Przepustka do nieskazitelnej, promiennej i zdrowej skóry…
Niezależnie od tego, czy poznałaś już sekrety urody Koreanek, czy dopiero stawiasz pierwsze kroki w świecie koreańskiego piękna, ta książka pozwoli ci zmienić swój pielęgnacyjny rytuał na bardziej skuteczny.
Doświadczeniem w pielęgnacji cery podzielą się z tobą Kerry Thompson i Coco Park, znane i wpływowe ekspertki K-beauty. Według nich właściwe zrozumienie cery, zidentyfikowanie jej problemów, jest pierwszym i podstawowym krokiem do piękna.
Dzięki ich praktycznym poradom:
– precyzyjnie określisz potrzeby swojej skóry: każda z nas jest przecież wyjątkowa jak nasza cera,
– szczegółowo przyjrzysz się kosmetykom i wybierzesz tylko te, których składniki są dla niej niezbędne,
– poznasz typy i kategorie produktów,
– zbudujesz własny rytuał pielęgnacyjny, dostosowany do twojego typu cery, który zaczniesz wypełniać bez trudu każdego dnia.
Pewnie się zdziwisz, ale według Kerry i Coco, wcale nie musisz kupować koreańskich kosmetyków, by stworzyć koreański rytuał! Wystarczą te z twojej kosmetyczki!
Ten genialny przewodnik po świecie koreańskiego piękna sprawi, że z uśmiechem udasz się na zakupy, które nie obciążą twojego portfela. A twoja cera z każdym dniem stanie się wizytówką ciebie.
Autor | Kerry Thompson, Coco Park |
Wydawnictwo | Quello |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | półtwarda |
Liczba stron | 308 |
Format | 16.0 x 20.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-953511-2-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788395351129 |
Wymiary | 160 x 200 mm |
Data premiery | 2019.06.05 |
Data pojawienia się | 2019.04.23 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Po przeczytaniu "Sekretów urody Koreanek", które stanowi moje osobiste kompendium wiedzy o k-beauty napisane w bardzo sympatyczny sposób, spragniona byłam czegoś podobnego, ale podającego nowe ciekawostki lub rozwijającego znane mi pojęcia o nowe spostrzeżenia. Zachęcona opiniami w internecie zamówiłam w ciemno książkę "Sekrety koreańskiego piękna".
Jakież było moje rozczarowanie! Wiedzy - mniej, przydatnych informacji - mniej, ciekawostek żadnych, za to mogę określić książkę dwoma słowami - słup reklamowy. Bardzo dużo polecania konkretnych produktów konkretnych marek, opatrzonych zdjęciami, powtarzających się w trakcie czytania kilkakrotnie kojarzyło mi się z postami sponsorowanymi u znanych instagramerów. A dział z historiami skórnymi blogerów to już w ogóle moim zdaniem niewypał. Zajmuje chyba 1/3 książki, służy polecaniu konkretnych produktów (znowu napotykamy już wałkowane nazwy i zdjęcia), ale nie wiemy dokładnie, czemu taki dział ma służyć? W końcu każda skóra i jej problemy są inne u każdego człowieka. Jak dermatologiczne przygody blogerki z USA mają przełożenie na mój przypadek? Skąd mam pewność, że konkretny produkt, który jej pomógł, mnie nie zaszkodzi?
Nie polecam książki, lepiej poszukać czegoś lepszego. Gwiazdki daję za ładne wydanie i szatę graficzną.