„Radujcie się, mieszkańcy! Wielki Mag wybrał wasz gród na swą siedzibę. Zostaliście zaszczyceni!”
Pewnego pięknego, a właściwie całkiem pochmurnego dnia, nad Warszawą przetoczył się grom. A potem oczom mieszkańców i przyjezdnych ukazał się smok. I mag. Ale naprawdę dziwnie zrobiło się dopiero chwilę później...
Maciek Jeżewski, inżynier wsparcia w dziale IT Urzędu Miasta, nie jest idealnym kandydatem na negocjacje z Czarodziejem, który był łaskaw zasiedlić Pałac Kultury. Niestety, dla siebie i dla wielu innych ludzi, akurat był pod ręką. Życie chłopaka zmienia się więc niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zamiast podłączać drukarki w Urzędzie, rozpoczyna karierę nadwornego pazia i próbuje tłumaczyć Czarodziejowi naszą rzeczywistość. Idzie mu znakomicie. Prawie. Właściwie to zupełnie mu nie idzie. Ale przecież w książkach wszystko się zawsze jakoś układa, prawda?
Autor | Magdalena Kozak |
Wydawnictwo | Fabryka Słów |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 560 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7964-573-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379645732 |
Data premiery | 2020.07.08 |
Data pojawienia się | 2020.06.10 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 131 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja 2024.04.21) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Opis książki „Minas Warsaw” od razu przykuł moją uwagę – Warszawa przejęta przez maga, który z Pałacu Kultury i Nauki robi sobie siedzibę? Jako mieszkanka stolicy nie mogłam przejść obojętnie obok takiej zapowiedzi, tym bardziej że bardzo lubię urban fantasy. Okazało się, że nie była to jedyna ciekawostka tej powieści. Autorka zdecydowanie zaskoczyła mnie kierunkiem, w jakim popchnęła fabułę. Mamy tu bowiem poniekąd dwie historie, które łączą się w niespodziewany sposób, z którym chyba nigdy dotąd się nie spotkałam. Wiele się tu dzieje, bohaterowie stają przed sporymi wyzwaniami. Magdalena Kozak w interesujący sposób dodała do tej powieści sporo militarnych elementów, które są tym ciekawsze, że pochodzą od prawdziwego żołnierza. „Minas Warsaw” okazało się miłą, ciekawą lekturą, która zdecydowanie wygrywa pomysłem. Polecam. :)
Ubawiłam się przednio. Zafascynowana fabułą, niebanalnymi rozwiązaniami i nieoczywistymi zwrotami akcji, zamieniłam się w jedną, wielką zadowoloną czytelniczkę, która ukontentowana i zaspokojona udaje się na poszukiwanie kolejnych równie smacznych kąsków.
Smok, czarodziej, kot-demon, tajemnicza Wyspa i przenikanie się światów? A na dokładkę wszystko to w jednym pakiecie? PROSZĘ BARDZO :) "Minas Warsaw" Magdaleny Kozak oferuje wszystko co powyżej - a prócz tego dużo więcej! Na dobry początek zaczynamy zaś od prawdziwego trzęsienia ziemi - w tym przypadku jego rolę pełni pojawianie się w Warszawie czarodzieja na smoku, który postanawia obrać za swą siedzibę Pałac Kultury i Nauki (!).
Mocny początek zawsze przykuwa uwagę. Magdalenie Kozak ewidentnie się to udało - uwaga czytelnika została zagwarantowana już od pierwszych stron. Potem wcale nie jest gorzej, a wręcz przeciwnie - lepiej! Mnogość wątków, ich wzajemne przeplatanie się i zaskakujący sposób, w jaki zgrabnie poprowadzono je aż do samego finału sprawiają, że "Minas Warsaw" prezentuje się wyśmienicie i ma wielką szansę być małym (dużym?) powiewem świeżości w naszej rodzimej fantastyce. Brzmi to może trochę górnolotnie, ale pomysł i jego wykonanie są w tym przypadku tak dobre, że chyba nie ma w tych słowach wiele przesady.
Ale od początku! W Warszawie pojawia się na starcie smok i czarodziej... Gościu zaczyna na dodatek używać magii i "upiększa" naszą stolicę. Panika na ulicach jest powszechna, a służby specjalne uwijają się jak mrówki. O co chodzi?! Wszyscy zadają sobie to pytanie, w tym niejaki Maciej Jeżewski, młodszy asystent w dziale IT Urzędu Miasta. Los sprawił, że Maciek znalazł się akurat w okolicy Pałacu Kultury i Nauki, a więc w samym oku cyklonu. Splot okoliczności doprowadza do tego, że Jeżewski staje się jednym z osobistych paziów stołecznego czarodzieja (!). Przypadek? Z jednej strony tak... z drugiej absolutnie nie :)
Równolegle do stołecznych wydarzeń dzieją się rzeczy nie mniej ważne. W alternatywnym świecie Alonii niejaki Wędrowiec (niby nikt specjalny, a jednak na swój sposób rzeczywiście wybraniec losu) spotyka na swej drodze amaremona, tj. kota-demona i... łączy z nim siły. Wir zdarzeń doprowadza oboje do wzięcia udziału w wyprawie po skarby Alonii; ten kto je zdobędzie może stać się władcą całej krainy. Nie jest to jednak wcale prosta sprawa, na skarby zasadza się bowiem wiele wrogich sobie frakcji, które w nieuchronny sposób dążą do konfrontacji i w czasie drogi nieraz otwarcie skoczą sobie do gardeł... Tak czy inaczej wyprawa po skarby powoli zmierza do celu. Celu zaś, jak wieść niesie, ma strzec pewien czarodziej... I jego smok.
Być może przeczuwacie już, że oba główne wątki w jakiś sposób się ze sobą łączą ;) Jak najbardziej słuszne podejrzenie! Sądzę jednak, że nie zgadniecie (a przynajmniej nie od razu) W JAKI SPOSÓB się one połączą :) ... Kluczowa będzie tutaj osoba niepozornego asystenta w dziale IT. A także tego, co Maciej Jeżewski robi po godzinach pracy. Tak się składa, że nasz informatyk lubi... pisać. Ostatnio stworzył sobie zalążek powieści i wykreował świat, który nazwał... Wyspą (!). W świecie tym ma miejsce pewna wyprawa, w której biorą udział niejaki Wędrowiec oraz kot-demon... Brzmi znajomo? ;) W świetle tego co już napisałem - i owszem! Tylko czy wszystko co dzieje się na Wyspie jest rzeczywiście jedynie literacką fikcją? Czy warszawski czarodziej ma coś wspólnego z Alonią i z jej skarbami? Jak uratować PKiN i jak przywrócić normalność - zarówno na Wyspie, jak i w naszej ukochanej stolicy? Przekonamy się o tym w kolejnych rozdziałach, a pomoże nam w tym Tajna Agencja Ilios oraz jej funkcjonariusze :)
Pomysł na książkę jest świetny :) Do tego zaskakujący, kreatywny, a przez to mający szansę - tak jak wspomniałem - stać się powiewem świeżości w naszej rodzimej fantastyce. Nie żeby czegoś naszej fantastyce i jej twórcom brakowało - nic z tych rzeczy! :) Chodzi raczej o sposób przedstawienia całej historii, o sposób w jaki spleciono jej wątki w jedną całość oraz o sposób... w jaki wciągnięto w to wszystko czytelników już na etapie pisania powieści :)
W zasadzie nie powinienem o tym pisać, ale wspomnieć w ogólnikach o tym trzeba, bo cała sprawa na to zasługuje - rzecz jasna nie zdradzając szczegółów działania Agencji! (na ten temat milczę i milczeć będę aż po grób! :) ). Już na etapie tworzenia "Minas Warsaw" dzięki Fabryce Słów powstała Tajna Agencja Ilios, której funkcjonariusze (do którego grona mam wielką przyjemność i zaszczyt należeć) brali czynny udział w ocenie i w tworzeniu pierwszych rozdziałów książki. Świetna sprawa - i to z kilku poziomów patrząc! Raz że była to wielka frajda i przyjemność, dwa - ogromne wyróżnienie, trzy - wciągnięcie czytelników w proces powstawania książki :) Wszystko to znalazło swoje odbicie na kartach "Minas Warsaw", z czego można być naprawdę dumnym :) Jednak to nie wszystko :) ...
https://cosnapolce.blogspot.com/2020/07/minas-warsaw-magdalena-kozak.html