Wzruszająca książka obrazkowa o tym, że w Wigilię naprawdę zdarzają się cuda.
Małgorzata jak co roku spędza Wigilię samotnie. Tak jej wygodnie. Rodzinne święta ją męczą, zresztą w ogóle nie wychodzi już z domu – ma ponad osiemdziesiąt lat, a na zewnątrz czai się tyle niebezpieczeństw... Właśnie zamierza usiąść do kolacji przed telewizorem, gdy nagle zdarza się coś, co odmieni te święta – i wszystkie następne dni...
Magia tej niezwykłej historii przekracza granice wieku – choć jej subtelny urok w pełni docenią przede wszystkim dorośli.
Książka nagrodzona jednym z najbardziej prestiżowych międzynarodowych wyróżnień w dziedzinie ilustracji książkowej – BolognaRagazzi 2014.
Autor | India Desjardins, Pascal Blanchet |
Wydawnictwo | Dwie siostry |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 72 |
Format | 22.0x29.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8150-173-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381501736 |
Data premiery | 2020.10.21 |
Data pojawienia się | 2020.09.29 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 5 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 5 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Nie będę ukrywać faktu, że zbliżające święta - o dziwo! - napawają mnie pozytywnymi emocjami. Wiem, że nie wszyscy czują to samo co ja, a widmo wigilii skutecznie psuje im humor, jednak nie mam zamiaru oceniać kogoś na tej podstawie - każdy ma swoje powody, by kochać lub nienawidzić świąt. No ale nie o tym ja chciałam! Na fali kolejnych świątecznych premier skusiłam się, by sięgnąć po pewną książkę, która wybudziła mnie z dziwnego transu, w którym tkwiłam od kilku miesięcy. Dziś opowiem Wam kilka słów o powieści Wigilia Małgorzaty.
Dla Małgorzaty wigilia jest dniem samotnym. Co roku spędza ten czas samotnie, ponieważ tak jest jej po prostu wygodnie. Rodzinne święta ją męczą, a poza tym ona już nie wychodzi z domu - przecież na osiemdziesięciolatkę na zewnątrz czyha tyle niebezpieczeństw, więc po co miałaby się narażać? Właśnie zamierza siąść do swojej wigilijnej kolacji, kiedy dzieje się coś, co odmieni te święta i każdy następny dzień w życiu Małgorzaty...
Pozwólcie, że zacznę od zachwycenia się wydaniem tej książki. Słuchajcie, nie spodziewałam się, że ta pozycja będzie miała tak duży format, jednak nie jest to absolutnie wada. Jestem skłonna wręcz napisać, że dzięki takiemu rozmiarowi, ta pozycja jeszcze bardziej przykuwa wzrok (i to bardzo dobrze!), a co za tym idzie więcej osób może ją kupić. Musicie tutaj wiedzieć, że ta książka to świetny pomysł na prezent (just sayin’).
Główna bohaterka, Małgorzata, wzbudziła we mnie coś na kształt współczucia i takiej troski. Kiedy czytałam o jej lęku przed wychodzeniem z domu, było mi przykro, ponieważ tak naprawdę ta postać nie była w stanie za bardzo nic zrobić. Tutaj zdradzę, że bardzo utożsamiałam się z tą postacią, gdyż przez pewien czas sama nie wychodziłam z domu, z powodu jakiegoś irracjonalnego lęku. Być może dlatego też ta historia aż tak do mnie trafiła.
Jest to bardzo cienka książka, więc jej lektura nie zajmuje nawet godziny. Z jednej strony może to i dobrze, ale z drugiej... No powiem szczerze, że gdyby autorzy rozbudowali trochę bardziej tę powieść (dodając nawet kilka stron), wcale bym się nie obraziła i podejrzewam, że pewna część innych czytelników tej powieści również nie. No ale i tak nie mogę napisać, że jest to zły twór, bo wtedy bardzo bym skłamała.
Wigilia Małgorzaty to piękna opowieść o tym, jak często boimy się różnych sytuacji, które tylko wydają nam się niebezpieczne, doprowadzając do tego, że zaczynamy bać się po prostu życia. Ta krótka historia mocno we mnie uderzyła i sprawiła, że zaczęłam patrzeć na różne rzeczy całkowicie inaczej.
Myślę, że będzie to idealna pozycja dla miłośników do bólu prawdziwych historii, a także sprawdzi się ona świetnie jako prezent – co już pisałam wyżej. Może nie trafi tak bardzo do młodszych czytelników, ale do pozostałych grup wiekowych już jak najbardziej.
Jest Wigilia Bożego Narodzenia. Wszyscy szykują się do świątecznej kolacji. Jedynie Małgorzata spokojnie pije herbatę (a może kawę?), stojąc w oknie swojego domu i obserwując swoich sąsiadów. Nigdzie jej się nie spieszy, gdyż od kilku lat święta spędza samotnie. Nie myślcie jednak, że jest z tego powodu smutna czy rozczarowana. Po prostu tak jest jej wygodnie. Nie ma już sił urządzać Wigilii dla całej rodziny. By nie sprawiać dzieciom przykrości, co roku dzwoni do nich i gorąco ich namawia, by świętowali Boże Narodzenie we własnym gronie, bez niej.
Z wiekiem Małgorzata coraz rzadziej wychodzi z domu. Ma wrażenie, że na każdym kroku czają się na nią przeróżne zagrożenia. Śliski chodnik, pędzący kierowcy, złodzieje… Z obaw przed nieszczęściem Małgorzata w święta rezygnuje nawet z pasterki. Nie myślcie jednak, że całe Boże Narodzenie spędzi wyglądając przez okno. Co to, to nie! Na Małgorzatę już czekają ciepłe, antypoślizgowe kapcie, lekkostrawna kolacja wigilijna oraz specjalnie wybrane na tę okazję programy telewizyjne. I mogłoby się wydawać, że w domu Małgorzaty nie ma miejsca na żaden bożonarodzeniowy cud. A jednak! W te święta zdarzy się coś, co na zawsze odmieni losy poczciwej staruszki, bowiem w wigilijny wieczór do jej drzwi zapuka… zbłąkany wędrowiec! Jeśli jesteście ciekawi zakończenia tej niezwykłej historii, to sięgnijcie koniecznie po książkę „Wigilia Małgorzaty”.
Z pewnością „Wigilia Małgorzaty” to bardzo nietypowa książka o Bożym Narodzeniu. Nie znajdziecie tu słodkich choinek, lukrowanych pierniczków, czy bohaterów rozgorączkowanych świątecznymi przygotowaniami. Nie ma tu też Świętego Mikołaja ani worka prezentów. Prawdę mówiąc nie znajdziecie tu również świątecznej atmosfery. Małgorzata na każdym kroku zadziwia swoim dystansem i pewną obojętnością na zbliżające się Boże Narodzenie. Być może przyczyną jej podejścia jest znużenie życiem bądź osłabienie, wynikające z podeszłego wieku. Kto wie, może za jej zachowaniem kryje się depresja? Bohaterkę poznajemy dość powierzchownie, możemy się więc tylko domyślać powodów, dla których święta decyduje się obchodzić w taki, a nie inny sposób.
Na szczęście, w tej na pierwszy rzut oka niezwykle smutnej historii wydarzy się coś, co odmieni losy Małgorzaty. Spotka ona na swojej drodze kogoś, kto przypomni jej, że naprawdę warto cieszyć się życiem. Co takiego sprawi, że Małgorzata zdecyduje się korzystać z każdego dnia, który na nią czeka? O tym musicie przekonać się sami.
Książki takie jak „Wigilia Małgorzaty” są nam bardzo potrzebne. Myślę, że w swojej okolicy każdy z nas znajdzie starszych ludzi, którzy ze strachu, smutku czy wygody odcinają się od bliskich. Być może część z nich boryka się z głęboko skrywanymi problemami. Historia, której autorką jest India Desjardins pokaże młodym czytelnikom, że czasem drobny gest serdeczności czy niewinny uśmiech mogą być dla tych ludzi wielką pociechą! Warto o tym pamiętać, zwłaszcza teraz!
Początkowo zastanawiałam się nad sensem tworzenia książki dla młodzieży, w której dużą część przekazu stanowią ilustracje. Teraz jednak z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że pomysł autorów jest naprawdę niezwykle trafiony. Ilustracje Pascala Blanchet’a są cudowne. Z jednej strony proste, skąpe w kolorach, z drugiej jednak strony bardzo symboliczne i skrywające duże emocje! Niesamowicie wzmacniają one przekaz, płynący z fabuły i sprawiają, że nie sposób przejść obok tej historii obojętnie. Uważam, że każdy powinien przeczytać „Wigilię Małgorzaty”. Choć zdecydowanie nie jest to typowa książka świąteczna, to skrywa bardzo ważne przesłanie, które w naszych czasach jest szczególnie aktualne.
Gorąco polecam tytuł „Wigilia Małgorzaty” wszystkim czytelnikom od 10. roku życia, a także dorosłym.