W swej konstrukcji Zaświaty przypominają Biegunów Olgi Tokarczuk. Książka składają się z opowieści na pozór nie związanych ze sobą, których akcja dzieje się na przestrzeni kilkuset lat, między wojną trzydziestoletnią, a współczesną pandemią.
Tak jak motywem przewodnim u Tokarczuk jest ruch, tak tutaj – korzenie. Nawet, gdy czytamy o podróży do Australii – żeglujemy w głąb czasu, bohaterów i przyszłości, bo korzenie dają moc nieprzemijania. Nie bez znaczenie jest miejsce akcji. „Ten kawałek ziemi – gdzie Odra płynąc na północ zwraca się na zachód - jest w nieco innym czasie niż pozostała część globu” – pisze Fedorowicz.
Autor | Krzysztof Fedorowicz |
Wydawnictwo | Wysoki Zamek |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 240 |
Format | 13.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-956802-9-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788395680298 |
Data premiery | 2020.12.24 |
Data pojawienia się | 2020.12.24 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 61 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
\To bardzo ryzykowny tytuł: Zaświaty. Odsyła, bo taka jest siła stereotypu, do młodopolskich poetyzmów. Albo dlaczego nie? do teologicznych wyobrażeń o naszym miejscu poza światem. Nawet nie czytając książki Krzysztofa Fedorowicza, krytyk mógłby na podstawie słowa tytułowego stworzyć całkiem udaną opowieść o świecie, człowieku i jego obecności w zdarzeniach, gdzie prawda osobności zawsze musi potrącić o nieuchronność historii.
Ale książka ma jeszcze podtytuł: Opowieści o nieprzemijaniu. I właśnie w nim kryje się to, co nieoczywiste, in vino veritas – prawda ciągłości i trwania.
Ale nie pójdziemy tropem tytułu i podtytułu, lecz języka. Albowiem tym, co nas do tej narracji najpierw przekonuje, jest – język.
Piękny, nie-codzienny, subtelny i przenoszący w rzeczywistość, którą musimy sobie dopiero wyobrazić. Tak właśnie: wyobrazić sobie rzeczywistość, ponieważ jest ona poza nami, poza naszym Logosem.
Słowo Logos znaczy tutaj tyle, co Bóg, świat i wysłowienie.
Za sprawa języka Krzysztofa Fedorowicza przenosimy się w kosmiczną walkę przeszłości i dnia dzisiejszego, dawnych i obecnych czuć, czyli – mówiąc najprościej – pragnień jakie targa-ją człowiekiem. To, co nasze, codzienne, zwykłe, wrzucone zostało tym samym w to, co meta-foryczne, a może symboliczne.
Z tego świata – w zaświaty.
Subtelność narracji, wyjątkowość frazy, niespotykany dar odkrywania funkcji poetyckiej w czymś, co mieć jej nie powinno, to umiejętność mistrzowska, jednorazowa, nie daje się jej (i nie można jej) powtórzyć. Każda powtórka byłaby, jakby powiedział Tadeusz Peiper, „oblizywaniem odstawionych talerzy”. Tak więc, Zaświaty są tworem jednorazowym, zamkniętym, nie do powielenia.
Gdyby pisarz poszedł później tym stylem, niech wie, że zaprowadzi go on w zaświaty literatury, czyli w niebyt. Ale tego mu nie życzymy.
Zaświaty są o winnicy, o pielęgnowaniu krzewów i trosce, ale – o, zdumiewająca siło narracji – są także opowieścią o dziejach zamkniętych w czymś, co trzeba odnaleźć w skrawkach zapisanych codziennych czynności, w których powinna ujawnić się egzystencjalna pełnia. Są konkretną historią o Auguście Gremplerze, który umrzeć nie może, bo musi być świadkiem historii, ale także historią intymną o sobie i bliskich, którym – jak czytamy na s. 75 – „trudno wyjść z łóżka”, żeby spełnić obowiązek troski wobec nie „krzewów”, ale korzeni, które łączą nasz świat z tym przeszłym. Dobrze, niech będzie patetycznie: korzenie są historią.
Nie będziemy streszczać Zaświatów. Zrobiły to już wcześniej ważne czasopisma. Wyróżniając tę książkę, chcieliśmy zwrócić uwagę na to, co w literaturze porywa nas i uskrzydla: na osobowość świadomą języka. Literatura zna różne opowieści, lepsze i gorsze. Ale kiedy sty-kamy się z opowieściami, które są skupione na miejscu, osobach, codziennych zdarzeniach, lecz opowiedziane tak, jakby tworzyło się Księgę Rodzaju, to nie można nie przysiąść z wrażenia.
I przysiedliśmy.
Prof. Marian Kisiel
Uniwersytet Śląski