Kogo bracia Daltonowie boją się najbardziej na świecie? Kto bezkarnie może wytarmosić ich za ucho, przylać w pupę i nie dać deseru? Oczywiście, mamusia! To właśnie w objęcia stęsknionej rodzicielki bracia Daltonowie postanawiają wrócić po kolejnej ucieczce z więzienia. I nic dziwnego, przecież nie ma jak u mamy... Czy Lucky Luke’owi uda się przerwać tę rodzinną sielankę? I czy ma jakąkolwiek szansę w pojedynku ze straszną mamusią, skoro kobiety nie wolno tknąć nawet kwiatkiem?
Seria Lucky Luke została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego (1926–1977, autora bestsellerowych książek o Mikołajku oraz scenariuszy do tak słynnych cykli komiksowych jak Asteriks i Iznogud) oraz rysownika Morrisa (własc. Maurice de Bevere, 1923–2001).
Autor | René Goscinny, Morris |
Wydawnictwo | Egmont - komiksy |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 48 |
Format | 21.5x28.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-281-1911-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328119116 |
Waga | 204 g |
Wymiary | 215 x 285 x 5 mm |
Data premiery | 2017.12.07 |
Data pojawienia się | 2017.11.02 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
… tam Mama Dalton da radę – po przeczytaniu tego tomu „Lucky Luke’a” taka parafraza znanego wszystkim przysłowia nikogo chyba nie zdziwi. Szczególnie, że ta staruszka niejednemu młodemu może pokazać gdzie raki zimują. A wszystko co robi, robi w absolutnie genialnym stylu.
Każdy ma matkę. Nawet ktoś taki, jak Daltonowie, choć Lucky Luke nigdy by się tego nie spodziewał. Kiedy kolejne zlecenie, ochrona konwoju pieniędzy, kończy się bezpiecznym dowiezieniem transportu dp Cactus Junction, najszybszy kowboj na Dzikim Zachodzie postanawia nieco odpocząć. Okazuje się jednak, że właśnie tu żyje Mama Dalton, staruszka, będąca miejscową atrakcją. Na jej utrzymanie składa się cała mieścina, kobiecina natomiast chodzi wszędzie z bronią i „okrada” sklepy z potrzebnych jej produktów, nie chcąc czuć się zdana na łaskę innych. Spotkawszy Luke’a, informuje o tym w liście swoich synów, a ci, jak na nich przystało, uciekają z więzienia by zająć się swoim największym wrogiem. Co czeka na nich w domu? Zaradna mama, gorące zupki, kryjówki i… kłopoty. Bo przykuty do jednego z Daltonów pies Bzik nie przypada do gustu (i to z wzajemnością) kotu staruszki, a obecność synków sprawia, że kobieta schodzi na złą drogę. Pomaga ukryć się swoim pociechom (które zresztą co chwila poucza), zaczyna prawdziwe napady… Lucky Luke wie, że Daltonowie są w okolicy, jak jednak ma poradzić sobie tym razem, kiedy będzie musiał stawić czoła sympatycznej, ale wciąż niebezpiecznej kobiecie?
„Lucky Luke” i René Goscinny to idealne połączenie. Ten tom, swoją drogą jeden z najlepszych, jakie czytałem, a za sobą mam już dobrych kilkanaście albumów, jest na to kolejnym dowodem. Zabawny, pomysłowy, świetnie poprowadzony, pełen znakomitych dialogów, scen i żartów, wciąga i nie sposób odłożyć go przed skończeniem lektury. Cóż, taki jest właśnie urok klasyki, współczesne komiksy tego typu, nawet jeśli bardzo udane, nadal mimo wszystko nie mogą się równać z tym, co przed laty zrobili mistrzowie gatunku.
Ale czy po Goscinnym można by się było spodziewać czegoś innego? Prace ojca „Asteriksa”, „Mikołajka” i wielu innych znakomitych serii, nawet jeśli wykazywały spadek formy, były znakomite, a ”Mama Dalton”, jak już wspominałem, należy do najlepszych tomów „Luke’a”. A co za tym idzie zabawa jest naprawdę świetna. Podobnie zresztą jak szata graficzna w wykonaniu Morrisa, twórcy postaci najszybszego kowboja na Dzikim Zachodzie. Ta prosta, cartoonowa kreska nigdy nie straci swojego uroku. Często już same ilustracje potrafią bawić, bywają też bardzo klimatyczne (sceny z pożarem więzienia), ale przede wszystkim są idealne do tej opowieści – i mają w sobie to coś, co wymyka się słowom.
Całość natomiast to po prostu bardzo dobry komiks humorystyczny dla czytelników w każdym wieku. Budzący sentymenty i poprawiający humor. Jak zawsze polecam gorąco, bo zabawa w towarzystwie Lucky Luke’a jest tradycyjnie bardzo udana.
… tam Mama Dalton da radę – po przeczytaniu tego tomu „Lucky Luke’a” taka parafraza znanego wszystkim przysłowia nikogo chyba nie zdziwi. Szczególnie, że ta staruszka niejednemu młodemu może pokazać gdzie raki zimują. A wszystko co robi, robi w absolutnie genialnym stylu.
Każdy ma matkę. Nawet ktoś taki, jak Daltonowie, choć Lucky Luke nigdy by się tego nie spodziewał. Kiedy kolejne zlecenie, ochrona konwoju pieniędzy, kończy się bezpiecznym dowiezieniem transportu dp Cactus Junction, najszybszy kowboj na Dzikim Zachodzie postanawia nieco odpocząć. Okazuje się jednak, że właśnie tu żyje Mama Dalton, staruszka, będąca miejscową atrakcją. Na jej utrzymanie składa się cała mieścina, kobiecina natomiast chodzi wszędzie z bronią i „okrada” sklepy z potrzebnych jej produktów, nie chcąc czuć się zdana na łaskę innych. Spotkawszy Luke’a, informuje o tym w liście swoich synów, a ci, jak na nich przystało, uciekają z więzienia by zająć się swoim największym wrogiem. Co czeka na nich w domu? Zaradna mama, gorące zupki, kryjówki i… kłopoty. Bo przykuty do jednego z Daltonów pies Bzik nie przypada do gustu (i to z wzajemnością) kotu staruszki, a obecność synków sprawia, że kobieta schodzi na złą drogę. Pomaga ukryć się swoim pociechom (które zresztą co chwila poucza), zaczyna prawdziwe napady… Lucky Luke wie, że Daltonowie są w okolicy, jak jednak ma poradzić sobie tym razem, kiedy będzie musiał stawić czoła sympatycznej, ale wciąż niebezpiecznej kobiecie?
„Lucky Luke” i René Goscinny to idealne połączenie. Ten tom, swoją drogą jeden z najlepszych, jakie czytałem, a za sobą mam już dobrych kilkanaście albumów, jest na to kolejnym dowodem. Zabawny, pomysłowy, świetnie poprowadzony, pełen znakomitych dialogów, scen i żartów, wciąga i nie sposób odłożyć go przed skończeniem lektury. Cóż, taki jest właśnie urok klasyki, współczesne komiksy tego typu, nawet jeśli bardzo udane, nadal mimo wszystko nie mogą się równać z tym, co przed laty zrobili mistrzowie gatunku.
Ale czy po Goscinnym można by się było spodziewać czegoś innego? Prace ojca „Asteriksa”, „Mikołajka” i wielu innych znakomitych serii, nawet jeśli wykazywały spadek formy, były znakomite, a ”Mama Dalton”, jak już wspominałem, należy do najlepszych tomów „Luke’a”. A co za tym idzie zabawa jest naprawdę świetna. Podobnie zresztą jak szata graficzna w wykonaniu Morrisa, twórcy postaci najszybszego kowboja na Dzikim Zachodzie. Ta prosta, cartoonowa kreska nigdy nie straci swojego uroku. Często już same ilustracje potrafią bawić, bywają też bardzo klimatyczne (sceny z pożarem więzienia), ale przede wszystkim są idealne do tej opowieści – i mają w sobie to coś, co wymyka się słowom.
Całość natomiast to po prostu bardzo dobry komiks humorystyczny dla czytelników w każdym wieku. Budzący sentymenty i poprawiający humor. Jak zawsze polecam gorąco, bo zabawa w towarzystwie Lucky Luke’a jest tradycyjnie bardzo udana.
Kolejny tom humorystycznego cyklu przygód komiksowego kowboja Lucky Luke'a, którego postać stworzyli sławni autorzy francuscy - René Goscinny i Morris. Samotny Kowboj zostaje wezwany do Denver w stanie Kolorado przez dyrektora wielkiej kompanii transportowej Wells Fargo. Firma ma od dłuższego czasu problemy z bandytami napadającymi na ich dyliżansy, postanawia więc wynająć Luke'a do ochrony transportu złota. Przedsięwzięcie zostaje nagłośnione, aby kompania odzyskała dobre imię bezpiecznego przewoźnika towarów. Oprócz złota Lucky ma bronić barwną gromadkę pasażerów dyliżansu: starego poszukiwacza złota, ponurego pastora, szukającego sławy fotografa prasowego, potulnego księgowego podróżującego w towarzystwie dominującej żony oraz oszusta karcianego. L...
Kolejny tom humorystycznego cyklu przygód komiksowego kowboja Lucky Luke'a, którego postać wymyślili sławni autorzy francuscy - Morris i René Goscinny. Samotny Kowboj kolejny raz odwozi braci Daltonów do więzienia. Nie mija wiele czasu, a bandyci znów uciekają. Tym razem mają konkretny cel: chcą dotrzeć do pewnej miejscowości, gdzie spodziewają się odnaleźć wielki skarb ukryty przez genialnego fałszerza banknotów. Tropem zbiegów podąża Lucky Luke, który nie spodziewa się, że tym razem będzie miał spore kłopoty z odnalezieniem i schwytaniem Daltonów. Jak zwykle w opowieściach o czterech niezbyt mądrych braciach i ścigającym ich kowboju nie zabraknie śmiesznych gagów ani niespodziewanych zwrotów akcji. Seria Lucky Luke została stworzona przez dwie legend...
Wszyscy wielcy wodzowie Apaczów żyją w pokoju obok bladych twarzy. Tylko Patronimo, wódz Apaczów Szimiszuri, wydaje się wyjątkowo uparty i nie chce zaprzestać walk. Jedynym chętnym, który decyduje się zostać emisariuszem i będzie pertraktował z groźnym Patronimo, jest oczywiście Lucky Luke. Czy odkryje tajemnicę odkopywanych obozów, czy nie zlęknie się dziwnych tortur, do których Indianie używają miodu i czerwonych mrówek? A może postanowi przyłączyć się do plemienia Apaczów i razem z nimi będzie przygotowywał zasadzki i zrzucał kamienie na "długie noże"?
Dziki Zachód może odetchnąć – Meksykanie porwali braci Daltonów! Ale nie ma tego dobrego, co by na złe nie wyszło… Daltonowie uczą swoich nowych towarzyszy prawdziwie nowoczesnego podejścia do zawodu bandyty i okazują się znakomitymi nauczycielami. W efekcie Lucky Luke musi podążyć za Rio Grande, aby uwolnić Meksyk od plagi Daltonów. Seria Lucky Luke została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego (1926–1977) oraz rysownika Morrisa (własc. Maurice de Bevere, 1923–2001). Po śmierci Goscinnego scenariusze kolejnych odcinków serii były tworzone przez kontynuatorów takich jak zespół autorski ukrywający się pod pseudonimem Claude Guylouis (grupa ta składała się z trzech pisarzy, scenarzystów i redaktorów:...
Kolejny tom humorystycznego cyklu przygód komiksowego kowboja Lucky Luke`a, którego postać wymyślili sławni autorzy francuscy - Morris i René Goscinny. Skąd się wziął słoń na prerii? Na widok tego wielkiego zwierzęcia nawet odważnemu Jolly Jumperowi drżą ze strachu pęciny. Okazuje się jednak, że nie ma się czego bać - to tylko Cyrk Western dotarł ze swoim przedstawieniem na Dziki Zachód. Czy Lucky Luke, znakomity jeździec i strzelec, zrobi karierę artysty cyrkowego? Nie będzie to proste, zwłaszcza że na jego drodze do sławy staną chciwy bogacz, okrutny rewolwerowiec i spragnieni wody ognistej Indianie... Seria Lucky Luke została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego (1926-1977, autora bestsellerowych książ...
Kolejny tom humorystycznego cyklu przygód komiksowego kowboja Lucky Luke'a, którego postać stworzyli sławni autorzy francuscy - René Goscinny i Morris. Umiera przyjaciel Samotnego Kowboja, stary Baddy, a ranczo po nim dziedziczy jego daleki krewny z Anglii, Waldo Badmington. Młodzieniec przybywa wkrótce na Dziki Zachód wraz ze swym kamerdynerem. Czekają ich same kłopoty, gdyż ziemię Baddy'ego chce przejąć bezwzględny sąsiad Jack Ready. Przekonuje prawie wszystkich mieszkańców okolicy, by nie pomagali Anglikowi. Na szczęście w obronie "żółtodzioba", jak na Zachodzie nazywano przybyszy z dalekich stron, stają Lucky Luke oraz Indianin Sam, niegdyś wierny towarzysz Baddy'ego. Z czasem okazuje się, że i sam Waldo, mimo arystokratycznego wychowania, nie jest maminsynki...
Kolejna z humorystycznych opowieści o kowboju strzelającym szybciej od własnego cienia. Angielski dżentelmen Waldo Badmington (znany czytelnikom z albumu "Żółtodziób") prosi Lucky Luke’a o pomoc w odnalezieniu swojego kamerdynera, który zaginął w Jukonie podczas wielkiej gorączki złota nad rzeką Klondike. Dwaj bohaterowie wyruszają na odległy kraniec Kanady. Przed nimi szalenie trudna przeprawa przez góry i śniegi. Na miejscu okazuje się, że cały region wydobycia złota znajduje się w rękach groźnego bandyty. Czy jest on odpowiedzialny także za zniknięcie kamerdynera? Waldo i Luke będą musieli przejrzeć sprytną grę łotra, aby rozwikłać kryminalną zagadkę! Seria "Lucky Luke" została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisa...
Daltonowie uciekli z więzienia! Nic nowego. Ale Lucky Luke już ma tego dość i nie chce ich ścigać. Może dlatego tym razem bardzo trudno dorwać braci. W końcu tak rosną w siłę, że pasiak Daltonów staje się symbolem trwogi. Inni bandyci narzekają, że nie ma dla nich pracy. Gdy bracia Daltonowie pojawiają się na horyzoncie, miasta pustoszeją, a banki bez przymusu otwierają swoje sejfy. Kto by pomyślał, że w tej historii największą rolę odegra pies… Czy Lucky Luke’owi uda się złapać bandytów? Serię "Lucky Luke" wymyślił znakomity francuski scenarzysta i rysownik Morris (właśc. Maurice de Bevere, 1923–2001), który później zaprosił do współpracy sławnego pisarza René Goscinny’ego (1926–1977). Po śmierci obu ojców Samotnego Kowboja scenariu...
Kolejny tom humorystycznego cyklu przygód komiksowego kowboja Lucky Luke’a, którego postać wymyślili sławni autorzy francuscy – Morris i René Goscinny. Robin Hood był znany z tego, że zabierał bogatym, aby dawać biednym. Pewien młodzieniec z Missouri, zafascynowany czynami bohatera z Lasu Sherwood, postanawia zostać amerykańskim Robin Hoodem. Wraz z bratem i kuzynem tworzą nową Wesołą Kompanię na wzór tej znanej z angielskiej opowieści. Zabierają bogaczom pieniądze, ale już gorzej idzie im rozdawanie łupów biedakom... Tak rozpoczyna się kariera słynnego Jessiego Jamesa, która trwa w najlepsze do czasu, aż na drodze bandyty staje Lucky Luke. Seria Lucky Luke została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego (1...
Tak to zwykle na Dzikim Zachodzie bywało: najpierw na pustkowiu budowano saloon, potem więzienie i… powstawało miasto, którego banki i kasy sklepowe skutecznie przyciągały najgorszych opryszków. Los ten nie ominął również cichego i spokojnego Daisy Town. Terror, kradzieże i rozboje, a nawet wojna z całym indiańskim plemieniem – oto skutki najazdu braci Daltonów. Tylko jeden człowiek i jeden koń na świecie mogą przeciwstawić się czwórce bandziorów. Przed Państwem Lucky Luke i Jolly Jumper kontra bracia Daltonowie. Seria Lucky Luke została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego (1926–1977, autora bestsellerowych książek o Mikołajku oraz scenariuszy do tak słynnych cykli komiksowych jak Asteriks i Iznogud)...
Kolejny tom humorystycznego cyklu przygód komiksowego kowboja Lucky Luke'a, którego postać wymyślili sławni autorzy francuscy - Morris i René Goscinny. Ze stadniny bogatego hodowcy znika niezwykle cenny koń. Podejrzenie pada na opiekuna zwierzęcia, Indianina z plemienia Czejenów, który w obawie przed samosądem ucieka do rezerwatu swych pobratymców. Rozwścieczony hodowca wypuszcza za nim list gończy opiewający na rekordową sumę 100 tysięcy dolarów! Dowiedziawszy się o tym, tropem Indianina rusza bezwzględny łowca nagród, znany na całym Zachodzie Elliot Belt. By zdobyć ogromną sumę, gotów jest nawet wywołać kolejną wojnę z Czejenami. Na to zaś nie zamierza pozwolić ani Lucky Luke, ani wspierający go miejscowy szeryf. Rozpoczyna się wyścig z czasem - Samot...
Tym razem Lucky Luke staje oko w oko z... chłopcem. Jednak to nie byle jakie dziecko, tylko Billy Kid, jeden z najsławniejszych rewolwerowców Dzikiego Zachodu! Na jego widok drży całe miasteczko. Samotny Kowboj będzie musiał rozstrzygnąć, czy to tylko źle wychowany dzieciak, czy prawdziwy przestępca. Ale czy można traktować poważnie kogoś, kto zasypia, słuchając bajek, je tylko czerwone karmelki i pije kakao? Serię „Lucky Luke” wymyślił znakomity francuski scenarzysta i rysownik Morris, który później zaprosił do współpracy sławnego pisarza René Goscinny’ego. Po śmierci obu ojców Samotnego Kowboja scenariusze i rysunki kolejnych odcinków cyklu są tworzone przez licznych kontynuatorów.
Tym razem Lucky Luke podejmuje się niezwykłego zadania – towarzyszy i ochrania wielkiego księcia Leonida z Rosji. Ten carski przyjezdny chce odkryć Dziki Zachód i jego folklor przed podpisaniem ważnego traktatu ze Stanami Zjednoczonymi. Z tłumaczem Wielkiego Księcia będą więc podróżować po kraju, ścigani przez tajemniczego terrorystę próbującego zamordować dyplomatę. Ich podróż rozpoczyna się w Kansas, mieście, w którym spotykają się kowboje.
Legenda Dzikiego Zachodu, Lucky Luke, znów wplątuje się w nieliche kłopoty! Następny album autorstwa mistrzów komiksu: Morrisa i Goscinnego. Samotny Kowboj spotyka dwóch podejrzanych mężczyzn. Czuje, że będą z nimi kłopoty... I rzeczywiście, kłopoty pojawiają się jeszcze tego samego dnia, gdy wędrowcy trafiają do Gold Hill, miasta duchów z czasów gorączki złota. Złoto zawsze wzbudza najgorsze instynkty, a że towarzysze Luke’a zamierzają zbić majątek w nieuczciwy sposób, zapowiada się ciekawa rozgrywka! Seria „Lucky Luke” została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego (1926–1977) oraz rysownika Morrisa (właśc. Maurice de Bevere, 1923–2001). Obecnie jest kontynuowana przez innych autorów.
Kolejny album o legendzie Dzikiego Zachodu autorstwa dwóch sław: Morrisa i Goscinnego! W XIX wieku Amerykę przemierzają karawany osadników szukających lepszego życia na zachodzie kontynentu. Przewodnikiem jednej z nich zostaje Lucky Luke. Ma doprowadzić do Kalifornii dwadzieścia wozów, w których jadą: trębacz, poganiacz bydła, nauczycielka, fryzjer, szalony wynalazca, karawaniarz. Podróż przebiega normalnie do momentu, gdy w karawanie zdarza się pierwszy akt sabotażu. Lucky Luke musi wykryć sprawcę. Ale to nie koniec kłopotów. Osadników czeka jeszcze spotkanie z Indianami. Seria „Lucky Luke” została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego (1926–1977) oraz rysownika Morrisa (właśc. Maurice de Bevere, 1923–...
Kolejny album o legendzie Dzikiego Zachodu autorstwa dwóch sław: Morrisa i Goscinnego! Daltonowie ciągle są ośmieszani przez Lucky Luke’a, który łapie ich zawsze, gdy uciekają z więzienia. Zawsze? Cóż, z okazji wyboru nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych wydarza się coś, dzięki czemu tym razem to czterej bracia zakpią z Samotnego Kowboja... Chyba jednak niezbyt długo będą górą, bo ich bandyckie ciągoty znów sprowadzą ich na drogę występku. A że Luke nie spuszcza ich z oka, szykuje się kolejny ciąg podstępów i pościgów! Seria „Lucky Luke” została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego (1926–1977) oraz rysownika Morrisa (właśc. Maurice de Bevere, 1923–2001). Obecnie jest kontynuowana przez in...
Kolejny tom najsławniejszej serii westernowej, która w humorystycznej formie ukazuje świat Dzikiego Zachodu. Lucky Luke dostaje dziwaczne zadanie: ma zostać prawnym opiekunem psa Bzika, który... odziedziczył majątek po pewnym ekscentrycznym bogaczu. Jak to z wielkimi pieniędzmi bywa, są z nimi tylko kłopoty. Oczywiście okazji na zdobycie paru zielonych nie mogą przepuścić Daltonowie, a na dodatek do konfrontacji szykuje się chińska mafia!
Samotnego Kowboja czeka kolejna daleka i niebezpieczna podróż! Na zachód od Gór Czarnych rozciąga się słabo poznana kraina zamieszkana przez wojowniczych Czejenów. Władze Stanów Zjednoczonych postanawiają wysłać ekspedycję naukową, która ma ocenić, czy obszary za górami nadają się do kolonizacji. Przewodnikiem wyprawy zostaje oczywiście Lucky Luke, najsłynniejszy kowboj Ameryki. Jednak nie tylko dzika przyroda i wrogo nastawieni Indianie będą przeszkodami w wypełnieniu misji. Najpoważniejsze okaże się zagrożenie ze strony pewnej wysoko postawionej osoby z Waszyngtonu... Seria „Lucky Luke” została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego oraz rysownika Morrisa. Obecnie jest kontynuowana przez innych autoró...
Tym razem Lucky Luke staje oko w oko z... chłopcem. Jednak to nie byle jakie dziecko, tylko Billy Kid, jeden z najsławniejszych rewolwerowców Dzikiego Zachodu! Na jego widok drży całe miasteczko. Samotny Kowboj będzie musiał rozstrzygnąć, czy to tylko źle wychowany dzieciak, czy prawdziwy przestępca. Ale czy można traktować poważnie kogoś, kto zasypia, słuchając bajek, je tylko czerwone karmelki i pije kakao? Serię „Lucky Luke” wymyślił znakomity francuski scenarzysta i rysownik Morris, który później zaprosił do współpracy sławnego pisarza René Goscinny’ego. Po śmierci obu ojców Samotnego Kowboja scenariusze i rysunki kolejnych odcinków cyklu są tworzone przez licznych kontynuatorów.
Tym razem dzielny rewolwerowiec trafia do miasteczka Painful Gulch. Rządzą w nim dwa skłócone klany – O’Harów i O’Timminsów. Miejscowość nie może się rozwijać z powodu nieustannych awantur i strzelanin. Lucky Luke zostaje jednogłośnie wybrany na burmistrza, a wtedy wszystko ma się zmienić… Czy uda mu się pogodzić zwaśnione rodziny i zaprowadzić porządek w miasteczku? Serię „Lucky Luke” wymyślił znakomity francuski scenarzysta i rysownik Morris, który później zaprosił do współpracy sławnego pisarza René Goscinny’ego. Po śmierci obu ojców Samotnego Kowboja scenariusze i rysunki kolejnych odcinków cyklu są tworzone przez licznych kontynuatorów.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro