Krystian
Należałem do Klubu Speed-Kop Motocross, który w czasach licealnych założyłem z kumplami. Nasze motto brzmiało: „Honorem jest mieć kozła na plecach i mocne kopyto!”. I tak żyliśmy, chcąc pokazać dzieciakom, czym jest prawdziwa adrenalina. Miałem swoich przyjaciół, miałem klub, a gdy na mojej drodze pojawiła się dziewczyna taka jak Esterka, w jednej chwili zdałem sobie sprawę, że nie mogę walczyć z losem. Nie była po prostu piękna, była… zakazana. Chciałem jej, ale ona ciągle mi umykała…
Estera
Usterka. Po czasach nastoletnich, gdy mnie tak przezywano, w końcu się ogarnęłam. Ja i moje koleżanki nie zawsze byłyśmy święte, a srogie lekcje z przeszłości pamiętam do dziś. Teraz pracowałam w banku, nosiłam grzeczne kostiumy i nie farbowałam włosów na niebiesko. Ale pewnego dnia życie wrzuciło mnie na diabelski młyn za sprawą brodatego faceta z kozłem na plecach. Szaleństwo! Jego oczy kusiły mnie tak bardzo, że miałam ochotę znów stać się buntowniczką. Świetnie tańczył, świetnie całował i jeździł na motorze. Ale czy ja pasowałam do jego życia?
Ewelina Maria Mantycka pochodzi z malowniczej wsi Gościeradów na Lubelszczyźnie. Ukończyła Informację Naukową i Bibliotekoznawstwo na UMCS-ie tylko po to, aby zawsze być blisko swojej pasji – książek. Kolekcjonuje je nałogowo. Często buszuje po starych bazarach, antykwariatach i bibliotekach, a swoją zdobycz upycha na półkach i pod łóżkiem. Jest fanką anime, j-popu i k-popu, fantasy, a także dobrego romansu historycznego. Od zawsze uważa, że życie jest krótkie, a do spełnienia marzeń trzeba uparcie dążyć. Pierwszą odpowiedź z wydawnictwa otrzymała rok po śmierci brata. Z myślą o nim spełniła swoje życiowe marzenie o publikowaniu. Ma w głowie wiele historii i nie może się doczekać, aby podzielić się każdą z nich z czytelnikami. Zadebiutowała książką Słoneczniki po burzy, która rozpoczęła serię „Saga Rodziny z Ogrodowej” (2019).
Autor | Ewelina Maria Mantycka |
Wydawnictwo | Novae Res |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 358 |
Format | 12.1 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8219-032-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382190328 |
Data premiery | 2020.10.26 |
Data pojawienia się | 2020.10.20 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 4 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.27 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
“Życie uciekało mi zbyt szybko, abym wszystkiego się bała”
Estera po śmierci ojca ma trudną relację z matką. Wyprowadziła się z domu i podjęła się pracy w banku. Ma wspaniałe przyjaciółki na które zawsze może liczyć. Na imprezie poznaje Krystiana “Kazika”. Mężczyzna należy do klubu Speed-Kop Motocross, który założył razem z kolegami jeszcze w liceum. Kiedy zobaczył Estere, poczuł, że nie może walczyć z losem. Jednak dziewczyna ciągle go odpycha.
“Kazik” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Eweliny Marii Mantyckiej. Historia wciągnęła mnie już na samym początku. Już na pierwszej stronie autorka “kupiła” mnie tym, że akcja dzieje się w Lublinie. Świetnie czytało mi się tę historię znając miejsca odwiedzane przez bohaterów. Kolejnym dużym plusem są właśnie bohaterowie i ich relacje z przyjaciółmi, którzy walczą o siebie i stają za sobą murem. Estery nie da się nie lubić, chociaż były momenty, w których mnie trochę denerwowała ciągłym niezdecydowaniem. Kazik nie jest typowym bad boyem. Jest empatycznym, miłym i dobrym facetem. Lekkie pióro autorki sprawiło, że nie mogłam się oderwać od tej historii i bardzo dobrze się bawiłam. Z niecierpliwością będę czekać na kolejne książki z cyklu “Speed-kop Motocross”
Kiedy tylko zobaczyłam w zapowiedziach „Kazika”, przeczytałam jego opis postanowiłam po niego sięgnąć. Motyw gangów motocyklowych, czy też klubów jest jednym z moich ulubionych w literaturze, ale po raz pierwszy mam okazję przeczytać coś, co się rozgrywa w Polsce. „Kazik” jest książką autorstwa Eweliny Marii Mantyckiej jest pierwszym tomem cyklu Speed-Kop Motocross, gdzie autorka zabiera nas na żużel i ulice Lublina. Nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła usiąść w fotelu i zabrać się za lekturę. Okładka jest cudna, wiem, że po niej nie ocenia się książki, jednak nie mogłam o tym nie wspomnieć.
Główna bohaterką „Kazika” jest Estera, kobieta pracuje w banku i wynajmuje na spółkę mieszkanie z przyjacielem, jej życie nie jest więc w rozsypce, a ona stara się by było jak najbardziej poukładane. Jest osobą towarzyską, dlatego, kiedy otrzymuje zaproszenie na wieczór panieński dawnej koleżanki, nie myśli, aby odmówić. Nie samą pracą przecież człowiek żyje, a ona sama potrzebuje, aby trochę się rozerwać w miłym towarzystwie. Na imprezie spotyka pewnego przystojnego człowieka, który nosił dumnie na sobie logo Speed-Kop-Motocross. Tym niesamowitym człowiekiem był Krystian, na którego wszyscy nazywali Kazikiem, od samego początku widać było chemię między nim, a Esterą, tylko czy będzie dała się jej ponieść? Estera wolała zachować rezerwę w stosunku do Krystiana, chociaż serce rwało się w jego stronę. Czego się obawiała? Czy dla takiej relacji jest jakaś szansa? Czy będzie okazja na inne spotkania?
„Kazik” jest niesamowitą powieścią i chociaż wcześniej nie miałam okazji na to, aby sięgnąć po jakąkolwiek książkę Eweliny Marii Mantyckej, nawet nie wiedziałam, że przedmiot recenzji nie jest debiutem, to muszę przyznać, że z pewnością przyjrzę się jej dorobkowi i chętnie jeszcze coś przeczytam jej autorstwa. Oczywiście na pewno sięgnę po kolejne tomu cyklu: Speed – Kop Motocross, tutaj nie mam, co do tego najmniejszych wątpliwości i mam nadzieję, że nie przyjdzie nam zbyt długo na nie czekać. „Kazik” jest lekkim romansem, który idealnie się nadaje do czytania po ciężkim dniu pracy, a wszystko za sprawą bardzo lekkiego pióra autorki. Mamy tutaj dobry humor, ciekawe i barwne postacie, a przede wszystkim złożone, ze wszystkimi zaletami i wadami. Historię poznajemy z perspektywy głównych bohaterów, co uważam było tutaj strzałem w dziesiątkę.
Nasz tytułowy Kazik (Krystian) należy do klubu motocross, a jego pasją są motory. Długa broda, kurtka ze skóry, ciemne okulary... Normalnie typ spod ciemnej gwiazdy! Tak możecie pomyśleć, ale w rzeczywistości Kazik był takim ciepłym misiem🙈 To wszystko było w nim urocze :)
Estera - poukładana panienka, pracuje w banku, jest mobbingowana przez swojego "szefa". Nie chce pozwolić sobie na jakieś większe uczucie względem Kazika... ma złe stosunki ze swoją mamą i nie chce zostać ponownie skrzywdzona.
Kazik i Esterka poznają się na wieczorze panieńskim jej przyjaciółki. Dziewczyna od razu wpada w oko naszemu brodaczowi🙈
Chłopak nie potrafi przestać myśleć o Esterze, tymczasem ona odpycha go jak tylko się da...
Oczywiście dochodzi kilka razy do zbliżenia między tą dwójką, a zaczęło się na weselu ich wspólnych przyjaciół na którym Kazik był świadkiem pana młodego.
Przepychanki słowne, wspólne tańce, zabawy i w końcu dochodzi do tego, że tych dwoje ląduje ze sobą w łóżku.
Wesele opisane było super!
Takie polskie, dobre wesele - aż zachciałoby się trochę potańczyć! :D
Książkę czytało się dobrze, ale mnie raziła duża ilość przekleństw użyta w niej. Momentami miałam ochotę ją odłożyć na bok i nie czytać dalej.
Sam pomysł dobry, ale chyba nie dla mnie jest taka tematyka książkowa🙈
Aczkolwiek jeżeli chcecie poczuć wiatr we włosach to zapraszam na przejażdżkę z Kazikiem, a na pewno nie pożałujecie! :)
Krystian
Należałem do Klubu Speed-Kop Motocross, który w czasach licealnych założyłem z kumplami. Nasze motto brzmiało: „Honorem jest mieć kozła na plecach i mocne kopyto!”. I tak żyliśmy, chcąc pokazać dzieciakom, czym jest prawdziwa adrenalina. Miałem swoich przyjaciół, miałem klub, a gdy na mojej drodze pojawiła się dziewczyna taka jak Esterka, w jednej chwili zdałem sobie sprawę, że nie mogę walczyć z losem. Nie była po prostu piękna, była… zakazana. Chciałem jej, ale ona ciągle mi umykała…
Estera
Usterka. Po czasach nastoletnich, gdy mnie tak przezywano, w końcu się ogarnęłam. Ja i moje koleżanki nie zawsze byłyśmy święte, a srogie lekcje z przeszłości pamiętam do dziś. Teraz pracowałam w banku, nosiłam grzeczne kostiumy i nie farbowałam włosów na niebiesko. Ale pewnego dnia życie wrzuciło mnie na diabelski młyn za sprawą brodatego faceta z kozłem na plecach. Szaleństwo! Jego oczy kusiły mnie tak bardzo, że miałam ochotę znów stać się buntowniczką. Świetnie tańczył, świetnie całował i jeździł na motorze. Ale czy ja pasowałam do jego życia?
"Kazik" jest pierwszym tomem cyklu Speed-Kop Motocross, gdzie autorka zabiera nas na żużel, motocrossy (które ukazała jako pasję i hobby) oraz słoneczne ulice Lublina.
Okładka z miejsca skradła moje serce. Nie inaczej było z tytułem. Żadne tam dziwne, zagraniczne imiona i nazwy, a nasz polski zwykły Kazik. Od razu można poczuć więź z takim bohaterem. Po prostu wydaje się, że jest naszym sąsiadem (nawet mam takiego w swoim sąsiedztwie).
Ewelina Maria Mantycka posiada lekki styl, posługuje się zrozumiałym językiem, dzięki czemu książkę czyta się wręcz sama. To lektura na maksa zakręcona (zresztą jak co poniektórzy jej bohaterowie), naszpikowana zaskakującymi zwrotami akcji. Z kolei narracja z punktu widzenia Estery i Krystiana przybliża nas jeszcze bardziej do tej pary. Jedynie można by popracować nad tym, aby dialogi wypadały nieco żywiej.
"Czułam, że spotkałam właściwego wariata. Bez bajek i tych wszystkich serduszek, bo po co mi to?"
Bohaterowie stanowią zróżnicowany przekrój osobowości. Postaci jest ogrom i trzeba nieco się skupić, żeby się nie pogubić w ich imionach i ksywkach. Ale da się to ogarnąć. Poza tym bohaterowie drugoplanowi odgrywają tu swoje role, i nie wyobrażam sobie, aby któregoś z nich miało nie być. A tak na marginesie, to ciekawa jestem, jaki kierunek obierze drugi tom. Kto zagra pierwsze skrzypce? Komu autorka pozwoli się wyszaleć?
Podobało mi się to, że znajomość Kazika i Estery rozwijała się stopniowo. Element ten sprawił, iż historia ta wydaje się być naturalna, prawdziwa.
"Nie chciałam mu uwierzyć. Tak bardzo nie chciałam okazać się głupia. Nie chciałam schrzanić tego, cokolwiek to było. Nie chciałam patrzeć do tyłu i żałować."
Trzeba przyznać, iż Estera jest irytująca, ciężko zrozumieć jej zachowanie, iż momentami mamy wielką ochotę nią potrząsnąć. Ale z drugiej strony coś sprawiało, że chciałam towarzyszyć tej historii do końca.
"Kazik" to powieść łącząca w sobie elementy obyczaju, sensacji i romansu - czyli to, co w książkach lubię najbardziej. To ciepła, zabawna i pełna emocji książka o toksycznych relacjach rodzinnych, braku zaufania, próbie samobójczej, mobbingu, strachu, odwadze, przyjaźni i miłości, która przydarza się, kiedy tego najmniej się spodziewamy. Gotowi, by poznać Kazika, jego paczkę przyjaciół ze Speed-Koop Motocross i... Usterkę? Czy można pokochać faceta z kozłem na plecach? Sprawdźcie!
Kiedyś oddane przyjaciółki, teraz nieznajome? Estera i Sylwek wprosiły się na wieczór panieński swojej dawnej przyjaciółki z czasów szkolnych. Wieczór ten okazuje się być niezapomniany, ponieważ poznają na nim uczestników wieczoru kawalerskiego, członków klubu motocyklowego.
Początkowa nieśmiała fascynacja, zamienia się w coraz silniejsze uczucia, a emocje będące stałym elementem życia, stawiają przed bohaterami coraz to nowsze wyzwania. Estera nie ma najłatwiejszej sytuacji rodzinnej. W pracy atmosfera również nie należy do najlepszych. Spotkanie w klubie i poznanie nowych osób są dla niej bodźcem do działania i wprowadzenia zmian w monotonnym życiu. Kazik jest dla niej wyzwaniem, z którym nie do końca umie sobie poradzić.
Dziewczyna od początku spodobała się Kazikowi. Każde kolejne spotkanie wzbudza chęć następnego. Wewnętrzne demony Estery, jej zahamowania, nadmierna ostrożność, są dla niego niezrozumiałe i stanowią zagadkę, której rozwiązania się podejmuje .
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Humor, jaki przemyca Autorka, jest dobry w odbiorze i nadaje całości pewnej lekkości. Autorka porusza również bardzo ważny temat, jakim jest mobbing w miejscu pracy młodej kobiety. Po długim czasie Estera znalazła w sobie siłę i stawiła czoła dręczycielowi. Historia jest przyjemna w odbiorze a bohaterowie nieszablonowi. Stanowią ciekawą społeczność, wspierającą się, bawiącą się razem. A nade wszystko są lojalni łączącej ich przyjaźni.