|
Dzień MatkiDzień Matki – opis wydawcy Rodziny się nie wybiera. Ale rodzina może wybrać ciebie. Przez czternaście dni nikt się nie zainteresował zwłokami osiemdziesięcioczteroletniego Theodora Reifenratha. Gdy policja wreszcie się pojawia, Pia Sander i Oliver von Bodenstein odkrywają na posesji zmarłego szczątki kilku kobiet. Czy Reifenrath był seryjnym mordercą? W oczach sąsiadów on i jego żona Rita stanowili książkowy przykład rodziny zastępczej, oferującej dzieciom pozbawionym opieki dom pełen miłości. W wyniku śledztwa na jaw wychodzą jednak mroczne fakty: historia rodzonej córki Reifenrathów, która zmarła z przedawkowania narkotyków, utopionej w stawie dziewczyny z sąsiedztwa i tajemniczego samobójstwa Rity Reifenrath, której zwłok nigdy nie odnaleziono. Kiedy kolejna kobieta przepada bez wieści, Pia mobilizuje wszystkie siły, by ją odnaleźć. Czy funkcjonariusze zdążą rozwiązać zagadkę, zanim będzie za późno? Czas jak zwykle działa na ich niekorzyść, ale muszą zrobić wszystko, żeby zdążyć przed Dniem Matki! |
Dodawanie do schowka jest możliwe tylko po zalogowaniu na swoje konto.
|
| | Data ukazania się w księgarni: 2019.03.12 |
| Opinie czytelników o „Dzień Matki”
Średnia ocena: 5,0 na bazie 4 ocen z 4 opinii |      |
Autor: CherryLadyReads | , data: 04.02.2020 11:31 | , ocena: 5,0 |      |
Narodziny złaPowieść, mimo że jest grubaskiem, czyta się bardzo szybko i płynnie dzięki kolejnym zagadkom i prowadzonemu przez policjantów śledztwu. Autorka tak pokierowała historią, że choć z pozoru prosta sprawa, okazuje się wierzchołkiem góry lodowej, a prawda jest o wiele bardziej złożona i trudna do odkrycia. Nic nie jest takim jakim się wydaje, a ilość podejrzanych o morderstwa jest równie dużo co samych ofiar.
Również fakt, że jest to kolejna część serii nie utrudnia czytania. Jeśli w powieści są jakieś nawiązania do poprzednich tomów, to na tyle jasno wyjaśnione, że doskonale rozumiemy zależności pomiędzy bohaterami oraz wydarzenia jakie miały wpływ na ich obecną sytuację.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani i wzbudzają różne uczucia. Widać, że grupa działająca nad rozwiązaniem zagadki, jest zgranym zespołem i doskonale rozumieją podział obowiązków. Uzupełniają się i odgadują wymagania jakie są przed nimi stawiane, jeszcze przed usłyszeniem komendy od przełożonych. Ich zadanie nie jest łatwe i czasami puszczają im emocje. Ale nic dziwnego, skoro mają styczność z ludźmi pozbawionymi empatii, skupionymi wyłącznie na sobie i ukrywającymi prawdę.
Muszę powiedzieć, że „Dzień Matki” to doskonała powieść, która pozwala czytelnikowi obserwować narodziny zła, a później razem z detektywami odkrywać poszlaki, które mają istotny wpływ na przebieg śledztwa. Trudno trafnie wytypować seryjnego mordercę, bo trauma jaką przeżyli wychowankowie Reifenrathów, na każdym z nich zostawiła trwałe blizny. Mnie nie udało się odgadnąć zabójcę, choć miałam kilka typów. Bardzo podobał mi się pomysł, aby wszystkie wątki, połączyć postacią matki. Naprawdę wciągnęła mnie ta historia i trzymała w napięciu do samego końca. Gorąco polecam! Autor: licencja-na-czytanie.blogspot.com | , data: 06.09.2019 08:53 | , ocena: 5,0 |      |
Dzień Matki„Dzień matki” to dziewiąta część cyklu o Oliverze von Bodensteinie i Pii Kirchhoff. Jeżeli ktoś się zastanawia, to książek z tej serii nie trzeba czytać w kolejności – ja sama czytałam je losowo, a w Polsce i tak nie wychodziły w chronologii. Każdy tom to osobna sprawa, a jedynie wątki z życia prywatnego detektywów mogą być dla Was spoilerami. Jak macie okazję, to czytajcie w kolejności, jeżeli nie, to bierzcie co jest pod ręką i cieszcie się dobrą lekturą.
Autorka po raz kolejny w swojej książce podejmuje ważny temat. Tym razem czytamy nie tylko o tajemniczych zaginięciach, niewyjaśnionych przez lata, rodzinach żyjących w ciągłej niepewności co do losu najbliższych. W „Dniu Matki” dużą rolę odgrywa również wątek rodziny zastępczej. Dlaczego rodzice decydują się na oddanie swojego dziecka? Czy takie instytucje gwarantują miłość i bezpieczeństwo? Co się dzieje za zamkniętymi drzwiami takich ośrodków?
Neuhaus jest specjalistką od wyprowadzania czytelnika w pole. W raz z rozwojem akcji dostawałam coraz więcej poszlak, starałam się łączyć fakty razem z policjantami. Kiedy już myślałam, że wiem kto jest sprawcą i że nic nie zmieni mojego zdania, bo przecież WSZYSTKO na to wskazuje, nagle bach… Byłam w błędzie. Ważne jest, że autorka robi to w logiczny sposób, nie wyciąga nagle królika z kapelusza, mówiąc że oto morderca, a ja zastanawiam się skąd ona go wzięła. Wszystko jest spójne, cała fabuła doskonale się łączy. Do tego całość napisana jest dobrym językiem, który czyta się z przyjemnością. Jest to zdecydowanie kryminał na wyższym poziomie.
Dodatkową zaletą książek Neuhaus są bohaterowie. Przez te 9 tomów zdążyłam się z nimi zżyć, z zainteresowaniem śledzę nie tylko wątek kryminalny, ale również ich życie prywatne. To postacie z krwi i kości, ze swoimi wadami, ludzkimi odruchami, słabościami. Zawsze czekam na spotkanie z Bodensteinem i Kirchhoff, stanowią zgrany duet.
Według mnie „Dzień Matki” nie jest najlepszą książką niemieckiej pisarki. Nie powiem Wam dlaczego, bo nie mam się do czego przyczepić. Absolutnie nic mi w niej nie zabrakło, wszystko było jak zawsze dobrze skonstruowane i napisane. Znając jednak jej wcześniejsze powieści mam z czym porównywać. Dużo bardziej porwała mnie „Śnieżka musi umrzeć”, „W lesie” czy „Zły wilk”. Mimo to uważam, że jest to warta polecenia historia, z którą spędzicie świetnie czas. Autor: Coś Na Półce | , data: 28.06.2019 18:18 | , ocena: 5,0 |      |
Kryminalne zagadkiKryminalne zagadki.
Fantastyczny kryminał autorstwa Nele Neuhaus, który swoim realizmem zestawionym z morderczą historią tajemniczych zgonów autentycznie jest w stanie zjeżyć włos na głowie. Wszystko to zaś podano w przyjaznej, szalenie ciekawej i absolutnie nie nużącej – pomimo ponad 700 stron – oprawie. Wielkie brawa!
Literatura niemiecka ma w osobie Neuhaus naprawdę pierwszej wielkości gwiazdę. Przynajmniej jeśli chodzi o kryminał. Gatunek to przerobiony z każdej już chyba strony, trzeba w związku z tym czegoś naprawdę mocnego ażeby czytelnika zatrzymać na dłużej, a czegoś jeszcze mocniejszego żeby wytrwał on na końca i na koniec stwierdził, że to świetna lektura. Każda z tych rzeczy się autorce udała, więc naprawdę warto się za „Dzień Matki” zabrać.
Cała historia zaczyna się wraz ze śmiercią Theodora Reifenratha – osiemdziesięcioletniego starca, którego śmierć została zauważona przypadkiem, po kilkunastu dniach od zgonu. Na terenie posesji nieboszczyka policja odnajduje zakopane ciała kilku kobiet, całej sprawie dodaje zaś pikanterii oraz grozy fakt, że przez lata nieboszczyk wraz z żoną był rodziną zastępczą dla wielu dzieci… Już samo to, iż zmarły wychowywał za życia innych zastanawia w kontekście jego samotnego i niezauważonego odejścia, a w wyjaśnieniu sprawy zakopanych ciał nie pomaga kwestia śmierci żony Theodora Reifenratha oraz jego biologicznej córki. Nie są to miłe historie… Tajemnice tylko się mnożą, a groza – rośnie… Czy prowadzący śledztwo policjanci wyjaśnią każdą z mnożących się zagadek?
Wiem, że ciągle się zachwycam, ale muszę ten zachwyt wyrazić jeszcze raz ;) – to jest po prostu świetna książka! :) Stworzenie wielowątkowego kryminału w oparciu o dobrą historię, a do tego poprowadzenie wzbogacanej ciekawymi retrospektywami narracji w sposób, który przez ponad 700 stron się nie nudzi i nie nuży, to nie lada wyzwanie. Nehaus dokonała tej sztuki i należą się jej za to naprawdę ogromne brawa. Śmiem twierdzić, że to jedna z ciekawszych książek bieżącego roku :) A skoro tak, to wręcz niewybaczalnym zaniedbaniem było by pominięcie jej w planach czytelniczych ;)
Gorąco polecam.
https://cosnapolce.blogspot.com/2019/06/dzien-matki-nele-neuhaus.html Autor: alexx | , data: 21.06.2019 13:04 | , ocena: 5,0 |      |
„Nienawidził ich. Wszystkich. Ale najbardziej nienawidził JEGO. Gdyby nie wrócił na czas, to ON wymierzyłby mu karę.”, czyli rewelacyjny kryminał w wykonaniu Nele Nauhaus.Dzień matki to thriller oraz kryminał i dziewiąty tom z cyklu Oliver von Bodenstein i Pia Krichhoff. Jest to moje pierwsze spotkanie zarówno z tą serią, jak i z autorką.
Przez czternaście dni nikt się nie zainteresował zwłokami osiemdziesięcioczteroletniego Theodora Reifenratha. Gdy policja się pojawia, na posesji zmarłego Teodora Reifenratha detektywi odnajdują zwłoki kilku kobiet. Czy Reifenrath był seryjnym mordercą? W toku śledztwa wychodzą na jaw mroczne fakty: historia rodzonej córki Reifenrathów, która zmarła z przedawkowania narkotyków, utopionej w stawie dziewczyny z sąsiedztwa i tajemniczego samobójstwa Rity Reifenrath, której zwłok nigdy nie odnaleziono. Wkrótce kolejna kobieta znika.
Dzień matki to wymagająca skupienia się lektura. Autorka z każdą stroną dostarcza coraz więcej poszlak i podejrzanych. Trzeba bardzo uważnie czytać, aby się nie pogubić. Neuhaus przedstawia bardzo dokładnie proces policyjnego śledztwa, które jest niezwykle zagmatwane. Sam opis dochodzenia przedstawiony w sposób realny, dzięki książka staje wiarygodniejsza.
Dzień matki to kryminał – bardzo mroczny i brutalny (a takie lubię najbardziej). Autorka próbuje mydlić oczy czytelnikowi, wprowadzając nowe tropy i powiązania. Dzięki temu nie nudzimy się, odkrywając prawdę, a wręcz nie możemy się doczekać rozwiązania. Książka trzyma w napięciu od pierwszej strony. Sprawa jest dopracowana w każdym nawet najmniejszym szczególe. Język lekki, więc czyta się szybko.
Pia Sander i Oliver von Bodenstein tworzą zgrany duet, który nie da się nie lubić.
Zagmatwane wątki, nietuzinkowe postacie i zaskakujące rozwiązanie. Nie zrażajcie się ilością stron. Warto poświęcić jej trochę więcej czasu. Muszę jak najszybciej nadrobić pozostałe tomy z serii. | Nele Neuhaus | - pozostałe pozycje w naszej księgarni: |
|
Klienci, którzy kupili Dzień Matki, wybrali również: |
|
| |