Kissanristiäiset, kocie chrzciny, to pretekst do świętowania, muzyki, śpiewu. Finowie umieją imprezować i nie stronią od alkoholu, tak w towarzystwie, jak w samotności (to słynne fińskie „gaciopicie” w domu, na kanapie, w bieliźnie lub wyciągniętych dresach).
Ale Małgorzata Sidz zaprasza nas nie tylko do zabawy – uchyla przed nami drzwi do fińskich domów, przedstawia fińskie rodziny, opowiada o fińskiej mentalności, o pracowitości i wyrozumiałości, alkoholizmie i samotności. Zabiera nas do domków letniskowych i do domów spokojnej starości. Pisze o historii, skomplikowanych relacjach z sąsiadami i o mniejszościach, ale też o Muminkach, Tove Jansson i saunach. Jej Finlandia to kraj wymykający się stereotypom, pełen sprzeczności i podziałów, wspaniały i trudny zarazem. Kraj lata i zimy.
Autor | Małgorzata Sidz |
Wydawnictwo | Czarne |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 248 |
Format | 13.5 x 21.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8049-974-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380499744 |
Waga | 398 g |
Wymiary | 133 x 215 x 27 mm |
Data premiery | 2020.02.12 |
Data pojawienia się | 2019.12.30 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie, spodziewałam się raczej garstki luźnych opowieści. Okazało się jednak, że jest to dość wnikliwa analiza tego, co siedzi w samym sercu fińskiej duszy. Panuje przekonanie, że Finlandia to taka druga Szwecja, tylko trochę bardziej na wschód. W rzeczywistości, choć materialnie Finowie dziś radzą sobie bardzo dobrze, mają stabilne i dobrze zorganizowane państwo, bardzo dobry system edukacji - to w środku, w sercu jest wiele mroku i nieprzerobionej traumy, która wynika z trudnej, zupełnie innej niż sąsiadów historii tego małego kraju. Sama znam wielu Finów, miałam okazję pracować dla Finów i z Finami i widzę, jak bardzo głęboko udało się zajrzeć w dusze Finów autorce tej książki. To nie jest sielski obrazek z perspektywy turysty, ale bardzo wnikliwa, rzetelna analiza tego społeczeństwa w wielu wymiarach. Zdecydowanie warto.
Średnio się czyta. To wycinki, fragmenty z życia. Nie do dotyczy całego kraju. Książka skupia się na okolicach Turku, Alandow, głównie problem szwedzkich Finow, finskich Szwedów i tych co mówią albo po finsku albo po szwedzku. Pomieszanie poplątane. Spodziewałam się czegoś innego, bardziej spojrzenia na cały kraj, plus Laponia, a tu tylko jeden region i jego specyfika.
Kiedyś myślałam, że Finlandia jest jak Szwecja i Norwegia. Kraj skandynawski zaludniony przez ludzi, którzy mało mówią i dużo piją. Okazuje się, że nie mogłam mieć bardziej uproszczonego myślenia. Po lekturze “Kocich Chrzcin” Finlandię z miejsca pokochałam. Nie wiem na ile to rzeczywiście zalety tego kraju, a na ile fantastyczna proza Sidz mnie do Finów przekonały.
Może to zabrzmiało, jakby książka była lekka i kolorowa jak domek Muminków z okładki. Nic bardziej mylnego! Momentami bywa mrocznie, smutno, bardzo refleksyjnie. Fińskie serce jest ciężkie, pisze Małgorzata Sidz, i ten emocjonalny bagaż niewiarygodnie czuć. Lektura jest przejmująca, a jednocześnie lekka pod względem stylu. Miałam wrażenie, że przez kolejne historie przepływam, choć bardzo powolnym kursem, w czasie którego jest czas na refleksję, łzę i uśmiech.
Gorąco polecam nie tylko fanom reportażu! Myślę, że polska dusza z fińskim sercem ma wiele wspólnego. A może po prostu Małgorzata Sidz pisząc reportaż z Finlandii, napisała o każdym z nas.