Nowa książka autorki światowego hitu Sekretne życie pszczół. Numer 1 na liście bestsellerów „New York Timesa”, wyselekcjonowany do ekskluzywnego klubu książkowego Oprahy Winfrey!
Dwie kobiety, dwie walki o wolność, jedna niezwykła przyjaźń…
Sarah Grimké jest córką sędziego sądu najwyższego Karoliny Południowej, plantatora zaliczanego do elity Charlestone. Nie potrafi się jednak podporządkować obowiązującym w jej świecie konwenansom. Marzy o tym, żeby studiować i zostać pierwszą kobietą prawnikiem. Na swoje jedenaste urodziny dostaje niecodzienny prezent – wyciągniętą z czworaków i obwiązaną lawendowymi wstążkami czarnoskórą Hetty, zwaną Szelmą. To kolejny „obyczaj”, którego Sarah nie potrafi zaakceptować, bo drugiego nie można przecież „posiadać”… To dopiero początek jej problemów.
Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i życiem pierwszych abolicjonistek, sióstr Grimké, wspaniała powieść, która prowadzi nas do korzeni stanów południowych Ameryki. Niezwykła pochwała siły przyjaźni i siostrzanej miłości ponad podziałami. Świadectwo walki o wolność i prawo do głosu. Od czasów Przeminęło z wiatrem nie było takiej
„Bogata narracja, wyraziści bohaterowie i rzadka dziś historyczna perspektywa to idealny materiał na wspaniały, poruszający film”.
– Oprah Winrfey, właścicielka praw do ekranizacji książki
Autor | Sue Monk Kidd |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania | 2014 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 448 |
Format | 13.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-08-05396-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788308053966 |
Waga | 652 g |
Wymiary | 148 x 208 x 32 mm |
Data premiery | 2014.08.29 |
Data pojawienia się | 2014.08.29 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Czarne skrzydła to powieść przede wszystkim o ogromnej potrzebie wolności i równie ogromnej tęsknocie za nią. Opowiada historię Sary, córki białego plantatora oraz Szelmy, jej czarnej niewolnicy. Losy bohaterek niemal do końca się ze sobą splatają, a decyzje i wybory jednej, mają znaczący wpływ na tę drugą.
Problem wolności ukazany został wielopłaszczyznowo. Na pierwszy plan wysuwa się problem niewolnictwa, fizycznego zniewolenia drugiego człowieka, który według białego pana, nim nie jest:
Zgodnie z literą prawa niewolnik był w trzech piątych człowiekiem. Dotarło do mnie, że równie dobrze mogłam proklamować równość warzyw i zwierząt, zwierząt i ludzi, kobiet i mężczyzn, mężczyzn i aniołów.*
Czarnoskóra Hetty, na którą mówią Szelma, już jako dziecko buntuje się przeciw niewolnictwu, nie jest w stanie zaakceptować zasad, które wyznaczają rolę, jaką ma w życiu odegrać – rolę niewolnicy. Nie może pogodzić się z tym, co czeka ją i jej podobnych, okazuje więc swój sprzeciw i za każdym razem spotyka ją za to kara. Mimo to siła przekonań i wiara w odmianę życia dodaje jej sił, popycha do nowych form sprzeciwu, buntu.
Sarah od najmłodszych lat czuje, że niewolnictwo jest czymś złym, czymś nieodpowiednim i krzywdzącym, mimo to nie potrafi sprzeciwić się ogółowi. I na początku nie możemy mieć o to do niej żalu – poznajemy ją jako małą, ledwie jedenastoletnią dziewczynkę o niezwykłej wrażliwości. Jednak później, w wieku dojrzałym, mimo niesłabnących przekonań, jej – mimo wszystko – dość bierna postawa mocno rozczarowuje. Ogromnym, wsparciem, bodźcem i źródłem siły w dalszych walkach, mniejszych i tych większych, jest siostra Sary, Angelina.
Może i ciałem jestem niewolnicą, ale nie umysłem. Z tobą jest na odwrót.*
Drugi problem wolności – pozycja kobiet – jest również niezwykle ważny. Pozornie wolne kobiety z Południa tak naprawdę są pozbawione prawa głosu, zupełnie zależne od mężczyzn i ich woli. Jedyną powinnością Sary, Angeliki i innych panien z dobrego domu jest bycie damą, uczęszczanie na salony, znalezienie męża, który okaże się godzien.
Siostry Grimké istniały naprawdę – były sufrażystkami i abolicjonistkami. Sarah była pierwszą kobietą, podjęła aktywność publiczną w USA, napisała list otwarty przeciw niewolnictwu, a następnie listy „O równouprawnieniu płci i sytuacji kobiet”, które w 1838 roku ukazały się w wersji książkowej. Wraz z siostrą wygłosiły w Bostonie serię wykładów przeciw niewolnictwu.
Wielu recenzentów pisze również o przyjaźni między Sarą a Hetty, jednak ja jej tam chyba nie dostrzegam. Bo to chyba nie przyjaźń a instynktowne i może trochę prymitywne wykorzystywanie sytuacji takich, a nie innych relacji pomiędzy dziewczynami. Sarah pragnęła jedynie dotrzymać słowa danego maumie Szelmy, ta zaś pragnęła wolności, jak niczego innego.
Sue Monk Kidd kreśli nam niezwykle precyzyjny i wyrazisty obraz życia i zasad społecznych ludzi Południa z wszystkimi jego blaskami i cieniami, a może właśnie przede wszystkim cieniami. Ukazuje Charleston takim, jakim jest naprawdę – pod woalką przepychu i elegancji kryje się okrucieństwo, zaślepienie, egoizm.
Sarah Grimké jest środkowym dzieckiem sędziego sądu najwyższego Karoliny Południowej i jednocześnie plantatora, który w swojej posiadłości w Charlestonie, jak i na plantacji utrzymuje grupę niewolników. Wśród nich znajduje się czarnoskóra Hetty, zwana również Szelmą, córka Charlotte – najlepszej szwaczki w całym mieście. Matka dziewczynki sieje w niej ziarno buntu, przekonania, że niewolnicy nie różnią się od swoich Panów, są ludźmi w takim samym stopniu. Hettz pielęgnuje w sobie idee i marzenie matki o wyzwoleniu. Sarah otrzymuje Hetty na jedenaste urodziny, jednak rozumie, że drugiego człowieka nie można posiadać. Jej próby wyzwolenia niewolnicy kończą się niestety niepowodzeniem, dlatego dziewczynka pragnie być jak najlepszą Panią. Z czasem między dwiema dziewczynkami zawiązuje się nić porozumienia, która zaczyna przeradzać się w przyjaźń. Sarah zaczyna walczyć o wolność zarówno Hetty, jak i swoją, pragnie wyrwać się z ram, które ją ograniczają i zabraniają prawa głosu.
Niecałe trzydzieści lat po ustanowieniu Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych w Karolinie Południowej, dobrze już mi znanej z poprzednich powieści autorki rozpoczyna się akcja „Czarnych skrzydeł”. To fikcyjna historia, którą autorka napisała na podstawie życia prawdziwych postaci, gdyż Sarah i Angelina Grimké, żyły naprawdę i były jednymi z pierwszych feministek i abolicjonistek, które podjęły aktywność publiczną w Stanach Zjednoczonych. Muszę przyznać, że przed przeczytaniem książki nigdy o nich nie słyszałam. Nie jest to powód do dumy, ale przypuszczam, że takich osób jest o wiele więcej. Jestem wdzięczna Sue Monk Kidd, że zapoznała mnie z historią tych dwóch niesamowitych kobiet, które zostawiły po sobie wyraźny ślad w historii.
Autorka w swojej powieści oddaje głos dwóm dziewczynkom o różnych charakterach, które później stają się kobietami. Sarah, choć wolna od urodzenia, nie miała prawa decydowania o własnej przyszłości. Jej wielkie marzenie okrutnie podeptane przez członków rodziny nie mogło się spełnić. Po osiągnięciu odpowiedniego wieku dziewczyna została uwikłana w salonowe konwenanse, zmuszona do szukania męża, który zapewniłby jej dalszy byt i gromadkę dzieci. Sarah gubi się po drodze i aby móc się zbuntować, musi najpierw odnaleźć samą siebie. Z Hetty sytuacja prezentuje się za to na odwrót. Wolna duchem dziewczyna od urodzenia była w posiadaniu kogoś innego. To jej ciało było zniewolone, gdyż matka pielęgnowała w Szelmie swoje przekonania o własnej wartości, nie dając zapomnieć córce, że kolorowi są w takim samym stopniu ludźmi jak biali i nie należy im ustępować.
„Czarne skrzydła” to historia walki o wolność, o własną tożsamość i o prawo do bycia człowiekiem. To piękna i odważna opowieść, która pokazuje, że droga do szczęścia i sukcesu nigdy nie była prosta i łatwa, że życie to nieustająca bitwa, którą toczymy w obronie naszych praw i przekonań. To książka, która wzrusza i wstrząsa czytelnikiem, a o której na pewno prędko nie zapomnę. „Czarne skrzydła” to powieść dla młodszych i starszych czytelników, wrażliwych na cierpienie i niesprawiedliwość, ale także dla wszystkich spragnionych historii wypełnionej przyjaźnią i miłością.
http://someculturewithme.blogspot.com/2015/12/czowiek-buntuje-sie-w-kazdy-mozliwy.html
,,Dawno temu w Ameryce żyły kobiety silne i niezależne. Jednak przez czarną skórę od urodzenia stawały się niewolnicami. Białe natomiast ograniczał obyczaj i prawo, potrafiły walczyć o to, co im wówczas nie przysługiwało: o wolność osobistą, wolność do podejmowania własnych wyborów, wolność do miłości".
Hetty zwana także Szelmą ma dziesięć lat i od urodzenia jest niewolnicą rodziny Grimke. Jednak, że nie narzucono jej konkretnego obowiązku żyła w miarę spokojnie nie rzucając się w oczy. Do czasu... Któregoś dnia zostaje zabrana mamie (maumie), umyta i przebrana. Wokół jej szyi owinięto lawendową wstążkę i zaprowadzono do gustownego pomieszczenia. Od tamtego momentu jej życie zmieniło się na zawsze.
Sara Grimke córka sędziego sądu najwyższego Karoliny Południowej, plantatora zaliczanego do miejskiej elity Charlestone. Od czwartego roku życia ma problemy z wypowiadaniem się, często zakrada się potajemnie do biblioteki ojca w poszukiwaniu książek, które ją czegoś nauczą. W jedenaste urodziny dziewczynka otrzymuje niecodzienny prezent, a mianowicie niewolnicę obwiązaną lawendowymi wstążkami, która od teraz miała się stać jej służącą. Dziewczynka jednak nie chce owego prezentu, czuje, że drugiego człowieka nie można posiadać, dlatego postanawia wyzwolić Hetty za wszelką cenę.
Obie dziewczynki jednak połączy nić przyjaźni wbrew wszystkim konwenansom, a każda z nich spróbuje na własną rękę zrealizować marzenia niezależnie od oczekiwań ówczesnego świata. Czy im się uda? Co jeszcze stanie na drodze dziewczynom ku drodze do szczęścia? Nie dowiecie się jeżeli nie przeczytacie.
Dwie osoby z dwóch różnych światów. Wydawać by się mogło, że różni je więcej niż łączy, jednak ani niewolnictwo, ani bogate życie nie stoi dziewczynkom na przeszkodzie by się zaprzyjaźnić. Każda z nich dąży do postawionego sobie celu, pomimo innych oczekiwań ówczesnego świata. Walczą o swoje jak najlepiej potrafią, o to by móc w końcu podejmować własne należyte wybory, a także o wolność osobistą, by nie podlegać żadnej osobie tylko samemu sobie.
Książka przedstawiona jest z dwóch perspektyw. Możemy zobaczyć otaczające życie z punktu widzenia Hetty, a także Sary. Te dwie odmienne dziewczynki pokażą nam życie z jakim jeszcze nigdy nie mieliśmy styczności, zmienią nasze punty widzenia i sprawią, że dostrzeżemy miłość i przyjaźń, która pomimo opinii innych miała nigdy nie powstać.
To na prawdę piękna historia. Sprawiła, że spojrzałam inaczej na otaczający świat, jednak, żeby zrozumieć przesłanie jakie w sobie skrywa musiałam mocno się skupić w czytający tekst. Książka nie jest zaliczana do najłatwiejszych i nie każdemu powieść przypadnie do gustu. Dla mnie historia stała się wyjątkowa, posiada bardzo dobrze zarysowane kobiece postacie, które ani na moment nie pozwalają oderwać się od książki, dzięki autorce wkraczamy w ich dramatyczne życie, buntu niewolników, przepasanego przyjaźnią i miłością. ,,Czarne skrzydła" przeczytałam z przyjemnością, autorka wprowadziła mnie w jeszcze nieznany świat i odkryła przede mną karty kobiet, które się nie poddały i walczyły do końca o lepsze jutro. Mogę zaliczyć tę książkę do bardzo udanych i chętnie zapoznam się z najnowszą książką autorki ,,Opactwo świętego grzechu". Gorąco polecam.
Bardzo ciekawa powieść, oparta częściowo na autentycznych wydarzeniach. Poruszająca historia przedstawiająca walkę o prawa kobiet oraz o zniesienie niewolnictwa. Być może momentami książka nieco się "dłuży", ale historie dwóch głównych bohaterek są tak wciągające, że nie sposób się od niej oderwać. Polecam.