„Ustaliliśmy z tatą, co mogę zabrać. Odpuściłem mu misia, ołowianych żołnierzy i strój muszkietera, a on zgodził się na obie piłki do gry w nogę, klocki, szybowiec, łopatkę, wiaderko, pociąg i strzelbę. O rowerze powiem mu później”.
Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku.
Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej!
Autor | René Goscinny, Jean-Jacques Sempé |
Wydawnictwo | Znak |
Seria wydawnicza | Mikołajek |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 144 |
Format | 16.0 x 16.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-5212-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324052127 |
Wymiary | 160 x 160 mm |
Data premiery | 2020.06.17 |
Data pojawienia się | 2020.03.11 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Najlepsza książeczka, jaką z synkiem czytałam. Duże litery, obrazki fajnie pokazane, aby dziecko tez widziało. Polecam.
„Mikołajek. Jedziemy na wakacje” to zestawienie najlepszych i najbardziej zabawnych opowiadań o letnich wyprawach chłopca i jego kolegów. Przyznam, że byłam bardzo ciekawa tego wydania. W końcu chyba każdy się zgodzi, że z wakacji najbardziej pamiętamy właśnie zabawne anegdotki!
Gdy otrzymaliśmy książkę „Mikołajek. Jedziemy na wakacje” pierwsze co mnie pozytywnie zaskoczyło to jej format. Niemalże kieszonkowe wydanie sprawia, że lekturę łatwo dopakować do bagażu podróżnego bądź piknikowej torby. Świetny pomysł, bo często zdarza nam się czytać na przykład w czasie spacerów! W poręcznej książce znajdziecie 8 opowiadań. Co takiego spotka w nich Mikołajka? Pozwolę sobie streścić Wam te opowiadanie, które najbardziej przypadło nam do gustu!
Nie wiem jak to wygląda u Was, ale gdy my pakujemy się na wakacje to przypomina to pracę dwóch saperów na gęsto uzbrojonym polu minowym. Jak jest u Mikołajka? Przyznam, że się uśmiałam czytając tą historię! Tata Mikołajka niemalże przeżył załamanie nerwowe szykując rodzinne bagaże. Mikołajek okazał się być mistrzem negocjacji – dzielnie walczył o zapakowanie swoich ulubionych zabawek! Gdy już osiągnął kompromis (okupiony prawdopodobnie siwymi włosami Taty) zdecydował, że na wszelki wypadek o potrzebie zabrania roweru powie rodzicom później. Nie wiadomo do końca jak do tego doszło, ale zamiast zaplanowanych trzech małych walizek , rodzina Mikołajka zapakowała wielki kufer, kosz na bieliznę, dużą walizkę, koszyk, wędkę, rower, paczkę z prowiantem i leżaki plażowe. „No bo co w końcu, kurczę blade!” – ta by to podsumował Mikołajek.
Muszę przyznać, że czytając opowiadania bawiłam się naprawdę świetnie. Jedyne, z czym mam spory problem to z określeniem dla jakiej grupy wiekowej przyporządkować tę lekturę. Z jednej strony są to zabawne opowiadania, gdzie narratorem jest mały Mikołajek – dziecko bardzo beztroskie i zdystansowane do otaczającej go rzeczywistości. Z drugiej strony chłopcy nazywają siebie nawzajem „dupkami” i „idiotami”, a zdarza się, że rodzice mówią o dzieciach, że są „kretynami”. Z tego względu wydaje mi się, że warto proponować te opowiadania raczej starszym przedszkolakom. Polecam tę książkę do rodzinnego czytania – jest to jedna z tych lektur, przy której rodzice bawią się równie dobrze co dzieci!
https://czytelniczepodworko.pl
„Mikołajek. Jedziemy na wakacje” to zestawienie najlepszych i najbardziej zabawnych opowiadań o letnich wyprawach chłopca i jego kolegów. Przyznam, że byłam bardzo ciekawa tego wydania. W końcu chyba każdy się zgodzi, że z wakacji najbardziej pamiętamy właśnie zabawne anegdotki!
Gdy otrzymaliśmy książkę „Mikołajek. Jedziemy na wakacje” pierwsze co mnie pozytywnie zaskoczyło to jej format. Niemalże kieszonkowe wydanie sprawia, że lekturę łatwo dopakować do bagażu podróżnego bądź piknikowej torby. Świetny pomysł, bo często zdarza nam się czytać na przykład w czasie spacerów! W poręcznej książce znajdziecie 8 opowiadań. Co takiego spotka w nich Mikołajka? Pozwolę sobie streścić Wam te opowiadanie, które najbardziej przypadło nam do gustu!
Jedziemy na wakacje:
Nie wiem jak to wygląda u Was, ale gdy my pakujemy się na wakacje to przypomina to pracę dwóch saperów na gęsto uzbrojonym polu minowym. Jak jest u Mikołajka? Przyznam, że się uśmiałam czytając tą historię! Tata Mikołajka niemalże przeżył załamanie nerwowe szykując rodzinne bagaże. Mikołajek okazał się być mistrzem negocjacji – dzielnie walczył o zapakowanie swoich ulubionych zabawek! Gdy już osiągnął kompromis (okupiony prawdopodobnie siwymi włosami Taty) zdecydował, że na wszelki wypadek o potrzebie zabrania roweru powie rodzicom później. Nie wiadomo do końca jak do tego doszło, ale zamiast zaplanowanych trzech małych walizek , rodzina Mikołajka zapakowała wielki kufer, kosz na bieliznę, dużą walizkę, koszyk, wędkę, rower, paczkę z prowiantem i leżaki plażowe. „No bo co w końcu, kurczę blade!” – ta by to podsumował Mikołajek.
Muszę przyznać, że czytając opowiadania bawiłam się naprawdę świetnie. Jedyne, z czym mam spory problem to z określeniem dla jakiej grupy wiekowej przyporządkować tę lekturę. Z jednej strony są to zabawne opowiadania, gdzie narratorem jest mały Mikołajek – dziecko bardzo beztroskie i zdystansowane do otaczającej go rzeczywistości. Z drugiej strony chłopcy nazywają siebie nawzajem „dupkami” i „idiotami”, a zdarza się, że rodzice mówią o dzieciach, że są „kretynami”. Z tego względu wydaje mi się, że warto proponować te opowiadania raczej starszym przedszkolakom. Polecam tę książkę do rodzinnego czytania – jest to jedna z tych lektur, przy której rodzice bawią się równie dobrze co dzieci!
https://czytelniczepodworko.pl
"Pani zadała nam na jutro strasznie trudne zadanie z arytmetyki, gdzie mowa o gospodarzu, który ma mnóstwo kur znoszących mnóstwo jajek. Bardzo nie lubię zadań z arytmetyki, bo kiedy je dostaję, to w domu zawsze są kłótnie". Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku. Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej!
„Wczoraj byłem najlepszy w klasie. Jak bum-cyk-cyk! Pani zrobiła nam dyktando i miałem siedem błędów. Po mnie był Ananiasz, który miał siedem i pół – przecinki liczą się jako połówka...” Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku.
„Kiedy w domu wydało się, że wypadłem najgorzej na klasówce z matematyki, zrobiła się straszna afera! Jakby to była moja wina, że Kleofas jest chory i nie było go na klasówce! No bo co w końcu, kurczę blade, ktoś musi być najgorszy, kiedy go nie ma!”. Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku. Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej! W tym tomiku znajdziesz wybór najśmieszniejszych opowiadań o szkolnych wygłupach Mikołajka i jego bandy: „Bum!”, „Korepetycje”, „Nowa”, „Wypracowanie”, „Praca domowa”, „Brzydkie słowo”, „Co będziemy robić później”, „To wszystko głupie wymysły!”, „Gra w kule”.
„– Mamo, mogę zaprosić kolegów ze szkoły, żeby przyszli do nas pobawić się jutro po południu? – spytałem. – Nie – odpowiedziała mama. – Po tym, jak ostatnim razem byli u nas twoi koledzy, trzeba było wstawić dwie nowe szyby w oknie salonu i odmalować twój pokój”. Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku. Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej! Przeczytaj, jakie fantastyczne numery wykręcili Mikołajek i jego kumple. Pękniesz ze śmiechu! W tym tomiku znajdziesz wybór najśmieszniejszych opowiadań o wygłupach Mikołajka i jego bandy: „Czekoladowo-truskawkowe”, „Zoo”, „Zamek”, „Grill”, „Basen”, „Sadzawka”, „Zwiedzaliśmy czekoladę”, „Wesołe miasteczko”, „P...
Mikołajek, Joachim, Euzebiusz, Maksencjusz, Alcest, Ananiasz to imiona najpopularniejszych łobuziaków w historii literatury dziecięcej. Ich przygody bawią polskich czytelników już od pół wieku! Przez lata książki ukazywały się w niezmienionej szacie graficznej - ten charakterystyczny kwadratowy format rozpoznawał każdy fan serii. Na pięćdziesiątą rocznicę pierwszego polskiego wydania przygotowaliśmy zupełnie nową edycję cyklu. Nieco większy format i nowe okładki kryją jednak te same przezabawne historie, które ciągle zdobywają nowych czytelników w różnym wieku, zachwycając kolejne pokolenia.
„Bardzo lubię, kiedy stryjek Eugeniusz do nas przychodzi, bo jest strasznie śmieszny: cały czas robi różne psikusy i bardzo głośno się śmieje. Opowiada też dowcipy, ale nigdy ich nie słyszałem, bo kiedy zaczyna opowiadać, każą mi wychodzić z pokoju”. Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku. Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej! W tym tomiku znajdziesz wybór najzabawniejszych opowiadań o Mikołajku, jego najbliższych i kumplach, którzy zawsze maja pełno odjazdowych pomysłów. To między innymi: „Tata jest konający”, „Urodziny Kleofasa”, „Bunia”, „Nowi sąsiedzi” i wiele innych!
Mikołajek, Joachim, Euzebiusz, Maksencjusz, Alcest, Ananiasz to imiona najpopularniejszych łobuziaków w historii literatury dziecięcej. Ich przygody bawią polskich czytelników już od pół wieku! Przez lata książki ukazywały się w niezmienionej szacie graficznej – ten charakterystyczny kwadratowy format rozpoznawał każdy fan serii. Na pięćdziesiątą rocznicę pierwszego polskiego wydania przygotowaliśmy zupełnie nową edycję cyklu. Nieco większy format i nowe okładki kryją jednak te same przezabawne historie, które ciągle zdobywają nowych czytelników w różnym wieku, zachwycając kolejne pokolenia.
Mikołajek, Joachim, Euzebiusz, Maksencjusz, Alcest, Ananiasz to imiona najpopularniejszych łobuziaków w historii literatury dziecięcej. Ich przygody bawią polskich czytelników już od pół wieku! Przez lata książki ukazywały się w niezmienionej szacie graficznej – ten charakterystyczny kwadratowy format rozpoznawał każdy fan serii. Na pięćdziesiątą rocznicę pierwszego polskiego wydania przygotowaliśmy zupełnie nową edycję cyklu. Nieco większy format i nowe okładki kryją jednak te same przezabawne historie, które ciągle zdobywają nowych czytelników w różnym wieku, zachwycając kolejne pokolenia.
Mikołajek, Joachim, Euzebiusz, Maksencjusz, Alcest, Ananiasz to imiona najpopularniejszych łobuziaków w historii literatury dziecięcej. Ich przygody bawią polskich czytelników już od pół wieku! Przez lata książki ukazywały się w niezmienionej szacie graficznej – ten charakterystyczny kwadratowy format rozpoznawał każdy fan serii. Na pięćdziesiątą rocznicę pierwszego polskiego wydania przygotowaliśmy zupełnie nową edycję cyklu. Nieco większy format i nowe okładki kryją jednak te same przezabawne historie, które ciągle zdobywają nowych czytelników w różnym wieku, zachwycając kolejne pokolenia.
„– U nas na święta – powiedziałem – będzie Bunia, ciocia Donata i stryjek Eugeniusz. – A u nas – powiedział Alcest – będzie biała kiełbasa i indyk”. Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku. Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej! W tym tomiku znajdziesz wybór najśmieszniejszych i zimowych opowiadań o Mikołajku i jego bandzie: „Przed świętami jest fajnie”, „Śnieg”, „Robię mnóstwo prezentów”, „Tutuuuut!”, „Cukierek”, „Puzzle”, „Sadełko”, „Tata okropnie przytył”, „Pastowanie”.
Mikołajek, Joachim, Euzebiusz, Maksencjusz, Alcest, Ananiasz… To imiona najpopularniejszych łobuziaków w historii literatury dziecięcej. Ich przygody bawią polskich czytelników już od pół wieku! Przez lata książki ukazywały się w niezmienionej szacie graficznej – ten charakterystyczny kwadratowy format rozpoznawał każdy fan serii. Na pięćdziesiątą rocznicę pierwszego polskiego wydania przygotowaliśmy zupełnie nową edycję cyklu. Nieco większy format i nowe okładki kryją jednak te same przezabawne historie, które ciągle zdobywają nowych czytelników w różnym wieku, zachwycając kolejne pokolenia.
Mikołajek, Joachim, Euzebiusz, Maksencjusz, Alcest, Ananiasz… To imiona najpopularniejszych łobuziaków w historii literatury dziecięcej. Ich przygody bawią polskich czytelników już od pół wieku! Przez lata książki ukazywały się w niezmienionej szacie graficznej – ten charakterystyczny kwadratowy format rozpoznawał każdy fan serii. Na pięćdziesiątą rocznicę pierwszego polskiego wydania przygotowaliśmy zupełnie nową edycję cyklu. Nieco większy format i nowe okładki kryją jednak te same przezabawne historie, które ciągle zdobywają nowych czytelników w różnym wieku, zachwycając kolejne pokolenia.
Cały świat Mikołajka w jednym tomie! Mama, która jest strasznie kochana i czasami chce się przeprowadzić do Buni, ale to zawsze jest wina taty. Bunia, która zawsze daje buzi i przywozi niesamowite zabawki, na przykład grającego bąka. Jest szkoła, w której trzeba prawie zawsze być grzecznym i czasami udaje się być pierwszym z dyktanda, gdy akurat Ananiasz jest chory. Jest jeszcze plac, na który przełazimy przez płot i gdzie bawimy się w samochodzie bez kół i silnika. A co najważniejsze – są koledzy. „– A teraz rozdam dzienniczki – powiedział dyrektor. Kleofas zaczął płakać. Kleofas jest najgorszym uczniem w klasie i co miesiąc pani wpisuje mu do dzienniczka mnóstwo uwag, i rodzice Kleofasa nie są zadowoleni, i potem nie dają mu deseru, i nie pozwalaj...
"Pani weszła do klasy bardzo zdenerwowana. - W szkole jest pan wizytator - powiedziała. - Liczę na to, że będziecie grzeczni i zrobicie dobre wrażenie. Obiecaliśmy, że będziemy się grzecznie zachowywać, zresztą pani niepotrzebnie się niepokoi, bo my prawie zawsze jesteśmy grzeczni. - Uprzedzam was - powiedziała pani - że to jest nowy pan wizytator, stary był już do was przyzwyczajony, ale poszedł na emeryturę. A potem pani dała nam mnóstwo wskazówek, zabroniła nam odzywać się bez pytania i śmiać się bez pozwolenia, poprosiła, żebyśmy nie rzucali kulek na podłogę, jak ostatnim razem, kiedy wizytator się przewrócił, kazała Alcestowi powstrzymać się od jedzenia, kiedy wizytator będzie w klasie, i powiedziała Kleofasowi, który jest najgorszym ucz...
`Dzisiaj rano na przerwie Euzebiusz wpadł na pomysł: - Wiecie, chłopaki - powiedział - ci, co należą do paczki, powinni mieć oznakę! - Odznakę - poprawił go Ananiasz. - Nikt cię nie pytał o zdanie, ty wstrętny skarżypyto! - powiedział Euzebiusz. I Ananiasz poszedł sobie, płacząc i mówiąc, że wcale nie jest skarżypytą i że mu pokaże. - A po co nam odznaka? - zapytałem. - No, żeby się rozpoznawać - powiedział Euzebiusz. - To do tego potrzebna jest odznaka? - zapytał Kleofas, bardzo zdziwiony. Wtedy Euzebiusz wyjaśnił, że odznaka jest po to, żeby rozpoznawać chłopaków z naszej paczki, i strasznie się przyda, kiedy zaatakujemy wrogów, więc wszyscy uznaliśmy, że to fajny pomysł" Oto paczka najpopularniejszych urwisów w literaturze dziecięcej! Anani...
`- Wymyśliłem fantastyczny szyfr - powiedział nam Gotfryd. - To taki tajemny szyfr, który będziemy rozumieć tylko my, chłopaki z naszej paczki. Jak się chce porozmawiać z kolegami na lekcji, to ciągle ktoś przeszkadza. Oczywiście można rozmawiać z kolegą, który siedzi obok. Ale nawet jak człowiek stara się mówić po cichu, to pani zaraz słyszy i mówi: "Skoro masz tyle do powiedzenia, chodź do tablicy, zobaczymy, czy nadal będziesz taki rozmowny!". No i draka gotowa! Taki szyfr to fantastyczna sprawa. I kiedy wracaliśmy do klasy, Gotfryd szepnął: - Na lekcji prześlę wam jakąś wiadomość, a na następnej przerwie zobaczymy, kto zrozumiał". Oto paczka najpopularniejszych urwisów w literaturze dziecięcej! Ananiasz, pupilek naszej Pani, którego nie można b...
`No więc jesteśmy na wakacjach. Mieszkamy w pensjonacie, obok są plaża i morze i jest strasznie fajnie, tylko że dzisiaj pada deszcz, do chrzanu z taką pogodą, no bo co w końcu, kurczę blade. Najgorsze, że jak pada deszcz, to dorośli nie mogą sobie z nami poradzić, my jesteśmy niegrzeczni i ciągle są jakieś awantury". Oto paczka najpopularniejszych urwisów w literaturze dziecięcej! Ananiasz, pupilek naszej Pani, którego nie można bić, bo nosi okulary. Rufus, który ma gwizdek z kulką, a jego tata jest policjantem. Euzebiusz, który jest bardzo silny i lubi dawać kumplom w nos. Alcest, który ciągle je i przede wszystkim - Mikołajek! Ich przygody od kilku pokoleń bawią do łez zarówno dzieci, jak i rodziców.
`Rosół przejechał sobie ręką po twarzy, a potem znów kazał nam ustawić się w szeregu. Trzeba przyznać, że to nie było łatwe, bo nam jest strasznie trudno ustać w miejscu. Potem Rosół popatrzył na nas długo, długo i żeśmy się zorientowali, że lepiej się nie wygłupiać". Oto paczka najpopularniejszych urwisów w literaturze dziecięcej! Ananiasz, pupilek naszej Pani, którego nie można bić, bo nosi okulary. Rufus, który ma gwizdek z kulką, a jego tata jest policjantem. Euzebiusz, który jest bardzo silny i lubi dawać kumplom w nos. Alcest, który ciągle je i przede wszystkim - Mikołajek! Ich przygody od kilku pokoleń bawią do łez zarówno dzieci, jak i rodziców.
„Wczoraj byłem najlepszy w klasie. Jak bum-cyk-cyk! Pani zrobiła nam dyktando i miałem siedem błędów. Po mnie był Ananiasz, który miał siedem i pół – przecinki liczą się jako połówka...” Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku. Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej! W tym tomiku znajdziesz wybór najzabawniejszych opowiadań o Mikołajku, jego najbliższych i kumplach, którzy zawsze maja pełno odjazdowych pomysłów. To między innymi: Jestem najlepszy Krokiet Robię porządek Wielki słoń Robiliśmy zakupy i wiele innych! Tłumacz: Barbara Grzegorzewska
„Ustaliliśmy z tatą, co mogę zabrać. Odpuściłem mu misia, ołowianych żołnierzy i strój muszkietera, a on zgodził się na obie piłki do gry w nogę, klocki, szybowiec, łopatkę, wiaderko, pociąg i strzelbę. O rowerze powiem mu później”. Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku. Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej! W tym tomiku znajdziesz wybór najzabawniejszych opowiadań o Mikołajku, jego najbliższych i kumplach, którzy zawsze maja pełno odjazdowych pomysłów. To między innymi: Jedziemy na wakacje Proszę wsiadać! Podróż do Hiszpanii Krzyżówka i wiele innych! Tłumacz: Barbara Grzegorzewska
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro