Pierwsze zeszyty X-Men rysowane przez legendarnego Jima Lee!
Wolverine wyrusza do Azji, żeby wspólnie z Psylocke zmierzyć się z Lady Mandarin i Dłonią. Następnie Logan poznaje Kapitana Amerykę i Czarną Wdowę. Oczywiście już ich pierwsze spotkanie to nie były nudne ploteczki przy kawie. Rogue i Magneto łączą siły z Nickiem Furym i Ka-zarem, żeby wspólnie zmierzyć się z Zaladane w Savage Land. A na koniec X-Men dowiadują się, że profesor Xavier znalazł się w niebezpieczeństwie, niezwłocznie wyruszają więc z misją ratunkową. Autorami scenariusza są Chris Claremont i Ann Nocenti.
Autor | Jim Lee, Chris Claremont, Ann Nocenti |
Wydawnictwo | Egmont - komiksy |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 312 |
Format | 17.0 x 26.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-281-4184-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328141841 |
Waga | 1020 g |
Wymiary | 170 x 260 x 20 mm |
Data premiery | 2019.10.02 |
Data pojawienia się | 2019.08.26 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 5 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Oto komiksy, które po raz pierwszy wydano w Polsce w latach 90. Teraz powracają w zbiorczym tomie, niekompletne, ale warte uwagi ze względu na swoją jakość - „X – Men” Jima Lee.
X-Men Jima Lee to komiks, który doskonale znają miłośnicy mutantów, którzy regularnie czytali ich przygody wydawane w naszym kraju w latach 90., ale przede wszystkim warta przeczytania rzecz. może nieco rwana, ze względu na dość luźny dobór zeszytów jeśli chodzi o fabułę, ale lepsza niż obecne komiksy tego typu.
Jim Lee, na początku swej kariery, dostarczył tu jednych z najlepszych ilustracji, w swoim życiu. Realistyczne, pełne detali, świetnie oddające dynamikę. Jedynie kolor momentami wydaje się być nie do końca udany, wciąż jednak w większości przypadków robi wrażenie.
Oto tom, który musi znaleźć się w kolekcji każdego miłośnika X-Menów. Nie ma bowiem dla tej serii bardziej kultowego scenarzysty, niż Chris Claremont. I nie ma też chyba bardziej kultowego rysownika lat 90. niż Jim Lee – o to co prawda można by się spierać, ale chyba przyznacie, że autor ten był wielką gwiazdą tamtego okresu i po dziś dzień jego kolejne projekty przyciągają rzesze fanów. Nic więc dziwnego, że pierwszy zeszyt serii „X-Men”, którą stworzył ten duet, sprzedał się tak dobrze (8.1 milionów egzemplarzy!), że trafił do „Księgi rekordów Guinnessa” jako najlepiej sprzedający się komiks w dziejach i dzierży ten tytuł po dziś dzień. Zanim to jednak nastąpiło, ta sama ekipa (z pomocą m.in. znakomitej scenarzystki Ann Nocenti) stworzyła kilkanaście klasycznych zeszytów, które znajdziecie w tym właśnie albumie. Gotowi na ich poznanie?
Wolverine ruszający w podróż do Azji, żeby razem z towarzyszami walczyć z wrogami z Dłoni? Zapoznanie z Kapitanem Ameryką i Czarną Wdową? Wspólna misja Magneto, Rouge i Fury’ego w Savage Landzie? To tylko niektóre z atrakcji, jakie czekają na czytelników tego tomu. Przygotujcie się więc na niezwykłe i niebezpieczne przygody, kiedy Mutanci wyruszą z misją ratowania swojego mentora, Charlesa Xaviera i odkryjcie, co jeszcze na nich czeka!
Odkąd Chris Claremont przejął w roku 1975 pisanie przygód X-Menów, zaczął traktować serię, jak swoje własne dziecko. Nie ma się co dziwić, poświęcił jej wiele lat, stworzył też wiele kultowych postaci (Rouge, Kitty Pride, Phoenix, Emma Frost, Jubilee, całe Shi’ar, Sabertooth czy Gambit to tylko niektóre z nich) i opowieści uważane za najlepsze w dziejach – „Sagę Mrocznej Pheonix”, „Czasy minionej przyszłości” (to od nich zaczęły się przygody mutantów z podróżami w czasie, eksplorowane po dziś dzień) czy „Bóg kocha, człowiek zabija”. Za swoją pracę dostał też niejedno wyróżnienie, w tym dziewięć nagród Eagle. Nic więc dziwnego, że nie chciał rozstawać się z pisaniem dalszych losów X-Menów i uparcie tworzył nawet spin-offy takie, jak „Wolverine”, „Excalibur” czy „New Mutants”. Po piętnastu latach Marvel postanowił przenieść go na boczne tory, ale zanim to nastąpiło powstały opowieści tu zamieszczone.
Jakie są to komiksy? Dość różnorodne i samodzielne. Ekipa twórców serwuje nam typowe dla przełomu lat 80. i 90. opowieści o mutantach pełne akcji i dialogów. Wtrącanych „mądrych tekstów” i dynamicznych walk. Nie brak tu plejady gościnnie występujących gwiazd Marvela, nie brak też epickich i widowiskowych momentów. W skrócie: znajdziecie tu wszystko, czego od podobnych historii oczekujecie, bez konieczności znajomości zawiłych losów bohaterów. Owszem, ta się przydaje, ale zabrane tu zeszyty można śmiało czytać bez tego.
Nie ma się co jednak oszukiwać, że prawdziwą gwiazdą albumu są ilustracje. Co prawda Jim Lee nie jest jedynym artystą za nie odpowiedzialnym, ale na pewno to ona gra tu pierwsze skrzypce. I dobrze, bo obok braci Kubertów jest on najlepszym rysownikiem, jaki pracował nad przygodami X-Menów w tamtych latach. To zresztą m.in. ta seria stała się jego przepustką do wielkiej kariery, ale czy można się temu dziwić? Dynamiczne sekwencje walk, świetny klimat, mnóstwo detali, realizm, doskonałe uchwycenie urody i seksowności kobiecych bohaterek (tego oczekiwali przecież nastoletni czytelnicy), a zarazem równie doskonale oddana brutalność i siła… Ogląda się to wprost rewelacyjnie, także jeśli chodzi o kolor – barwny, ale jednocześnie dość prosty, co dodaje całości klimatu.
Reasumując: naprawdę warto. To kawał świetnego komiksu tak po prostu, ale przede wszystkim piękna sentymentalna podróż dla pokolenia współczesnych trzydziesto-czterdziestolatków, którzy wychowali się na komiksach TM-Semic, za którą jestem Egmontowi bardzo wdzięczny. Takich X-Menów pokochałem, kiedy jako siedmio- czy ośmioletnie dziecko sięgnąłem po pierwszy komiks z tej serii i do takich najchętniej bym wracał. Oby więcej podobnych albumów gościło na naszym rynku. Polecam gorąco.