hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Zawsze mieszkałyśmy w zamku”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Zawsze mieszkałyśmy w zamku

Udostępnij
Wydawnictwo:
Rok wydania:
Oprawa:
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.09.14
29,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 37,90 zł

Opis od wydawcy

Niesamowita gotycka opowieść autorki Nawiedzonego Domu na Wzgórzu!

Mary Katherine Blackwood, jej siostra Constance i wuj Julian zamieszkują rodzinną posiadłość. Jeszcze kilka lat wcześniej rodzina liczyła siedmiu członków – do czasu pewnego tragicznego popołudnia, które wciąż pozostaje na językach wszystkich mieszkańców miasteczka. Teraz młodsza siostra robi wszystko, aby uchronić Constance przed natarczywością i wrogością miejscowej społeczności. Dni upływają im w dosyć szczęśliwym odosobnieniu, aż pewnego dnia do posiadłości przybywa kuzyn Charles…

Fragment:

Nazywam się Mary Katherine Blackwood. Mam osiemnaście lat i mieszkam z siostrą Constance. Często myślę, że przy odrobinie szczęścia mogłam urodzić się wilkołakiem, bo dwa środkowe palce obu moich rąk są tej samej długości, ale muszę zadowolić się tym, czym obdarzyła mnie natura. Nie lubię mycia, psów i hałasu. Lubię moją siostrę Constance, Ryszarda Plantageneta i amanita phalloides, muchomora sromotnikowego. Reszta mojej rodziny nie żyje.

Ostatnio, kiedy przeglądałam książki z biblioteki stojące na kuchennej półce, okazało się, że termin ich zwrotu upłynął prawie pół roku temu, i zastanowiłam się, czy wybrałabym inne, gdybym wiedziała, że to będą ostatnie książki i że już na zawsze zostaną na naszej półce. Rzadko przenosiliśmy rzeczy; rodzina Blackwoodów nigdy nie zdradzała skłonności do wędrówek i przeprowadzek. Stykaliśmy się wprawdzie z drobnymi, nietrwałymi przedmiotami: książkami, kwiatami, łyżkami, ale głębiej tkwiło w nas przywiązanie do trwałych dóbr. Zawsze odkładaliśmy rzeczy na miejsce. Wymiataliśmy kurz spod stołów i krzeseł, łóżek, obrazów, dywanów i lamp, lecz one same zostawały tam, gdzie były; nigdy nie przesunęłyśmy nawet o cal szylkretowego kompletu przyborów na toaletce matki. Blackwoodowie mieszkali w tym domu od zawsze i utrzymywali w nim porządek; kiedy wprowadzała się tu kolejna pani Blackwood, znajdowano miejsce na jej rzeczy– i tak w naszym domu gromadziły się warstwy dobytku Blackwoodów, balast i mur obronny przed światem.

Książki z biblioteki przyniosłam do domu w piątek, pod koniec kwietnia. Piątki i wtorki były dla mnie straszne, bo musiałam chodzić do miasteczka. Ktoś musiał iść do biblioteki i do sklepu; Constance nigdy nie ruszała się poza ogród, a stryj Julian nie mógł. A zatem to nie duma ani upór wypędzały mnie dwa razy w tygodniu do miasteczka, lecz po prostu potrzebowaliśmy książek i jedzenia. Być może duma sprawiała, że przed powrotem do domu zachodziłam do Stelli na filiżankę kawy; powiedziałam sobie, że to z dumy, i nie ominęłabym Stelli, choćbym nie wiem jak pragnęła znaleźć się w domu, ale wiedziałam również, że Stella zauważyłaby mnie, gdybym przeszła obok, nie wchodząc, i mogłaby pomyśleć, że się boję, a tego już bym nie zniosła.

– Dzień dobry, Mary Katherine – mawiała zawsze Stella, przecierając ladę wilgotną ściereczką – jak się dzisiaj miewasz?

– Bardzo dobrze, dziękuję.

– A Constance Blackwood dobrze się czuje?

– Bardzo dobrze, dziękuję.

– A on?

– Zupełnie nieźle. Poproszę czarną kawę.

Jeśli ktoś wchodził i siadał przy ladzie, zostawiałam kawę i bez pośpiechu wychodziłam, skinąwszy Stelli głową na pożegnanie.

– Bądź zdrowa – rzucała machinalnie.

W bibliotece starannie wybierałam książki. Mieliśmy, oczywiście, książki w domu, zapełniały dwie ściany gabinetu ojca, ale ja lubiłam baśnie i powieści historyczne, a Constance te o jedzeniu. Stryj Julian nigdy nie wziął książki do ręki, ale lubił patrzeć na Constance czytającą wieczorami, kiedy pracował nad swoimi notatkami, i od czasu do czasu spoglądał na nią, kiwając głową.

– Co czytasz, moja droga? Uroczy widok, dama zksiążką.

– Czytam coś, co nazywa się Sztuka gotowania, stryjku.

– Zachwycające.

Oczywiście nigdy nie milczałyśmy zbyt długo w obecności stryja Juliana, lecz nie przypominam sobie, aby któraś z nas kiedykolwiek otworzyła choć jedną z pożyczonych książek stojących teraz na kuchennej półce. Wyszłam z biblioteki pewnego pięknego kwietniowego ranka; świeciło słońce

i wszędzie wokół spod warstwy brudu dziwacznie przebijały fałszywe obietnice wiosennego przepychu. Pamiętam, że stałam na schodach biblioteki, trzymając książki i, wpatrując się przez chwilę w delikatną zieleń gałęzi na tle nieba, jak zawsze żałowałam, że nie mogę wrócić do domu, krocząc po niebie, a nie przez miasteczko. Mogłam od razu przejść na drugą stronę ulicy i iść dalej aż do sklepu kolonialnego, ale to by oznaczało, że muszę minąć dom towarowy i siedzących przed nim mężczyzn. W tym miasteczku mężczyźni pozostawali młodzi, kobiety zaś starzały się pod wpływem szarego, niedobrego znużenia i czekały milczące, aż mężczyźni wstaną i wrócą do domów. Mogłam iść tą stroną ulicy i przeciąć ją dopiero na wysokości sklepu; wolałam to, choć musiałam przechodzić obok poczty i domu Rochesterów ze stertami przerdzewiałej blachy na podwórzu, popsutymi samochodami, pustymi kanistrami po benzynie, starymi materacami, armaturami i baliami, które rodzina Harlerów przywiozła z sobą i które – w co święcie wierzę – kochała.

Dom Rochesterów był najładniejszym domem w miasteczku i dawniej posiadał bibliotekę z orzechową boazerią, salę balową na piętrze oraz mnóstwo róż wokół werandy. Urodziła się w nim nasza matka i zgodnie z prawem powinien należeć do Constance.

Postanowiłam, jak zawsze, że bezpieczniej będzie przejść obok poczty i domu Rochesterów, choć nie lubiłam patrzeć na budynek, w którym urodziła się matka. Rano po tej stronie ulicy było przeważnie pusto, ponieważ padał na nią cień, ja zaś i tak musiałam minąć dom towarowy po wyjściu ze sklepu, a mijanie go w obydwie strony przekraczało moje siły.

Za miasteczkiem, przy Hill Road, River Road i Old Mountain, ludzie tacy jak Clarke’owie i Carringtonowie pobudowali nowe, piękne domy. Musieli przejeżdżać przez miasteczko, aby dostać się do Hill Road i River Road, ponieważ główna ulica była zarazem stanową autostradą, ale dzieci Clarke’ów i Carringtonów chodziły do prywatnych szkół, a jedzenie dostarczano do kuchni przy Hill Road z większych miast. Samochód dowoził pocztę z miasteczka przez River Road aż do Old Mountain, ale mieszkańcy Mountain wysyłali listy z innych miejscowości, a mieszkańcy River Road jeździli do wielkomiejskich fryzjerów.

Dziwiło mnie zawsze to, że ludzie z miasteczka, mieszkający w brudnych domkach przy głównej drodze albo przy Creek Road, z uśmiechem kiwali głowami i machali do przejeżdżających Clarke’ów czy Carringtonów. Kiedy Helen Clarke wchodziła do sklepu Elberta, żeby kupić puszkę przecieru pomidorowego lub funt kawy, o których zapomniała kucharka, wszyscy mówili jej „dzień dobry” i stwierdzali, że pogoda się poprawia. Dom Clarke’ów jest nowszy niż dom Blackwoodów, lecz wcale nie jest ładniejszy. Nasz ojciec sprowadził pierwszy fortepian, jaki widziano w miasteczku. Carringtonowie są właścicielami papierni, ale do Blackwoodów należy cała ziemia między autostradą a rzeką. Shepherdowie z Old Mountain dali miasteczku ratusz – biały, o spadzistym dachu, okolony zielonym trawnikiem, z armatą stojącą od frontu. Była kiedyś mowa o wprowadzeniu podziału na strefy, wyburzeniu chałup przy Creek Road i rozbudowie miasteczka, tak aby pasowało do ratusza, ale nikt nawet palcem nie kiwnął; może myśleli, że Blackwoodowie zaczną wówczas uczęszczać na zebrania rady miejskiej. Mieszkańcy miasteczka załatwiają w ratuszu karty wędkarskie i łowieckie, a raz w roku przyjeżdżają na zebranie Clarke’owie, Carringtonowie i Shepherdowie, którzy uroczyście głosują za usunięciem śmietniska Harlerów z Main Street oraz ławek sprzed domu towarowego i co roku zostają dziarsko przegłosowani przez pozostałych. Za ratuszem odchodzi w lewo Blackwood Road, która prowadzi do domu. Blackwood Road otacza wielkim kołem posiadłość Blackwoodów, a wzdłuż całej drogi ciągnie się ogrodzenie z drutu, postawione przez naszego ojca. Niedaleko za ratuszem stoi duży czarny głaz oznaczający początek ścieżki przeciętej bramą, którą otwieram i zamykam za sobą, a później przechodzę przez lasek i jestem w domu.

Ludzie z miasteczka zawsze nas nienawidzili”.

AutorJackson Shirley
WydawnictwoReplika
Rok wydania2018
Oprawatwarda
Liczba stron224
Format13.0 x 20.0 cm
Numer ISBN978-83-7674-698-2
Kod paskowy (EAN)9788376746982
Waga318 g
Wymiary130 x 200 x 22 mm
Data premiery2018.04.17
Data pojawienia się2018.03.21

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
4,5
Star2Star2Star2Star2Star1
Liczba opinii:
4
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
Polecam!
2018.06.01 16:51
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Liczyłam na trochę więcej grozy, ale i z pozornie powolną akcją, ta książka bardzo wciąga. Ciekawy, mroczny styl, pokręceni bohaterowie. Mimo, że na co dzień wolę inne rodzaje książek, to z przyjemnością sięgnę jeszcze nie raz po historię w takim stylu

Zdjęcie użytkownika
Lekki dreszczyk.
2018.04.30 14:43
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Od początku książki towarzyszy nam mroczny, ciężki klimat rodem ze starych horrorów. Mamy leciwy dworek, w którym od zawsze mieszka jedna rodzina, mamy dwie ekscentryczne siostry oraz cierpiącego na demencję starszego człowieka, w tle mamy również mieszkańców miasteczka, którzy nie kryją się ze swoją niechęcią do Blackwoodów.

Akcja nie przybiera szybkiego tempa, przez cały czas powoli przesuwa się do przodu. Nastrój, który stworzyła Shirley Jackson, pozostawia w czytelniku uczucie niepokoju i całe mnóstwo pytań. Wydarzenie sprzed lat, w którym zginęła prawie cała rodzina Blackwoodów, odciska na ich życiu nieodwracalne piętno.

Bohaterowie zostali bardzo dobrze nakreśleni. Z jednej strony ma się wrażenie, że mamy do czynienia z inteligentnymi ludźmi, których spotkała tragedia, a z drugiej nasz mózg podczas lektury podpowiada nam, że mogą to być zbzikowanii psychopaci, czy wręcz upiory, które nie istnieją naprawdę.

Katherine jest jedyną osobą, która wychodzi z domu. Dwa razy w tygodniu udaje się na zakupy oraz do pobliskiej biblioteki. Zawsze towarzyszą jej wyzwiska oraz szydercze spojrzenia. Jej siostra Constance wychodzi jedynie do ogrodu, stryj natomiast wciąż na nowo rozpamiętuje dzień, w którym zginęła rodzina. Jest jeszcze Charles – kuzyn, który pewnego dnia niespodziewanie zjawia się w ich domu. Co dzieje się za ich zamkniętymi drzwiami? Czy są szczęśliwi?

Zawsze mieszkałyśmy w zamku”, to lektura na jeden wieczór. Liczy nieco ponad dwieście stron i muszę przyznać z satysfakcją, że powieść jest ciekawa oraz wciągająca. Jedyne moje zastrzeżenie tyczy się zakończenia. Liczyłam na coś spektakularnego, a było ono zwyczajne, tak jakby autorka urwała w pewnym momencie swą historię i jej nie skończyła. Czytając tę książkę, przypomniał mi się film z 2001 roku, pod tytułem „Inni”. Co prawda tematyka jest nieco inna, ale klimat taki sam.

Cieszę się, że dzieła Shirley Jackson zostały odświeżone. Autorka na koncie ma również poczytny „Nawiedzony dom na wzgórzu” oraz inne warte uwagi pozycje. Gorąco zachęcam Was, do zapoznania się z jej twórczością.

Zdjęcie użytkownika
Zawsze mieszkałyśmy w zamku
2018.04.25 14:10
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Rodzina Blackwoodów mieszka w starym malowniczym domu na prowincji. Jej członkowie nigdy nie cieszyli się sympatią pozostałych mieszkańców wsi. Tym bardziej, że nie tak dawno temu, w tej rodzinie doszło do tragedii. Z siedmiu przedstawicieli Blackwoodów zrobiła się trójka. Pewnej nocy, nie wiedzieć skąd, w cukiernicy znalazła się śmiertelna dawka arszeniku. Ocalały jedynie dwie siostry Merricat i Constance oraz sparaliżowany stryj Julian. Podejrzenia w sprawie morderstwa pozostałych członków padły na starszą ze sióstr, Constance. Wkrótce została oczyszczona z zarzutów i mogła powrócić do posiadłości. Jednak małomiasteczkowa ludność i tak nie wierzyła w jej niewinność. Żeby zaznać krzty spokoju całkowicie zamykają się na miasteczko. Dni mijają, sielanka trwa, aż tu nagle pojawia się mężczyzna podający się za Charlesa Blackwooda, kuzyna dziewczyn.

To już moja druga książka autorstwa Shirley Jackosn i po raz kolejny mogę uznać to spotkanie za udane. Shirley potrafi naszkicować taki wyraziście mroczny klimat, który utrzymuje we wrażeniu, że lada chwila stanie się coś złego. W napięciu utrzymują również tajemnicze intrygi, których rozwiązania nie sposób się domyśleć. Mimo że książka tak naprawdę nie jest jakoś wyjątkowo straszna, to jednak wywołuje dreszcz. Może akcja nie pędzi na łeb, na szyję, ale jest wartka. Czy ta się przyjemnością i zaangażowaniem. Autorka posługuje się pięknym i pobudzającym wyobraźnię piórem. Wykonała świetną robotę przy kreacji bohaterów. Są ciekawi, absorbujący i naprawdę pokręceni. Warto jeszcze wspomnieć o szacie graficznej, która jest niezwykle klimatyczna. Wydawnictwo ponownie zadbało o ten dość istotny detal.

Zdjęcie użytkownika
Wspaniała powieść
2018.04.20 20:25
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Nigdy nie oceniaj książki po okładce. Chyba każdy słyszał to powiedzenie i często odnośnie książek właśnie.

I ja stosuję się do tej zasady (zazwyczaj), ale gdyby nie przyciągająca wzrok okładka, to tytuł by mnie nie skłonił do zapoznania się z opisem. A tym samym straciłabym szansę na poznanie niesamowitej historii.

Zawsze mieszkałyśmy w zamku” to opowieść o siostrach Blackwood – Mary Katherine oraz starszej od niej Constanse – oraz mieszkającym z nimi wujku Julianie.

Kilka lat wcześniej rodzinę Blackwood dotknęło tragiczne wydarzenie, które doprowadziło do śmierci pozostałych członków rodziny. Od tej pory i tak już wcześniej nielubiana rodzina Blackwood żyje w odosobnieniu w swoim domu, w którym czas zatrzymał się niejako w dniu tragedii. Constanse nie wychodzi poza teren posiadłości, wujek Julian po tamtych strasznych wydarzeniach jest osobą niesamodzielną, poruszającą się na wózku. Więc obowiązek wychodzenia do małego miasteczka po zakupy spoczywa na Mary. Dziewczyna robi to niechętnie, nienawidząc wręcz tego obowiązku i niezmiennie taksujących i oceniających spojrzeń ludzi. Pojawienie się w domu sióstr kuzyna Charlesa całkowicie zaburzy spokojną dotąd egzystencję jego mieszkańców.

Powieść rozpoczyna się w wyjątkowy sposób, Mary przedstawia się bowiem czytelnikowi i robi to w specyficzny sposób, który już od pierwszych zdań sugeruje, że ta lektura będzie intrygująca.

Akcja powieści jest spokojna, często koncentruje się na codziennych obowiązkach obu sióstr, dodatkowo narracja jest pierwszoosobowa, pisana z punktu widzenia Mary, co nadaje powieści nutkę szaleństwa.

Głównym motywem, który będzie powracał przez całą powieść, jest tragiczna śmierć członków rodziny Blackwood (rodziców sióstr, ich młodszego brata oraz żony wujka Juliana). Wspomnienie tego wydarzenia będzie pojawiać się podczas wielu sytuacji, rozmów, nie tylko wśród domowników, ale i mieszkańców miasteczka.

Publiczne obnoszenie się z pogardą dla rodziny Blackwood stało się powodem, dla którego siostry odizolowały się od zewnętrznego świata, kontakty z nim sprowadzając do absolutnego minimum. I ta izolacja, to odcięcie się i przebywanie w swojej bezpiecznej enklawie, którą stała się posiadłość Blackwood, autorka pokazała w bardzo wyrazisty i przemawiający do wyobraźni sposób.

Atmosfera w tej książce jest lekko schizofreniczna, ciężka, pełna niepokoju i czającego się gdzieś na granicy świadomości lęku.

I mimo, że nie ma tu szalonych zwrotów akcji, to jednak książkę czyta się z zapartym tchem, snując domysły co do tego, co jeszcze się wydarzy, jak rozegrają się zmierzające do punktu kulminacyjnego wydarzenia puszczone w ruch za sprawą pojawienia się kuzyna Charlesa.

Bohaterowie powieści są wykreowanie wyśmienicie, wycofana i pełna strachu Constanse, uwięziona w swoim ciele i życiu Mary z jej wszystkimi dziwactwami i nienawiścią do świata zewnętrznego, mający zaniki pamięci wujek Julian, który zawsze mówi to co w danej chwili myśli, choćby najbardziej szokujące to było. Do tego kuzyn Charles, którego intencje szybko stają się jasne.

Każde z nich to wyjątkowo intrygująca postać, niejednoznaczna, nie zdradzająca wszystkich swoich tajemnic, pełna sprzeczności i emocji.

Autorka ma świetny styl, bardzo obrazowy i plastyczny. Potrafi oddać niesamowity klimat powieści, jednocześnie będąc oszczędną w słowach.

Jej kunszt pisarski sprawia, że ta powieść tak mocno przemawia do wyobraźni czytelnika, że nie sposób się od niej oderwać, a zwykłe czynności domowe wykonywane każdego dnia przez siostry Blackwood stają się bardzo sugestywne i pobudzają do snucia różnych przypuszczeń i teorii na temat prawdziwej przyczyny tragedii do której w tej rodzinie doszło.

Pisarka ukazała również do czego potrafią być zdolni ludzi, gdy działają w większej grupie, czując ogólne przyzwolenie na swoje zachowanie. Do czego może doprowadzić nienawiść i pogarda względem samotnych, słabszych z natury kobiet, które same nie są w stanie się obronić. Bardzo obrazowo ukazała, jak trudno powstrzymać uwolnioną wtedy niszczycielską siłę, aby nie doprowadzić do tragedii i jak łatwo skazać kogoś na ostracyzm społeczny, gdy jego sposób na życie różni się od sposobu ogółu społeczeństwa.

Zawsze mieszkałyśmy w zamku” autorstwa Shirley Jackson to świetna powieść, mocno przemawiająca do wyobraźni i poruszająca wiele emocji w czytelniku. To lektura na pograniczu grozy z duszną atmosferą i zbrodnią w tle. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak w tak skromnej objętościowo powieści (książka liczy sobie zaledwie 220 stron) można zawrzeć aż tyle skomplikowanych relacji pomiędzy członkami rodziny Blackwood, emocji i sekretów.

A wisienką na torcie jest nieodłączny towarzysz Mary, pełen sobie tylko znanych i skrzętnie skrywanych tajemnic, kot Jonasz.

Koniecznie muszę sięgnąć po pozostałe powieści autorki. Jestem zauroczona jej powieścią i czuję, że to dopiero początek mojej przygody z jej twórczością.

Moje Czytanie, czyli czytelniczy miszmasz

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Zawsze mieszkałyśmy w zamku”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Klienci, którzy kupili „Zawsze mieszkałyśmy w zamku“ – wybrali również

Doktor Jekyll i Pan Hyde - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 11,90 zł
7,99 zł
7 osób kupiło
Informacja
Naboje atramentowe my.pen, niebieskie (5 sztuk) - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Naboje atramentowe my.pen, niebieskie (5 sztuk)
Herlitz
5 sztuk
Dostępny
Produkt dostępny 164 szt.
9,99 zł
14 osób kupiło
Informacja
Wichrowe Wzgórza - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 34,90 zł
27,99 zł
Mój rok relaksu i odpoczynku - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
24,99 zł
49 osób kupiło
Informacja
Śnieżna siostra - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Promocja
Śnieżna siostra
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.14
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 39,53 zł
38,94 zł
Hikikomori - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Wyprzedaż
Hikikomori
Dostępny
Produkt dostępny 6 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 22,99 zł
22,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Pióro wieczne my.pen, biało-czarne - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Pióro wieczne my.pen, biało-czarne
Herlitz
Dostępny
Produkt dostępny 5 szt.
47,99 zł
I nie było już nikogo - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
I nie było już nikogo
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.05.17
Cena sugerowana
przez wydawcę: 24,90 zł
18,99 zł
Popękane miejsca - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Popękane miejsca
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.01
Cena sugerowana
przez wydawcę: 35,00 zł
25,99 zł
Ukochane równanie profesora - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Ukochane równanie profesora
Dostępny
Produkt dostępny 173 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 41,00 zł
28,99 zł
44 osoby kupiły
Informacja
Miasto mosiądzu - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Miasto mosiądzu
Dostępny
Produkt dostępny 210 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 49,90 zł
31,99 zł
11 osób kupiło
Informacja
Moje dni w antykwariacie Morisaki - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,00 zł
34,99 zł
6 osób kupiło
Informacja

Jackson Shirley – pozostałe pozycje

Nawiedzony dom na wzgórzu w.ukraińska - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Nawiedzony dom na wzgórzu w.ukraińska
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.03.18
Cena sugerowana
przez wydawcę: 54,60 zł
50,78 zł
Nawiedzony dom na wzgórzu - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
35,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Loteria - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Loteria
Dostępny
Produkt dostępny 29 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
35,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Zawsze mieszkałyśmy w zamku - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Zawsze mieszkałyśmy w zamku
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.03.07
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
31,99 zł
Raising Demons - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Raising Demons
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.27
Cena sugerowana
przez wydawcę: 60,00 zł
55,80 zł
Life Among the Savages - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 61,00 zł
56,73 zł
Let Me Tell You - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Let Me Tell You
Dostępny
Produkt dostępny 11 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 55,00 zł
51,15 zł
The Haunting of Hill House - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 51,00 zł
47,99 zł
Nawiedzony Dom na Wzgórzu - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Nawiedzony Dom na Wzgórzu
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.08.29
Cena sugerowana
przez wydawcę: 34,90 zł
27,99 zł
The Lottery - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
The Lottery
Dostępny
Produkt dostępny 4 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 60,00 zł
55,80 zł
The Missing Girl - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
The Missing Girl
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.03.29
Cena sugerowana
przez wydawcę: 12,00 zł
11,99 zł
Dark Tales - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Dark Tales
Dostępny
Produkt dostępny 3 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 55,00 zł
51,15 zł
Wróć do góry