W tej rodzinie miłość jest przekleństwem...
Wszystko zaczęło się w 1620 roku, kiedy Maria Owens została oskarżona o czary – ukarano ją za to, że pokochała niewłaściwego mężczyznę.
Kilkaset lat później w Nowym Jorku lat 60., w świecie, który zmienia się z dnia na dzień, Susanna Owens wie, że trójka jej dzieci jest niebezpiecznie wyjątkowa.
Trudna Franny, o skórze białej jak mleko i krwistoczerwonych włosach, nieśmiała i piękna Jet, która potrafi czytać w myślach, i charyzmatyczny Vincent, który odkąd nauczył się chodzić, pakuje się w tarapaty.
Od samego początku Susanna wyznaczyła swoim dzieciom sztywne granice: żadnych wędrówek w świetle księżyca, czarnych strojów, kotów, kruków, świec ani podręczników czarnej magii. A przede wszystkim: żadnych ognistych romansów!
Odwiedziny u ciotki Isabelle w Massachusetts otworzą dzieciom oczy na przeszłość ich rodziny. Na jaw wyjdą skrywane tajemnice i prawda o tym, kim naprawdę są. Po powrocie do Nowego Jorku każde z nich wejdzie na nową drogę i na swój sposób spróbuje uciec od rodzinnej klątwy. Czego by jednak nie robili młodzi Owensowie, nie mogą uniknąć miłosnych rozczarowań i uczuciowych zawodów.
Dwie piękne siostry wyrosną na budzące lęk i podziw ciotki z Totalnej magii, a Vincent, ich ukochany brat, zostawi po sobie nieoczekiwane dziedzictwo…
Autor | Alice Hoffman |
Wydawnictwo | Albatros |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | półtwarda |
Liczba stron | 384 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8125-734-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381257343 |
Wymiary | 135 x 205 mm |
Data premiery | 2019.09.19 |
Data pojawienia się | 2019.09.19 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 50 szt. (realizacja 2024.04.23) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Bardzo dobra, wciągająca do samego końca książka. Szczerze polecam.
Magia nie od dziś jest sztuką, która nas fascynuje, pobudza i rozbudza w nas wyobraźnię. Zaczytujemy się w historie, które są nią przesiąknięte, oglądamy filmy, w których bohaterowie potrafią sprawić coś niesamowitego, pragnąc tym samym pomagać innym. Uwielbiam historie, gdzie stare rody z pokolenia na pokolenie przekazują młodym swoje tradycje, w tym także te magiczne. Kiedy potrafi się coś więcej, nie wszystkim odpowiada taki bieg wydarzeń, czasami można stanąć się obiektem klątwy przekazywanej z pokolenia na pokolenie, której może się wydawać nic nie może złamać. Miłość jest wielkim i wspaniałym uczuciem, co jeśli może doprowadzić do naszej zguby?
„Zasady magii” Alice Hoffman są pierwszą książką tej autorki, którą mogłam przeczytać. Historia sięga, aż 1620 roku, kiedy Maria Owens została oskarżona o czary, a wszystko dlatego, że pokochała kogoś, kogo nie powinna, kogo według społeczeństwa uznano za niewłaściwego, czy ktokolwiek miał do tego prawo? Czy można być tak okrutnym? Ile pokoleń będzie cierpiało z powodu tego, że ktoś uznał, że jest nieodpowiednią kandydatką dla mężczyzny?
Mijają lata, a kolejne pokolenie jest zagrożone klątwą, za którą nie odpowiada, niesprawiedliwie nałożoną. Susanna Owens dostrzega magiczne predyspozycje swojej trójki dzieci, wie, że są wyjątkowe i że to przyniesie im kłopoty. Franny, Jet i Vincent zostali wychowani z pewnymi niecodziennymi zakazami, Susanna dbała o to, aby nie wpakowali się w większe tarapaty niż zazwyczaj. Zabroniła im noszenia czarnych ubrań, używania świec, czytania magicznych książek o czarnej magii, najważniejszym jednak był bezwzględny zakaz zakochania się. Odwiedziny u cioci Isabelle rozwieją wątpliwości związane z tymi dziwnymi zakazami matki. Dowiedzą się, co takiego wydarzyło się w przeszłości, kim była Maria Owens i jaka klątwa ciąży nad nimi. Taka, przed którą podobno nie ma ucieczki, czy to może być prawda? Czy można zaryzykować życia kogoś na kim nam tak bardzo zależy?
„Zasady magii” jest powieścią przedstawiająca losy pochodzącego z potężnego rodu czarownic rodzeństwa, próby dorastania i okiełzania magii, która w nich drzemie, ale także ucieczki lub pogodzenia się z rodzinną klątwą, która jest potężna i niesie za sobą straszne konsekwencje. Autorka ma lekki i przyjemny styl, używa narracji trzecioosobowej, którą ostatnim czasem preferuję czytając książki. Zgrabnie i emocjonalnie ukazuje nam losy młodych bohaterów, którzy chociaż nie mają na swoim koncie żadnych przewinień, są obciążeni klątwą, która dotyka ich rodziny od pokoleń. Czy można uciec od miłości?
„Zasady magii” to powieść emocjonalna, która nakłania do chwili zadumy i zastanowienia się nad sobą, co byśmy zrobili będąc na miejscu tej rodziny. Chwila szczęścia okupiona krwią, czy jest jakiś sens? Czy można nieustannie uciekać od kogoś umiłowanego? Znajdziecie tutaj rodzinne dramaty, magię i wbrew pozorom miłość. Autorka pokazuje jak ważna jest rodzina, wspieranie się nawzajem i poszukiwanie szczęścia. Trójka bohaterów, trzy różne serca i sposoby na życie.
„Zasady magii” jest piękną historią pełną wzruszeń i emocji, którą czyta się przyjemnie, nie mogę się doczekać, kiedy zabiorę się za „Totalną magię”, która była swego czasu moim ulubionym filmem. Przyjemnie będzie ponownie spotkać się z bohaterkami, tym razem na łamach powieści.
Niesamowicie nostalgiczna, melancholijna, ciepła i przyjemna lektura.. choć ten krótki opis książki może nieco dziwić, ponieważ autorka nie oszczędzała swoich bohaterów. Alice Hoffman stworzyła niesamowity klimat, który nie pozwalał oderwać mi się od lektury. Na uznanie zasługują również kreacje głównych bohaterów.
Brakowało mi jednak nieco więcej czarownic, więcej tytułowej magii.. Mam nadzieję, że doczekam się tego wszystkiego w kolejnym tomie, którego już nie mogę się doczekać :).
Franny, Jet i Vincent należą do starodawnego rodu czarownic. Zawsze odczuwali swoją inność, lecz dopiero u progu dorosłości dostają szansę aby poznać rodzinne sekrety. Ich matka ukrywała przed nimi swoje korzenie, odcięła się od nich. Wiodła zwyczajne życie z nadzieją, że klątwa nie dosięgnie jej rodziny. W dniu siedemnastych urodzin Franny, do domu przychodzi list od ciotki Isabell. Ciotki, o której nigdy nie słyszeli. Rodzeństwo, mimo oporu rodziców jedzie do niej na wakacje.
„Zaczerpnął powietrza i wskoczył do stawu. Żółwie rozpierzchły się z pluskiem, kiedy zniknął pod czarną powierzchnią. Fala uniosła się i uderzyła o głaz, a potem przelała się o ścieżkę. Chociaż staw napełniano z miejskich wodociągów, pełno w nim było śmieci, woda wydawała się brudna i skażona, zapewne roiło się tam od nieznanych patogenów i toksycznych odpadków. Serce Franny tłukło się o żebra. Haylin będzie chyba potrzebował zastrzyku przeciwtężcowego.
Nie wynurzył się, Franny pomyślała o pszczołach, popiołach i rozbitym szkle. Ale Haylina nie było w ich domu, kiedy pojawił się żuk tykotek, więc na pewno nic mu nie groziło. A jednak wokół miejsca, gdzie zanurkował utworzył się krąg. Ani śladów pęcherzykow powietrza, ani śladu Haylina. Franny chciała wskoczyć za nim, ale po wycieczkach nad Jezioro Pijawek, wiedziała, że to nic nie da. Tylko pływałaby po powierzchni. Ponieważ nie mogła utonąć, nie mogła zanurkować za nim w głębinę, żeby go ocalić. Siedziała jak na szpilkach i serce jej łomotało ze strachu, że klątwa już się spełnia.”
Zasady magii to opowieść o dorastaniu, poszukiwaniu prawdy o sobie, nietolerancji, trudnych wyborach. Ale także o samotności, bólu po stracie ukochanej osoby. Czy Owensom uda się przechytrzyć klątwę ciążącą na ich rodzinie od ponad trzystu lat? Czy poniosą konsekwencje swoich wyborów? Nie odpoczęłam od trudnych tematów, bo książka nie była bajką z happy endem. Ale już wiem, że „Totalna magia” to kontynuacji opowieści i ma premierę 29 stycznia 2020. Czekam.
„Pamiętaj, że jedynym lekarstwem na miłość jest kochać bardziej…”
Można by powiedzieć, że jest obyczajówka traktująca o klątwie wiszącej nad rodem od pokoleń. Członkom rodziny nie wolno się zakochać, bo to sprowadzi nieszczęście na wybranka. Ale jak tu nie kochać, gdy jest się młodym i pełnym życia. Fanny, Jet i Vincent muszą przejść przez wyboistą drogę, która nie do końca doprowadzi ich do szczęśliwego zakończenia.
Książka jest trochę smutna, trochę melancholijna, ale oprócz wątku magii bardzo prawdziwa. Bo przecież żadne życie nie jest usłane różami i każdy z nas musi pokonać różnorakie przeszkody. Co prawda ta historia do dopiero wstęp do tej konkretnej historii najmłodszych sióstr z rodu, jednak mimo raczej statecznej akcji czy braku nagłych dramatycznych wydarzeń, czyta się bardzo przyjemnie. Podobał mi się klimat wykreowany przez autorkę, dobrze zarysowała postacie i przygotowała "grunt" pod kolejną część. Powieść może i nie zostanie książką roku, ale bardzo rozbudziła mój apetyt na kolejny tom. Polubiłam starsze siostry i liczę na to, że polubię i te młodsze. Książka będzie idealna dla fanek obyczajowych historii, sag rodzinnych, ale z elementami magii i klimatem lat 60. Ja polecam.
„Kochaj więcej – poradziła jej ciotka. - Nie mniej”.
Przyznam, że powieść Zasady magii intryguje od pierwszych stron, zaciekawia i prowokuje. Magia, tajemnicze znaki i symbole, niespotykane mieszanki ziołowe, czarownice, klątwy … Aż trudno złapać oddech, powiew chłodu i tajemniczości czuje się na plecach. Strach się obejrzeć za siebie, już wyobrażam sobie, kto za mną stoi. Nie wiem, czy mogę się odezwać, boję się oddychać …
Rodzina Susann Owens jest co najmniej dziwna i zdecydowanie różni się od innych. Trójka jej dzieci posiada moce, których wykorzystywanie może przysporzyć nie tylko sporo kłopotów i nieprzyjemności, ale może wywoływać niebezpieczne skutki. Fanny, najstarsza z rodzeństwa, ma trudny i krnąbrny charakter, jej widok przyprawia o mrowienie ciała. Jet, delikatna i nieśmiała, potrafi czytać w myślach, a to już samo w sobie przyprawia o drżenie serca. I Vincent, wolny człowiek, muzyk i artysta, zawsze chodzi własnymi ścieżkami i ściąga na siebie liczne kłopoty. Matka starała się trzymać dzieci krótko i na dystans, a przede wszystkim nie pozwalała im na żadne romanse i głębsze znajomości, wiedząc, jaką mogą one wyrządzić krzywdę …
Pobyt rodzeństwa u ciotki Isabelle w Massachusetts otworzy im oczy na skrywane liczne rodzinne tajemnice. Dowiedzą się, kim są i jak powinni żyć, aby nie stwarzać problemów. Ten pobyt zmieni je, staną się bardziej zdecydowani i odważniejsi, nabiorą pewności siebie i będą chciały dążyć każde swoją drogą życiową. Tylko czy rodzice na to im pozwolą, wiedząc, jakie dzieci mają atuty w zanadrzu? Czy być może nadal będą pamiętać o klątwie rodzinnej, która spędza im sen z powiek i przed którą chcą chronić dzieci? Muszą dokonać wyboru i postawić na szalę szczęście dzieci i rodzinne tajemnice z przeszłości … Zwycięży miłość czy rozsądek? Młodzi chcą kochać i być kochanymi, ale czy będą mieli na to przyzwolenie rodziny?
„Zapisywanie różnych rzeczy pomaga. Porządkuje myśli i przy odrobinie szczęścia ujawnia emocje, z których nie zdajesz sobie sprawy”.
Zasady magii Alice Hoffman to piękna książka o przeznaczeniu i próbie walki z nim. Jak się można domyślać jest ona trudna i wymaga wiele wysiłku i odwagi. To również znakomity obraz młodych ludzi, którzy pragną kochać, ale rodzinne tajemnice i błędy przeszłości bliskich przekornie im to utrudniają. Jednak trzeba pamiętać, że miłość ma wielką moc i potrafi wiele przezwyciężyć i pokonać, wymaga to tylko nie lada odwagi i samozaparcia. Ta lektura to znakomity przykład wielkiej odpowiedzialności za bliskich, przykład poświęcenia się dla dobra innych. Dla dobra bliskich są zrobić bardzo dużo, są gotowi poświęcić swoje szczęście, aby szczęśliwa była inna bliska osoba. Piękne i wzruszające, emanujące ciepłem i miłością.
Przyznam szczerze, że pierwsze kilkadziesiąt stron mnie trochę nudziło i sceptycznie nastawiło do tej lektury. Utknęłam i nie mogłam się zmobilizować, aby ruszyć dalej. Ale jak w końcu nabrałam sił i chęci na dalszą lekturę, to nie mogłam się od niej oderwać. Tak mnie wchłonęła, że zapomniałam, że wspólne początki nie należały do łatwych. Koleje losów bohaterów były tak znakomicie przedstawione, że chłonęłam je z wielkim zapałem i magią. Czar tryskał z każdej strony tej powieści, z każdego spotkania z bohaterami i z każdej jednostkowej sytuacji. Było magicznie i cudnie, naprawdę nieziemsko. Cała historia została zaczarowana przez autorkę, woalka tajemniczości delikatnie muskała moje myśli, które błądziły zaczarowane w kalejdoskopie losów bohaterów. Miłość i przeznaczenie krążyły niczym nieposkromione myśli, nam pozostało tylko czekać na dalszy rozwój wypadków. Nie warto się domyślać, trzeba obowiązkowo sięgnąć po tę lekturę. Jej czytanie sprawia tyle radości i przyjemności, że nie sposób ich przelać na papier. Nawet nie próbuję, wiem, że są chwile i odczucia, których nie można wyrazić słowem. I ta powieść dostarcza nam tyle niezapomnianych wrażeń, trudnych do zdefiniowania, że tylko ten, kto ją przeczytał, doskonale wie, o czym piszę i co mam na myśli.
Doskonała, emanująca ciepłem i miłością, borykająca się z przeznaczeniem, ucząca odpowiedzialności i troski za drugą osobę. Pochłania bez opamiętania. Spowite mgłą listopadowe długie wieczory są najlepszą porą na poczucie magii i klimatu zaczarowanej historii rodziny Owens. Nie marnujcie czasu, gdyż każda chwila ociągania się oddala was od niezapomnianych przeżyć, których na pewno doświadczycie mając w ręce Zasady magii.
Poważnie zastanawiam się, czy to ja nie rozumiem tej książki i mam zbyt wysokie wymagania, czy po prostu nie należy ona do najlepszych. Nie czytałam żadnej innej książki autorki, która podobno jest „jedną z najważniejszych i najbardziej lubianych pisarek w Stanach Zjednoczonych”, ale lektura „Zasad magii” wcale mnie do tego nie zachęca. Jedynym plusem książki jest jej okładka.
Franny, Jet i Vincent należą do okrytego złą sławą rodu Owensów, zapoczątkowanego przez czarownicę Marie Owens. Ich matka wyrzekła się swojego pochodzenia i za wszelką cenę stara się chronić dzieci przed ich prawdziwą naturą. Nie można jednak oszukać przeznaczenia, w ich żyłach płynie krew czarownic, a ich los zostaje przypieczętowany, gdy docierają na ulicę Magnolii do ciotki Isabelle. Tam odkrywają swoje zdolności, ale dowiadują się również o ciążącej na ich rodzinie klątwie. Żadne z nich nie może się zakochać, najlepiej zamknąć serce na wszystkie uczucia. Czy rodzeństwu uda się znaleźć sposób, aby przechytrzyć klątwę i w końcu się zakochać?
Już dawno nie czytałam tak kiepskiej książki, to po prostu książka o niczym! Ma mnóstwo ciekawych wątków, które można by świetnie rozwinąć, ale żaden nie jest sensownie zakończony, wszystko w pewnym momencie się urywa, akcja jest rwana, a emocji brak. Niestety czytałam na siłę, nie polubiłam żadnego z bohaterów i właściwie nie wiem co to za dziwne połączenie pomysłów na powieść. Jak dla mnie zero w niej magii, książka nie porywa i nie przenosi do „innego świata”. Przykro mi, ale książka tylko ładnie wygląda.
Czy magia jaka płynie w żyłach z pokolenia na pokolenie jest przekleństwem rodu?
Poznajemy trzy postacie: Franny, Jet i Vincent, którzy należą właśnie do rodu czarownic. Jak na czarownice przystało, każde z nich otrzymało inny, wyjątkowy dar, które muszą odkryć.
Jednak, jeśli pojawiają się czarownice, to nad rodem na pewno wisi jakaś klątwa.
I tak jest też w tym przypadku.
Klątwa ta prędzej czy później dotknie każdego członka rodziny i skaże ich na utratę bliskiej osoby.
W tym wszystkim jest jedno "ale". Matka trójki rodzeństwa, chcąc uchronić ich przed ciężkim losem, odcina się od rodziny.
Jednak magia, jaka płynie w żyłach Franny, Jet i Vincent, nie da o sobie zapomnieć.
Myślicie, że uda im się uniknąć klątwy?
Czy będą na tyle rozważni, mądrzy i odważni, że budząca się w nich magia będzie wykorzystana z umiarem?
Jak dla mnie...oczekiwałam chyba zbyt wiele od tej książki :/. Opis mnie bardzo zaintrygował, jednak w trakcie czytania bardzo się nudziłam, przez co nie potrafiłam się skupić i czytałam dany fragment kilka razy.
Według mnie nie było tam nic, co mogłoby sprawić, że chociaż raz, przez chwilę się nią zachwyciłam.
Sam pomysł na fabułę jest naprawdę fajny, jednak nie przekonała mnie ona do siebie.
Przeglądając informacje o książce doczytałam się, że to prequel "Totalnej magii", która mam nadzieję, po "Zasadach magii", wbije mnie w fotel.
Niemniej jednak polecam wam sięgnąć po tę pozycję, bo to że nie przypadła mnie do gustu, nie znaczy, że wam również się nie spodoba.