Każdy z nas inaczej postrzega świat i otaczającą go rzeczywistość. Czy jeśli ktoś wykracza poza normy, możemy mieć pewność, że to szaleniec? A może to my nie wiemy wszystkiego?
Olga ma trzydzieści lat, pracę w dużej korporacji, własne mieszkanie. I uwielbia zbierać aniołki. Ku uciesze nadopiekuńczej mamy spotyka się z przystojnym i bogatym mężczyzną. Niczego nie powinno jej brakować do szczęścia, a jednak…
Pewnego dnia otrzymuje na służbową skrzynkę pocztową dziwnego maila: „Zostałaś wybrana, by stać się aniołem”. Myśli, że to żart, ale później zauważa obcego mężczyznę, który ją obserwuje. Najpierw wzbudza to w niej strach, potem złość, ale w końcu Olga postanawia rozmówić się z tajemniczym obserwatorem. Mężczyzna przekonuje ją, że została wybrana, aby czynić dobro.
Karolina Wilczyńska, autorka bestsellerowych powieści obyczajowych, proponuje czytelnikom nieoczywistą i intrygującą podróż do wewnętrznego świata swojej bohaterki. Sami zdecydujcie, co jest prawdą, a co tylko złudzeniem – jeżeli potraficie…
Autor | Karolina Wilczyńska |
Wydawnictwo | Czwarta Strona |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Numer ISBN | 9788379761012 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379761012 |
Waga | 344 g |
Wymiary | 135 x 205 x 24 mm |
Data premiery | 2019.01.16 |
Data pojawienia się | 2019.01.02 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Karoliny Wilczyńskiej nie trzeba raczej nikomu przedstawiać - autorka kilku serii i pojedynczych powieści, w których rozkochała Polki. Szczerze mówiąc to po jej twórczość sięgam w ciemno, każda na swój sposób mi się podoba, bowiem niesie coś istotnego, ale jakże odmiennego. Karolina zwraca uwagę na to, co w życiu najważniejsze jednocześnie nie zanudzając banałami. Co zaserwowała nam w "Anielskim kokonie", którego wznowienie właśnie przeczytałam?
Olga jest kobietą nieśmiałą, cichą, nie przepadającą za plotkowaniem, zbierającą figurki aniołków. Ku radości swojej matki spotyka się z Gaborem, bogatym mężczyzną, który wprowadził ją do towarzystwa i zaprasza do klubów. Choć prawdę mówiąc Olga nie do końca czuje się szczęśliwa w tym związku. Zresztą mojej sympatii Gabor również nie wzbudził a wprost mnie rozwścieczył, gdy zadzwonił do Olgi o trzeciej w nocy, by dołączyła do imprezy...
Dziewczyna pracuje w korporacji - zresztą ma szefa, który nie darzy pracowników szacunkiem - i pewnego dnia na swą służbową skrzynkę mailową otrzymała wiadomość od tajemniczego Ananke: "Zostałaś wybrana, by stać się aniołem."* W pierwszej chwili pomyślała, że to żart informatyków, ale gdy zauważyła, że pewien mężczyzna wciąż ją obserwuje a ona dostaje nowe maile, z których wynika że oskarża niewinnych... Zaczyna się nieco bajkowa opowieść... O aniele, którego widzi tylko ona... Który ją chroni przed niebezpieczeństwami... Tłumaczy, że nie pomoże jej w wyborze, ale będzie wspierał w kroczeniu drogą do czynienia dobra... Jej początkowo negatywne podejście i złość, zaczyna przeradzać się w zrozumienie, zaintrygowanie, akceptację i zaczyna powoli dostrzegać to, czego wcześniej nie widziała. Dokonuje się jej przemiana, którą możemy śledzić krok po kroku, gdyż jest bardzo szczegółowo opisana.
Książkę przeczytałam w ciągu jednego dnia, ponieważ nie mogłam doczekać się finału tej niecodziennej historii. Czy mnie usatysfakcjonował? Hmmm... trudne pytanie, bowiem to fabuła należąca do tych nietypowych, nie do końca konkretnych, ulotnych i takich, gdzie nie można wszystkiego wyjaśnić.
Karolina Wilczyńska stworzyła historię, która wwierca się w umysł czytelnika swoimi przesłaniami. Pokazuje że anioły i diabły są tuż obok nas i tylko on nas zależy jaki będą mieć wpływ na nasze życie. "Anielski kokon" to książka, która uświadamia że prawdziwe oblicza skrywamy pod maskami. Jest to powieść o zagubieniu, wścibstwie, sprzecznych emocjach, huśtawce nastrojów, alkoholizmie oraz kłamstwach.
"Anioł jest dobry. Nie czuje złości do nikogo, ani niechęci, ani nienawiści. Anioł wszystkich kocha. Tylko dobro może zmienić świat." **
Podsumowując - "Anielski kokon" to powieść niejednoznaczna. Ilu odbiorców, tyle wrażeń. Tyle wersji tego, jak powinniśmy odbierać tę historię. Choć myślę, że nie ma wzoru ani definicji - każdy musi zrozumieć powieść po swojemu. A czy będzie to bajka o aniołach czy też może opowieść o chorej psychicznie kobiecie...? Sami musicie ocenić, choć niewątpliwie polecam :)
* K. Wilczyńska, "Anielski kokon", Wyd. IV Strona, Poznań 2019, s. 8
** Tamże, s. 149
recenzja pochodzi z mojego bloga: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Olga jest młodą, niczym nie wyróżniającą się kobietą. Prowadzi skromne życie, pracuje w dużej korporacji, mieszka we własnym mieszkaniu, oraz opiekuje się cudownym psem, który wabi się Gabi. W wolnych chwilach spotyka się z Gabonem.
Bogatym i nad podziw przystojnym mężczyzną, za którym mama Olgi wprost szaleje.
Można by powiedzieć, że Olga prowadzi idealne życie, bez trosk, oraz zmartwień. Lecz niespodziewanie spokojne życie dziewczyny zmienia się o 180 stopni, za sprawa jednego maila. Maila który zapoczątkował wszystko. Maila o treści „Zostałaś wybrana, by stać się aniołem”
Na początku kobieta myśli, że ktoś robi sobie z niej głupie żarty. Niestety nabiera podejrzeń, gdy na swojej drodze ciągle napotyka podejrzanego mężczyznę.
Wiec może to coś więcej, niż tylko głupi żart?
Zachęcam, abyś przekonała się co tak naprawdę w tej powieści jest rzeczywistością a co tylko wymysłem ludzkiej wyobraźni.
Jest to typowa kobieca, literatura obyczajowa. Bardzo wzruszająca i poruszająca. Skupiamy się wyłącznie na głównej bohaterce co sprawia, że czyta się ja bardzo szybko i nie sposób pogrubić się w ilości bohaterów, oraz nadmiernej ilości wątków. Co w tym przypadku jest dużym plusem.
Autorka ma to do siebie, że jej powieści zawsze niosą za sobą przekaz, tak jest również i tym razem. Książka jest napisana lekko, lecz fabuła jest dość wymagająca i zmusza czytelnika do głębokiej refleksji, oraz przemysłem. Przyznaje, że Karolina Wilczyńska nie należy do grona moich ulubionych, polskich pisarek.
Mimo, że jest to najlepsza książka tej autorki, jaką miałam przyjemność przeczytać do tej pory, a czytanie jej sprawiło mi kilkugodzinną przyjemność to niestety nie zaliczę jej do grona moich faworytów.
@gusiolec
W sumie to nie wiem od czego zacząć... Może od tego, że przeczytałam tę książkę w jeden wieczór, w cztery godziny. Nie wiem czy kiedykolwiek wcześniej udało mi się coś podobnego 🤔 I nie stało się to dlatego, że książka była łatwa, prosta i przyjemna. Nie, choć rzeczywiście czytało się ją szybko. A jaka była...? Najlepszym słowem będzie chyba: niezwykła, nieoczywista, fascynującą. 🌟 I choć przeczytałam ją już kilka dni temu, to zwlekałam z recenzją, bo musiałam ogarnąć swoje myśli, a to nie było proste.
Bohaterką powieści Karoliny Wilczyńskiej jest moja imienniczka - Olga. Pewnego dnia otrzymuje mail z informacją, że została wybrana na anioła, aby czynić dobro. Początkowo traktuje tę informację jako żart, później jako nagabywanie, aż w końcu postanawia przekonać się kim jest tajemniczy nadawca i postanawia zgodzić się na spotkanie, by poznać szczegóły swojej misji. Ponieważ patrzymy na świat jej oczami, możemy zauważyć jak pod wpływem rozmów z aniołem Ananke zachodzi w niej przemiana. Jak nagle wszystko co ją dotychczas otaczało zmienia swoje znaczenie... ❄️
Czy Olga odnajdzie się w przydzielonej sobie misji ? Czy otaczający ją świat będzie otwarty na dobro, które zamierza czynić ? A może to wszystko jednak w rzeczywistości okaże się ułudą i nic nie jest tak oczywiste jak nam - czytelnikom - się na początku wydawało ? 🤔
Jeśli macie ochotę na wieczór z tajemniczą, nieoczywistą i wzruszającą powieścią, która wzbudzi mnóstwo emocji i pozostanie w Was na bardzo długo, to bardzo zachęcam do przeczytania „Anielskiego kokonu” - premiera już 16.01 💝
Karolina Wilczyńska, to również jedna z moich ulubionych polskich Autorek. Za co ją tak kocham? A no za tą prostotę, za pięknie napisane książki i za te magiczne przesłania w książkach. Każda z jej powieści wnosi powiew świeżości, ale przede wszystkim daje nam nadzieje, wiele nas uczy... Jest to książka pełna przemyśleń, dobrych rad, wzajemnego szacunku i miłości do drugiego człowieka. Ta książka pod każdym względem zasługuje na uwagę, to na pewno.
Autorka zasługuje na tak wysoką ocenę przede wszystkim dlatego, że jej powieść jest niezwykle oryginalna, nie pamiętam żeby wcześniej w literaturze występowały powieści z podobną fabułą. Po drugie ta historia wzrusza i to bardzo! Emocje i uczucia są tutaj widoczne niemal na każdym kroku. W tej książce jest ukazane tyle pozytywnych stron bycia dobrym człowiekiem, że to aż wydaje się być niemożliwe.
Kolejnym aspektem jest styl w jakim Autorka pisze. Niektóre polskie Autorki potrafią bardzo ładnie pisać. I to widać na pierwszy rzut oka. Niektóre piszą sobie bo piszą, a niektóre mają do tego po prostu dar. I właśnie taką umiejętność na pewno posiada Karolina Wilczyńska. Ta lekkość, prostota, dialogi, ogólny świat przedstawiony, no tutaj nie ma rzeczy nieidealnych, tutaj wszystko ma swój porządek, swoje miejsce i przy tym jest wręcz idealnie opisane pod każdym względem.
Ta książka, tak jak wcześniej wspomniałam, jest oryginalna przez wzgląd i odwołanie się do motywu aniołków. Według mnie to naprawdę było bardzo ciekawe i wyjątkowe. Nie dość, że główna bohaterka bardzo kochała aniołki, to jeszcze na dodatek została wezwana do tego aby czynić dobro - tak samo jak anioły.
Przez to, że powieść jest dobrze i czytelnie napisana to czyta się ją naprawdę bardzo szybko. Dla mnie jest to niezwykle istotne, ponieważ w momencie, kiedy coś nie jest napisane tak jak trzeba, to wtedy gubię się w fabule, nie potrafię ogarnąć bohaterów... Po prostu wszystko mi się miesza i staje się bardzo niejasne.
Treść, fabuła nie jest do końca taka jasna, według mnie występuje tutaj pewna dowolność. Każdy może sobie interpretować tę książkę na swój sposób, bo nie wszystko jest tutaj takie oczywiste. Po drugie wartości i zmuszanie do refleksji - to kolejne niezwykłe atuty. Nie ma nic lepszego jak książka uczy i zmusza czytelnika do refleksji nad życiem, nad byciem lepszym człowiekiem, nad zastanowieniem się nad sobą. To coś pięknego...
Opis fabuły
Olga - główna bohaterka ma całkiem dobre życie. To trzydziestolatka, która ma ciekawą pracę i dobrze płatną, ma gdzie mieszkać, a nawet powiedziałabym, że jest to całkiem zacne mieszkanie. I ma totalnego bzika na punkcie aniołków. Motywu aniołów jest u niej w mieszkaniu tyle, że aż głowa boli. Są one pod postacią figurek, na kubkach, na pościeli, na talerzykach. Tylko na popielniczce ich brakuje, bo Olga stwierdziła, że tak średnio pasują aniołki do nałogu palacza.
Olga na swej drodze poznaje również mężczyznę, niby się wydaję, że spotkanie było przypadkowe, że to wielka miłość, no ale chyba raczej nie do końca. Facet jest idealny, bo i piękny ( znajomi zazdroszczą jej takiego faceta) i bogaty. No w porządku, ale nie do końca w typie bohaterki. I czy naprawdę w życiu liczy się tylko wygląd i pieniądze? I właśnie dlatego Olga nie jest w pełni przekonana...
Dziewczyna większość czasu spędza w pracy, jak nie w miejscu w którym pracuje, to siedzi przed komputerem i stale odpowiada na maile. Pewnego razu otrzymuje właśnie dziwną wiadomość na skrzynkę pocztową, w której jest napisane, że została wybrana aby czynić dobro i być aniołkiem. Jest pewna, że to głupi żart. Wie, że znajomi wiedzą o tym, iż uwielbia aniołki i stwierdziła, że po prostu chcą się z nią zabawić i trochę sobie z niej zakpić.
Przy okazji, mniej więcej w tym samym czasie poznaje mężczyznę, tajemniczego pana, który tylko ją obserwuje i dosyć często rzuca jej się w oczy. Olga stresuje się tym wszystkim i najzwyczajniej boi, ale po pewnym czasie zaczyna akceptować to co wokół niej się dzieje. Zaczyna również interesować się owym mężczyzną i wkrótce podejmuje próbę, postanawia z nim porozmawiać...