hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Czterdzieści i cztery”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Czterdzieści i cztery

Udostępnij
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.03.08
33,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 44,90 zł
1 osoba kupiła
Informacja

Opis od wydawcy

Jest rok 1844

Do odciętej blokadą Anglii przybywa Eliza Żmijewska – poetka i ostatnia kapłanka zapomnianego, słowiańskiego bóstwa. Eliza ma odnaleźć przemysłowca Konrada Załuskiego, którego rodacy winią za upadek powstania na Litwie. Zamierza wykonać na nim wyrok wydany przez Radę Emigracyjną oraz Juliusza Słowackiego. Tylko czy Załuski naprawdę jest winny? A może padł ofiarą rozgrywki dwóch wieszczów?

W świecie, gdzie energia próżni odmieniła historię, nie ma prostych odpowiedzi. Etherowe bramy połączyły Europę z równoległymi światami, a wojny i powstania potoczyły się nowym torem. Towiańczycy, rewolucjoniści, luddyści, szaleni prorocy i poeci snują piętrowe intrygi. Armie, tajne policje oraz floty powietrznych okrętów czekają na znak. Z pozaświatowych kolonii Francji, Anglii oraz Rosji nadciągają egzotyczne stworzenia i obce siły. Coś lęgnie się w ciemnych zaułkach miast...

Polacy widzą we wszystkim szansę, by wywrócić układ wrogich im mocarstw. Żmijewska odkrywa jednak, że na szali leży coś więcej niż tylko los jej kraju…

AutorKrzysztof Piskorski
WydawnictwoWydawnictwo Literackie
Rok wydania2016
Oprawapółtwarda
Liczba stron520
Format14.5 x 20.7 cm
Numer ISBN978-83-08-06199-2
Kod paskowy (EAN)9788308061992
Waga640 g
Wymiary150 x 215 x 42 mm
Data premiery2016.09.29
Data pojawienia się2016.07.22

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
4,8
Star2Star2Star2Star2Star2
Liczba opinii:
8
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
Czterdzieści i cztery
2017.10.29 18:29
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Do książki Krzysztofa Piskorskiego - Czterdzieści i cztery, zabierałem się od bardzo dawna, ale jak to bywa, zawsze miałem coś innego do czytania. Jednak ostatnio postanowiłem to zmienić i sprawdzić, czy powieść nagrodzona m.in nagrodą im. Janusza A. Zajda jest rzeczywiście tak udana i niezwykła, jak to wiele osób opisuje.

Mamy rok 1844. Poznano energię próżni, która diametralnie zmieniła obraz świata, oraz historię jaką znamy. Co więcej, pozwoliła ona stworzyć bramy do światów równoległych, które tylko z pozoru przypominają Europę. Niekiedy zamieszkują je bowiem groźne istoty, które dzięki użyciu dużych ilości energii etheru mogą przechodzić do naszej rzeczywistości... Eliza Żmijewska, wykorzystując właśnie jeden z takich równoległych światów, próbuje dostać się do Londynu, aby wykonać wyrok wydany przez Radę Emigracyjną oraz Juliusza Słowackiego na Konradzie Załuskim, winnym zdrady powstania listopadowego. Tylko czy aby na pewno mężczyzna ten jest winny? Jakie trudności spotkają ją po drodze?

Czterdzieści i cztery jest powieścią, będąca połączeniem wielu różnych gatunków. Znajdziemy tutaj elementy steampunku, kryminału, powieści przygodowej, szpiegowskiej, alternatywnej historii, czy nawet dawnych, słowiańskich wierzeń. Nie brakuje tutaj również wielu odniesień do romantyzmu, co nie powinna dziwić ze względu na tytuł. Poznamy wielkich poetów tamtych czasów, a przed większością rozdziałów zamieszczono krótkie fragmenty ich dzieł. W ten sposób Piskorski pokazuje, że ten aspekt jest dla niego równie ważny, co przedstawiona historia. Nawet jeśli niekoniecznie lubimy poezję, lub przytoczone utwory, to zdecydowanie nie można ich pominąć, ponieważ wprowadzają czytelnika w nastrój tamtych czasów, co autorowi udało się znakomicie. Razem, te wszystkie składowe tworzą niezwykle udane połączenie, które na pierwszy rzut oka może wydawać się niemożliwe. Piskorski doskonale poradził sobie z tym zadaniem i trudno tutaj doszukiwać się wyraźnych granic pomiędzy gatunkami.

Jak się łatwo domyślić, główną bohaterką jest Eliza Żmijewska, słowiańska kapłanka Żmija, której celem jest dbanie o życie, a nie jego zabieranie. Jest ona również patriotką, dla której dobro jej kraju jest dla niej najważniejsze, dlatego zgadza się jednak wykonać wyrok na Załuskim, jej dawnym przyjacielu. Nie będzie to łatwe zadanie, a podróż jaką odbywa obfituje w wiele przygód i niespodzianek. Nie sposób jej nie polubić za jej upór, walkę z przeciwnościami, odwagę, a także patriotyzm. Doskonale zdaje sobie sprawę, że najmniejszy błąd, a jej misja skończy się niepowodzeniem. Natomiast wśród bohaterów drugoplanowych warto wymienić chociażby żądnego przygód myśliwego, który traci głowę, a w zasadzie tylko ona mu pozostaje, uszczypliwą gospodynię, która wie wszystko lepiej niż cały ówczesny wywiad wojskowy, czy ogromnego, ale cywilizowanego owada. Jeśli dodamy do tego wiele niemniej barwnych postaci, to trudno tutaj mówić o nudzie. Wszystkie postacie Piskorski odmalował z dużym realizmem i trudno w tej kwestii cokolwiek zarzucić, co jest niewątpliwie dużą zaletą tej książki.

Jednym z najciekawszych wątków była dla mnie kwestia zagrożenia wynikająca z użycia energii próżni. Bowiem niekiedy pozwala ona przechodzić pomiędzy światami pewnym istotom, które stanowią ogromne zagrożenie dla ludzi. Jednakże, w pewnym momencie ten wątek zostaje zakończony wraz ze zniszczeniem gniazda pewnych niezwykle niebezpiecznych owadów. A przecież dopóki ludzkość używa energii próżni, niebezpieczeństwo stale istnieje. Jednak Piskorski świadomie je pomija. Dlatego żałuję, że autor nie skupił się na tym wątku, ponieważ dla mnie osobiście był on znacznie ciekawszy, niż dalsze przygody Elizy.

W tak bogatej w historie i odniesienia książce, napisanie zakończenie, spajającego wszystkie wątki w sensową całość, jest nie lada wyzwaniem. Niestety, Piskorskiemu nie do końca się to udało. Odniosłem wrażenie, że autor oddzielił zbyt mocną kreską wydarzenia w Londynie, gdzie Eliza m.in pomagała w zabiciu istot z innej rzeczywistości, a tymi po jej wyjeździe z Anglii i jak ostatecznie trafiła do Polski. Co więcej, obie te części różnią się także tempem akcji - pierwsza pozwala całkiem dobrze poznać Londyn oraz jak wygląda świat po odkryciu energii etheru, a druga jest bardziej dynamiczna, więcej się w niej dzieje, ale gdzieś w tym natłoku trudno znów poczuć ten urok świata z pierwszych stu, dwustu stron. Ponadto, zakończenie ucina akcję w bardzo emocjonującym momencie, a prolog nie przynosi odpowiedzi na wiele pytań. Oczywiście, niektórych rzeczy można się domyślać, ale w tym przypadku nie do końca to do mnie przemówiło.

Czterdzieści i cztery to powieść łącząca ze sobą wiele różnych gatunków, które razem tworzą niezwykłą i spójną całość. Znajdziemy w niej mnóstwo nietuzinkowych wynalazków, intrygujących postaci, czy przygód bohaterów. Szkoda tylko, że fabularnie nie wszystko w niej zagrało, zwłaszcza ostatnie kilka rozdziałów.

Zdjęcie użytkownika
RECENZJA | „Czterdzieści i cztery” Krzysztof Piskorski
2017.01.12 20:24
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Krzysztof Piskorski – jeden z najzdolniejszych autorów literatury fantastycznej w Polsce. Jego trzy ostatnie powieści były nominowane do Nagrody Literackiej im. Janusza Zajdla. Otrzymał ją za wydany nakładem WL „Cienioryt”. Zdobywca dwóch złotych wyróżnień Nagrody im. Jerzego Żuławskiego, laureat europejskiej ESFS Encouragement Award.*

Muszę się przyznać, że pierwsze słyszę o tym autorze. Owszem, nie jestem najzagorzalszym fanem tegoż gatunku i faktycznie nie zaczytuję się za często w fantastyce, ale raczej słyszałbym o „jednym z najzdolniejszych autorów literatury fantastycznej”. Podchodziłem do tego dzieła jak do debiutu i byłem bardzo zadowolony. W sumie nadal jestem, mimo iż wiem, że Krzysztof Piskorski jest pisarzem z kilkuletnim stażem.

Jest rok 1844. Różni się on od tego, który znamy z lekcji historii. Poetka Eliza Żmijewka musi wykonać wyrok na Konradzie Załuski, który jest bogatym człowiekiem. Czy rzeczywiście się to jemu należy? Świat jest coraz bliżej wojny…

Nie przypominam sobie książki fantastycznej, która wpadła mi kiedykolwiek w ręce, w której autor z niebywałą lekkością opowiadałby historię, tworzył tajemnice i wiele wątków mających sens. Opisy zostały wykonane prześwietnie, gdyż są szczegółowe, plastyczne i z łatwością można sobie wszystko wyobrazić.

Spodobało mi się to, iż w „Czterdzieści i cztery” historia miesza się z fantastyką i jest to bardzo dobre, wręcz idealne połączenie.

Wewnątrz książki pojawiają się wiersze znanych polskich (i nie tylko) poetów, które zostały troszeńkę zmienione, aby dostosowały się do pomysłu autora. Wprowadzenie tego spodobało mi się bardzo.

Jest mnóstwo książek fantastycznych, które przedstawiają świat za kilkanaście/kilkadziesiąt lat, zaś tych mówiących o przeszłości, jest znacznie mniej. „Czterdzieści i cztery” wyróżnia się nie tylko oryginalnością, lecz także wykonaniem.

Spodobało mi się wykreowanie obcych istot. Autor nadał im wymyśloną przez siebie nazwę, stworzył nie tylko dokładne opisy, lecz także ich historię, która wydaje się być bardzo autentyczna, mimo iż tak nie jest.

Zakończenie utworu jest otwarte, ale z tego, co wiem nie będzie zakończenia. Cieszę się z tego powodu, ponieważ w drugim tomie panu Piskorskiemu mogłoby coś nie pójść i przez to moja opinia na temat tej książki (wtedy serii) uległaby zmianie.

Jak zapewne zauważyliście, ciężko jest mi napisać coś mniej chaotycznego na temat tegoż dzieła, gdyż nadal jestem nim podekscytowany, mimo iż minęło sporo czasu odkąd go przeczytałem. Polecam przede wszystkim miłośnikom fantastyki.

* Źródło – okładka książki.

Zdjęcie użytkownika
Rok 1844 jakiego nie znamy
2017.01.08 13:25
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Krzysztof Piskorski był trzykrotnie nominowany do Nagrody Literackiej im. Janusza Zajdla, a otrzymał ją za powieść Cienioryt. Jego kolejna książka, Czterdzieści i cztery, to zarazem moje pierwsze spotkanie z jego twórczością.

Jest rok 1844. Wcześniejsze odkrycie energii próżni sprawiło, że niektóry wojny zakończyły się inaczej niż powinny, a kraje Europy podbijają równoległe światy. W całym tym zamieszaniu musi odnaleźć się Eliza Żmijewska, zwerbowana do wykonania wyroku za zdradę na polskim przedsiębiorcy. Tymczasem wszystkie kraje szykują swoje armie do wojny, a z innych światów nadciągają niebezpieczne stworzenia, które również mogą odmienić losy.

Książka Piskorskiego to fikcja literacka, w którą autor wplótł autentyczne wydarzenia i postaci, jak Emilia Plater, Juliusz Słowacki czy Adam Mickiewicz. Chociaż Ci dwaj w zupełnie nowych, nieznanych nam wcześniej rolach. W posłowiu pisarz wyjaśnia, że podczas zbierania materiałów do książki znalazł wiele ciekawostek. Niektóre z nich ujął w swojej historii, dając tym samym szansę zainteresowanym na zgłębienie tej wiedzy i sprawdzenie informacji. Dla mnie, jako zwykłej czytelniczki, zabieg ten był interesujący. Nieźle się bawiłam czytając o naszych polskich wieszczach, maczających palce w wojnie, a także o portalach do innych światów, które znajdowały się na terenie Polski.

Czterdzieści i cztery na pewno jest napisana z rozmachem, gdyż jej akcja dzieje się w kilku krajach i ich równoległych odpowiednikach. W każdym z tych światów historia mogła potoczyć się inaczej, któraś bitwa zakończyć innym wynikiem. To jak alternatywna rzeczywistość, takie co by było gdyby… Autor wymyślił sobie sposób podróży za pomocą etherowych bram, które mi skojarzyły się trochę z Gwiezdnymi Wrotami. Jak na rok 1844, świat był naprawdę dobrze rozwinięty.

Powieść Piskorskiego to jednak nie tylko fascynująca technologia i wykorzystanie energii próżni, to również słowiańska magia, której kapłanką była Eliza Żmijewska, a także nieznane wcześniej stwory, żyjące w innych światach. Zapałałam wielką sympatią do jednego z tych stworzeń. Xa’ru był, można tak chyba powiedzieć, wielkim owadem. Jego wątek stanowił dla mnie jeden z ciekawszych dodatków w tej historii.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Krzysztofa Piskorskiego przebiegło pomyślnie. Jestem pozytywnie zaskoczona. Książkę czytało mi się szybko dzięki lekkiemu stylowi, który autor posiada, a także intrygującym pomysłom, które wprowadził do swojej powieści. Być może nie jest to najlepsza powieść fantasy jaką ostatnio czytałam, ale na pewno warto zwrócić na nią uwagę.

Zdjęcie użytkownika
Fantastyczne spojrzenie na Polskę z XIX wieku
2016.11.28 22:34
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Jeszcze przed powstaniem listopadowym, ludzie odkryli energię próżni, otwierając tym samym drzwi do innych, równoległych światów, zmieniając całkowicie losy świata. W 1830 Wilno zostało doszczętnie zniszczone - przedtem widziano, jak nad miastem otwiera się niebo... W tym samym roku w litewskim lesie grupę powstańców zaatakowały dziwne stworzenia, których nie dało się dostrzec ludzkim okiem... Ekspedycje do kolejnych Europ zakończyły się poznaniem nieznanych dotąd istot i powstaniem kolonii, ale czy mogło się obyć bez żadnych niepożądanych konsekwencji?

Jest rok 1844. Historia potoczyła się zupełni inaczej, niż pamiętamy to ze szkolnej ławki...

Eliza Żmijewska płynie do Anglii, aby wykonać wyrok śmierci na Konradzie Załuskim wydany przez Radę Emigracyjną i Słowackiego. Przed dobiciem do lądu prom atakuje jednak dziwne, ogromne, podwodne stworzenie, zmuszając kobietę do ucieczki. Resztką sił dopływa do brzegu, gdzie znajduje ją wielki owad i odcięta, gadająca głowa...

Czy moc etheru pomoże czy zaszkodzi ludzkości? Jaką rolę w historii odegra dwóch wielkich polskich wieszczów - Mickiewicz i Słowacki? Czym zajmuje się angielski poeta Byron? Czy Polska zdobędzie niepodległość?

"- (...) Czy to wasza narodowa cecha? Lubicie się delektować fizycznymi i psychicznymi traumami?

- Uczymy się z nimi żyć. W ten sposób człowiek jest gotowy, gdy koszmar powróci"

Nigdy nie sądziłam, że tak spodoba mi się książka, łącząca w sobie nadzwyczajną technologię, tło historyczne, słowiańską magię i fantastyczne istoty. Nigdy nie sądziłam, że zbiór tak różnych elementów może dać tak idealnie skomponowaną całość. Nigdy nie sądziłam, że taka powieść nie pozwoli mi się od siebie oderwać. Czterdzieści i cztery towarzyszyło mi wszędzie przez kilka dni. W szkole (zarówno na przerwach jak i na lekcjach - po co mam uczyć się o Karolingach i GPSie, skoro mam książkę...), w domu, w nocy i w dzień, pomimo, że teoretycznie nie miałam na to w ogóle czasu, bo olimpiadę trzeba pisać, na kartkówki się uczyć. Powieść Piskorskiego odebrała mi zdolność rozsądnego myślenia. Dla mnie liczyły się tylko dalsze losy Elizy, Konrada, Xa'ru i Abelarda. Chciałam poznać zasady działania energii próżni, dowiedzieć się i jak potoczą się losy alternatywnego powstania.

Aby nie było zbyt słodko, zacznę od wad. Dokładniej rzecz ujmując - od jednej wady, którą podczas lektury dostrzegłam i która nękała mnie aż do ostatniej strony książki. To, czego nienawidzę najbardziej - idealna główna bohaterka. Eliza jest piękną, mądrą, odważną, bystrą Polką. Pisze wiersze. Potrafi nieźle dokopać i odznacza się nadzwyczajną zręcznością, do tego ma zasady których się trzyma, niemal nigdy nie popełnia błędów i, oczywiście, wszyscy na nią lecą. Znajduje się zawsze w centrum najważniejszych wydarzeń. Dodajmy jeszcze, że jest ostatnią żyjącą córką Żmija, więc posiada dość specyficzne umiejętności. Nic nie jest w stanie jej zabić (a wielu próbowało). Słowem - bohaterka nie do zniesienia.

"- Poezja to sztuka ubierania ulotnych wrażeń w myśli, a tych z kolei: w słowa na papierze (...) Układanie słów w taki sposób, żeby wydawały się innym szczególnie mądre i piękne. Żeby wpływały jakoś na słuchaczy.

Xa'ru zaklikał ostro. Mitchell przełożył:

- Mówi, że w jego kulturze osobników, którzy tak robią, zwie się manipulatorami. I odgryza im się słowy."

Jest jednak druga strona medalu - gama innych bohaterów. Takich, którzy skradają serca (czyt. Abelard). Takich, którzy wywołują na naszych twarzach uśmiech, jak choćby ogromny Tetygon (coś pomiędzy owadem a człowiekiem) Xa'ru i jego towarzysz Mitchell (odcięta głowa, będąca kiedyś bogatym jegomościem). Jest też tajemniczy Konrad, co do którego nie można być niczego pewnym - geniusz, emigrant, jeden z najbardziej wpływowych ludzi w Anglii. Ciekawą postacią okazał się być także Byron (zarówno w naszym, jak i alternatywnym świecie stworzonym przez Piskorskiego jest to autor Giaura), choć nieco różni się od znanego nam z romantyzmu poety.

Przechodzimy do najciekawszego punktu programy (przynajmniej najciekawszego dla mnie), czyli świata przedstawionego w Czterdzieści i cztery. Z początku nie do końca byłam przekonana do dziwacznych, nieistniejących stworzeń i słowiańskiej magii, ale w jakiś niezrozumiały dla mnie sposób te dwa elementy idealnie wkomponowują się w rzeczywistość alternatywnych światów rządzonych przez ether. Gdzie jednak znaleźć tu miejsce dla wydarzeń historycznych i poezji?! Naprawdę nie wiem, jak Piskorski tego dokonał, ale udało mu się i to w wielkim stylu! Choć autor całkiem zmienił bieg historii i wprowadził do niej nowych bohaterów, zostawił też przy życiu tych znanych nam z XIX w. - Mickiewicza, którego utwory nie zawsze brzmią tak jak my je znamy, Słowackiego, z którego jest naprawdę niezłe ziółko, Emilię Plater, czyli niesamowitą patronkę mojej szkoły (♥) i wiele innych mniej lub bardziej znanych postaci, którymi podczas pisania pan Krzysztof się inspirował.

"Nam strzelać nie kazano. - Wszedłem na kulomiot

I spojrzałem na pole, którem carski pomiot

Nadciągał szeregami jako morza brzegi:

Piechota, kawaleria, strzygi, wszędobiegi;

Za niemi wódz - w koronie etheru zasiada"

Adam Mickiewicz, Reduta Ordona, wersja z Europy1

Akcja bardzo szybko zaczyna wciągać, nie pozwalając nam się od siebie oderwać, choć nie należy do najchudszych sztuk - książka liczy sobie ponad pięćset stron. Przy czym, rzecz ciekawa, cały czas coś się tutaj dzieje, ciągle jesteśmy ciekawi ciągu dalszego. Od początku do końca. Nieustanna akcja, zagadka, odkrywanie nowych tajemnic stworzonego przez Piskorskiego świata.

Naprawdę zdziwiło mnie, jak bardzo ta książka mi się spodobała. Z reguły nieczęsto sięgam po fantastykę, a co dopiero fantastykę polską (poza Sapkowskim i pierwszą częścią Wiedźmina). Czterdzieści i cztery zdecydowanie zachęciło mnie do sięgania po powieści z tego gatunku. Mam też nadzieję, że będę mieć okazję do zapoznania się z innymi książkami Piskorskiego - szczególnie chodzi za mną Cienioryt. Tym czasem Wam serdecznie powieść tego autora polecić - zagłębcie się w XIX wiek, który zupełnie nie przypomina tego, o czym uczyliśmy się w szkole.

http://zaczarrowana.blogspot.com/2016/11/fantastyczne-spojrzenie-na-polske-z.html

Zdjęcie użytkownika
Fascynująca powieść
2016.10.29 11:49
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

"Wszystko, co ludzie sztuki biorą za natchnienie, to jedynie stłumione echa odległych światów."

Trzeba wykazać się niesamowitą wyobraźnią, fantazją i umiejętnością żonglowania naprzemiennie fikcją literacką i prawdziwą historią, aby stworzyć tak rozbudowaną i wciągającą powieść. Świetnie się w niej odnalazłam, znakomicie wczułam w klimat, z dużym zainteresowaniem przerzucałam kolejne strony, aby dowiedzieć się, jakie niespodzianki i zaskakujące zdarzenia autor przygotował dla czytelnika. Podróż po poezji, słowiańskich kolorytach, polskich zrywach niepodległościowych, nawiązania do profili znanych osobistości i ich czynów. Jak dla mnie, bardzo ciekawie i fascynująco, co prawda czasami łapałam się na tym, że gubię się w równoległych światach i ich charakterystyce, jednak z pewnością tak właśnie musieli czuć się ludzie, kiedy eksplorowali nowe przestrzenie, napotykali nieznane gatunki, eksperymentowali z niebezpieczną energią próżni, starali się wykorzystać ether do cywilizacyjnych i partykularnych potrzeb, jak najszybciej zrozumieć i rozwinąć związaną z nim złożoną i dającą ogromne możliwości technologię. Wpadali w pułapkę wielkiej niewiadomej, potężnego zamieszania i silnej niepewności. Bardzo ciekawie, barwnie i różnorodnie przedstawieni bohaterowie, każdy z dokładnie przemyślanym pomysłem na wzbogacenie fascynującej fabuły. Trochę zabrakło mi spójności w doświadczeniu życiowym i impulsywnym zachowaniu głównej bohaterki, większego przekonania do utrwalonych postaw, lecz dzięki temu postać zyskała na niejednoznaczności i tajemniczości. Powieść czytało mi się bardzo dobrze, chętnie się w nią zanurzałam, czerpałam przyjemność z przeżywanych czytelniczych przygód, których w niej zdecydowanie nie brakuje. Polecam, bo inna klimatycznie niż zazwyczaj, napisana z rozmachem, w wyśmienitym stylu, z mocno wyczuwalną pasją zagłębiania się w historyczne zdarzenia i ich interpretację. Wypatrywać będę kontynuacji, mam nadzieję, że powstanie, bo wiele wątków czeka jeszcze na rozwinięcie, jestem bardzo ciekawa, jaki przyjmą one kierunek i charakter.

W 1844 roku przybywa do Londynu uczestniczka powstań Eliza Żmijewska, przed nią bardzo trudna misja wykonania wyroku na niezwykle bogatym przemysłowcu Konradzie Załuskim. Wyrok podpisał Juliusz Słowacki w imieniu Rady Emigracyjnej. Co ciekawe, z kolei Adam Mickiewicz pokłada w Załuskim ogromne nadzieje na odzyskanie przez ojczyznę niepodległości, zbawienie narodu, wielką szansę na pozytywne zakończenie powstańczego zrywu Polaków. Jakie ujawnią się prawdziwe przesłanki i faktyczne okoliczności podejmowanych przez poetów działań? Dlaczego wyzwanie, przed którym stanęła Eliza, okaże się dla niej tak niełatwe, niejasne i zawiłe? Czy uda się jej dowiedzieć, kto stoi za upadkiem powstania na Litwie w 1830 roku, w którym straciła wielu bliskich sercu przyjaciół? Świat opanowany przez gorączkę możliwości, jakie dają odkrywanie równoległych światów, dokonuje licznych kolonizacji, wdaje się w prowojenne nastroje, nie dostrzegając niebezpieczeństw wiążących się z takimi podróżami. Już nie tylko ludzie zagrażają ludziom, lecz także nieznane stworzenia wydają się ingerować w polityczną mapę, wyznaczać bieg historii, decydować o losie innych. Jakie mroczne siły pragną przedostać się przez londyńską, paryską, moskiewską, indyjską i nowojorską bramę? Kto tak naprawdę zagląda w umysły ludzi? Dokąd może zaprowadzić bezrefleksyjna pogoń za równoległymi światami?

bookendorfina.blogspot.com

Zdjęcie użytkownika
.
2016.10.25 11:33
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Krzysztof Piskorski to autor, doskonałej opowieść"Cienioryt", która wprawiła mnie w doskonały nastrój i przywróciła mi wiarę w naszych polskich autorów.To było jakiś czas temu i od tamtego momentu czekałem z niecierpliwością na kolejną powieść tego autora.

Alternatywne światy od dawna rozpalają wyobraźnię autorów książek, nie tylko z szeroko pojętej fantastyki.Również poważni naukowcy, zmierzają do tego, że możliwość istnienia światów równoległych, jest jak najbardziej pewna.Książka"Czterdzieści i cztery", opisuje jedną z możliwych dróg, jaką mógł pójść świat, nie tylko ten nasz.

Eliza Żmijewska, to młoda, pełna zapału kobieta, która na zlecenie samego Juliusza Słowackiego , pod przebraniem przybywa do Londynu, aby wykonać wyrok śmierci na Konradzie Załuskim.Przez jego zaniedbanie, niekompetencję, czy zdradę, w 1830 roku jedno z powstań, poniosło druzgoczącą porażkę.Ale czy wszystko jest tak proste jak się wydaje, czy człowiek ten świadomie ich zdradził, czy był tylko marionetką w rękach kogoś znacznie potężniejszego?Kto wie.

Świat w którym przyszło żyć naszym bohaterom znacznie różni się od tego do którego przywykliśmy.Po wynalezieniu pewnych pierścieni, ludzkość ma dostęp do niezliczonej ilości krain, w której nie wszystko jest przyjazne dla ludzi.W takich warunkach, Eliza zmierzając do celu swojej misji, zyskuje niezwykłych sprzymierzeńców którzy razem z nią pokonują drogę do miejsca swego przeznaczenia.

A dzieje się wiele.Cała Europa stoi właśnie w zarzewiu wojny, która jeśli wybuchnie zmieni całkowicie oblicze świata.Trwa również walka o nowe technologie, które w nieodpowiednich rękach, mogą przechylić szalę zwycięstwa na jedną ze stron konfliktu.Dziewczyna dzielnie stara się przetrwać w tym nieprzyjaznym środowisku.Na szczęście, jako Polka, walcząca nie raz i nie dwa, we własnym kraju, potrafi sobie poradzić z wszelkimi niedogodnościami.Co dalej?Zachęcam do lektury.

Wspaniała opowieść, którą, mimo sporej objętości przeczytałem w jeden dzień.Ciekawe postaci, równoległe światy i historia która potoczyła się trochę inaczej niż u nas.Niezliczone niebezpieczeństwa, jako następstwa wynalazków, które nie zawsze służą dobru ludzkości, a wręcz przeciwnie.Znane z kart historii osoby, w zupełnie nowych sytuacjach, także mnie zaciekawiły.A wśród nich Mickiewicz, Słowacki, czy sam Byron.Czyta się jednym tchem, poproszę o więcej.

Zdjęcie użytkownika
Fascynująca historia
2016.09.22 18:16
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Nie wiem, jak Was ale mnie epoka romantyzmu, Powstania Listopadowego, a później Wiosny Ludów nudziła niesamowicie. Powiem nawet więcej – nie tylko mnie - jest to również najbardziej nielubiana epoka przez historyków i niezmiernie trudno jest znaleźć kogoś, kto chciałby się w tej epoce specjalizować czyli pisać magisterkę, a już niezmiernie rzadko coś więcej :-) Jednak, jeżeli uruchomić wyobraźnię oraz popuścić cugli fantazji – efekt może być zaskakująco ciekawy i wciągający. Wiek XIX to okres bardzo szybkiego rozwoju nauki, powstaje mnóstwo nowych teorii oraz odkryć naukowych. Ludzkość szuka odpowiedzi na pytania o budowę wszechświata i dokonywane są przełomowe odkrycia, bez których ciężko nam sobie wyobrazić życie. No bo jak tu funkcjonować we współczesnym świecie bez kuchenki gazowej, silników elektrycznych, konserw, stetoskopu, roweru czy fotokomórki. Część badanych teorii nie znalazła jednak potwierdzenia w praktyce. Na przykład „eter”. I bynajmniej nie mam na myśli eteru dietylowego - „ułatwiacza randek dla bardzo nieśmiałych”, tylko eter kosmiczny – hipotetyczny ośrodek, w którym miałyby się rozchodzić fale elektromagnetyczne. Tak, jak zakładali Kartezjusz, Newton czy fizyk Albert Michelson i chemik Edward Morley, którzy prowadzili w Ohio badania nad eterem. Ich prace doprowadziły do „najsłynniejszego negatywnego wyniku w historii fizyki” i ułatwiły badania Maxowi Planckowi, twórcy teorii kwantowej. A gdyby jednak wyniki badań potwierdziłyby istnienie eteru kosmicznego, a kolejna teoria o istnieniu „wszechświata blokowego” gdzie nie istnieje czas Juliana Barboura, żyjącego współcześnie brytyjskiego fizyka też byłyby słuszne? To również daje możliwość pojawienia się światów równoległych oraz wykorzystania energii eteru kosmicznego do produkcji energii oraz broni.

To może dorzucić kilka wynalazków, które mogły dzięki temu powstać? A jak wynalazki, to może i „ocalić życie” ważnym z polskiego punktu widzenia postaciom, takim jak Napoleon Bonaparte, książę Józef Poniatowski, czy lord Byron lub zaktywizować wieszczów narodowych do działań, a nie tylko do przelewania na papier swych myśli, rozterek duchowych i pragnień? I do tego dorzucić przetrwanie Wielkiego Księstwa Warszawskiego?

Takie właśnie założenie przyjął w swej powieści Krzysztof Piskorski :-)

Początkiem historii są czasy przyspieszonego o rok (1830) Powstania Listopadowego na Litwie. Oddziały powstańcze zmagają się z wojskami feldmarszałka Iwana Dybicza Zabałkańskiego. Przewaga technologiczna Rosjan jest porażająca: wszędochody, lądowe pancerniki, kulomioty etherowe żarptaki (feniksy po innemu) oraz… zombie. Za pomocą jakiejś straszliwej technologii, w skutkach działania podobnej do bomby atomowej, Wilno zostaje zmiecione z powierzchni ziemi. Po rozbiciu wojsk powstańczych niedobitki uciekają w tajemnicze litewskie lasy, gdzie stworzeń prastarych takich jak leszy czy rusałki jest zatrzęsienie. I nie są one specjalnie przyjazne. Jedną z ostatnich, uciekających z Wilna formacji dowodzi pułkownik Emila Plater -

„…Lecz ten wódz, choć w żołnierskiej odzieży,

Jakie piękne dziewicze ma lica?

Jaką pierś? - Ach, to była dziewica,

To Litwinka, dziewica-bohater,

Wódz Powstańców - Emilija Plater!”

Towarzyszką Pani Pułkownik jest Eliza Żmijewska – potomkini kapłanek słowiańskiego Żmija. Ostatnią drogą ucieczki jest przepłynięcie przez Niemen. Eliza próbuje uratować swoją przyjaciółkę, jednak ta, osłabiona i ranna, nie przeżywa tej przeprawy. Żmijewska chce zemsty na osobie, która była jej przyjacielem i wielką miłością. Konrad Załuski, zamożny emigrant i wynalazca w jednym miał z Londynu dostarczyć nowoczesną broń i amunicję oraz inne niezbędne zapasy drogą powietrzną. Nie dotarł i nikt nie wie dlaczego. Czternaście lat później Juliusz Słowacki, przewodniczący Rady Emigracyjnej, wydaje wyrok na Załuskiego za zdradę państwa. W tym przypadku sentencja może być tylko jedna – śmierć. Wykonawcą ma być Eliza Żmijewska – najlepszy egzekutor, jakiego ma w dyspozycji Rada. Do Londynu wyrusza nasza bohaterka. Nie chcąc budzić podejrzeń Anglików, którzy jak to Anglicy, za Polakami nie przepadają, podejmuję próbę przedostania się do stolicy Imperium przez Londyn2 czyli miasto w świecie równoległym. Ściąga na siebie uwagę tajemniczego angielskiego gentlemana – pułkownika Charlesa Rowana. Od problemów z Rowanem uwalnia ją atak na statek, jakiego dokonuje przedstawiciel lokalnej fauny- megalosaurus, który zatapia jednostkę. Po dopłynięciu do brzegu poznaje, wyglądającego jak gigantyczny pasikonik, reprezentanta tutejszego gatunku inteligentnego Xa”ru oraz sławnego podróżnika rodem ze Szkocji –sir Thomasa Mitchella, który występuje w nieco okrojonej wersji – to znaczy posiada tylko… głowę. I tak zaczyna się wspaniała przygoda oraz przyjaźń międzyludzka i międzygatunkowa.

Jak potoczą się losy naszych bohaterów, czy Konrad faktycznie jest zdrajcą, czym obecnie zajmuje się lord Byron i Adam Mickiewicz – to już przeczytacie sami :-D

http://niestatystycznypolak.blogspot.com

Zdjęcie użytkownika
Krew jej dawne bohatery
2016.09.22 13:19
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Recenzja oryginalnie ukazała się na blogu: http://pozeracz.pl/czterdziesci-i-cztery/

Epoka romantyzmu jest jednym z najsilniej reprezentowanych okresów w polskiej literaturze. Wieszcz poetę poetą poganiał, a w szkole pozna się i tak tylko ułamek tej przebogatej epoki. Jednocześnie współczesna fikcja bardzo rzadko wraca do równoległego okresu historycznego. Ciekawych rzecz działo się wiele, więc ciekawe, że średniowiecze czy też schyłek Polski szlacheckiej tak bardzo dominują. Krzysztof Piskorski wypełnia nie tylko tę lukę, ale w dodatku wzbogaca niezbyt bogaty dorobek polskiej fantastyki steampunkowej. I robi to w świetnym stylu.

Rok 1844 ma być ostatnim rokiem życia Konrada Załuskiego, najbardziej wpływowy przemysłowiec w Anglii. Rada Emigracyjna z Juliuszem Słowackim na czele wydała bowiem na niego wyrok - za zdradę czeka go śmierć. Wyrok ma wykonać Eliza Żmijewska, która zapłaciła bardzo wysoką cenę za to, że jej przyjaciel z dzieciństwa nie wsparł powstania w 1830 roku. Rosjanie, korzystając z zaawansowanej technologii etherowej, zmietli z powierzchni ziemi Wilno, a potem wybili niedobitki buntowników. Teraz poetka i kapłanka Żmija przybywa statkiem do Anglii2, by przedostać się do Londynu1 i wypełnić rozkaz. Technologia etherowa nie tylko zapewniła ludzkości niesamowity skok technologiczny, ale też otworzyła drogę do równoległych światów. W dodatku okazuje się, że na szali jest nie tylko dobro Polaków, ale i innych nacji walczących o wolność - duch rewolucji budzi w Europie Wiosnę. Inne wstrząsy może zaś odczuć cały świat, gdyż według niektórych konsekwencje korzystania z energii próżni będą bardzo dotkliwe.

Nie myli się nikt, kto po przeczytaniu powyższego wstępu do fabuły pomyślał, że w Czterdzieści i cztery światotwórstwo odgrywa ważną rolę. Krzysztof Piskorski w umiejętny sposób wykorzystał tło historyczne, wplatając w nie technologiczne nowinki oraz przestawiając tory historii w odpowiednich miejscach. Od obręczy telepatycznych po system podtrzymywania życia Napoleona Bonaparte - w powieści nie brak wynalazków wielkich, jak i drobnych udogodnień. Widać też, że autor pracował nad materiałem źródłowym, gdyż fabułę wzbogacają nie tylko drobiazgi etherowe, ale i historyczne. Ozdobnikiem są zresztą nie tylko fakty, ale i postaci. Ważną rolę odgrywają poeci, a miły epizod odgrywa nawet pewien znany francuski artysta. Znane wiersze przerabiane tak, by pasowały do nowej historii, oraz podobnie fabrykowane dokumenty pokazują językowy kunszt autora. Zaś dowodem na solidność autora jest ciekawe posłowie, w którym wrocławianin wskazuje część swoich inspiracji. Odautorski komentarz wzmacnia jednak wrażenie, że niektóre elementy zostały dodany jedynie ze względu na te fascynacje, a nie ze względów literackich. Innymi słowy: wnoszą do fabuły niewiele. Są to jednak nieliczne wyjątki, które nie zakłócają lektury, a bogactwo mieszanki historyczno-technologicznej to mocna strona powieści.

O ile niektóre postaci poboczne rzeczywiście przemykają przez karty powieści, nie zostawiając śladu w pamięci czytelnika, to zupełnie inaczej jest z tymi z pierwszego planu. Eliza Żmijewska, z perspektywy której chłoniemy akcję, jest kobietą niezależną i silną, lecz niepozbawioną słabości. Dręczą ją wątpliwości i wyrzuty sumienia, a powstańcza przeszłość powraca w snach niczym zmora. Jest zdolna do zdecydowanego działania, lecz ważnych decyzji nie podejmuje pochopnie. Ludzka niedoskonałość i nieludzka nieustępliwość historii sprawiają, że Eliza jest bohaterką jednoznacznie pozytywną. Podobnie jest i z innymi postaciami: u niektórych zwycięża powinność, u innych pasja, a czasem górę bierze miłość do ojczyzny. Brak tu postaci jednoznacznie złych - nawet w demonizowanych z początku Rosjanach pojawiają się rysy ambiwalencji. Na osobną pochwałę zasługuje jedna z najbardziej oryginalnych par, jakie dane mi było czytelniczo napotkać, czyli Xa'ru oraz sir Thomasa Mitchella. Wielki stwór podobny do pasikonika oraz odcięta, gadająca głowa znanego odkrywcy stanowią nader ekscentryczną parę, która dostarcza sporą dawkę rozrywki.

Drobne zastrzeżenia można, niestety, mieć względem fabuły. Większość akcji ma miejsce w Londynie i ta część jest odpowiednio zarysowana. Jest tu kilka przyspieszeń i dynamicznych scen, ale czytelnik ma czas wsiąknąć w klimat stolicy Albionu i poznać jej zakątki. Opowieść wyciąga jednak protagonistkę z Londynu i przerzuca do dwóch innych stolic. Akcja nabiera tu tempa, ale nawet biorąc to pod uwagę można odnieść wrażenie, że tym dwóm miastom autor nie poświęcił tyle uwagi. Drugim problemem jest pewien zwrot, który zbyt mocno ociera się o deus ex machina. Bez spoilerowania się nie obejdzie, ale napiszę tak: jest to motyw ciekawy koncepcyjnie i zaskakujący, ale nieco zbyt wygodnie rozwiązujący pewien problem. Na całe szczęście są to tylko delikatne zgrzyty w dobrze naoliwionej maszynie. Prawda jest bowiem taka, że Czterdzieści i cztery wciąga intensywnie.

Ze względu na lokalną posuchę stwierdzenie, że Czterdzieści i cztery jest najlepszą polską powieścią steampunkową, nie jest wystarczające. Książka Krzysztofa Piskorskiego jest po prostu bardzo dobra. Świat wykreowany z dbałością o szczegóły, intrygująca protagonistka oraz szczypta dobrego humoru gwarantują świetną zabawę, a może i zarwaną noc. Natomiast wady są na tyle drobne, że niemal nie wpływają na odbiór. Za tydzień możecie śmiało popędzić do księgarni.

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Czterdzieści i cztery”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Klienci, którzy kupili „Czterdzieści i cztery“ – wybrali również

Zadra - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Wyprzedaż
Zadra
Dostępny
Produkt dostępny 2 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 33,99 zł
33,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Kult - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 28,33 zł
27,93 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Baśń o wężowym sercu, albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli, dodruk - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 45,00 zł
35,99 zł
Kłamczuch - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Kłamczuch
Dostępny
Produkt dostępny 142 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 34,90 zł
24,99 zł
5 osób kupiło
Informacja
Katedra - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Bestseller
Katedra
Dostępny
Produkt dostępny 948 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 24,90 zł
16,99 zł
171 osób kupiło
Informacja
Płomień - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Płomień
Dostępny
Produkt dostępny 82 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,00 zł
33,99 zł
Mężczyźni bez kobiet - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Mężczyźni bez kobiet
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.14
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
27,99 zł
Kraken - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Wyprzedaż
Kraken
Dostępny
Produkt dostępny 1 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 30,99 zł
23,99 zł
Operacja Dzień Wskrzeszenia - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
31,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Joanne - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Joanne
Universal Music Polska
Dostępny
Produkt dostępny 99 szt.
39,99 zł
Różaniec - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Różaniec
Dostępny
Produkt dostępny 12 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 45,00 zł
35,99 zł
Jack Reacher. Zgodnie z planem - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 41,90 zł
33,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja

Krzysztof Piskorski – pozostałe pozycje

Cienioryt - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
29,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Zadra - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Wyprzedaż
Zadra
Dostępny
Produkt dostępny 2 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 33,99 zł
33,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Wróć do góry