|
Spełniony senSpełniony sen – opis wydawcy Beata zmierza prostą drogą do Częstochowy, by zaopiekować się starą ciotką i zacząć tam życie od nowa. Jednakże podróż nie przebiega bez przygód i po drodze, na stacji benzynowej kobieta nawiązuje przypadkowe znajomości. Gdy na miejscu okazuje się, że ciotka z wiekiem stała się jeszcze większą jędzą niż kiedyś, a Beata odkrywa, że przy tankowaniu na stacji zapomniała portfela, nie zastanawia się długo. Wraca na miejsce i w ciemno przyjmuje nową ofertę pracy. Z tą chwilą jej życie w niedużej miejscowości na Śląsku nabiera rozpędu… tymczasem Beata święcie wierzy, że sen z pierwszej nocy w nowym miejscu, zawsze się spełnia… No dobrze, tylko który? „Tylko Iza Frączyk potrafiła rzucić wszystko na jakiś czas i zatrudnić się na stacji benzynowej. A wszystko po to, by napisać tę wciągającą i wiarygodną opowieść. Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych, bo to pisarka, która dla dobrej książki jest gotowa na wszystko!” – Anna Matusiak, dziennikarka radiowa i telewizyjna. Izabella Frączyk – absolwentka Akademii Ekonomicznej w Krakowie oraz Wyższej Szkoły Handlu i Finansów Międzynarodowych w Warszawie. Pisarstwem zajmuje się od 2009 roku. Dotychczas wydała kilkanaście poczytnych powieści obyczajowych, m.in. trylogię Stajnia w Pieńkach oraz dwutomową sagę Śnieżna Grań. Jej ostatnia powieść Kobiety z odzysku. Trudne wybory to napisana na prośbę czytelniczek kontynuacja wydanej w 2011 roku bestsellerowej powieści Kobiety z odzysku, którą podbiła ich serca. |
Dodawanie do schowka jest możliwe tylko po zalogowaniu na swoje konto.
|
| | Data ukazania się w księgarni: 2019.09.16 |
| Opinie czytelników o „Spełniony sen”
Średnia ocena: 4,4 na bazie 5 ocen z 5 opinii |      |
Autor: Justyna Rojek-Hajduk | , data: 15.10.2020 10:21 | , ocena: 4,0 |      |
Spełniony senCzy będąc dojrzałą kobietą można zacząć spontanicznie nowe życie? Oczywiście, że tak! Główna bohaterka - Beata - jest kobietą po przejściach. Za młodu dała się oczarować starszemu mężczyźnie, który, gdy okazuje się, że zaszła w ciążę okazuje się, że ma żonę! Dla niej syn Sebastian jest jej największą dumą - dojrzały, mieszkający w internacie maturzysta nie daje jej powodu do niepokoju! Beata po utracie pracy postanawia zmienić coś w swoim życiu i udaje się do Częstochowy, aby zaopiekować się starą ciotką i tam zacząć życie od nowa. Jednak los jest dość przewrotny i po drodze łapie gumę - ląduje na stacji benzynowej, gdzie nawiązuje przypadkowe znajomości. Gdy dociera do ciotki i okazuje się, że ta okazuje się jeszcze bardziej apodyktyczna i zrzędliwa, a dodatkowo Beata odkrywa, że zostawiła portfel na stacji - nie zastanawia się zbyt długo i postanawia wrócić oraz przyjąć ofertę pracy! Szczęście jej sprzyja! Szybko znajduje mieszkanie, odnajduje się w nowym miejscu, wśród nowych ludzi - wydaje się, że los się do niej uśmiechnął. Jej życie nabiera rozpędu - praca, przyjaźnie, adoratorzy...i tu zaczyna się kalejdoskop wydarzeń - tych dobrych i tych złych! Bohaterka święcie wierzy, że sen z pierwszej nocy w nowym miejscu, zawsze się spełnia...Tylko pytanie, który? ————— W tej książce znajdziemy ciekawą historię kobiety, która jest dojrzała, twardo stąpa po ziemi, a jednak postanawia zaufać instynktowi i zmienić coś w swoim życiu! Dotychczas nie raz jej uczucia były źle lokowane - pytanie czy i tym razem tak będzie! Ja miło spędziłam czas z tą książką - jest ona z gatunku lekkich i przyjemnych! Jednak ma w sobie ciekawą fabułę, która pokazuje, że czasami pozory mylą, a to co lepsze jest bliżej niż myślimy! Historia, która wciąga i pokazuje prawdziwe życie, które może się przytrafić każdemu! Autor: Małgorzata Bojarun | , data: 16.12.2019 13:29 | , ocena: 5,0 |      |
Spełniony senJakiś czas temu czytałam powieść Pani Izabelli Frączyk o trzech przyjaciółkach, które próbują na nowo ułożyć sobie życie. Powieść sprawiła na mnie sympatyczne wrażenie, choć zachwytu nie było. Trochę śmieszna, trochę romantyczna, a do tego kilka ciekawie skonstruowanych zbiegów okoliczności. Ta mieszanka spowodowała, że z zaciekawieniem dobrnęłam do końca. Urzekł mnie styl pisania p. Frączyk. To autorka, która potrafi ciekawie pisać właściwie o niczym. Ciekawa tego, jak rozwinął się kunszt pisarski autorki sięgnęłam po „Spełniony sen” i... powietrze ze mnie uszło. Klapa, to może za dużo powiedziane, ale delikatnie rzecz biorąc – fajerwerków nie było.
Główną bohaterkę, Beatę, poznajemy w drodze do Częstochowy. Rozczarowana życiem kobieta postanawia zostawić wszystko za sobą i spróbować od nowa. Start zaplanowała u swojej ciotki, która w zamian za opiekę obiecała Beacie tak zwany wikt i opierunek. Po drodze Beata zmuszona jest zatrzymać się na stacji benzynowej, gdzie zawiera ciekawe znajomości. Co więcej - dostaje propozycję pracy. Początkowo odrzuca ofertę, ale po kilku bliższych chwilach z męczącą ciotką wraca na stację i ofertę przyjmuje. W podróży przez fabułę poznajemy cały wachlarz nowych osób, które w mniej lub bardziej ciekawy sposób mają wpływ na życie Beaty. Oczywiście jest przystojny mężczyzna, i to niejeden, jest wierna przyjaciółka, są śmieszne zbiegi okoliczności i momenty, które wzruszają. Problem jest taki, że całość - przynajmniej dla mnie - jest po prostu nijaka. To trochę tak jakbym próbowała opisać każdy dzień bez względu na to, czy był ciekawy, czy nie. Wstałam, ubrałam się, zjadłam śniadanie, poszłam do pracy... Miejscami po prostu było nudno. Rozumiem, że nie wszystkie książki musza mieć fabułę rodem z Jamesa Bonda, ale tu fabuła miejscami po prostu stawała w miejscu, a czytelnik, chcąc dowiedzieć się, co dalej musiał przez kilka stron towarzyszyć Beacie w błahych czynnościach życia codziennego.
Czy polecam? To zależy, komu. Niewątpliwie „Spełniony sen” może się podobać, ale ja do tego grona czytelniczek nie należę. Za słodko i za mdło. Jeżeli jednak lubicie bujać się na falach powieści bez większego zaangażowania swoich myśli – ta książka jest dla Was. Autor: ZaczytanaPrzyczyna | , data: 02.11.2019 16:55 | , ocena: 4,0 |      |
RecenzjaTo będzie bardzo krótka recenzja. Najkrótsza z możliwych. Nie dlatego, że nie wiem co napisać lecz dlatego, że tak wiele się dzieje a ja nie mogę zdradzić Wam wszystkich wątków tej historii.
Beata jedzie autostradą do Częstochowy. Umówiła się ze swoją starą ciotką, której nie widziała od kilkunastu lat, że zaopiekuje się nią. Po drodze ma dużo przygód, Łapie gumę i zatrzymuje się na stacji benzynowej, na której gubi potem portfel. Z ciotką Rutą nie może się dogadać, rezygnuje więc z mieszkania u niej i wraca na stację po swój portfel. Tutaj z miejsca dostaje pracę.
„ – No wiesz, przecież ta twoja historia nadaje się na książkę – stwierdziła. – Tak rzucić wszystko, w jednej chwili olać ciotkę z piekła rodem i zacząć od nowa. Mieć wszystko nowe i inne niż dotychczas. To fascynujące. A jakie oczyszczające! Całkiem świeże życie. Ale czad! Jesteś bardzo dzielna.
- Dzielna? A? – Beata zdziwiła się szczerze. – Dzielny to jest ktoś, kto podejmuje ryzyko, kto coś może stracić. Ja nie miałam nic do stracenia. Ani domu, ani pracy, ani miłości. Jedyne, z czego mogłam zrezygnować, to niańczenie ciotki Ruty, ale to akurat zrobiłam z dziką przyjemnością.
- A jak cię stara wydziedziczy i przepisze willę na potrzeby parafii?
- Trudno, jakoś to przeżyję. Poza tym ona jest tak podła, że nawet opiekując się nią, nie miałabym gwarancji, że zostawi mi cokolwiek w spadku.”
Bardzo żałowałam, że autorka nie pociągnęła wątku z koszmarną ciotką. Tam to dopiero mogłoby się dziać. A Jula – zwariowana i kontrowersyjna pisarka? Ciekawe kto był pierwowzorem?
Panią Izabellę Frączyk odkryłam dopiero w czerwcu tego roku, a już udało mi się przeczytać cztery jej książki. Jeżeli coś ma mnie podnieść na duchu to właśnie jej kolejna powieść. Już od pierwszych stron świetnie się bawiłam. Przypuszczałam, że z wielką miłością Beaty, będzie jakiś mega przekręt i tu autorka mnie nie zawiodła. Przeczytajcie, a nie będziecie się nudzić ani sekundy. Autor: Papierowe strony | , data: 21.10.2019 10:28 | , ocena: 5,0 |      |
Spełniony senBeata, po stracie pracy postanawia wyjechać i zacząć wszystko od nowa. Jako że nie jest krezuską, na początek postanawia zaopiekować się starą, nie ukrywajmy upierdliwą ciotką z Częstochowy.
Po drodze zatrzymuje się na pewnej stacji benzynowej, która stanie się centrum wydarzeń, miejscem pracy, a także o dziwo przyczyną nieprzespanych nocy.
Na jej drodze los stawia co chwilę nowych ludzi, zyska nowych przyjaciół, a jako że jest atrakcyjną kobietą, nie braknie tutaj mężczyzn. Poznacie Mikołaja, Roberta, Sławka, a także jej syna, maturzystę Sebastiana.
Ułożenie sobie życia w nowym miejscu nie jest takie proste. Jak to w przysłowiu, "raz z górki, raz pod górkę" a tych drugich Beacie nie zabraknie. I jak to będzie z tym snem? To wszystko na kartach książki.
Izabella Frączyk, kiedy miała pisać tę książkę, postanowiła wcielić się w rolę swojej bohaterki i na jakiś czas zatrudniła się na stacji benzynowej. Dlatego, książka nie jest fantazją, podczas czytania poznajemy tajniki pracy zwykłego sprzedawcy paliw, parówek w bułce i innego mydła i powidła, bo serio na stacjach można już kupić niemal wszystko.
Bohaterka jest kobietą, której życie nagle się posypało, ale ona nie z tych, co siedzą i płaczą. Rusza przed siebie i nie boi się wyzwań. Znajduje pracę, mieszkanie, nie zniechęcają jej przeszkody rzucane przez los. Kiedy zaczynają się jej układać sprawy sercowe i upewnia się, że syn da sobie radę na maturze, myśli, że złapała pana Boga za nogi. Jednak to nie w książce Izy. Tu musi się dziać, sypać, walić. Muszą być nerwy, sytuacje, kiedy rżysz ze śmiechu i klniesz pod nosem.
Autorka ma niepowtarzalny styl pisania, którego nie znalazłam jeszcze w żadnej innej książce. Ona pisze o zwyczajnym życiu, ludziach takich jak my, o historiach, które spotykają nas każdego dnia (no dobrze, może nie wszystkie), ale po prostu, umie ubrać je w słowa tak, że tracą swą zwyczajność, a stają się wyjątkowo ciekawe i zabawne.
"Spełniony sen" to nie zwykła obyczajówka ze szczyptą komedii, to także, uwaga, wątek kryminalny. Zazdrosna kobieta, szalony wyjazd integracyjny, hazard, widmo starej miłości na horyzoncie, to tylko kilka wątków z tej książki.
Co podobało mi się najbardziej?
Myślę , że ta książka przypadła mi do gustu już odkąd poznałam okładkę. Stacja benzynowa (nawet mam skojarzenie, która to mogłaby być) piękna kobieta z kubkiem, nic tylko wsiadać w samochód i ruszać przed siebie na Częstochowę, z okolic której na dodatek pochodzę!
Bardzo polubiłam Beatę, kobietę z krwi i kości, z wadami, zaletami, raz silną jak skała a z drugiej strony delikatną, jak porcelanowa laleczka, kiedy brak jej sił. Wielkim plusem jest to, jak bardzo troszczy się o swojego syna, co świadczy o braku egoizmu. Z jednej strony omotana uczuciem umie w odpowiednim momencie spojrzeć trzeźwo na świat.
Samo tło powieści, czyli miejsca gdzie toczyła się akcja, uwiodły mnie zupełnie, są dokładnie w moim typie! Domek który wynajęła bohaterka, wyjazd świąteczny- bajka!
Wkurzał mnie jeden z panów, bo w sumie nietrudno było się domyślić co z niego za ziółko, i tu napiszę, że ja bym go dosadniej ukarała! Normalnie, Iza, za słabo tu było!
Podsumowując, Izabella Frączyk jak zwykle trzyma poziom, książkę się czyta rewelacyjnie, a nawet za szybko. To jedna z autorek, która nigdy mnie nie zawiodła fabułą powieści. Jest zabawnie, romantycznie a chwilami bywa sensacyjnie, no i wiecie, lepiej nie puszczać współmałżonków samych na wyjazdy integracyjne ;)
Bardzo polecam!
https://papierowestrony.blogspot.com/2019/10/speniony-sen-izabella-fraczyk-922019-172.html | Izabella Frączyk | - pozostałe pozycje w naszej księgarni: |
|
Klienci, którzy kupili Spełniony sen, wybrali również: |
|
| |