Drugi tom miłosnej trylogii „New Adult” dla fanów Mony Kasten i Laury Kneidl!
On ją okłamał.
Ona chce o nim zapomnieć.
Ale los ma wobec tych dwojga inne plany.
Kenzie przyrzekła sobie, że nigdy więcej nie będzie mieć kontaktu z klanem Hendersonów. Po tym, jak Lyall złamał jej serce, chce po prostu skupić się na nauce. Chwilę później otrzymuje jednak kuszącą ofertę od Theodory Henderson, aby pomóc w zaprojektowaniu kurortu na Korfu. Kenzie podejmuje wyzwanie, nie wiedząc, czego może się spodziewać.
Lyall próbuje wszystkiego, by zapomnieć o Kenzie, po tym, jak zdemaskowała jego kłamstwo i go porzuciła. Plany dotyczące rodzinnej firmy są teraz jego najwyższym priorytetem. Kiedy matka potrzebuje pomocy przy projekcie hotelu w Grecji nie zastanawia się dwa razy. Nie ma jednak pojęcia, jak bardzo jego serce zostanie tam wystawione na próbę...
Emocjonalny rollercoaster trwa! Drugi po Don’t Love Me tom bestsellerowej trylogii, ukazujący miłosne dylematy ambitnej Kenzie i zadziornego Lyalla.
Finałowe Don’t Leave Me już wkrótce!
Autor | Lena Kiefer |
Wydawnictwo | Jaguar |
Seria wydawnicza | Don't Love Me |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 440 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8266-020-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382660203 |
Data premiery | 2021.10.27 |
Data pojawienia się | 2021.09.29 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 843 szt. (realizacja 2024.04.23) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Kto ma już dość zimna, szarości za oknem i brak słonecznych promieni? Jeśli chcecie to zmienić to zapraszam was na cudowną grecką wyspę. Druga część trylogii przenosi nas ze Szkocji właśnie na Korfu, gdzie można zachwycić się przepiękną architekturą, malowniczymi widokami jak i ciepłym żarem słonecznym.
Autorka tak genialnie operuje słowem pisanym, że wręcz czułam na skórze morską bryzę i rozkoszowałem się cudami historii starożytnej.
Jednak książka opowiada także losy dwójki bohaterów, których mogliśmy poznać w tomie pierwszym. Kenzie leczy złamane serce i obiecuje sobie, że już nie zbliży się do nikogo z rodziny Hendersonów.
Jej postanowienie nie trwa długo, gdyż po telefonie samej pani Theodory, dziewczyna przyjmuje atrakcyjną ofertę i zgadza się pomóc w zaprojektowaniu kurortu w Grecji.
Praca w takim miejscu wydaje się być rajem do czasu, gdy na wyspie zjawia się również Lyall, który nie miał pojęcia, że ponownie spotka Kenzie.
Czy ich wspólna praca jest możliwa? Jak potoczy się dalsza znajomość tej dwójki? Czy zdołają odbudować dawne relacje i wyciągnąć wnioski z błędów, które popełnili?
Ta książka jest rewelacyjna i jeszcze bardziej wciąga niż wcześniejszy tom. Przez nią się gładko płynie, wrażenia są niezapomniane a emocje tak silne, że aż chwytają czytelnika za serce do utraty tchu. Mocno przeżywałam ich ból, rozterki, gniew jak i te intensywne uczucia pełne nadziei, radości, uniesienia.
Fabuła jest dynamiczna i tak poprowadzona, że od pierwszych stronic zaciekawia, a zaskakujące zwroty akcji, intrygi oraz pewien wątek sensacyjny sprawi, że nie oderwiecie się od lektury i nie poczujecie nudy.
Finałowe karty mnie powaliły na łopatki i ciężko mi się jest pozbierać. Głowa aż pęka od natłoku myśli i nie wiem jak okiełznać swoją ciekawość. Mam nadzieję, że premiera trzeciej części szybko będzie miała miejsce, bym mogła poznać zakończenie tej niebanalnej historii.
Zapewniam, że powieść jest warta waszej uwagi, jednak najpierw zacznijcie od „Don’t love me”, a następnie sięgnijcie po tę pozycję. Gwarantuję, że przeżyjecie ciekawe i przyjemne chwile z głównymi postaciami jak i drugoplanowymi. Ich kreacja zasługuje na uznanie.
Z całego serca polecam!
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o drugim tomie pewnej trylogii, której początek przybliżałam już jakiś czas temu. Don’t love me to tytuł, który okazał się zaskakujący i zdecydowanie wciągający. Nic więc dziwnego, że postanowiłam poznać i jego kontynuację. Czy powieść Don’t hate me uchroniła się od klątwy drugiego tomu? Czy poczułam się znów mile zaskoczona? Na te pytania odpowiem właśnie w tej opinii.
Po wydarzeniach z poprzedniej części Kenzie leczy swoje złamane serce i zdeptane zaufanie. Próbuje zapomnieć o tym, co wydarzyło się podczas minionych wakacji, a pomóc w tym ma niespodziewana propozycja. Dziewczyna ma wyjechać na Korfu i tam podszkolić się w swoim wymarzonym zawodzie. Lyall z kolei chce skupić się na studiach. Po ich skończeniu i pożegnaniu się z edukacją ma w planach obalić piekielny porządek, jaki panuje w jego rodzinie od pokoleń. Plan dość specyficzny, lecz czy możliwe jest jego powodzenie? Na razie chłopak musi odłożyć te myśli na bok, gdyż jego matka prosi go o pomoc przy remoncie hotelu w Grecji. Kiedy Lyall przylatuje na Korfu, nie wie jeszcze, jak wielkiego opanowania będzie potrzebował...
Zakończenie pierwszego tomu sprawiło, że moje serce na chwilę się zatrzymało, a następnie ruszyło istnym galopem. Wówczas byłam zła, że nie mam pod ręką kolejnej części, jednak postanowiłam być cierpliwa. Kiedy nareszcie wydawnictwo wyjawiło, że w październiku będzie miała premierę druga część - oszalałam z radości. Dziś nareszcie nadszedł ten moment, gdy mogę Wam opowiedzieć o tej pozycji coś więcej.
Główni bohaterowie to bez wątpienia ogromny plus tej serii. Zarówno Kenzie, jak i Lyall mają swoje charaktery, a w nich zawarte zalety i wady. Myślę, że to sprawia, iż mogę o nich napisać - dobrze wykreowane postacie. Podczas lektury czułam ich rozterki i wahania, a co więcej: realnie się z nimi zżyłam. Co prawda, mocniej z Kenzie, która po prostu z jakiegoś powodu stała się mi bliższa, ale i o Lyallu nie mam zamiaru zapominać.
Lena Kiefer bardzo dobrze zarysowała również osobiste historie tych bohaterów. Od samego początku poznajemy doświadczenia, jakie ich ukształtowały, a tutaj dowiadujemy się również o sytuacji, jaka spotkała jednego z nich, a która zdecydowanie wywołuje może nie przerażenie, ale takie przygnębienie pomieszane z lękiem. Tak, zdecydowanie właśnie tak mogłabym to określić. Może nie jestem do końca obiektywna, ale no cóż, czasem bywa i tak. Po prostu jestem całkowicie zakochana w tej historii, choć wiadomo, że nie jest ona w stu procentach idealna.
Dużą część książki pochłonęłam w kilka godzin, ponieważ tak bardzo chciałam dowiedzieć się, co wydarzy się na końcu. No i wiecie co? Autorka tak dobrze wodziła mnie za nos, że niby wszystko zmierza ku dobremu, że realnie jej w to uwierzyłam. Mój mózg całkowicie zignorował fakt, że został jeszcze trzeci tom i heloł - to nie może zakończyć się tak gładko. Ostatnia strona tej książki - nie wiem nawet co napisać. Potrzebuję trzeciej części i to już. Na podstawie moich słów można więc wywnioskować, że ten tom zdecydowanie uchronił się przed ową klątwą drugiego tomu i zdecydowanie pozytywnie mnie zaskoczył!
Historia Kenzie i Lyalla zdecydowanie przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom historii słodko-gorzkich, upstrzonych odrobinę pikanterii oraz nagłymi zwrotami akcji. Lena Kiefer ma bardzo dobre i lekkie pióro, więc lektura pierwszego, jak i drugiego jest przyjemna i szybka. Jeśli więc jesteście fanami tego, o czym tu napisałam przed chwilą - zdecydowanie powinniście w tym roku poznać te książki.
Główną bohaterką książki „Don’t hate me” jest Kenzie, dziewczyna, której w ubiegłym tomie serce zostało brutalnie złamane. Wszystko za sprawą mężczyzny, który pojawił się na jej drodze i zawiódł jej zaufanie. Obiecała sobie, że nigdy więcej nie chce mieć sposobności kontaktu z rodziną Hendersonów, robi wszystko, aby zapomnieć o Lyall’u i wyleczyć pogruchotane serce. Nie jest to jednak proste, bowiem dostaje propozycje nie do odrzucenia i to od samej Thedory Henderson, pomimo wszystkich obaw decyduje się na to, aby pojechać na Korfu i pomóc przy projekcie kurortu. Jeśli chodzi o samego Lyalla to nie miewa się lepiej, rozpacz i strata ukochanej sprawiają, że nie może się skoncentrować nawet na studiach. Stara się pomagać matce w rodzinnej firmie, więc oczywistym będzie fakt, że decyduje się na to, aby pomóc przy nowym przedsięwzięciu. Na miejscu spotyka się twarzą w twarz z dawną ukochaną, jedno jest pewne to będzie niesamowicie trudny czas dla bohaterów. Czy są gotowi na ponowne spotkanie? Czy uda im się wypracować cienką nic porozumienia? Co się dalej wydarzy?
„Don’t hate me” tak jak pierwszy tom sprawiał, że odczuwałam emocje bohaterów na własnej skórze. Muszę Wam powiedzieć, że jest ich tutaj całkiem sporo, od tych negatywnych związanych ze stratą, po której cierpi serce po tych przepełnionych nadzieją, bardzo pozytywnych. Lena Kiefer to autorka, która potrafi sprawić, że książka jest ciekawa, interesująca, a fabuła nie jest naciągana. Cykl „Don’t love me” jest trylogią, więc przed nami jeszcze jedna część i powiem szczerze po takim zakończeniu mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo na nią czekać. „Don’t hate me” jest powieścią o miłości, która pokonuje wiele trudów, ma swoje wzloty i upadki, w pewien sposób dostarcza nam wiele smutku, ale także radości i nadziei, że po każdych problemach jest szansa na to, aby się pozbierać i stanąć na nogi.
Historia w pierwszym tomie całkowicie skradła moje serce i poruszyła mnóstwo emocji. Z niecierpliwością czekałam na drugi tom i oto jest. ❤️
Wraz z lekturą ostatnich stron pękło mi serce i miałam nadzieję, że drugi tom je poskleja. No cóż, jak każdy wie, w życiu jak i w książkach nie zawsze wszystko zmierza prostą drogą do happy endu. O ile w ogóle ma plan w takim kierunku podążać. Tak było też w tym przypadku. Razem z naszymi bohaterami przechodzimy okres swoistej żałoby po wakacyjnej miłości, która w ich sercach zakorzeniała się bardziej, niż standardowe letnie romanse mają w zwyczaju. Kenzie znów oddaje się życiu rodzinnemu, jednak okazuje się, że podczas jej nieobecności nie tylko ona, ale także jej siostry dojrzały i nie wymagają takiej opieki jak wcześniej. Lyall stara poświęca całą uwagę nauce tylko po to, by móc wprowadzić w życie swój plan względem rodziny.
Główna część akcji tej książki dzieje się na Korfu. Lądujemy tam trochę przypadkiem, trochę podstępem, ale jedno jest pewne. To piękne miejsce zdecydowanie sprzyja ciekawym historią, zwrotom akcji i nie tylko upalnej pogodzie. Kocham Grecję całym sercem i jestem zachwycona tym jak Autorka przeniosła mnie tam i oddała klimat tamtego miejsca. Choć zdecydowanie nie był to pięciogwiazdkowy hotel. No cóż przynajmniej nie na tym etapie w jakim go zastajemy.
Autorka przepięknie oddaje emocje bohaterów, a także umiejętnie gra na uczuciach czytelnika, który odczuwa je całym sobą. Ja jestem zachwycona, choć podczas czytania ostatnich zdań moje serce stanęło i szaleńczo oczekuje na kontynuację, że znów móc swobodnie bić. Ja polecam serdecznie, bo choć to jest seria młodzieżowa myślę, że ma szanse skraść serce każdego.
Życzę wam byście mieli okazje przeczytać te książki, rozkochali się w nich i razem ze mną czekali na ostatni tom. ❤️
Historia Kenzie i Lyalla zaskakuje mnie z tomu na tom! Jak myślałam, że druga część już niczym mnie nie zadziwi, tak autorka podniosła rękawicę i zaserwowała kilka konkretnych twistów! I bardzo mnie to cieszy - uwielbiam dynamiczną akcję, pełną zwrotów i niespodzianek. W tym tomie przenosimy się do Grecji, gdzie Dora Henderson chce stworzyć hotel niezależnie od rodzinnego imperium. I zaprasza Kenzie do pomocy. Tylko czy to dobry pomysł, skoro rany po bolesnym rozstaniu z Lyallem jeszcze się nie zagoiły? Chłopak również cierpi i obawia się, że jego szanse na szczęśliwą relację przepadły bezpowrotnie. Nie zdradzę Wam, jak potoczyły się losy tych dwojga, ale napiszę tylko, żebyście oczekiwali nieoczekiwanego. Do tego wątek nowego hotelu został poprowadzony naprawdę ciekawie i z nutką tajemnicy, a w połączeniu ze wszystkim tym, co wydarzyło się na ostatnich stronach, już snuję domysły i niecierpliwie czekam na kolejny tom.
Don't hate me to opowieść o drugiej szansie, o tym jak wiele znaczy poznanie całego obrazu, nim wydamy o kimś osąd, a także o tym, jak trudne mogą być relacje rodzinne. Spędziłam z lekturą świetnie czas i zdecydowanie polecam Wam serię o Kenzie i Lyallu. A sama biegnę sprawdzić, czy jest jakiś spin-off o Edinie i Finlayu, bo chętnie przeczytałabym książkę, gdzie to oni byliby głównymi bohaterami.
„Don’t hate me” jest idealną mieszanką uczuć, napięcia i dowcipu z dużą ilością emocji. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, a kartki po prostu same przelatują obok czytelnika. Historia jest zaskakująco fascynująca i ekscytująca, więc naprawdę trudno było mi ją odłożyć. Pojawiły się tu pewne przeszkody i intrygi, z którymi bohaterowie musieli się zmagać. W niektórych miejscach moje serce naprawdę krwawiło, a w innych nie mogłam przestać się uśmiechać. Lena Kiefer znalazła odpowiednią równowagę. Nie było zbyt wiele niepotrzebnych dramatów, ale na nudę z pewnością narzekać nie można. Po prostu dobrze się bawiłam i cieszyłam lekturą od samego początku do końca. Częściowo przeleciałam przez strony i całkowicie zanurzyłam się w historii. Było wiele urzekających, a także nieoczekiwanych scen, które raz za razem mogły mnie całkowicie powalić. Moim zdaniem wszystko było bardzo dobrze przemyślane, a działania bohaterów były w większości łatwe do zrozumienia.
Zraniona Kenzie postanowiła, że nie chce mieć już nic wspólnego z rodziną Hendersonów. Po tym, jak Lyall złamał jej serce, chce po prostu skupić się na nauce. Ale nieoczekiwanie otrzymuje kuszącą propozycję od Theodory Henderson, która chce, aby Kenzie pomogła jej przy pracy nad hotelem na malowniczej wyspie Korfu. Kenzie podejmuje ryzyko, nie wiedząc, czego się tam spodziewać. Lyall próbuje wszystkiego, by zapomnieć o Kenzie. Nauka jest dla niego teraz najwyższym priorytetem. Kiedy jednak matka potrzebuje pomocy przy projekcie hotelu w Grecji, długo się nie zastanawia. Nie ma jednak pojęcia, jak bardzo jego serce zostanie tam wystawione na próbę.
Lena Kiefer ma bardzo przyjemny styl pisania, który jest łatwy do odczytania i zrozumienia. Fabuła była dla mnie niezmiennie ekscytująca i pochłonąłem książkę w krótkim czasie, ponieważ naprawdę musiałam wiedzieć, czy Kenzie i Lyall zdołają przezwyciężyć swoje problemy i dadzą sobie drugą szansę. Atmosfera w książce była urzekająca i ekscytująca od samego początku i zawsze była utrzymywana na wysokim poziomie dzięki nieoczekiwanym zwrotom akcji. Oprócz napięcia udało mi się również zrozumieć uczucia między Kenzie i Lyallem.
Podobnie jak w pierwszej części, „Don't hate me” całkowicie przekonało mnie mieszanką romansu i napięcia. Dla mnie powieść Leny Kiefer jest piękna. Mamy tu cudowną historię miłosną, która zdecydowanie nie jest tandetna, ani przeładowana. Czas oczekiwania na trzecią część na pewno nie będzie łatwy. Autorka po raz kolejny zostawiła mnie z szeroko otwartymi oczami i pytaniem, co tam się wydarzyło?