|
Sekret matkiSekret matki – opis wydawcy Jej całe życie okazało się kłamstwem… Mroczny thriller psychologiczny o utracie najbliższych, rozpadzie małżeństwa i niszczycielskiej sile mass mediów. Tessa Markham nie potrafi pogodzić się ze śmiercią dwójki swoich dzieci, a jej mąż postanowił poukładać sobie życie na nowo. Kim więc teraz jest? Nie matką? Nie żoną? Pewnego dnia zastaje w domu małego chłopca. Dziecko twierdzi, że przyprowadził je anioł, a Tessę nazywa „swoją nową mamusią”. Wezwana policja nie daje wiary wyjaśnieniom kobiety. Rozpoczyna się medialna nagonka. Tessa zostaje uznana za porywaczkę, a dziennikarze nie odstępują jej na krok. Bohaterka podejmuje śledztwo na własną rękę, lecz z czasem zaczyna wątpić w swoją niewinność. A jeśli to ona uprowadziła chłopca? Przecież wszyscy nie mogą się mylić… Wciągający dreszczowiec o konfrontacji z bolesną przeszłością oraz zatrważającą prawdą: nigdy nie ufaj nikomu, nawet samej sobie. „Nie ma wątpliwości, że Shalini Boland jest królową suspensu. Nigdy nie zawodzi” – BytheLetterBookReviews.com. „Emocjonalny rollercoaster. Sekret matki to pierwsza książka Shalini Boland, którą przeczytałam i na pewno nie będzie ostatnią” – TheBlondePlotters.com. |
Dodawanie do schowka jest możliwe tylko po zalogowaniu na swoje konto.
|
| | Data ukazania się w księgarni: 2019.06.17 |
| Opinie czytelników o „Sekret matki”
Średnia ocena: 4,4 na bazie 5 ocen z 5 opinii |      |
Autor: Księgozbior | , data: 11.10.2019 10:05 | , ocena: 5,0 |      |
Sekrety i mroki życiaThriller psychologiczny Shalini Boland porównywany jest do „Dziewczyny z pociągu”. Moim skromnym zdaniem jest od niego dużo lepszy.
Tessa Markham to młoda kobieta po przejściach. Straciła dwoje dzieci, a jej małżeństwo nie przetrwało tych trudnych ciosów. Jak się domyślacie nasza bohaterka stoi okrakiem między przeszłością, a teraźniejszością nie potrafiąc do końca poukładać sobie życia na nowo. Choć próbuje to demony przeszłości odbiły piętno na jej relacjach z najbliższymi.
Pewnego dnia po powrocie do domu w swojej kuchni zastaje małego chłopca. Zadając mu pytania skąd jest i jak znalazł się w jej domu nie uzyskuje racjonalnych odpowiedzi. Chłopiec twierdzi, że do Tessy przyprowadził go anioł, gdyż jest ona jego mamą. Kobieta jest totalnie zdezorientowana. Sytuacja jest absurdalna i sama daje sobie sprawę, że nikt jej nie uwierzy, iż chłopiec sam przyszedł do jej domu. Prosi, zatem swojego męża (z którym jest w separacji) by był przy niej podczas przyjazdu policji. Jak się domyślacie nie dają oni wiary wyjaśnieniom kobiety, bo któż by w nie uwierzył. W kolejnych dniach w mediach rozpoczyna się nagonka. Na jaw zaczynają wychodzić sprawy z przeszłości, które znacznie komplikują obecną sytuację Tessy.
Książkę Shalini Boland czyta się jednym tchem. Skomplikowana historia oraz doskonale opisane emocje sprawiają, że możemy współodczuwać. Momentami mamy wrażenie, że autorka trochę z nami bawi się w kotka i myszkę. Mamy na uwadze, iż bohaterka miała problemy z zachowaniem zdrowia psychicznego, co pozwala nam sądzić, że cała tak historia to wytwór jej wyobraźni. Jednak nie do końca tak jest.
Jak wcześniej wspomniałam książka porównywana jest do „Dziewczyny z pociągu” jednak chyba tylko ze względu na gatunek, który je łączy. Rachel była irytująca i miejscami godna pożałowania. Natomiast Tessa mimo trudnej sytuacji radzi sobie nadzwyczaj dobrze. Nie jest to broń Boże zarzut wręcz przeciwnie ukazuje bohaterkę jako silną kobietę mimo sytuacji jaka zapanowała w jej życiu. Sama historia również jest ciekawa, a końcówka wzruszająca, choć zastanawiałam się na początku czy realna. Jednak była kiedyś pewna historia nawet z polskich newsów, która mogłaby strać się zalążkiem do powstania tej historii.
Nie będę pisać nic więcej, bo zacznę spojlerować a tego bym nie chciała. Polecam i czekam na Wasze wrażenia ze spotkania z twórczością Shalni Boland. Autor: Agnieszka Garczarczyk | , data: 23.09.2019 11:25 | , ocena: 4,0 |      |
Prawda czy kłamstwo? "Jej całe życie okazało się kłamstwem....." Tessa, kobieta która straciła swoje dzieci nagle w swoim domu zastaje małego chłopca, który mówi że jest jej synem i przeprowadził go Anioł....
Uwielbiam thrillery psychologiczne. Książka ciekawa, wciągająca, historia pochłonęła mnie tak bardzo, że przeczytałam w jednej chwili. Podczas czytania co chwilę zastanawiałam się czy Tessa wszystko sobie uroiła, czy to wina choroby, zaburzeń? Skąd się wzięło to dziecko? Czy ktoś ją wrabia w porwanie? A może sama porwała Harrego z tęsknoty za swoim synem?
Powiem wam jedno !
Książka zapada w pamięć i warto po nią sięgnąć tej jesieni ! Autor: Bookendorfina | , data: 18.09.2019 13:32 | , ocena: 4,0 |      |
"Przeszłość nie jest zamknięta. I nas dogania."Mimo, że pomysł na fabułę nie należy do świeżych, jednak został ciekawie przedstawiony. Thriller dobrze się czyta, w niektórych momentach potrafi pozytywnie zaskoczyć, w innych dostarcza sporej porcji wrażeń. Intryga atrakcyjnie zapleciona, chętnie się w nią zanurzamy, choć nie można powiedzieć, aby była wielowarstwowa. Odpowiada mi, kiedy zaczynam thriller od intensywnego wejścia w psychikę kluczowej postaci, ustawiam się w odpowiedniej interpretacji, a potem dociekam, co tak naprawdę stoi za jej postawą i zachowaniem. Kolejne zdarzenia wpływają na moją opinię o bohaterze, redefiniuję stosunek do niego, cechy, które pierwotnie okazywały się słabością i bezsilnością, z czasem nabierają oznak siły i determinacji.
Od pierwszych stron czujemy, że przeszłość Tessy znacząco naznacza jej przekonania względem siebie i nastawienie wobec ludzi. Brytyjska pisarka stopniowo odkrywa przed nami tajemnice, niektóre z nich mocno podgrzewając, inne tylko pozornie spychając na dalszy plan. Łatwo poddajemy się napięciu i niepewności, a jednocześnie czujemy, że odkrywanie sekretów, w tym tego najistotniejszego, wprawia w zaskoczenie, chyba że wcześniej zwróciliśmy uwagę na odpowiednie wskazówki. Lekki niedosyt realności końcowych wydarzeń i prawdopodobieństwa finalnych wyjaśnień, ale przecież ten gatunek rządzi się swoimi prawami, nie musi trzymać się sztywno prawdziwych reguł życia, wychodzi poza nie, tak aby dostarczyć czytelnikowi dynamicznych i działających na wyobraźnię wrażeń. Sympatycznie spędziłam czas z książką, zapoznałam się z nią na jedno posiedzenie, przekonała mnie przemiana osobowościowa głównej bohaterki, chętnie jej kibicowałam w odkrywaniu prawdy i odzyskaniu spełnienia.
Tessa Markham zostaje boleśnie dotknięta przez los, straciła dwójkę dzieci, a mąż zdecydował się od niej odejść. Kobieta wpada w depresję, dotyka ją niemoc i marazm, wciąż przeżywa to, co się stało, nie pozwala sobie na chwile wytchnienia od przykrych wspomnień. Ma poczucie, że w żadnej roli nie potrafi się sprawdzić, udowodnić sobie, że jest warta szczęścia. Sprawy zaczynają gwałtownie zmieniać kierunek, kiedy w domu Tessy pojawia się niespodziewanie mały chłopiec uważający ją za swoją mamę. Ze względu na splot różnych okoliczności policja podejrzewa ją o uprowadzenie dziecka. Tessa nękana jest nie tylko przez własne wątpliwości i wahania, ale wepchnięta zostaje też w bezwzględny mechanizm działania mediów koncentrujących się na zdobyciu nośnego materiału do zwiększenia oglądalności. Życie kobiety wywrócone zostaje do góry nogami, nie ma szans na żadną prywatność, a znajomi i bliscy odsuwają się od niej. Jednak Tessa nie poddaje się, pomimo zmasowanej nagonki decyduje się poprowadzić śledztwo na własną rękę i tak naprawdę tylko jednej osobie może zaufać, bynajmniej nie sobie.
bookendorfina.pl Autor: Misera_ble | , data: 14.08.2019 19:37 | , ocena: 4,0 |      |
Co mama skrywa... Kiedy Tessa wraca do domu, ostatnie czego się spodziewa to mały chłopiec, który wita ją i nazywa swoją matką. Kobieta, na której trauma odcisnęła mocne piętno - zostaje ogłoszona przez media kobietą, która porwała dziecko samotnenu ojcu. Musi zmierzyć się nie tylko z własną tragedią, ale też dociec prawdy, nim trafi do więzienia za uprowadzenie dziecka. A może rzeczywiście je porwała? Tylko dlaczego niczego nie pamięta?
*
Jak to się dobrze czytało! Muszę to zaznaczyć, bo jestem świeżo po lekturze i początkowo miałam kilka zastrzeżeń, jeśli chodzi o fabułę. To, jak autorka przedstawiła główną bohaterkę - doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Ale potem wyjaśniło się dlaczego Tessa wychodziła na totalnie bezmyślną istotę. Taką, która pcha się tam, gdzie nie trzeba. Trzeba jej niestety zwrócić honor, ponieważ życie nie oszczędza jej - zaczynając na śmierci własnych dzieci, a kończąc na oskarżeniach7 o porwanie czyjegoś. Nic więc dziwnego, że mało w jej zachowaniu mało było racjonalności. Bieg zdarzeń wciągnął całkowicie, niektórych zwrotów napewno nie da się przewidzieć i bohaterów, którzy są podejrzani właściwie na każdym kroku. Przyznaję, że udało się kilka razy sprowadzić moje czujne myślenie na błędne tory i straciłam czujność. Dobry thriller, trzymający w napięciu, choć czasami to napięcie opadało i zastępowały je jakieś dziwactwa, mogę jednak przymknąć na to oko. Świetne rozwiązanie! Brałam taką możliwość pod uwagę, a już napewno będąc przy końcu, ale takie zakończenie było dobrym posunięciem. Napewno warto poświęcić jej moment swojej uwagi i spróbować połapać się w tym świecie czarnej rozpaczy matki. Rozpaczy, która pogłębia się na każdym kroku a okrutny los i były mąż-kretyn wcale tego nie ułatwia. Dobro książki poznaję wtedy, kiedy nabieram pewności, że nie chciałabym być w centrum zdarzeń w niej opisanych. Tutaj zdecydowanie nie chciałabym uczestniczyć w akcji. Autor: Julita | , data: 11.08.2019 18:38 | , ocena: 5,0 |      |
Zaczytany KsiążkoholikDzisiaj kilka słów o książce, którą pochłonęłam dosłownie w 3 wieczory to SEKRET MATKI, Shalini Boland. Mroczny thriller psychologiczny o utracie najbliższych, rozpadzie małżeństwa i niszczycielskiej sile mass mediów. Książka niesamowicie wciąga. W trakcie czytania dociera do nas, że tytuł książki odnosi się do całkowicie innej osoby, niż początkowo zakładamy. Główna bohaterka Tessa Markham jest kobietą, która starciła dwójkę dzieci: córeczka Lily zmarła zaraz po porodzia, a nie długo po tej tragedii straciła synka Sama. Żyje w żałobie, separacji z mężem - Scott'em. Tessa pewnego niedzielnego popołudnia zastaje w domu 5-cio letniego chłopczyka o imieniu Harry, który zwraca się do niej mamusiu. Tessa pytając się go, jak się znalazł w jej domu, odpowiada, że przyprowadził go anioł. Tessa dzwoni po Scotta aby wspólnie coś postanowić - wezwać policję. Tessa jest podejrzana o porwanie chłopca z czym absolutnie się nie zgadza, bo przecież jakimś cudem sam znalazł się w jej domu, ona nie przyłożyła do tego ręki. Zaczyna jednak w to wątpić. Wkróte sprawą zaczynają interesować się media i ropoczyna się medialna nagonka na nią z oskarżeniami, że jest porywaczką. Wsparcie znajduje w swoim szefie Ben'ie, który jako nieliczna osoba wierzy jej. Kobieta postanawa wszcząć prywatne śledztwo wiedząc, że ani policja ani Scott jej nie pomogą bo uważają ją za szaloną i winną (tylko jeszcze nie znaleźli twardego dowodu na to). Do czego śledztwo ją doprowadzi? Jaka okaże się prawda? Kim jest Harry? Czy rzeczywiście oszlała i uprowadziła chłopca? Jeśli chcesz poznać prawdę książkę polecam z czystym sumieniem!
Zapraszam na swój profil na facebooku ZACZYTANY KSIĄŻKOHOLIK |
Klienci, którzy kupili Sekret matki, wybrali również: |
|
| |