Baśniowa sceneria, okraszona magią fantastyczna fabuła i dziarska księżniczka, która nie cofnie się przed niczym, by schwytać złoczyńcę!
Zefiryna od dziecka była najbardziej rozhukaną i niepokorną księżniczką w Siedmiu Księstwach – dawniej jej wybryki mogły uchodzić za urocze, obecnie, kiedy ma siedemnaście lat, zakrawają na skandal. Łazi po drzewach, smarka w palce i gwiżdże na dworską etykietę. Zaproszenie od Linnei, księżniczki z Sarbancji, sprawia jej jednak sporą przyjemność – to w końcu zawsze okazja do wyrwania się z domu i przeżycia nowej przygody.
Towarzyska wizyta szybko przeradza się w potajemne śledztwo. Zefiryna, zaintrygowana tajemniczymi wydarzeniami na sarbanckim dworze, postanawia odkryć, kto stoi za magicznymi atakami na Linneę.
Czy na księżniczkę rzucono zły urok? Jaka złowroga moc czai się na pałacowych korytarzach? Kto wkrada się do snów książęcej rodziny?
Dziewczyna jest już o krok od rozwiązania zagadki, kiedy na jej drodze staje chorobliwie ambitny dowódca gwardii pałacowej, kapitan Scharf, dla którego pojawienie się krnąbrnej księżniczki to katastrofa. Jednak czy jego zainteresowanie Zefiryną jest czysto służbowej natury?
Wartka akcja, tajemnica, przygoda, bohaterka z prawdziwego zdarzenia oraz spora dawka humoru! A wszystko to za sprawą Saszy Hady, autorki kryminałów, którą do spróbowania swoich sił w fantastyce zainspirowała praca przy największym, międzynarodowym hicie CD Projekt Red, grze „Wiedźmin 3: Dziki Gon”.
Autor | Sasza Hady |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Numer ISBN | 978-83-08-07039-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788308070390 |
Data premiery | 2021.06.16 |
Data pojawienia się | 2021.04.22 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 3 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Pierwsze wrażenie jakie miałam jak sięgnęłam po ta pozycję – sztampowa książka opowiadająca o typowej buntowniczej księżniczce. Ale nie dajcie się zwieść pozorom! Już kilka stron później widzimy, że będzie to coś zupełnie innego. Historia, która przeniesie nas do niezwykłego świata marzeń!
Książka bardzo mi się spodobała. Jest w niej dużo zwrotów akcji (i jeden ogromny, który odwrócił całą historię o 180 stopni) dodatkowo bohaterowie byli naprawdę dobrze wykreowani. Jednak trzymając się bohaterów muszę zahaczyć o Zefirynę, której bardzo szybko zmieniał się nastrój i charakter (nie wiem, czy to celowy zabieg). Świat wykreowany nie był jednolity, a akcja działa się w wielu miejscach, co tylko dodawało tej książce barw.
Trzeba też wspomnieć o samej fabule, która bardzo wciągała czytelnika od samego początku! Myślę, że jest to naprawdę świetna książka! Nie dość, że daje nam możliwość przeniesienia się do innego świata to dodatkowo zawiera w sobie zabawne momenty, które tylko zachęcają do dalszego czytania! Jestem naprawdę szczęśliwa, że mogłam poznać tą historię!
Dobrze to chyba nie do końca trafne sformowanie, skoro główna bohaterka wskakuje do szamba, ale sam początek historii, że chcemy poznać ją dalej. Co taka niepokorna księżniczka może namotać. U siebie jest znana, ale co innego jak wyjedzie do innego królestwa, tam to będzie miała... pole do manewrów.
Sasza Hady potrafi wciągnąć czytelnika w swoją powieść. Nie jest to może zbyt skomplikowana fabuła, ale czyta się ją dobrze. Zdecydowanie polecam.
Ciężko mi to przyznać, ale "Zefiryna" jest moim rozczarowaniem. Miałem duże oczekiwania co do tej książki. Opis niesamowicie mnie zaciekawił, więc tylko odliczałem dni, aż będę mógł zacząć ją czytać. A gdy już zacząłem, to... No właśnie, co wtedy? Złapałem zastój czytelniczy.
Przez pierwsze 70 stron przeszedłem w miarę szybko. Dalej było coraz gorzej - nie mogłem skupić się na książce, bo wszystko wokół mnie rozpraszało. Powód? Ciężko mi stwierdzić. Prawdopodobnie przyczyną trudności w czytaniu były opisy, których autorka w tej książce umieściła wyjątkowo dużo. Śmiem twierdzić, że za dużo.
To nie tak, że ta powieść nie podobała mi się. Cała historia jest ciekawa, a bohaterów po prostu pokochałem. Szczególne miejsce w moim sercu zajęła fantastyczne wykreowana postać Zefiryny i szarmanckiego, wyjątkowo pewnego siebie aislinga.
Zakończenie było bardzo ciekawe, chociaż byłem zawiedziony kierunkiem, w którym poszedł wątek romantyczny. Miałem nadzieję na coś całkiem innego.
Sumując - pomysł na "Zefirynę" był naprawdę dobry, ale liczne opisy przytłoczyły mnie. Jeśli nie przeszkadza Wam w książce taki zabieg, powinniście po nią sięgnąć - kto wie, może to będzie Wasza ulubiona pozycja? Patrząc na inne opinie na bookstagramie widzę, że oceny są bardzo różne. Spróbujcie wyrobić o niej własne zdanie.
Magiczna, baśniowa z niepowtarzalnym klimacie, zabierze niejednego czytelnika w niezapomnianą podróż pełną przygód i wspaniałych bohaterów.
🏰 Autorka dołożyła wszelkich starań, aby dopracować, powieść pod każdym względem.
🏰 Nie zabrakło tutaj niesamowitej przygody, walki dobra ze złem, magii oraz odrobiny wątku miłosnego. Całość fabuły przeplatała się ze sobą, tworząc niezapomniane wrażenia czytelnicze.
🏰 Bardzo podobało mi się, że była inna od wszystkich, coś nowego, intrygującego, niepowtarzalnego.
👸 Siedemnastoletnia Zefiryna niesforna księżniczka w Siedmiu Królestwach, której wybryki na dworze są znane ze swojej oryginalności i skandaliczności, dostaje zaproszenie od swojej przyjaciółki Linnei, aby ją odwiedzić musi udać do Sarbancji. Tym razem postanawia nie narozrabiać i pokazać się z jak najlepszej strony. Już od samego przybycia na dwór towarzyska wizyta w mgnieniu oka przeradza się w potajemne śledztwo. Zefiryna, zaintrygowana tajemniczymi wydarzeniami na dworze, postanawia odkryć, kto stoi za atakami na przyjaciółkę. Czy tym razem uda się tej młodej osóbce nie ściągnąć na siebie nieszczęścia? A może odnajdzie sprawcę ataków? Tego z pewnością dowiecie się po przeczytaniu tej magicznej książki!
Jeśli więc podczas letnich dni też najdzie Was ochota na odprężającą lekturę, pełną przygód i barwnych bohaterów to już wiecie, po jaki tytuł warto sięgnąć. Zefiryna zabierze w podróż zarówno tych młodszych jak i starszych czytelników. Gorąco polecam!
"Nie jest dobrze, jeśli człowiek słyszy głosy i zdaje mu się, że księżniczki są lisami, to pewne — myślała Zefiryna..."
*
Zefiryna to najbardziej nietypowa księżniczka w Siedmiu Królestwach. Dziewczyna od haftowania zdecydowanie woli walkę na miecze, zamiast sukienek najchętniej nosiłaby męskie piżamy, a i skakanie po drzewach czy do wychodków nie jest jej obce. Może i jako siedmiolatka jej wybryki uchodziły za zabawne, jednak teraz w wieku siedemnastu lat przyprawia ona nimi wszystkich o ból głowy. Kiedy więc zostaje zaproszona na dwór dawnej przyjaciółki— Linnei, jej bliscy modlą się o brak skandalu, a dziewczyna liczy na prawdziwą przygodę. Jednak to, co się wydarzyło, przerosło jej najśmielsze oczekiwania. W końcu nie ma to, jak zostać wmieszaną w plątaninę dworsko - magicznych intryg.
*
Zabawa, lekka, pełna akcji i przede wszystkim magiczna — tak najłatwiej opisać książkę "Zefiryna i księga uroków".
*
Na początek mały niuans, który nie podobał mi się w historii... Zarys historyczny — nieraz zbyt rozbudowany i niepotrzebny jak na mój gust- zwłaszcza jeśli porównam go do np. opisów działania magii czy motywów postaci.
*
Jednak muszę przyznać, że historia sama w sobie bardzo mi się podobała i do końca nie byłam pewna, co się wydarzy, kto jest tym złym oraz jak skandalicznych czynów dopuści się Zefiryna i osoby zmuszone ją poskramiać, zwłaszcza kapitan Sharf, który przez reputację księżniczki, można by powiedzieć, że się na nią uwziął.
*
Świetnym podsumowaniem tej książki jest też tytuł 7 rozdziału "w którym Zefiryna i czytelnik dostają wskazówkę, ale przynajmniej jedno z nich nic nie zauważa." Owych wskazówek bowiem czytelnik dostaje do wyboru do koloru... problem w tym, że trzeba je ze sobą jakoś połączyć.
*
Najbardziej spodobała mi się kreacja postaci i prosty, aczkolwiek wymowny humor — nieraz można by rzec, że absurdalny, ale jakoś mi to nie przeszkadzało... Pewnie dlatego, że pasował on świetnie do samej Zefiryny.
*
Książkę za całokształt oceniam na 8/10. Zachęcam do lektury zarówno młodszych, jak i starszych czytelników oraz życzę powodzenia w składaniu wskazówek w całość.
Sasza Hady to autorka, która do tej pory pisała kryminały, i jeśli w nich są takie intrygi i zwroty akcji, jak w “Zefirynie i księdze uroków” to sięgam po jej poprzednie książki! Liczę na to, że autorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w kwestii Zefiryny i jej przygód. Ja chcę więcej!
Zefirynę poznajemy podczas dramatycznego pościgu za złodziejem do wychodka. Czyn, jakże szlachetny ( w końcu złodzieja pochwyciła, a skradzione skarby oddała) nie spotkał się z aprobatą wśród innych. W końcu nie wypada, aby księżniczka po wychodkach skakała. Niestety, bohaterka gwiżdże na dworską etykietę, skwapliwe korzysta z zaproszenia i odwiedza swoją dawną towarzyszkę zabaw. W końcu nowe miejsce to nowe przygody! I to jakie przygody! Dworskie intrygi, magiczne pojedynki, gadające ptaszki i nowi znajomi, a nawet i jakiś adorator się napatoczy. Jedno jest pewne, Zafiryna nudzić się nie będzie!
Autorka od samego początku wprowadza nas w świat pełen magii, snując opowieść, w której razem z dzielną księżniczką walczymy ze złem. Zostajemy wodzeni za nos i to dosłownie. Sasza Hady w taki sposób stworzyła intrygę, stopniowa podsuwając tropy, wskazując na dziwne zachowania bohaterów. I gdy już myślicie, że rozwiązaliście całą sprawę i czekacie tylko, aż Zefiryna na to samo wpadnie, to autorka mówi “hola, hola bratku, nie tak szybko. Myślałeś, że to będzie takie proste?”. Okazuje się, że przypuszczenia nie są wcale słuszne, a o karierze detektywa możecie tylko pomarzyć. Właśnie tym, wielką intrygą, zostałam kupiona. Świat przedstawiony w książce jest piękny, bohaterowie super, ale to właśnie ta zagadka, te tropy, nie odsłanianie do końca wszystkich kart i humor sprawiają, że “Zefiryna i księga uroków” staje się historią do, której będę wracać. I, której chcę więcej. Pomimo zamknięcia historii i happy endu, ja chcę czegoś więcej, a najlepiej całej serii.
Zefirynie daleko do innych księżniczek z Siedmiu Księstw. Szalona, nieusłuchana i niepokorna nie jest damą, którą powinna być w wieku 17 lat. Zamiast tego gania za złodziejami, wpadając do książącego wychodka. Tak, tak, Zafiryny nic nie powstrzyma od psot.
Gdy dostaje zaproszenie od dawno niewidzianej księżniczki Linnei z innego księstwa, Zafiryna czuje, że czeka na nią kolejna przygoda. Niepokojące zaginięcia, dziwny czarodziej i pogarszający się stan przyjaciółki niepokoi ją, więc postanawia dowiedzieć się czy ktoś przypadkiem nie maczał w tym palców.
Książka jest pełna magii, baśniowości, lekkiego humoru, akcji i przede wszystkim zagadek.
Zefiryna jest cudownie urocza i niesamowicie mądra, zero w niej buty charakterystycznej dla młodych bohaterek innych młodzieżówek.
Jej relacja z przystojnym młodym Kapitanem to złoto! I choć jest w książce nuta miłosna, to absolutnie nie można tego nazwać romansem.
"Zefiryna i księga uroków" wciąga już od pierwszych stron i trzyma nas w garści do stron ostatnich. Główna bohaterka jest idealnym przykładem jak można napisać postać, aby czytelnik chciał się z nią zaprzyjaźnić i jej kibicować. Autorka stworzyła cudowną intrygę. Po drodze rzuca nam tropy, aby i tak wywrócić wszystko do góry nogami.
Ilość magii, uroków, ksiąg i innych tajemniczych istot zwiększa się z rozdziału na rozdział, co powoduje zatracenie się w całej historii.
To co zasługuje na kolejny plus to opis stworzonego świata. Autorka nie przytłacza opisami, jednak nakreśla nam historię rodów i przodków Linnei. Dzięki temu książka zyskuje i staje się choć odrobinę czymś więcej niż zwykłą przygodówka dla dzieci.
Dzięki temu historię mogę polecić starszym i młodszym. Tym którzy szukają przygody, magii, akcji i tajemniczych zagadek.
Sasza Hady stworzyła książkę dla mnie idealną i dzięki tej pozycji z chęcią zapoznam się z jej innymi fantastycznymi dziełami.
Księżniczka powinna być elegancka, czasami niedostępna i najlepiej miła. Powinna wiedzieć, jak zachować się przy stole, a jej delikatny uśmiech zawsze powinien gościć na jej twarzy. Nigdy zbyt lekki, nigdy zbyt szeroki. Powinna być ozdobą dworu i dumą królestwa. Zefiryna była jednak przeciwieństwem takiej osoby. Wychowując się obok swojego brata bliźniaka ciągle uciekała z lekcji manier, by uczyć się posługiwać mieczem. Chodziła po drzewach, wskakiwala do wody i za nic miała krzywe spojrzenia innych. Chciała zasnąć i obudzić się jako piratka. Chciała odkrywać świat i przeżywać przygody. Pokonywać zło i ratować innych z opresji.
Najbliższą jej osobą zawsze był brat bliźniak. Zawsze razem, zawsze obok. Nadszedł jednak wiek, gdy ich drogi musiały się rozstać. Pierwszy raz. On miał udać się na turniej rycerski, ona dostała zaproszenie od księżniczki Linnei. Razem przeżyli wiele przygód, ale nadszedł czas, by Zefiryna — wiecznie wtykająca nos w nie swoje sprawy i nie potrafiącą się poddać — doświadczyła własnych. A to, co miało na nią czekać na dworze w Sarbancji na długo miało krążyć w pamięci ludzi.
Naiwna historia z drobnymi zgrzycikami, ale pełna wdzięku. Nie wiem, czy „Zefiryna i księga uroków" to książka dobra, ale czytelnik łatwo może ją pokochać. Właściwie to trudno tego nie zrobić, gdy Sasza Hady pisze z takim wdziękiem. Czyta się to lekko, a uśmiech jedynie na moment znika z naszej twarzy. Od pierwszych rozdziałów można przepaść i dopiero po przeczytaniu całości wrócić do świata. Bo powieść wciąga. Czytelnik naprawdę dobrze bawi się podczas czytania, nie ma czasu na nudę, a obserwowanie tak dobrze wykreowany bohaterów dostarcza ogromu przyjemności. Wszyscy są interesujący, wszyscy mają wady i zalety. Poznajemy ich od kilku stron i próbujemy wyrobić sobie na ich temat zdanie, choć nie wszystko jest takie, jakie początkowo się zdaje.
„Zefiryna i Księga uroków" to powieść wdzięczna i ciekawa. Jest w niej magia, jest przyjaźń i jest poświęcenie. Autorka nawet pamięta o subtelnym wątku niemalże romantycznym, który dodaje barw. Jeśli lubicie pozycje przygodowe, z dobrze wykreowanym bohaterami i wszędzie obecną magią — dobrze trafiliście. Sasza Hady zdecydowanie zainteresowała mnie swoją osobą i aż mam ochotę sięgnąć po jej kryminały, które dotychczas pisywała.
Zefiryna ma siedemnaście lat, brata bliźniaka Narretesa i jest księżniczką Malgrecji, ale zupełnie jej to nie przeszkadza być otwarcie sobą. Zachowuje się jak chłopczyca, nie martwi się dworską etykietą i tym, że przyprawia swoich bliskich o załamanie nerwowe.
Gdy otrzymuje zaproszenie od swojej przyjaciółki z dzieciństwa, Linnei, księżniczki Sarbancji, nie kryje radości, bowiem te odwiedziny traktuje jako kolejną doskonałą przygodę. Na miejscu okazuje się, że prócz przygody szykuje się nielada śledztwo, bowiem na sarbanckim dworze dochodzi do tajemniczych zdarzeń, w wyniku których na niebezpieczeństwo narażona jest Linnea, jej rodzina i dwór, a także sama Zefiryna. Czy Linnea jest pod wpływem złego uroku? Co za złowroga moc czai się w zakątkach pałacu? Kto wkrada się do snów bohaterów? I jakie zamiary ma wobec krnąbrnej księżniczki dowódca gwardii pałacowej, kapitan Scharf?
"Zefiryna i Księga Uroków" to przecudowna baśniowa opowieść zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników. Ja bawiłam się przy jej lekturze wyśmienicie. W tej książce nie ma złych elementów, nie mam jej nic do zarzucenia, no może prócz tego, że jest za krótka. Mam nadzieję, że autorka nie poprzestanie na jednym tomie przygód Zefiryny i będziemy mieli okazję spotkać przebojową księżniczkę ponownie.
Za co pokochałam "Zefirynę..."? Na pewno za cudownie wykreowaną główną bohaterkę, za baśniowy świat, pełen magii, niesamowitych istot, jak Żar-Ptak, czy postaci, jak aisling, borta, czarodziejki. Za świetne pióro autorki, za przepiękną, oniryczną okładkę i za wątek ze snami. Za zaskakujące rozwiązanie akcji i za to co kocham w baśniach najbardziej, czyli zwycięstwo dobra nad złem.
"Zefiryna i Księga Uroków" to wspaniała baśniowa historia. Jeśli kochacie baśnie, magię i niesforne główne bohaterki, to jest to historia właśnie dla Was. Polecam ją Wam z całego serducha, nie zawiedziecie się jestem o tym przekonana i na pewno razem ze mną będziecie wypatrywali kolejnych przygód księżniczki Zefiryny.
"Zefiryna i księga uroków" to powieść dla młodzieży, ale i starsi (ja) będą się przy niej świetnie bawić. Największą w tym zasługę ma tytułowa Zefiryna, która, choć jest księżniczką, to od balowych sukni i grania na harfie woli naukę walki mieczem czy chodzenie po drzewach. Niepokorna bohaterka, która zawsze musi mieć ostatnie zdanie, ale przy tym oddana przyjaciółka, wierna kompanka i broniąca słabszych dzielna dziewczyna. Jest gotowa poświęcić wszystko, nawet siebie, by bronić przyjaciół.
"Zefiryna i księga uroków" to powieść fantasy, przygodowa i z elementami magii (gwarantuję, że to bardzo dobry miks), gdzie wraz z główną bohaterką będziemy błądzić w snach, demaskować zdrajców oraz rozplątywać dworskie intrygi. Przez tę książkę się wręcz płynie, bo nie brakuje w niej szybkiej akcji, pełnych napięcia zwrotów, a w pewnym momencie sama już nie wiedziałam, kto sprzyja, a kto jest przeciwny Zefirynie. Przy tej książce nie sposób się nudzić. Genialna!
Siedemnastoletnia Zefiryna od małego jest najbardziej niepokorną księżniczką w Siedmiu Księstwach. Dziewczyna wspina się po drzewach i ma gdzieś dworską etykietę. Pewnego dnia Zefiryna dostaje zaproszenie od Linnei, księżniczki Sarbancji, w końcu ma okazję wyrwać się z domu i przeżyć przygodę. Jej wizyta szybko zmienia się w prywatne śledztwo. Zefiryna postanawia odkryć, kto stoi za magicznymi atakami na Linneę.
“Zefiryna i księga uroków” to baśniowa historia pełna intryg, tajemnic i magicznego klimatu. Czytało mi się ją bardzo szybko, a tytułową Zefirynę polubiłam od pierwszej strony. Niestety miałam problem, żeby się w nią wczuć (może jestem za stara). Autorka zabiera nas do magicznego świata, do którego nie mam się o co przyczepić. Jak to zwykle w baśniach bywa znajdziemy tu walkę dobra ze złem i odrobinę miłości.
W ostatnim czasie polubiłam sięgać po książki z baśniowym klimatem. Dobre pozycje z tego gatunku znajduję w Wydawnictwie Literackim. Nic więc dziwnego, że gdy zobaczyłam zapowiedź najnowszej książki Saszy Hady, to zechciałam ją przeczytać. Fantastyczna historia z księżniczkami zainspirowana pracą w CD Project Red zapowiadała się ciekawie. Oczekiwałam, że „Zefiryna i księga uroków” to będzie kolejna dobra historia.
Do książki „Zefiryna i księga uroków” oprócz opisu przyciągnęła mnie okładka. Przykuła moją uwagę i byłam ciekawa czy nawiązuje w jakiś sposób do opisywanej historii. Kiedy zaczęłam już czytać książkę, to szybko wciągnęłam się w historię. Spodobał mi się pomysł na magiczną historię z księżniczkami, dworem, sługami, a do tego niebezpieczeństwem i spiskami. Zostałam zaciekawiona. Jednak później bywało różnie. Raz historia podobała mi się bardziej, a raz mnie trochę nudziła. Zakończenie wywarło na mnie wrażenie. Nie spodziewałam się takie zwieńczenia wydarzeń. Autorka zdecydowanie mnie zaskoczyła.
„Zefiryna i księga uroków” to baśniowa historia z księżniczkami, magią i niebezpieczeństwem. Idealnie nada się także dla nieco starszych czytelników. Czytało mi się ją bardzo szybko. Z chęcią poznawałam wszystkie zakamarki opisywanego świata. Mimo że książce nie udało się na równym poziomie utrzymać mojego zainteresowania, to i tak będę dobrze ją wspominać. Ostatecznie, zakończenie tej historii mi się spodobało i z chęcią wrócę do tego świata.
,, Moc cuislingów polegała bowiem na manipulacji granicą między snem a jawą za pomocą własnej wyobraźni; pod osłoną nocy wkradali się do domów, skarbów i trudno dostępnych miejsc- i nigdy nie wychodzili z pustymi rękami".
Księżniczka Zefiryna nie jest typową dziewczyną z bogatego królestwa. Nie potrafi się dobrze zachowywać, jej maniery są znikome i co dziwniejsze, wcale nie zamierza postępować według panujących zasad. Jest prawdziwą chłopczycą, która chciałaby sama kierować swoim życiem. Z nikim się nie liczy, co już każdy zdążył zaobserwować.
Bardzo spodobały mi się w tej opowieści porównania. Autorka ma lekki styl pisarski, który sprawia, że płyniemy wraz z treścią. Dane sytuacje czy też osoby przyrównuje do rzeczy pięknych i dość niespotykanych w książkach. Opowiada nam całą historię dokładnie, byśmy zrozumieli jej treść. Opisy bohaterów nie są zbyt wylewne, jednak im dalej czytam, tym bardziej ich poznajemy. Mamy tu króciutkie wątki uniesień, które potrafią przyprawić nasze serca o szybsze bicie. Jakby co jakiś czas tchnęła w nasz oddech pewien zastój, a dopiero potem przyzwalała czytać dalej. Od samego początku z chwilą pojawienia się pierwszych postaci, opisuje nam kim są i czym się zajmują. Jest to ważne, gdyż bez tej wiedzy nie uda wam się zrozumieć dalszej akcji. Cała powieść bardzo mi się spodobała, gdyż miała wątek kryminalny. Zefiryna będąc zaproszoną do księżniczki z Sarbencji przeprowadza potajemne śledztwo. Jest ciekawa kto ośmiela się atakować samą księżniczkę Linneę. Ma bardzo wiele koncepcji, a cała akcja jest bardzo ciekawa. To jednak nie koniec książki. Zefiryna pozna jeszcze pewnego mężczyznę, który...
No i tego wam nie zdradzę. Nie mniej jednak sama książka jest bardzo ciekawa. Jest to fantastyka, choć trochę w przybliżonej wersji do komedii kryminalnej. Uwierzcie mi, premiera jest 16 czerwca i macie na co czekać. Ja byłam nią oczarowana i jestem pewna, że kolejne książki z jej pióra z pewnością zostaną przez mnie przeczytane. Nie inaczej jak 10 na 10.