|
Smerfy. Tom 24. Sałatka ze SmerfówSmerfy. Tom 24. Sałatka ze Smerfów – opis wydawcy Niespodziewanie do wioski Smerfów wkrada się niezgoda. Niebieskie skrzaty uwielbiają warzywa Farmera, lecz pewnego dnia potrawy z jarzyn przygotowywane przez Kucharza stają się niesmaczne! Badania Papy Smerfa wykazują, że rośliny zostały zaatakowane przez pasożyta. Papa musi opuścić wioskę na kilka dni, aby zdobyć u specjalisty lekarstwo na chorobę roślin. Jak to zwykle bywa, gdy siwobrody przywódca opuszcza swoich podopiecznych, ci wpadają w poważne tarapaty. Z własnej winy wystawią jedność społeczeństwa Smerfów na ciężką próbę. Smerfy wymyślił belgijski scenarzysta i grafik Pierre Culliford (1928–1992), używający pseudonimu Peyo. Jego komiksy zostały zaadaptowane na potrzeby filmów o przygodach niebieskich skrzatów. Obecnie autorami nowych opowieści o Smerfach są następcy Peyo, w tym jego syn Thierry. |
Dodawanie do schowka jest możliwe tylko po zalogowaniu na swoje konto.
|
| | Data ukazania się w księgarni: 2015.07.15 |
| Opinie czytelników o „Smerfy. Tom 24. Sałatka ze Smerfów”
Średnia ocena: 5,0 na bazie 2 ocen z 2 opinii |      |
Autor: http://testowanieartdzieciece.blogspot.com/ | , data: 03.10.2015 13:13 | , ocena: 5,0 |      |
Sałatka ze SmerfówSmerfy, czyli małe niebieskie ludziki, wspominam z ogromnym sentymentem z czasów dzieciństwa. Na ekranach TV gościły podczas wieczorynki i pamiętam, że zawsze pilnowałam aby jej nie przeoczyć. Ucieszyła mnie więc wiadomość o pojawieniu się na rynku nowych komiksów z ich przygodami. Bez wahania sięgnęłam po jeden z nich pt. „Smerfy Hazardziści” i nie żałuję. Teraz przyszedł czas na kolejny tytuł "Sałatka ze Smerfów".
Autorem komiksów o małych Smerfach jest Pierre Culliford, znany jako Pejo (1928 – 1992). Był on belgijskim ilustratorem oraz autorem komiksów (Johan i Sójka). Postacie smerfów po raz pierwszy ukazały się na potrzeby zupełnie innego komiksu w 1958 roku i tak spodobały czytelnikom, że postanowił poświęcić im oddzielną serię. W ten oto sposób Smerfy podbiły serca dzieci na całym świecie. Obecnie kontynuacji serii podjęli się następcy artysty, w tym również jego syn Thierry.
„Sałatka ze Smerfów” to komiks, na kartach którego wiele się dzieje. Zaczyna się od tego, że Smerfom nie smakuje obiad, który przygotował kucharz. Okazuje się, że wszystkie warzywa w ogrodzie Smerfa Farmera zaatakowały mikroskopijnych rozmiarów grzybki, które nie pozwalają im rosnąć a w dodatku sprawiają, że rośliny wyglądają bardzo źle i tak samo też smakują. Papa Smerf jest bardzo przejęty całą tą dziwną sytuacją i wręcza Farmerowi specjalny nawóz, który choćby na krótki czas rozwiąże problemy z warzywami a następnie wyrusza w daleką podróż by zasięgnąć porady co do całej tej sytuacji. Niestety Smerfy, jak zwykle gdy Papy nie ma, pakują się w poważne tarapaty …
Książeczka, mimo iż nie często sięgamy po komiksy, bardzo zainteresowała moje maluchy, no ale jak tu nie kochać Smerfów. Ilustracje są naprawdę udane, kolorowe i wesołe, właśnie takie jakie goszczą na ekranach TV. Dialogi natomiast krótkie, czytelne i zrozumiałe.
Kolejną przygodę ze Smerfami zaliczamy więc do tych zdecydowanie udanych i myślę, że gdy tylko nadarzy się okazja sięgniemy wspólnie po kolejne następne tytuły do czego szczerze zachęcamy ;) Autor: Michał Lipka | , data: 21.09.2015 14:16 | , ocena: 5,0 |      |
WARZYWNE KŁOPOTYSmerfy mają duży problem. Oto pewnego dnia Smerf Kucharz zaczyna serwować im niejadalne dania, co spotyka się z niezbyt ciepłym przyjęciem ze strony mieszkańców wioski. Szybko okazuje się, że wina leży nie w talencie kucharza, a w warzywach, które dopadł jakiś grzyb. By ratować grządki Smerfa Farmera, Papa Smerf daje mu specyfik, który ma dawkować po kilka kropel przy podlewaniu. Sam musi opuścić na pewien czas wioskę, więc nie może wszystkiego dopilnować. Jak to jednak bywa, kiedy braknie nadzoru, niecierpliwe Smerfy wymuszają dodanie więcej środka, by szybciej zadziała. Efekt zaskakuje je same i sprowadza na małe niebieskie stworki mnóstwo problemów…
Kolejny świetny album Smerfów stworzony przez następców ich ojca, Peyo, trafia na nasz rynek. I znów ci młodsi czytelnicy, jak i ci starsi, całkiem dorośli zresztą także, bo z tego typu komiksów nigdy tak naprawdę się nie wyrasta, będą bawić się znakomicie. Humor, przygody, tradycyjne kłopoty, nuta dydaktyzmu i klasyczne rysunki, których nie sposób odróżnić od pierwowzoru – wszystko to sprawia, że każdy, kto małych niebieskich ludzików jeszcze nie poznał, na pewno je polubi, kto zaś poznał już wcześniej, poczuje się jak w domu.
Smerfy to zresztą klasyka, ale i klasa sama w sobie, a nowe ich przygody doskonale tę tradycję podtrzymują. Mniej tu może typowych dla Peya absurdów, nadal jednak to ci sami, starzy, dobrzy bohaterowie, które urzekły już niejedno pokolenie czytelników i – serialową adaptacją – widzów.
Dlatego nie pozostaje mi nic innego, jak tylko polecić Waszej uwadze „Sałatkę ze Smerfów” i zachęcić do jej poznania, a wydawnictwu Egmont dziękuję serdecznie za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji. | Luc Parthoens, Thierry Culliford | - pozostałe pozycje w naszej księgarni: |
|
Klienci, którzy kupili Smerfy. Tom 24. Sałatka ze Smerfów, wybrali również: |
|
| |