Coś przerażającego. Coś, czego nie można zobaczyć. Jedno spojrzenie doprowadza do ataku śmiertelnej przemocy. Nikt nie wie, co to jest. Nikt nie wie, skąd się wzięło.
Po pięciu latach, odkąd pojawiło się to coś, pozostała garstka ocalałych. Jednymi z nich są Malorie i dwójka jej małych dzieci. Mieszkając w opuszczonym domu nad rzeką, Malorie od dawna marzyła o ucieczce do miejsca, w którym jej rodzina mogłaby być bezpieczna. Ale podróż ta będzie przerażająca: ponad trzydzieści kilometrów, łódką, w dół rzeki z zasłoniętymi oczami, polegając jedynie na inteligencji Malorie i wytrenowanym słuchu jej dzieci. Jeden błędny ruch i zginą. Coś je śledzi. Lecz nie wiadomo, czy to człowiek, zwierzę, czy potwór?
Autor | Josh Malerman |
Wydawnictwo | Czarna Owca |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 304 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 9788380159693 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380159693 |
Waga | 360 g |
Wymiary | 135 x 210 x 25 mm |
Data premiery | 2019.01.16 |
Data pojawienia się | 2019.01.11 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Tym razem odwróciłam naturalny porządek rzeczy i najpierw skusiłam się na obejrzenie filmu, a dopiero potem wzięłam za książkę. Jak to zazwyczaj bywa, drobne różnice w scenariuszu zdarzeń są, wiele aspektów zostało inaczej zaakcentowanych, bo w końcu duży ekran rządzi się swoimi prawami, zaś drukowane strony swoimi. A jednak, mimo, że znałam już fabułę, to powieść zrobiła na mnie większe wrażenie. Cieszy, że położono w niej nacisk na wyjątkowo przenikliwe napięcie, nieustanną niepewność, zestawienie czegoś nieuchwytnego z wybujałą ludzką wyobraźnią. Atmosfera niewytłumaczalnych zdarzeń bazowała w większości na bodźcach wysyłanych w stronę wyobraźni czytelnika, choć jak na horror przystało, byliśmy uczestnikiem kilku krwawych i spektakularnych incydentów. Podobało mi się umiejętne uwypuklenie różnych postaci samotności, czy to w wielkim mieście, czy w otoczeniu dzikiej natury. Konieczność odosobnienia, wymóg ograniczonego zaufania, utrata więzi społecznych, a nawet wiary w człowieczeństwo, sprawiają, że izolacja staje się jedyną szansą na przetrwanie. Ale jak długo ludzie są w stanie funkcjonować jako rozproszone jednostki, zwłaszcza gdy świat wokół nich pochłonięty zostaje przez chaos i destrukcję? Czy możemy pozbawiać dzieci, choćby namiastki dawnego porządku i zdobyczy cywilizacji? Jak zmieniają się w masowej tragedii funkcje rodzicielskie, do czego zmuszona jest matka, aby ratować swoje pociechy?
Błyskawicznie mknie się po stronach książki, choć czasami przystajemy, aby postawić się w sytuacji głównych bohaterów, intensywniej poczuć to, przez co przechodzą i jak odnajdują się w zaistniałych sytuacjach. Ciekawy wątek matki przewodniczki, ale również zajmujący aspekt dzieci skazanych na znikome korzystanie z uroków życia. Mieszkają na przedmieściach Detroit, nie wychodzą z domu, a jeśli już, to tylko z zawiązanymi oczami. Każda osoba, która zobaczy nieokreślone, ale przerażające coś, zostaje popchnięta do autodestrukcji i samozniszczenia. I nawet nie jest najważniejsze odkrycie, co przejmuje umysł człowieka, sprawia, że zabija on innych i popełnia samobójstwo, ale sam mechanizm strachu, paniki i paranoi, odzywania się najróżniejszych emocji i pierwotnych instynktów. Dostrzegamy kilka nieścisłości w budowaniu intrygi, jednak nie przeszkadzają we wciągającym i pozytywnym odbiorze przygody czytelniczej. Sceny z przeprawy rzeką przeplatają się z retrospekcjami, jest przerażająco i upiornie, czasem makabrycznie i ohydnie, kiedy indziej nierealnie i widmowo. Fantastycznie odnalazłam się w książce, mam ostatnio szczęście do trafnych wyborów czytelniczych.
bookendorfina.pl
Szaleństwo tuż przed oczami.
Potwory, przerażające wizje, samobójstwa milionów, zagłada ludzkości. Josh Malerman prezentuje czytelnikowi istne studium szaleństwa i apokalipsy ogarniającej wszystko wokół. Żeby zaś oszaleć wystarczy… otworzyć oczy.
Pomysł na horror genialny. Od zawsze wiadomo, że najbardziej działa na wyobraźnię (i najbardziej straszy!) to, czego nie widać; to, czego nie można zobaczyć… To nienazwane „coś” każdorazowo jest jednak czymś, co da się wyczuć, a to z kolei pozwala odczuć całą grozę sytuacji. Tak właśnie sprawy mają się w „Nie otwieraj oczu” Josha Malermana, gdzie głównym sprawcą przerażającego żniwa śmierci są zsyłane przed oczy patrzących na nie ludzi wizje, skłaniające swą potwornością do natychmiastowego popełnienia samobójstwa.
Brr… Już na samą myśl ciarki wstrząsają człowiekiem… :) Sprawić by publika się bała to nie lada sztuka, ale Melermanowi w pełni się ona udała. Brawo! Fabuła książki to postapokaliptyczna rzeczywistość, w której garstka ludzi od pięciu lat żyje w swoich zamkniętych enklawach robiąc wszystko, żeby nie patrzeć… Patrzenie bowiem to klucz do normalności i szaleństwa zarazem, a od szaleństwa każdego dzieli tylko jedno: uniesienie powiek.
W takiej właśnie rzeczywistości od kilku lat funkcjonuje Malorie i dwójka dzieci, którymi się opiekuje. Codzienność jest z dnia na dzień coraz trudniejsza - tak jak i przetrwanie… Z biegiem czasu jasnym staje się, że dłużej tak żyć nie sposób, Malorie podejmuje w związku z tym dramatyczną decyzję o tym, by wyjść z dziećmi z domu i popłynąć ładnych parę kilometrów rzeką po to, by dostać się do zamkniętej i bezpiecznej enklawy ludzi. Jedyny względny pewnik to zapewnienie, że ludzie ci przyjmą całą trójkę do swojej społeczności. Na zewnątrz czają się potwory i przyprawiające o obłęd wizje, na które pod żadnym pozorem nie wolno nikomu spojrzeć. Uda się? Czy małe dzieci będące pod opieką Malorie będą posłuszne i nie spojrzą na to, co czyha w świetle dnia? Czy sama Malorie wytrzyma to wszystko i dotrze wraz z dziećmi tam, gdzie nic im już nie będzie grozić?
Fantastycznie napisana książka. Jest się czego bać! Obawiałem się trochę po lekturze opisu, czy Malerman zdoła przedstawić tę historię w przekonujący sposób… Niełatwo bowiem opisać coś, na co nawet nie można spojrzeć i ukierunkować cały strach na coś, co znajduje się tuż za zasłoną powiek… Na szczęście się udało! Efekt osiągnięto w stu procentach przez co lektura robi niesamowite wrażenie :) Wszystko to jednak pod warunkiem, że naprawdę lubicie się bać. Ale jeśli to lubicie – sięgnijcie koniecznie po tę książkę!
Film w oparciu o „Nie otwieraj oczu” dostępny na Netflixie :) (równie świetny jak książka!)
https://cosnapolce.blogspot.com/2019/03/nie-otwieraj-oczu-josh-malerman.html