|
Bezlitosna siła. Tom 4. MarsBezlitosna siła. Tom 4. Mars – opis wydawcy Agnieszka Lingas-Łoniewska kończy swoją bestsellerową serię w porywającym stylu – ta książka to emocjonalny nokaut! Mars to ostatni tom uwielbianej serii „Bezlitosna siła”, opowiadającej o mężczyznach uprawiających walki MMA – każdy z nich ma za sobą mroczną przeszłość, która go prześladuje. To także historie kobiet, które doświadczyły przemocy, a pomoc znajdują w fundacji FemiHelp, wspierającej ofiary agresji ze strony mężczyzn. Jego życiem rządzą nienawiść i szaleństwo. Kiedy na ringu staje się niepokonanym Marsem, oddaje się im całkowicie. I tylko ona budzi w nim odmienne, bardziej tkliwe uczucia. Ale powiedzmy sobie szczerze: doktor Liwia Marczyk gra w zupełnie innej lidze. Są jak ogień i woda. I przyciągają się z siłą żywiołów. On woli nie ryzykować – nie teraz, kiedy przed nim poważne zadanie. Nic nie powinno go rozpraszać. Ona nie chce być naiwna. Już raz się sparzyła i do tej pory płaci za to wysoką cenę. Kiedy jednak w grę wchodzi prawdziwa miłość, Mars i Liwia będą musieli się zastanowić nad swoimi wyborami. Czy odważą się postawić wszystko na jedną kartę? |
Dodawanie do schowka jest możliwe tylko po zalogowaniu na swoje konto.
|
| | Data ukazania się w księgarni: 2020.06.18 |
| Opinie czytelników o „Bezlitosna siła. Tom 4. Mars”
Średnia ocena: 5,0 na bazie 3 ocen z 3 opinii |      |
Autor: Snieznooka | , data: 22.08.2020 11:50 | , ocena: 5,0 |      |
przez-zamrozone-okularyWszystko, co dobre kiedyś musi się skończyć, tak oto doszliśmy do końca kolejnego cyklu autorki Agnieszki Lingas – Łoniewskiej pod tytułem Bezlitosna siła. Poznaliśmy trzech silnych, niezłomnych i twardych mężczyzn, których cechuje coś istotnego, a mianowicie szacunek dla kobiet. Potrafią stanąć w obronie tych delikatniejszych i słabszych fizycznie istot, bo prawdziwa ich siła drzemie w ich sercach. Skrzywdzone kobiety otrzymały pomoc dzięki fundacji FemiHelp, ale także dzięki mężczyznom trenującym MMA, którzy mają swoje demony. Czy ta pomoc nie będzie w tym przypadku obustronna? Jak na tle poprzednich tomu uklasyfikuje się „Mars”?
Głównym bohaterem książki „Mars” jest Dark, mężczyzna, którego życie nie było łatwe. Coś mocno na niego naciska, przeszłość, której nie da się naprawić, ani zmienić. Wydarzenie mocno wgryzło się wprost w jego kręgosłup, w każdą kość naznaczając utratą kogoś ważnego, bez kogo jego życie stało się pasmem nienawiści. Rządziło w nim szaleństwo i gniew. W podziemiach staje się Marsem, w klatce w klubie MMA, człowiekiem, który nie przegrywa, zawsze zwycięża. Tylko tam może wyrzucić z siebie wszystko, wyładować to, co siedzi mu w głowie i w sercu. Wie, że utrata kogoś tak bliskiego nie była przypadkowa, ktoś był za to odpowiedzialny, a on Mars, bóg wojny pragnął zemsty. Na jego drodze pojawia się pewna rudowłosa psychoterapeutka, Liwia, kobieta związana z fundacją FemiHelp, budzi w nim uczucia, o których Darek nie miał pojęcia, że kiedykolwiek będzie do nich zdolny. Ona żyje w nieświadomości starając się pomóc kobietom, jedną z nich jest jej siostra, którą regularnie bije jej zawzięty mąż. Czy dla tej dwójki jest szansa na to, aby zapłonęło dzikie uczucie? Czy miłość sprawi, że życie stanie się prostsze? Czy Darkowi i Liwii uda się pomóc kolejnej krzywdzonej kobiecie? Czy Mars zaniecha zemsty, czy sprawi, że piekło go z nią pochłonie?
„Mars” jest powieścią, która chwyciła mnie za serce i to bardzo mocno, nie mogłam się od niej oderwać, jednocześnie nie chciałam jej kończyć, ale także chciałam zobaczyć, jak rozwikłają się problemy głównych bohaterów. Chciałam wiedzieć, czy mają szansę związać się ze sobą, czy ich zdominuje strach i koszmarną przeszłość. Myślę, że jest to idealne zakończenie cyklu, nawet, jeśli mogłabym czytać o tej tematyce znacznie dłużej, dobudowałabym kolejne klatki dla tak ciekawych mężczyzn walczących ze swoimi demonami. Dlaczego rozstania z seriami, które są dla nas ważne są takie trudne? Cykl Bezlitosna siła to zwroty akcji, skrzywdzeni bohaterowie i nadzieja, która sprawia, że się nie poddają i walczą o lepsze jutro. Nie można nie zauważyć, że autorka wplata w fabułę swoich książek treści, które pobudzają czytelnika do znacznie głębszych i poważniejszych refleksji. Myślę, że każda z Was powinna poznać każdego pana z klubu PhantaRhei. Autor: werka777 | , data: 22.07.2020 16:56 | , ocena: 5,0 |      |
MarsZAWODNIK MMA I PSYCHOLOŻKA
Jak na zawodnika MMA przystało, główny bohater powieści, przejmujący naprzemienną pierwszoosobową narrację Darek, to człowiek który wie jak rozprawić się z przeciwnikiem, tym na ringu, ale i tym w codziennym życiu. Choć nie brak mu siły, której nie waha się użyć w sytuacjach tego wymagających, na jego sercu wciąż tkwi zadra, która od czasu do czasu daje się we znaki. W końcu utrata bliskiej osoby to nie jest coś, z czym można poradzić sobie raz na zawsze. Ból lubi powracać, szczególnie ten nieprzepracowany. Z kolei Liwia, która również zabiera głos w tej powieści, to ułożona psycholożka, która spotyka się z szanowanym kardiologiem, spokojnym doktorem Mariuszem. Sęk w tym, że w jej związku brakuje żywiołu. Stateczność zaczyna ją męczyć, tym bardziej, kiedy w towarzystwie Darka odczuwa coś zupełnie innego, coś, co odbiera rozsądek. Udzielająca się w fundacji walczącej z przemocą względem kobiet niejednokrotnie naraża swoje życie, by pomagać innym. Czy równie odważnie będzie potrafiła zawalczyć i o swoje szczęście? Jedno jest pewne, Darek i Liwia to para, której z przyjemnością kibicowałam.
STONOWANA NAMIĘTNOŚĆ I WAŻNY PROBLEM
W „powietrzu” tej historii cały czas wisi namiętność, ale podobało mi się to, że autorka nie zarzuciła stron kolejnymi, oklepanymi scenami zbliżeń. To z resztą dotyczy także innych jej powieści, stonowanie, umiar i umiejętność budowania emocji opartych o coś zupełnie innego i znacznie głębszego, aniżeli seks. Tutaj obraz miłości kreowany jest owszem, także dzięki pożądaniu, ale przede wszystkim na chęci wzajemnego ratunku, wsparcia, szczerości i na rozmowach. Nie brak głębszego przekazu, jako że dość wyrazistym wątkiem przeplatającym się przez treść jest kwestia przemocy względem kobiet. Bicie, gwałt, męskie poczucie wszechwładzy wynikającej z przewagi fizycznej. Za pomocą bohaterów drugoplanowych autorka uświadamia wymiar tego problemu oraz rozumowanie ofiar, które uwikłane we własne tragedie często nie potrafią samodzielnie wydostać się z więzienia, jakim jest ich związek. Potrzeba pomocnej dłoni i cieszę się, że autorka poruszyła ten problem.
DRUGI PLAN
Chociaż książka może funkcjonować jako samodzielna historia, w tle dość często przewijają się postaci z poprzednich części. Dlatego też radziłabym zacząć czytanie od początku serii, by móc teraz z satysfakcją przyglądać się rozwojowi zdarzeń dotyczących pozostałych, a rewolucji także w ich życiu naprawdę nie brak.
PODSUMOWANIE
Romans, wychodzący poza jeden temat. Książka o miłości, o wspólnym pokonywaniu barier i problemów, z delikatnym zarysem walk MMA w tle. Powieść, która przemyca na swoich kartach temat przemocy psychicznej i fizycznej i która akcentuje konieczność walki z tym zjawiskiem wciąż dotyczącym życia tak wielu realnych ludzi. Wartościowa historia, z resztą jak i pozostałe książki Agnieszki Lingas- Łoniewskiej, która na pewno mnie nie zawiodła. Polecam.
https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2020/07/mars-agnieszka-lingas-oniewska-zawodnik.html Autor: wioletreaderbooks | , data: 16.07.2020 15:53 | , ocena: 5,0 |      |
PantaRheiNa przyjaciołach czasem można polegać lepiej niż na rodzinie. Przyjaciele pójdą za tobą w ogień, będą z tobą na dobre i na złe. To udowadniają chłopaki z PantaRhei.
Tym razem przyszedł czas na Darka nazywanego w klatce "Marsem". Od początku, gdy zobaczył rudą panią doktor czuł, że ona odmieni jego życie. Jednak to nie będzie takie proste, ona traktuje go jak niedojrzałego młodzieńca, a on więcej przeszedł niż niejeden człowiek.
Liwia od początku chce stabilnego życia, jednak jej praca nie do końca pozwala na stabilizację, bo nigdy nie wie, co się wydarzy, kto do niej trafi i kto będzie potrzebował jej pomocy.
"Pomagałam ludziom, wyciągałam dziewczyny z dołków psychicznych i innych okropnych rzeczy, a nie mogłam pomóc samej sobie."
Kiedy ta dwójka jest ze sobą wszystko rozgrzewa się do czerwoności. Czy będą w stanie opanować swoje zapędy i w pełni sobie zaufać ?
Oboje zranieni, oboje boją się zrobić pierwszy krok, lecz oboje czują do siebie coś więcej.
"Dobrze jest kogoś kochać, nie można żyć tylko nienawiścią, to bardzo złe i zgubne. Niszczy człowieka od środka jak nieuleczalna choroba."
Czwarta część przygód bohaterów serii bezlitosna siła, ale nic nowego w niej nie odkryjemy. Znów ten sam schemat - oboje pokrzywdzeni przez los, oboje boją się zaufać drugiej osobie i powierzyć najgłębsze tajemnice. Tak jak w poprzednich częściach stały, wypracowany już schemat, spodziewałam się jakiegoś bum, ale miałam wrażenie, odnosząc się do poprzednich części, że są tylko zmienione imiona i okładka. Autorka w żaden sposób nie zaskoczyła szkoda, bo liczyłam na zacną, ostatnią część przygód chłopaków.
Jeżeli czytaliście poprzednie części to wiecie, o czym mówię i czego się spodziewać.
Nie wiem jak mam ocenić tę książkę, bo czytając poprzednie części jeszcze to jakoś szło, ale ta część była dla mnie oporna, że względu na takie same zdarzenia, takie same akcje i podobnych pod względem charakteru bohaterów. Oceniam neutralnie na 5. Szkoda. | Agnieszka Lingas-Łoniewska | - pozostałe pozycje w naszej księgarni: |
|
Klienci, którzy kupili Bezlitosna siła. Tom 4. Mars, wybrali również: |
|
| |