprawdę ma największy wpływ na to, jakimi jesteśmy ludźmi? Myślę, że to właśnie przeszłość. To wszystko, co miało miejsce kiedyś w naszym życiu; to, przez co przeszliśmy, jakich spotkaliśmy ludzi, kształtuje nas jako człowieka. Mówi się, że życie uczy; że człowiek uczy się na błędach; że z czasem nabiera rozumu. I tak chyba naprawdę jest. Książka bardzo przypadła mi do gustu ze względu na pomieszanie gatunków. Znajdziemy tu troszkę kryminału, troszkę romansu i obyczaju. To coś zdecydowanie dla mnie.
Książkę będę polecać innym. Niedługo powędruje do mojej mamy, która lubi tego typu historie. Powieść jest przepełniona emocjami tak bardzo, że czytelnik bardzo przeżywa wraz z bohaterami każdą chwilę oraz emocje, które przechodzą ze skrajności w skrajność. Ból istnienia, tęsknota za spokojem ducha - to wszystko, co tutaj znajdziemy. Myślę, że takie książki jak te, są warte przemyślenia. Dają nam dużo do myślenia i zmuszają do refleksji. Warto o tym pamiętać, by nie cofać się.. Powrót do przeszłości nie zawsze może się okazać czymś przyjemnym i miłym. Nie oglądajmy się za siebie. Róbmy swoje i idźmy przed siebie.
"W obliczu cierpienia wszyscy jesteśmy tacy sami, mądrzy czy głupi, bogaci czy biedni cierpimy tak samo."
Alicja Masłowska- Burnos przekazuje w ręce czytelników historię, w której fascynująco mieszają się różne gatunki. Zarówno sympatycy obyczaju, erotyki, sensacji, jak i thrillera, kryminału, odnajdą w jej powieści coś dla siebie.
Autorka świetnie i profesjonalnie oddała atmosferę opisywanej historii. Dynamiczna akcja, emocjonujące zdarzenia, sprawiają, że książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem. Czytelnik staje się uczestnikiem wydarzeń. Od razu odczuwa nawet najdrobniejsze zmiany nastrojów: złość, zdziwienie, smutek, radość, niepewność, strach, z którymi muszą radzić sobie bohaterowie powieści.
Maja Karewicz – główna bohaterka, tak jak i w poprzednich tomach ”Trylogii ciszy”, przedstawiona jest wyraziście i wzbudza ogromne emocje. Nie zawsze w pełni rozumiemy jej zachowania i emocje, wszak to co na wierzchu, nie koniecznie jest takie proste i oczywiste. Powrót do traumatycznych wydarzeń z przeszłości bohaterki, w tym tragedii dzieciństwa, pozwala czytelnikowi na poznanie prawdy o jej losach, wyjaśniając tym samym powody targających nią problemów. Mąż Mai, Adam to mężczyzna silny, kochający. Dbający o swoich bliskich. Pewny siebie, ale także czuły i wrażliwy. Autorka doskonale przedstawiła także pozostałych bohaterów, którzy odgrywają w historii znaczące role. Czy ten, który od zawsze był zły, złym pozostanie już na zawsze? Czy da sobie szansę na dobre uczynki? Zrozumie błędy? Co skłania człowieka do wyrządzania krzywdy innym? To pytania, które zadawałam sobie czytając książkę.
„Osobliwość ciszy” to doskonale przemyślana i ciekawa powieść, wypełniona życiowymi dramatami, traumami, walką o oswojenie lęków, mozolną nauką miłości, zrozumienia, akceptacji, wybaczenia i przyjaźni. Przedstawia czytelnikom cały wachlarz uczuć. Uświadamia, jak różne odcienie może przybierać cisza… Czasami zamyka w samym sobie, pustce i bólu. Rozterkach, cierpieniu i beznadziei. Tęsknocie. Nie pozwala zaczerpnąć powietrza, odetchnąć pełną piersią. Przysłania świat… Innym razem jednak, przynosi spokój i ukojenie. Daje siłę, moc i odwagę. Przynosi zrozumienie, pogodzenie i wiarę w lepsze jutro. W swoje lepsze, bardziej zdeterminowane, otwarte na ludzi i świat ja…
Książka Alicji Masłowskiej- Burnos skłania człowieka do głębokich refleksji.
Jeśli chcesz poznać fenomen ciszy, sięgnij po „Osobliwość ciszy”!
Jestem pod ogromnym wrażeniem!
Gorąco polecam!
Książka jest idealnym dopełnieniem, które polecam każdemu, kto czytał poprzednie części trylogii.
Jeśli jednak nie czytałeś trylogii ciszy, a obawiasz się thrillerów psychologicznych, ta seria jest idealną, by taką przygodę rozpocząć. Ja czekam z niecierpliwością na kolejne powieści spod pióra autorki.
"Osobliwość ciszy" to jak sam opis mówi, to trzecia część Trylogii Ciszy stworzonej przez Alicję Masłowską-Burnos. Jak wypadła ostatnia część na tle poprzednich?
Maje Karewicz już znam, Adama Starskiego również, więc oczekiwałam, że będzie to kontynuacja sielankowego życia tych bohaterów, jednak autorka całkowicie zaskoczyła chyba każdego ze swoich czytelników. Akcja książki rozpoczyna się od przejścia w przeszłość, poznajemy co sprawiło, że Maja stała się w życiu dorosłym chłodną, konkretną i wręcz chorobliwą perfekcjonistką. Poznajemy ją w całkiem innym świetle, co pozytywnie wpływa na całokształt postaci. Jednak uwaga nie skupia się tylko na dziewczynie. Poznajemy również działanie jakie podjęli się oszuści znani z poprzednich części. Szef Mai Karewicz i jego wspólnicy, którzy przyczynili się do wielu nieszczęść, które spadły na kobietę. Jednak jej życie pomimo pozornej stabilizacji ponownie zostanie zakłócone. Przeszłość, która nigdy nie odpuszcza dla kobiety jest wyjątkowo okrutna. W niebezpieczeństwie znajdzie się największy skarb naszej głównej bohaterki i ona sama. Ktoś kto był dla jej matki i jej najbliższy okaże się zdrajcą, co dodatkowo dodaje pikanterii całej akcji. Jedyne co mi odrobinę przeszkadzało to to, że Maja zatraciła ten swój charakterek, który tak mnie urzekł w poprzednich częściach trylogii. Stała się zbyt słodka jak na jej wcześniejsze kreacje, a za to brakło mi również postaci Adama, który miałam wrażenie, że pojawiał się tylko jako dodatek. Co nie zmienia faktu, że książka jest idealnym zakończeniem całej Trylogii Ciszy. Wyjaśniają się wszystkie sekrety i czytelnik ma wrażenie, że przyszłość Mai i Adama będzie już tylko na plus, bez żadnych nieszczęść jakie ich do tej pory spotykały. Na duży plus zasługuje również to, że pomimo dłuższego odstępu czasu w jakim powstawały części, całość jest spójna i logiczna. Żadna z sytuacji nie jest abstrakcyjna i zakłócająca całość akcji.
Jeśli nie czytaliście wcześniejszych części to nadróbcie, a z pewnością nie pożałujecie. Tę trylogię zapamiętam na długo, bo pomimo pozornie prostego wątku miłości, problemów, delikatnej akcji sensacyjnej ma drugie dno, które może dotknąć praktycznie każdego z nas. Ciągłe dążenie do celu, zbytnia dbałość o szczegóły i stress to czynniki, na które wszyscy jesteśmy narażeni, podobnie jak główna bohaterka, jednak ta część ujawnia, że pomimo tego "wyścigu szczurów" są rzeczy ważne i ważniejsze. Dla każdego priorytetem powinna być rodzina i szczęście. Z tą myślą Was zostawiam i serdecznie polecam zapoznać się z tą serią.