Niech żyje niepodległość!
O polskości, ojczyźnie, wolności każdy może mówić własnym głosem.
A co gdybyśmy zadali sobie dobrze znane pytania i spróbowali odpowiedzieć na nie na nowo? „Kto ty jesteś?”, „Jaki znak twój?” – od ponad 100 lat słyszeliśmy wciąż te same odpowiedzi. Książka Michała i Joanny Rusinków wywraca do góry nogami dawny kanon małego patrioty i sprawia, że wielkie słowa stają się bliskie i zrozumiałe.
„Dziecięce wierszyki łatwo zapadają w pamięć. Łatwiej je też cytować niż Konstytucję, a często zawierają te same prawdy, tylko zapisane w inny sposób” – prof. Ewa Łętowska.
Autor | Michał Rusinek |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 32 |
Format | 24.0 x 25.3 cm |
Numer ISBN | 978-83-2405-072-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324050727 |
Waga | 400 g |
Wymiary | 240 x 253 x 10 mm |
Data premiery | 2018.08.31 |
Data pojawienia się | 2018.08.31 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
"Jaki znak twój?" to bardziej współczesna i bliższa dziecku wersja popularnego wiersza stworzona przez Michała i Joannę Rusinków. Odpowiedzi na pytania pochodzące z katechizmu młodego Polaka autor filtruje przez pryzmat otaczającej rzeczywistości. Weźmy na przykład to wstępne "Kto ty jesteś?", przeciw każdy, nawet każdy Polak może odpowiedzieć inaczej, jeden powie, że jest właśnie Polakiem, drugi, że jest Europejczykiem, trzeci- Poznaniakiem, czwarty- mężczyzną, zaś piąty- piekarzem... Jedno nie wyklucza drugiego prawda, wszystko zależy od tego jak szeroko potraktujemy temat i z jakiej perspektywy na niego spojrzymy. Co ważne, autor przypomina nam również, że ojczyzna to nie zawsze miejscu, a którym mieszkamy, lecz kraj, który mamy w sercu, i tak mieszkając w Berlinie możemy czuć się Polakami, to wszystko kwestia więzi ze swoim państwem i tego, czy chce się w to miejsce wrócić.
Mi osobiście odpowiadają się najbardziej odpowiedzi na pytanie "coś jej winien?" i tu pojawiają się zarówno kwestie dbania o środowisko, jak i o piękno języka polskiego, staranność w jego używaniu, dbanie o porządek również w miejscach publicznych, a także troska o własny rozwój osobisty. Polska to przecież obywatele, a mądry naród to mądre państwo.
Wiele ważnych kwestii, jak być dobrym obywatelem, jak być patriotą, jak współżyć w społeczeństwie żeby wszystkim było lepiej i milej.
Rok 2018 był wyjątkowy dla Polaków - obchodziliśmy wtedy setną rocznicę odzyskania niepodległości. W szkole podstawowej, do której uczęszcza moja córka na wielu płaszczyznach pokazywano dzieciom jak ważny to dla nas czas. Poprzez uczestnictwo w konkursach uczniowie podkreślali rozumienie niepodległości. Dzięki jednej z nauczycielek nauczania początkowego, która organizowała konkurs recytatorski o tematyce patriotycznej poznałam książkę Michała Rusinka "Jaki znak Twój? Wierszyki na dalsze 100 lat niepodległości". Zresztą zawartość tak mi się spodobała podczas pobieżnego przejrzenia, że moja Ośmiolatka jednego z wierszyków nauczyła się do tegoż konkursu.
Niebanalna okładka działa na nasz wzrok. W dłoniach czujemy twardą oprawę. A później rozpoczynamy cudowną podróż poprzez odpowiedzi na bardzo ważne dla nas, Polaków pytania. Dotychczas znaliśmy tylko wersję dziesięciu pytań Bełzy, teraz na topie będzie dziesiątka Rusinka :) Dlaczego? Ponieważ od chwili stworzenia przez Władysława Bełzę "Katechizmu polskiego dziecka" wiele się zmieniło. Owszem, odpowiedzi pozostają te same, ale otaczający świat a wraz z nim ludzie poddani zostali przemianom.
Książeczka w sposób niezwykle przystępny udziela odpowiedzi na "Kto ty jesteś?", "Jaki znak twój?", "Gdzie ty mieszkasz?", "W jakim kraju?" i tak dalej... Brzmi znajomo, prawda? Jednak odpowiedzi u Rusinka są dłuższe, zabawniejsze, rymowane. Nie tylko szybko zapadają w pamięć, ale również sprawiają, że przedszkolaki czy uczniowie zrozumieją czym jest flaga, hymn, jaka jest nasza historia, czym jest dla nas Polska, Europa, świat.
Chyba śmiało mogę nazwać książeczkę dziełem Rusinka, bowiem pomijając już nawet zdanie małoletnich, osobiście uważam, że jest przepiękna. Nie tylko graficznie, gdyż ilustracje przemawiają dosłownie i chwytają za serce, ale przede wszystkim z uwagi na przesłanie zawarte w tekście. A że autor nie postawił na sztywne regułki, lecz ton lekki, prosty i z humorem, dosyć szybko można z pamięci recytować fragmenty.
Niezmiernie ucieszyła mnie propozycja od Wydawnictwa Znak a co za tym idzie szansa na posiadanie własnego egzemplarza - córka wygrała konkurs i książeczka wciąż zajmuje szczególne miejsce w jej czytelniczym życiu. Serdecznie Wam polecam sięgnięcie po tak wyjątkową pozycję patriotyczną.
Książeczka otrzymała nagrodę literacką w konkursie Polskiej Sekcji IBBY "Książka Roku 2018"! Całkowicie się z tym zgadzam i gratuluję :)
Zapraszam na bloga: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2019/01/micha-rusinek-jaki-znak-twoj.html
"- czym zdobyta?
- krwią i blizną"
czy to się zmieniło? czy nagle nie jest już prawdą, że miliony Polaków straciło życie, żeby Polska była niepodległa? nie wiem, jak można zmiękczać i sprzedawać dzieciom tylko watę cukrową, one tego wcale nie chcą. Jeśli takie pokolenie będziemy chować, to niepodległość Polski stanie znowu pod znakiem zapytania, wszak ani nasze położenie geograficzne, ani imperatorskie apetyty naszych sąsiadów się nie zmieniły...
Chyba każdy z was zna wiersz Władysława Bełzy pt. “Katechizm polskiego dziecka”, zaczynający się od słów: “Kto ty jesteś? Polak mały”. Absolutnie nie umniejszając jego roli w polskiej historii i kulturze, trzeba jednak przyznać, że dla współczesnego dziecka będzie on mało zrozumiały, a nawet lekko przerażający, kiedy usłyszy ono, że powinno oddać życie za ojczyznę. Z okazji 100-lecia niepodległości Polski Michał Rusinek stworzył krótki zbiór wierszyków, opartych na dziesięciu pytaniach z “Katechizmu…”, udzielając jednak na nie bardziej zrozumiałych i aktualnych odpowiedzi.
Uzupełniona o urocze i doskonale współgrające z treścią ilustracje Joanny Rusinek, książeczka w przystępny i pozbawiony patosu sposób uczy dzieci o naszych symbolach narodowych i pięknie polskiego języka, tłumaczy, co to znaczy być obywatelem, po co pamiętać o historii, co w dzisiejszych czasach oznacza bycie patriotą, oraz że nawet jeśli my z jakiegoś powodu nie mieszkamy w Polsce, Polska zawsze będzie mieszkać w nas. Chociaż tomik zawiera niewiele tekstu, to może jednak stać się nieocenioną pomocą w wychowywaniu naszych dzieci na porządnych, szanujących innych, uczciwych ludzi.
W czasach, kiedy zacierają się granice, a świat staje się globalną wioską, ważne jest, żeby kształtować w dzieciach świadomość tego, kim są i skąd pochodzą, ale po prostu, bez wielkich, niezrozumiałych dla nich słów i pojęć. Myślę, że państwo Rusinek stworzyli świetne narzędzie dla polskich rodziców, aby mogli wykonać to zadanie. Mnie wierszyki bardzo się spodobały i na pewno będę czytać tę książeczkę razem z moim synkiem. Mam nadzieję, że proste, ale ważne prawdy, ubrane w zabawną, rymowaną formę, wyraźniej dotrą do jego młodziutkiego umysłu i pomogą mu zrozumieć, że czasem służenie ojczyźnie nie musi oznaczać heroicznych czynów, ale nawet tak prozaiczne jak oszczędzanie wody czy posprzątanie po swoim psie.
Każdy z nas zna popularny wierszyk z dzieciństwa. W książce Michała Rusinka każde pytanie z dziecięcej rymowanki jest podstawą do rozważań km jesteśmy, co jest dla nas najważniejsze, skąd pochodzimy i jakie są nasze cele. Bardzo mądra, napisana przystępnym językiem książeczka, odległa od wszechobecnego patosu i nadęcia.
I jak tu ocenić tę książkę??
Z jednej strony bardzo podobały mi się wierszyki napisane przez pana Michała, z drugiej bliższy memu sercu jest "stary" wierszyk Władysława Bełzy.
Na pewno stworzone przez Michała Rusinka wierszyki mogą być bardziej zrozumiałe dla małego odbiorcy. Jednak ich zapamiętanie, raczej nie będzie już tak proste, jak "Katechizm polskiego dziecka".
Pomijając sentyment starszego pokolenia, myślę że ogromne brawa należą się panu Michałowi za próbę "unowocześnienia". Czy jest to próba udana? O to należałoby zapytać dzieci... Co IM bardziej odpowiada? Który wierszyk trafia do ICH serca? Bo przecież nasz sentyment nie powinien być tu decydujący :)