Nagroda Pulitzera za Olive Kitteridge. Nominacja do Bookera za Mam na imię Lucy. Znakomita autorka powraca ze wspaniałą powieścią, poruszającym dziełem współczesnej literatury.
Jim i Bob nie mogą uwolnić się od wspomnień dziwnego wypadku, w którym zginął ich ojciec. Obaj byli wtedy dziećmi. Kiedy tylko mogli, uciekli z rodzinnego Shirley Falls w Maine do Nowego Jorku. Jim, błyskotliwy prawnik korporacji, zawsze starał się pomniejszać dokonania obdarzonego wielkim sercem brata. Z kolei Bob, pracujący w instytucji udzielającej pomocy prawnej, wielbi Jima i stara się nie zwracać na to uwagi. Ten utrwalony stan rzeczy zostaje naruszony, kiedy ich siostra, która została w Shirley Falls, pilnie wzywa ich do domu. Jej nastoletni jedynak Zach wpakował się w kłopoty i Susan desperacko potrzebuje pomocy. Bracia Burgess wracają więc w rodzinne strony, a od dawna skrywane napięcia, które ich ukształtowały i kładły się cieniem na wzajemnych relacjach, zaczynają się ujawniać w nieoczekiwany sposób. Na zawsze zmieni to stosunki między rodzeństwem.
„Moralistka Strout nigdy nie moralizuje. Z dociekliwością i współczuciem bada relacje między jednostką, rodziną i społeczeństwem. Bez innych – w dobrym i złym – bylibyśmy nikim. To jej niełatwe przesłanie na niełatwe czasy”. – Juliusz Kurkiewicz, „Książki. Magazyn do Czytania”
„Największym atutem Strout jako pisarki, oprócz ostrej precyzji, charakteryzującej tę wnikliwą książkę, od której trudno się oderwać, jest zaznajamianie czytelnika z wadami bohaterów, przy czym żaden nie staje się odpychający”. – „Time”
„Kiedy czytasz powieść Elizabeth Strout, możesz odnieść wrażenie, iż zaglądasz sąsiadowi w okno. (…) Strout pokazuje zazdrość, dumę, winę, bezinteresowność, bigoterię i miłość w delikatny, a zarazem celny sposób”. – „Minneapolis Star Tribune”
Elizabeth Strout jest autorką bestsellerowej powieści Olive Kitteridge, za którą dostała nagrodę Pulitzera (2009). Serial HBO na podstawie tej książki został nagrodzony 8 nagrodami Emmy. Strout była finalistką nagrody PEN/Faulkner i londyńskiej Orange Prize, do której jest ponownie nominowana za swoją najnowszą powieść Mam na imię Lucy. Tytuł ten otrzymał także nominację do Man Booker Prize 2016. Na podstawie Braci Burgess Robert Redford realizuje serial dla telewizji HBO.
Autor | Elizabeth Strout |
Wydawnictwo | Wielka Litera |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 432 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8032-114-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380321144 |
Waga | 524 g |
Wymiary | 145 x 213 x 36 mm |
Data premiery | 2016.09.28 |
Data pojawienia się | 2016.09.02 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Elizabeth Strout to autorka niezwykle subtelna, pisząca w sposób stonowany, wyważony i prosty. Jej powieść „Na imię mam Lucy” mnie urzekła, „Bracia…” podtrzymują te uczucia, wprowadzając w świat rodzinnych relacji i problemów. W świat prawdziwy i przejmujący swoją delikatnością.
Jim i Bob to dwaj bracia, którzy opuścili rodzinne miasto Shirley Falls po śmierci ojca, który zginął w wypadku samochodowym. Na miejscu pozostała ich siostra Susan. Po latach obaj żyją w Nowym Jorku robiąc prawnicze kariery, które głośnym echem odbijają się w mediach. Ich losy różnie się potoczyły, czasem praca nadrabia braki w życiu rodzinnym, czasem sytuacja się odwraca, ale utrzymują ze sobą kontakt, zapominając jednak o Susan. Do czasu. Wkrótce kobieta zacznie potrzebować ich pomocy. Wychowywany przez nią syn, Zach, wpada bowiem w kłopoty z prawem. Głupi żart zostaje odebrany jako przestępstwo na tle wyznaniowym i rasowym, napięcie narasta. Zdesperowana Susan prosi braci o pomoc, szczególnie, że Jim ma wielki talent prawniczy. Odnowiony kontakt staje się dla wszystkich jednocześnie testem więzi rodzinnych, jak i ich postrzegania…
„Bracia Burgess” to kolejna znakomita powieść Elizabeth Strout, autorki nagrodzonej wieloma wyróżnieniami, w tym Pulitzerem oraz nagrodą Faulknera. Stonowana i wyciszona, zabiera nas w pełen emocji świat codziennych problemów rodziny i trudnych chwil, które zmuszają nas do zjednoczenia. Wydarzenia nie są jednak najważniejsze, liczą się przede wszystkim postacie i ich wzajemne relacje. Sprzeczne charaktery, ludzkie uczucia, wierność psychologiczna i piękno różnorodności. Na otwierających powieść stronach autorka kreśli obraz matki i córki, dawniej skłóconych, teraz odbudowujących więzi i rozmawiających o tytułowych braciach, i ta scena staje się zapowiedzią tego, co czeka nas przez resztę książki. streszczeniem, które powoli będzie rozwijane w zdumiewający portret zwykłych ludzi. Ludzi jakże nam bliskich. Szarych, barwnych ludzi, którzy zdają się żyć naprawdę.
To właśnie wielka siła powieści Strout. Ta prosta prawda i skomplikowane postrzeganie tych samych kwestii z różnych perspektyw, osadzone na dodatek w bardzo aktualnych ramach. Ale w twórczości autorki cenię coś jeszcze, a mianowicie fakt, że nie rozpisuje się, nie tworzy jednej powieści za drugą, a tylko wtedy, kiedy naprawdę ma coś do opowiedzenia. To odróżnia artystę od wyrobnika, a Strout zdecydowanie jest artystką. I to wartą poznania.
Przez blisko dwadzieścia lat kariery autorka napisała zaledwie sześć książek. Ja z jej dorobku przeczytałem dotychczas dwie, ale bez wahania mogę stwierdzić, że warto jest poznać każdy jej utwór. Miłośnicy niebanalnej, spokojnej literatury z wyższej półki będą usatysfakcjonowani. Polecam gorąco.