Małą wioskę od pewnego czasu z nieznanych przyczyn prześladuje susza i nieurodzaj. Jedynym nienaruszonym elementem dawnego krajobrazu jest dorodny dąb, który stał się postrachem dla mieszkańców wsi, ponieważ – mimo swojego piękna – zdaje się władać złą mocą. Inną zadziwiającą rzeczą jest studnia stojąca pośrodku wioski. Mimo wszechobecnej suszy, ciągle wypełniona jest wodą…
Mieszkańcy z powodu kończącej się żywności muszą opuścić wioskę. Jednak zanim to nastąpi, poszukiwany jest śmiałek, który zdobędzie się na odwagę i porozmawia ze starym dębem. Jedynym odważnym okazuje się Antek.
Ale czy małemu chłopcu uda się przywrócić szczęście w wiosce? Jakie przygody przeżyje Antek i z kim będzie musiał stoczyć walkę?
Bajka uczy szacunku do przyrody i pokazuje, że na odwagę w życiu zdobyć się może każdy z nas – wystarczy wydobyć ją z głębi serca...
Autor | Artur Jasiński |
Wydawnictwo | Psychoskok |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 50 |
Format | 15.0x21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8119-498-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381194983 |
Data premiery | 2019.06.07 |
Data pojawienia się | 2019.05.17 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
„Baśń o dębowym sercu” to przede wszystkim baśń. Nie współczesna bajka czy opowiadanie, ale napisana w klasycznym stylu baśń. Starałem się, by wzbudzała w czytelnikach emocje. Moja córka w jednym momencie zawsze bardzo się wzrusza, zresztą nie tylko ona. Wiem, że niektóre dzieci i dorośli reagują podobnie. To dla mnie wielka radość, że moja opowieść wyzwala takie emocje, choć nie brakuje też radosnych. Kolejną ważną sprawą są zawarte w niej przesłania. Bądźmy szlachetni i odważni. Dbajmy o przyrodę, ponieważ żyjemy dzięki niej. Walczmy ze złem. Wspierajmy potrzebujących. Nie oceniajmy innych z wyglądu, ale patrzmy na nich przez pryzmat ich duszy.
”Baśń o dębowym sercu” pisałem z potrzeby serca. Nie robiłem tego dla sławy czy pieniędzy. Na początku miała być tylko dla moich dzieci. Jest szczera, prawdziwa i poruszająca. Mówi o tym, co w tych czasach jest filarem człowieczeństwa. Do tego ma piękne ilustracje wykonane przez mojego kolegę Pawła Kasperka. Nic tylko brać się za czytanie.
Bardzo fajna bajka dla dzieci ale także dla tych dzieci nieco starszych. Książka ta przemyca życiową mądrość w swej treści i pozwala rozwijać się ludziom tak aby żyć pełną piersią. Główny bohater to mały chłopiec, który znajduje odwagę, aby wyruszyć na spotkanie z wielkim starym dębem. Taka odwaga to coś niezwykle potrzebnego w życiu. Odwaga to coś niezbędnego w naszej codzienności. Polecam tą baśń, bo nie tylko bawi, ale i uczy.
Serca mają nie tylko ludzie.
Piękna baśń przypominająca o tym co dobre i ważne. Choć jest ona dosyć krótka, to jednak daje do myślenia oraz skłania do zastanowienia się nad naturą dobra i zła.
Bajka, chociaż krótka, chwyta za serce. Na kolejnych stronach znajdziemy wszystko, co powinno znaleźć się w dobrej opowieści dla dzieci: ciekawą historię, zło, dobro, walkę jednego z drugim, a wreszcie zwycięstwo tego ostatniego, które możliwe jest dzięki odwadze, szczerości i czystym, dobrym intencjom. Emocje w trakcie czytania także się pojawią, a to za sprawą złego czarnoksiężnika, strzegącego jego siedziby smoka oraz cały czas obecnego wyścigu z czasem, jeśli bowiem mały chłopiec nie zdoła odzyskać dębowego serca przed wschodem słońca, to wszystko przepadnie.
„Baśń o dębowym sercu” to także piękna opowieść o przyjaźni oraz o ludzkich wadach i zaletach. Opisywana w książce przyjaźń odnosi się przede wszystkim do więzi łączącej chłopca ze starym dębem, ale metaforycznie można rozszerzyć jej znaczenie do przyjaźni człowieka z całą otaczającą go przyrodą – to tylko przypomina jak ważny jest taki związek i jak istotne jest dbanie o środowisko oraz o całe nasze naturalne otoczenie. Z kolei obecne w książce dobro, zło i odwaga mają za zadanie utrwalenie w małym czytelniku właściwego podejścia oraz właściwych postaw; nie od dziś wiadomo, że czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał, w związku z czym każda bajka właściwie rozkładająca w dziecięcej świadomości akcenty jeśli chodzi o ludzkie postawy może kiedyś zaprocentować – warto o tym pamiętać.
https://cosnapolce.blogspot.com/2019/08/basn-o-debowym-sercu-artur-jasinski.html
Serca mają nie tylko ludzie.
Piękna baśń przypominająca o tym co dobre i ważne. Choć jest ona dosyć krótka, to jednak daje do myślenia oraz skłania do zastanowienia się nad naturą dobra i zła. Z kolei w najprostszej sferze odbioru jest to po prostu ładna bajka, idealna do czytania dzieciom na dobranoc :)
W pewnej wsi przez szereg lat wszystko było dobrze; ludziom się wiodło, zbiory się udawały, cała okolica niemalże płynęła mlekiem i miodem. Niestety do czasu… Za powszechny dobrobyt odpowiadał pewien potężny dąb, któremu jednak zły czarnoksiężnik wyciął podstępnie serce, przez co cała kraina zaczęła obumierać. Wydaje się, że nie ma już ratunku i wszyscy mieszkańcy opuszczą niebawem tę okolicę, a stary dąb umrze… Na scenie zdarzeń pojawia się jednak pewien mały, dzielny chłopiec – czy uda mu się odzyskać dębowe serce? Czy dziecięca odwaga będzie w stanie pokonać złe czary i ludzką złą wolę?
Bajka, chociaż krótka, chwyta za serce. Na kolejnych stronach znajdziemy wszystko, co powinno znaleźć się w dobrej opowieści dla dzieci: ciekawą historię, zło, dobro, walkę jednego z drugim, a wreszcie zwycięstwo tego ostatniego, które możliwe jest dzięki odwadze, szczerości i czystym, dobrym intencjom. Emocje w trakcie czytania także się pojawią, a to za sprawą złego czarnoksiężnika, strzegącego jego siedziby smoka oraz cały czas obecnego wyścigu z czasem, jeśli bowiem mały chłopiec nie zdoła odzyskać dębowego serca przed wschodem słońca, to wszystko przepadnie.
„Baśń o dębowym sercu” to także piękna opowieść o przyjaźni oraz o ludzkich wadach i zaletach. Opisywana w książce przyjaźń odnosi się przede wszystkim do więzi łączącej chłopca ze starym dębem, ale metaforycznie można rozszerzyć jej znaczenie do przyjaźni człowieka z całą otaczającą go przyrodą – to tylko przypomina jak ważny jest taki związek i jak istotne jest dbanie o środowisko oraz o całe nasze naturalne otoczenie. Z kolei obecne w książce dobro, zło i odwaga mają za zadanie utrwalenie w małym czytelniku właściwego podejścia oraz właściwych postaw; nie od dziś wiadomo, że czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał, w związku z czym każda bajka właściwie rozkładająca w dziecięcej świadomości akcenty jeśli chodzi o ludzkie postawy może kiedyś zaprocentować – warto o tym pamiętać.
Gorąco polecam :)
https://cosnapolce.blogspot.com/2019/08/basn-o-debowym-sercu-artur-jasinski.html
O czym jest ta historia?
O chłopcu, któremu na imię Antek.
Antek to bardzo odważny chłopak, który postanawia uratować swoją wioskę.
A co nie tak z jego wioską?
Panuje tutaj susza, jedynie ostał się Straszny Dąb. Ludziom zaczyna brakować pożywienia, a martwią się oni również, że w końcu skończy się woda w studni, która magicznym sposobem nigdy się nie kończy.
Jakub, najstarszy z mieszkańców zwołuje zebranie na którym zostaje powiedziane, że ludzie będą zmuszeni jednak do poszukania nowych domów, gdzieś gdzie suszy nie ma.
Antek dowiadując się o tym, ma nieco inny plan, który wymaga nie lada odwagi....
Baśń ta bawi, uczy, porusza wyobraźnię.
Mamy tu walkę dobra ze złem jak na baśń przystało i oczywiście dobro zwycięża.
To co przyciąga wzrok dzieci to właśnie piękne kolorowe ilustracje, które jeszcze bardziej sprawiają, że dziecięca wyobraźnie wyostrzała się z każdą kolejną stroną.
Mamy tutaj bohaterów odważnych o złotych sercach, ale także tych złych. Dokonuje się tutaj przemiana i zły bohater przechodzi na dobrą stronę. Są również czary, zaklęcia, smok i czarodziej.
Autor ma niezwykłą lekkość pióra, jego bajkę dzieci słuchały jak zaczarowane i ani przez chwilę nie dokazywały, weszły w świat Antka całkowicie.
Recenzja pochodzi ze strony https://agnieszkabendkowska.blogspot.com/2019/06/przedpremierowo-patronat-basn-o-debowym.html
Któż z nas nie czuje przyjemnego dreszczyku na samą myśl, że niebawem dowie się, co wydarzyło się „dawno, dawno temu…” w krainie „za górami, za lasami”?
Takie początki opowieści są zapowiedzią podróży w nieznane, przeżycia niesamowitej przygody, doświadczenia czegoś niezwykłego. I to oferuje debiutujący na literackim rynku Artur Jasiński, oddając w ręce czytelników swoją „Baśń o dębowym sercu”. Autor sięga po klasyczną formę literacką, posługując się charakterystycznymi dla baśni motywami i czyniąc osią swojej opowieści wędrówkę małego Antka w poszukiwaniu ratunku dla rodzinnej wioski zagrożonej klęską suszy wywołaną przez maga, zazdrosnego o szczęście i dobrobyt ludzi. Po drodze chłopiec musi zmierzyć się i z niesfornym wiatrem, i z innymi kaprysami przyrody, i – jak to w baśni bywa – z groźnym smokiem. Na szczęście dzielny chłopiec ma sprzymierzeńca – prastary dąb, któremu zły czarnoksiężnik Agenor skradł serce, by drzewo nie mogło swą siłą i witalnością pomagać mieszkańcom wioski.
Baśń Artura Jasińskiego to klasyczna opowieść o walce dobra ze złem, poruszająca jakże istotny współcześnie problem stosunku człowieka do przyrody. Autor, pokazując niezłomną walkę małego Antka o odzyskanie dębowego serca, przekonuje swoich czytelników, że kto szacunkiem darzy naturę, zyskuje w niej sojusznika, a kto ją niszczy – niszczy samego siebie.
Opowieść o przyjaźni chłopca i drzewa, napisana przystępnym i obrazowym językiem, porusza wyobraźnię i dzieci, i dorosłych. Wielką siłą książeczki jest połączenie wzruszającej i pouczającej treści z pięknymi ilustracjami.
„Baśń o dębowym sercu” to pozycja, która ma szansę zyskać liczne grono czytelników. To oferta dla tych, którzy poszukują na literackim rynku książek z przesłaniem, książek niosących dobro i nadzieję.
Baśń o dębowym sercu to piękna przypowieść o walce dobra ze złem i symbiozie jaka łączy faunę i florę. Niesie ze sobą ważne przesłanie, że ludzie nie mogą żyć nie dbając o to co ich otacza, a czasami osoby, w których nie pokładamy wielkich nadziei, bo pozornie wyglądają na słabe - w środku mogą mieć waleczne serce. Personifikacja drzewa pozwala dzieciom na lepsze zrozumienie sytuacji, drzewo czuje, cierpi, ale w zamian za opiekę potrafi się odwdzięczyć.
Książka nie zawiera brutalnych scen, a walka z czarą magią prowadzona jest w myśl zasady: zło, dobrem zwyciężaj.
Na uwagę zasługuje wydanie, twarda okładka i fenomenalne ilustracje Pawła Kasperka, tworzą z niej małe arcydzieło.
Myślę, że to piękna i obowiązkowa pozycja, by wzbudzić w dzieciach szacunek i miłość do roślin.
Recenzja pochodzi ze strony https://patriseria.blogspot.com/2019/06/wydawnictwo-psychoskok-artur-jasinki.html
Za górami, za lasami, za siedmioma rzekami, za siedmioma dolinami… znajdowała się wcale nie taka zwyczajna kraina… Tam właśnie będą rozgrywać się wydarzenia z debiutanckiej „Baśni o dębowym sercu” Artura Jasińskiego. A ja po tę lekturę sięgnęłam dlatego, że brakowało mi ostatnio bajkowych klimatów idealnie nadających się do wprowadzenia mnie w pogodny stan relaksu.
W zapomnianej już przez wielu krainie istniała sobie dziwna wioska. Dziwna z kilku powodów. Nie rosły wokół niej ani lasy, ani nawet krzewy czy inne rośliny. Za każdym razem gdy padał deszcz, woda momentalnie znikała jak zaczarowana i znowu nie było szansy na zbiory. Kolejnym dziwem był rozłożysty dąb. Tkwił on sobie samotnie niedaleko wioski mimo wszechobecnej suszy i napawał mieszkańców przerażeniem swym ogromem, dlatego nadali mu nazwę Straszny Dąb. Następnym dziwem była studnia w wiosce, która wbrew niesprzyjającym okolicznościom i ku zaskoczeniu wszystkich nadal wypełniona była wodą, dzięki czemu trzymała mieszkańców przy życiu. Jednak gdy już wszelkie zapasy żywności były na wyczerpaniu, ze smutkiem uznano, że trzeba opuścić wioskę i udać się w poszukiwaniu lepszego miejsca na dom. Zanim jednak tak się stanie, mieszkańcy powinni dać sobie ostatnią szansę i wykonać misję wymagającą nie lada odwagi, czyli porozmawiać ze Strasznym Dębem, chcąc poznać jego tajemnicę – czemu mimo braku wody nadal stoi i wzbudza trwogę wśród mieszkańców. Wykonania tego zadania podjął się mały Antek. Tak oto zaczyna się historia, która zaprasza nas do świata magii, zaklęć i cudownych wydarzeń.
Jak na prawdziwą baśń przystało, znajdziemy tu niemal wszystkie jej charakterystyczne cechy. Niech wspomnę choćby walkę dobra ze złem, przy czym dobro zwycięża, bo przecież inna wersja nie wywarłaby na czytelniku edukacyjnego wrażenia, zwłaszcza że w tym przypadku bajka kierowana jest do młodego odbiorcy a jej celem jest pokazywanie i utrwalanie słusznych wzorców etyczno-moralnych. Mamy szlachetnych i złych bohaterów. Nie brak cudownych zdarzeń, przedmiotów o nadnaturalnej sile czy właściwościach. Są też czary i zaklęcia. Jest wymowna symbolika i nieskomplikowana akcja. Jest jednak coś jeszcze. Coś, co sprawia, że słuchając tej opowieści z łatwością wczuwamy się w atmosferę wydarzeń, z zaciekawieniem towarzyszymy Antkowi podczas trudnej wyprawy, niemal cierpnie nam skóra w niebezpiecznych momentach, razem z nim się martwimy, razem z nim cieszymy. Niezauważalnie w trakcie lektury doznajemy niezwykłej metamorfozy – przestajemy być poważnymi dorosłymi, zrzucamy maski i niczym kilkulatkowie śledzimy losy dziarskiego Antka w wyczekiwaniu, co też tam jeszcze mu się przytrafi. Uczestnicząc w takich przygodach, odzywają się gdzieś głęboko ukryte dziecięce emocje, które zbudzone ze snu zaczynają powoli nabrzmiewać. wyzwalając w nas pozytywne fluidy. Skoro sami dajemy się tak łatwo porwać do świata magii, pomyślcie tylko, z jakimi wypiekami na twarzy może przeżywać Antkowe wyprawy maluch, który będzie ich słuchał.
„Baśń o dębowym sercu” to klasyka gatunku w nowej odsłonie, do tego także inspirująco ilustrowana przez Pawła Kasperka. Kolorowe obrazki przedstawiają wybrane sceny z baśni i mogą stać się miękkim wprowadzeniem do dyskusji również na inne tematy, doskonale bowiem rozbudzają dziecięcą wyobraźnię. Na stronach zastosowano też zgrabną ornamentykę z motywem liści dębu, a stylizowana, duża i czytelna czcionka uprzyjemnia czytanie. Wszystko to sprawia, że czytana kojącym głosem kogoś bliskiego „Baśń o dębowym sercu” toczy się rytmem wyznaczanym przez łagodny szmer liści króla drzew, które raz ledwo słyszalnie szumią, innym razem podrywają się do wirującego tańca z kolegą wiatrem. Niosą nas jednak bezpiecznie, bo za tarczę ochronną bohater ma dobre intencje, szczere oddanie, odwagę oraz magiczne moce. W starciu z nimi wszelkie zło, chciwość i niesprawiedliwość nie mają szans.
„Baśń o dębowym sercu” ma – znowu jak na baśń przystało – swoje czarowne piękno. Niech ten urokliwy dar zostanie z nami jak najdłużej – nie tylko na czas czytania bajek, klechd czy legend, abyśmy nasze z życia wzięte historie także mogli kończyć słowami… i żyli długo i szczęśliwie.