Bliźniaczki Stella i Desiree są identyczne we wszystkim. Do czasu. Kiedy mają 16 lat postanawiają uciec ze swojej małej, czarnej społeczności. Ucieczka zmienia wszystko: ich codzienność, ich życie rodzinne, ich tożsamość. Stella zrywa kontakt ze swoim poprzednim życiem (w tym z ukochaną siostrą) i nawet przed mężem udaje białą Amerykankę (pozwala jej na to jasny kolor skóry). Desiree wciąż mieszka ze swoją czarną córką w miasteczku, z którego jako nastolatka próbowała uciec. Kiedy Stella układa sobie nowe życie w Kalifornii, jej siostra postanawia ją odszukać. Po wielu latach za sprawą dzieci obydwu sióstr losy kobiet zaczynają się ponownie splatać...
W Mojej znikającej połowie (oryg. "The Vanishing Half") Brit Bennett tworzy psychologiczne studium losów jednej, poranionej rodziny pełne intensywnych emocji i głębokich przeżyć. To czuła, ujmująca, bolesna powieść o siostrzanej miłości oraz próbie akceptacji siebie i innych. Niezapomniane zakończenie zostanie z czytelnikiem na długo.
Brit Bennett wychowała się w południowej Kaliforni. Studiowała na Uniwersytecie Stanforda i Uniwersytecie Michigan, na którym w 2014 zdobyła Hurston/Wright Award for College Writers. Publikowała na łamach wielu czasopism, w tym "The New Yorker’a", "The New York Times Magazine" czy "Jezebel". Za swoją debiutancką, bestsellerową powieść Matki zdobyła m.in. nominację do prestiżowej nagrody PEN/Robert W. Bingham Prize.
Po czterech latach od debiutu, w czerwcu 2020 Britt Bennett powróciła z drugą, oczekiwaną powieścią The Vanishing Half. Już w tygodniu premiery trafiła ona na pierwsze miejsce listy bestsellerów "The New York Times’a". W USA The Vanishing Half zostało okrzyknięte najgłośniejszą premierą pierwszego półrocza 2020 roku. Bennett spełniła oczekiwania i podbiła serca czytelników, którzy wystawiają jej świetne recenzje. Słów uznania nie szczędzą również krytycy.
Autor | Brit Bennett |
Wydawnictwo | Agora |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 380 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Kod paskowy (EAN) | 9788326845932 |
Data premiery | 2020.10.28 |
Data pojawienia się | 2020.09.01 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 39 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Czasami bywa u mnie tak, że kiedy zobaczę jakąś okładkę w Internecie, to chodzi ona później za mną krok w krok. Właśnie tak było z powieścią Brit Bennett, czyli Moją znikającą połową. Wystarczył mi jeden rzut oka na tę charakterystyczną okładkę, żebym nie mogła się już od niej uwolnić. Nareszcie nadszedł czas, by opowiedziała Wam trochę więcej o tej historii i przedstawiła swoje wrażenia po jej skończeniu.
W Stanach Zjednoczonych to, że Twoja skóra jest mlecznobiała, nie oznacza, że jesteś biały. Jeżeli w twojej rodzinie pojawiła się chociaż jedna osoba czarnoskóra, Ty również stajesz się czarnoskóry, “niewłaściwy”. Stella i Desiree to bliźniaczki, które wychowują się w ubogiej afroamerykańskiej rodzinie. W miejscu, z którego pochodzą, nie czeka na nie świetlana przyszłość, a jedyną szansą jest ucieczka. W wielkim świecie, do którego trafiają, ich wspólne życie rozpada się na dwie części. Desiree wciąż należy do czarnej społeczności, natomiast Stella staje się biała najbardziej, jak to tylko możliwe - wychodzi za białego mężczyznę, który nie wie nic o jej przeszłości. Po latach rozłąki, życia sióstr złączą się ponownie – tym razem za sprawą ich własnych córek.
Chciałabym napisać, że zacznę jak zawsze od wszystkich plusów tej powieści, ale... nie zrobię tego. Dlatego, że ta pozycja ma w zasadzie same dobre strony, a ja nie jestem w stanie wskazać minusów. To tak w sprawie wyjaśnienia, a teraz przejdę do swoich wrażeń po skończeniu tej historii.
Przede wszystkim główne bohaterki – to one są największą zaletą tej powieści. Zarówno Desiree, jak i Stella (a w późniejszym czasie Kennedy i Jude) trafiły prosto do mojego serca, głównie za sprawą tego, że nie były wyidealizowane, a pokazane jak prawdziwi ludzie. Bohaterki te miały cechy, które bardzo polubiłam, a także pewne wady i zachowania, które niespecjalnie mi się podobały. To jednak uczyniło je bardziej ludzkimi, więc tutaj ogromne brawa dla autorki za taką kreację postaci oraz tłumacza, który nie zepsuł (delikatnie mówiąc) takiego stanu rzeczy. Gdyby ktoś zapytał mnie, którą z bohaterek polubiłam najbardziej, byłaby to Jude. To właśnie ona trafiła do mnie najbardziej i to jej najbardziej kibicowałam.
Zanim zagłębiłam się w tę historię, zaczęłam obawiać się tego, że język lub ogólnie styl pisania autorki nie do końca przypadnie mi do gustu – takie tam czytelnicze obawy, które prawie zawsze okazują się błędne. Tutaj nie było inaczej. Moja znikająca połowa to powieść bardzo dobrze napisana, która porusza trudne tematy, ale przy tym czyta się ją lekko i przyjemnie. Kiedyś zastanawiałam się, czy taki zabieg jest możliwy - Brit Bennett pokazała mi, że jak najbardziej.
Poszukiwanie swojego własnego ja, próba dostosowania się do społeczeństwa a po drugiej stronie umieszczona całkowita akceptacja tego, kim jesteśmy - ta historia porusza, skłania do wielu przemyśleń oraz daje cenną naukę: nigdy nie powinniśmy wstydzić się tego, skąd pochodzimy i kim jesteśmy. Ważne powinno być dla nas tylko to, jak postrzegamy się sami, a nie jak patrzą na nas inni. Ta pozycja ląduje w moim zestawieniu najlepszych powieści tego roku i chyba nikogo to nie powinno zdziwić.
Jeżeli niestraszne Wam powieści obyczajowe, w których nie zabraknie trudnych relacji, tematów oraz po prostu życiowych trudności, to książka Brit Bennett musi znaleźć się w Waszych rękach.
Brit Bennett "Moja znikająca połowa" - "W dzieciństwie, kiedy miałam jakieś cztery czy pięć lat, myślałam, że to, na co patrzymy, to tylko jedna strona świata. Ta nasza. Że gdzieś istnieje też mapa drugiej, zupełnie innej strony. Mój tata powiedział, że to głupie. Zaraz potem zabrał ją zresztą do publicznej biblioteki i zakręcił globusem, więc pojęła, że oczywiście miał rację. Ale teraz, gdy obserwowała, jak Reese wodzi palcem po mapie, znów zapragnęła, żeby ojciec się mylił. Żeby istniała druga, wciąż nieznana część świata, czekająca dopiero na odkrycie".
Miasteczko Mallard w Luizjanie zamieszkują kolorowi. Ich skóra jest jednak nieprawdopodobnie jasna, może uchodzić za białą. Są jednak zbyt biali dla innych czarnoskórych, dla białych natomiast nadal pozostają kolorowi, od których należy się odseparować, chociaż nie różnią się niczym.
Kiedy na świat przychodzą bliźniaczki Stella i Desiree, również one dziedziczą mleczną cerę, brązowe oczy i lekko falujące włosy. Jednak miejsce, z którego pochodzą nie może dać im żadnej przyszłości. Pewnego dnia, już jako nastolatki, uciekają z miasta, żeby zacząć nowe życie. Los sprawi, że ich drogi jednak się rozejdą. Desiree pozostanie czarna i choć marzyć będzie o całkowitym zerwaniu z przeszłością, los zaplanuje jej inną niż marzenia drogę. Stella natomiast, nie mając innego wyjścia, stanie się biała. Tworząc dom wśród innych białych, będzie musiała zerwać wszelkie więzy ze swoją drugą bliźniaczą połówką oraz z rodziną.
Kim jestem? Kim chcę być? Kim pozwoli mi zostać otoczenie? Za kogo uważają mnie inni? Czy znajdę szczęście ukrywając się? To tylko niewielka część pytań, na które odpowiedzi poszukują Stella i Desiree, ale również inni pojawiający się w powieści bohaterowie. Wyraźnie widać, że Brit Bennett w dużej mierze opiera swoją historię na kontrastach, czarny - biały, bogaty - biedny, szczęście - pech, nie boi się jednak stawiać trudnych pytań, jej bohaterowie będą zmuszeni dokonywać różnych wyborów, poszukując w życiu swojego miejsca, tęskniąc za rodziną.
Niezwykle ważnym elementem opowiadanej przez autorkę historii jest poszukiwanie swojej tożsamości. W tym wypadku tożsamości społecznej, kulturowej - którą warunkuje miejsce i środowisko urodzenia oraz rasowej, związanej z kolorem skóry, ale również osobistej związanej z zainteresowaniami czy własną seksualnością. Chociaż bohaterów otacza mnóstwo skomplikowanych relacji, niewypowiedzianych słów, niespełnionych marzeń, tajemnic i kłamstw, a ich losy będą mocno zagmatwane, mają w sobie to coś, co powoduje, że stają się niezwykle bliscy i ważni. Ich historie wciągają niesamowicie, nawet jeśli mijają lata i dzielą setki kilometrów.
Wszelkie zawirowania życiowe, posiadane możliwości i wybrana droga spowodują, że losy Stelli i Desiree, a potem ich córek, potoczą się zupełnie inaczej. Czy się splotą?
Przeczytajcie koniecznie, bo to historia wielowymiarowa, targana uczuciami, brodząca we wspomnieniach, a zarazem śmiało krocząca ku nieznanej przyszłości. Wciągnęła mnie Brit Bennett niesamowicie w historię bliźniaczek. W wielopokoleniową opowieść o dyskryminacji, poszukiwaniu swojego miejsca na świecie, więzach rodzinnych oraz tęsknocie za bliskimi, w historię skomplikowanych wyborów oraz samotności zagubionych bliźniaczych połówek. Przełożył Jarosław Westermark.
Zapytacie czy istnieje rasizm wśród czarnoskórych? Oczywiście. I między innymi dlatego warto przeczytać powieść Bennett. Tożsamość to bardzo zagmatwana sprawa, bo co w zasadzie określa naszą tożsamość? Miejsce, gdzie się urodziliśmy, kolor naszej skóry, nasz rodzinny dom? Autorka stawia szereg trudnych pytań, które zmuszają do chwili zastanowienia. Rewelacja!
To druga książka Brit Bennett i druga już tak samo fenomenalna. Autorka robi to dobrze - styl jej pisania jest tak banalny, zwyczajny, ale niesamowicie trafny. Do tego ciekawa fabuła o siostrzanej miłości. Piękna opowieść.
Niesamowita pozycja, która doskonale potrafi poruszyć precyzyjnie kilka tematów i nie wpaść w chaos w trakcie opowiadania. Z żywiołem o rodzinnych więziach-więźniach, o przywiązaniu, ale i o prześladowaniu rasowym, segregacji, która nie zmienia się w Ameryce od lat i ma się bardzo dobrze. Nie cacka się z nami pisarka. Mocne i konkretne.