hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Nie hańbi”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Nie hańbi

Udostępnij
DostępnyProdukt dostępny 69 szt.
Dostępny
Wyślemy jeszcze dzisiaj
jeśli kupisz w ciągu 0 godz. 10 min. 12 sek.
24,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 33,00 zł

Opis od wydawcy

Podobno praca leży na ulicy. Niejeden z bohaterów tej książki się o nią potknął.

Bezrobocie jest najniższe od ponad dwóch dekad, a warunki na rynku pracy dyktują pracownicy. Ponoć. Są wykresy i tabele, które to mają potwierdzać, są analitycy, którzy te słowa powtarzają jak mantrę, są politycy, którzy się tym zdaniem zachłystują. I są ludzie, którzy rynkiem pracy nie potrząsną. Rynek ich połknie i wypluje. Ta książka jest o nich.

O Ilonie Pujanek, która powiesiła się w noworoczny poranek – możliwe, że z powodu mobbingu. Tylko czy polskie prawo definiuje, czym jest mobbing?

O przedsiębiorcy budowlanym, który wprawdzie nielegalnie zleca pracę, ale nie podlega kontroli PIP-u.

O zwalnianych pracownicach Almy, które nawet w pustym sklepie musiały przestawiać towar na półkach.

O marszach bezrobotnych w czasach wielkiego kryzysu i o ludziach bezrobotnych osiem dekad później, w kraju, w którym podobno bezrobocia nie ma; o coraz bardziej oswojonych z prekarnością młodych ludziach.

To reporterski rzut oka na polski rynek pracy – historycznie i dziś.

Jak bardzo ten rynek się zmienił od czasu, kiedy chałupnicy przeszli z domowych warsztatów do fabrycznych hal? Jak bardzo kryzys wczesnych lat 90. różnił się od kryzysu lat 30., gdy bezrobotni organizowali strajki? I wreszcie – co to znaczy nie pracować w świecie, w którym ponoć nie pracuje tylko ten, kto nie chce?

AutorOlga Gitkiewicz
WydawnictwoWydawnictwo Dowody
Seria wydawniczaReporterska
Rok wydania2017
Oprawamiękka
Liczba stron224
Format13.3 x 20.5 cm
Numer ISBN978-83-947254-8-8
Kod paskowy (EAN)9788394725488
Waga210 g
Wymiary133 x 205 x 16 mm
Data premiery2017.10.24
Data pojawienia się2017.10.11
Dostępna liczba sztuk
Dostępność całkowita69 szt.
Dostępność w naszym magazynie3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj)
Dostępność w punktach BonitoKsięgarnia internetowa Bonito
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku)Zamów i odbierz już jutro
al. Daszyńskiego 8 (blisko Hali Targowej)Zamów i odbierz już jutro
al. Pokoju 67 (wyspa w centrum handlowym M1)Zamów i odbierz już jutro
ul. Batorego 15B (przecznica od ul. Karmelickiej)Zamów i odbierz już jutro
ul. Dobrego Pasterza 122 (Prądnik Czerwony)Zamów i odbierz już jutro
ul. Josepha Conrada 79 (obok stacji BP)Zamów i odbierz już jutro
ul. Kalwaryjska 67 (250 m od ronda Matecznego)Zamów i odbierz już jutro
ul. Kluczborska 17 (przy pętli "Krowodrza Górka")Zamów i odbierz już jutro
ul. Kobierzyńska 93 (osiedle Ruczaj-Zaborze)Zamów i odbierz już jutro
ul. Marii Dąbrowskiej 17A (50 m od CH Czyżyny)Zamów i odbierz już jutro
ul. Pawia 34 (blisko Galerii Krakowskiej)Zamów i odbierz już jutro
ul. Pilotów 2E (300 m od ronda Młyńskiego)Zamów i odbierz już jutro
ul. Świętokrzyska 5 (skrzyżowanie z Wrocławską)Zamów i odbierz już jutro
ul. Wielicka 259 (wyspa w Galerii Mozaika)Zamów i odbierz już jutro
ul. Wielicka 28 (200 m od Cmentarza Podgórskiego)Zamów i odbierz już jutro
ul. Wysłouchów 3 (Kurdwanów)Zamów i odbierz już jutro
ul. Zakopiańska 62 (Park Handlowy Zakopianka)Zamów i odbierz już jutro

Darmowa dostawa już od 299,00 

  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej punkt odbioru, w którym chciałbyś je odebrać.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość e-mail oraz SMS nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość e-mail oraz SMS z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu oraz kodem PIN.
  • Wydanie przesyłki następuje po podaniu numeru zamówienia oraz kodu, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki w punkcie masz 7 dni.
  • Składasz zamówienie wybierając dostawę DPD Pickup i wskazujesz punkt lub automat (*), w którym odbierzesz paczkę.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość SMS od DPD z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu Pickup lub automatu (*).
  • Wydanie przesyłki następuje po wpisaniu numeru PIN, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki masz 3 dni.
  • (*) Aby odebrać przesyłkę z automatu DPD Pickup, konieczne jest pobranie aplikacji ze sklepu odpowiedniego dla Twojego modelu telefonu. Po pobraniu aplikacji będziesz miał możliwość krótkiej rejestracji numerem telefonu. Twoja paczka pojawi się w aplikacji automatycznie.
  • Składasz zamówienie wybierając dostawę DPD Pickup i wskazujesz punkt lub automat (*), w którym odbierzesz paczkę.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość SMS od DPD z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu Pickup lub automatu (*).
  • Wydanie przesyłki następuje po wpisaniu numeru PIN, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki masz 3 dni.
  • (*) Aby odebrać przesyłkę z automatu DPD Pickup, konieczne jest pobranie aplikacji ze sklepu odpowiedniego dla Twojego modelu telefonu. Po pobraniu aplikacji będziesz miał możliwość krótkiej rejestracji numerem telefonu. Twoja paczka pojawi się w aplikacji automatycznie.
  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej Paczkomat, w którym chciałbyś je odebrać.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość e-mail oraz SMS od Paczkomatów InPost z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego Paczkomatu.
  • Wydanie przesyłki następuje po wpisaniu numeru telefonu i podaniu kodu, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z Paczkomatu masz 48 godzin.
  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej punkt, w którym chciałbyś je odebrać.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz SMS-a oraz e-mail od firmy Orlen z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu oraz kodem.
  • Pracownik punktu wydaje przesyłkę po podaniu otrzymanego specjalnego kodu.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z punktu masz 3 dni.
  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej miejsce, w którym chciałbyś je odebrać. Może to być placówka pocztowa, sklep Żabka, Freshmarket lub stacja Orlen.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość e-mail oraz SMS od Poczty Polskiej z informacją o dotarciu przesyłki do wybranej placówki.
  • Pracownik w placówce wyda przesyłkę po podaniu danych odbiorcy zgodnych z danymi na przesyłce oraz po okazaniu dowodu osobistego.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z placówki pocztowej masz 7 dni.
  • Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki
  • Listonosz doręcza przesyłkę.
  • Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Kurier doręcza przesyłkę.
  • Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Kurier doręcza przesyłkę.
* opcja płatności przy odbiorze kosztuje dodatkowo 3,00 zł
Średnia ocen:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0
Liczba opinii:
2
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
nie hańbi
2017.12.09 22:45
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Bardzo dobra książka – „Nie hańbi” Olgi Gitkiewicz. Raczej dla pracowników i poszukujących pracy, gorzej dla pracodawców. O przeszłości, o włókienniczym Żyrardowie, o teraźniejszości, o Urzędach Pracy, o komunizmie i kapitalizmie, o umowach śmieciowych, o bezrobociu. Większość pracodawców mówi że muszą szukać pracowników, że teraz lepiej być na zasiłkach, lepiej iść po zapomogę do opieki społecznej, że ludziom się nie chce, nie są mobilni, przywiązani do domu, do rodziny. Pracownicy i bezrobotni odpowiadają że chcą pracować, ale za godziwą stawkę, chcą być nadal ludźmi a nie robotami, maszynami, niewolnikami, że pracodawcy nimi gardzą, upodlają, wykorzystują. Kto ma racje – nie mnie osądzać. Bardzo dobrze nakreślony rynek pracy przez około 100 lat. O tym, że w komunie wszyscy mieli pracę ale czy się stoi czy się leży… jeden pracował ponad swoje siły, inni się obijał. W kapitalizmie zwiększyło się bezrobocie. Cześć korzystało na zmianie ustroju, cześć z pokolenia na pokolenie dziedziczyło biedę i taką niepełnosprawność ekonomiczną. Książka ciekawa, o istnieniu od pracy do pracy, od zasiłku do zasiłku, o pragnieniach, życiowych decyzjach. I dziękuję Book z tobą że poleciła mi tę książkę.

Zdjęcie użytkownika
Niewidzialne hańby
2017.11.11 15:15
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Historia zaczyna się od regału. Początek zawsze jest ważny. Każda nitka ma gdzieś swój początek. Regał mieszka w Zamościu. Jest na wysoki połysk. Olgę Gitkiewicz bardziej zaciekawiła jego zawartość. Wysoki połysk skrywał matową zawartość. Jakby regał wypełniony papierami poszarpanymi na krawędziach, pomarszczonymi, suchymi i z przebarwieniami, miał być zwiastunem niepokojącej treści, która w mało którym momencie będzie gładka.

Wszystkie te druczki opłat, protokoły, legitymacja związków zawodowych, świadectwo pracy czy książeczka zdrowia zasiały coś w autorce. Coś, co potem doprowadziło ją do tego, że odeszła z pracy w korporacji, by oddać się pisaniu tego reportażu. Człowiek czynu, bez wątpienia.

Ten regał w nas zostanie, zacznie historię, która od tej pory będzie nosić nazwę „nitki”. Nitki będą plątały się wokół losów rodziny autorki i śledziły losy Żyrardowa, do którego autorka również zdecydowała się powrócić.

Zanim zajrzymy do regału, dowiemy się, że w 2014 roku portal Bezrobocie.org.pl zmienił nazwę na Rynekpracy.org. I to też jest mocny początek.

„Szef ma paszport francuski i krew alzacką, do tego jest estetą. Zmęczony człowiek nazywa się Julian Blachowski. W kieszeni płaszcza ma rewolwer. Boli go brzuch.”

Krucjata po polskim rynku pracy rozpoczęła się wraz z antropologicznym spojrzeniem na pewien regał. Otwarta puszka Pandory będzie nas teraz transportowała w czasie. Nitki przeszłości będą się przewijać wraz z opowieściami teraźniejszości. Autorka zaczyna od Żyrardowa, gdzie się urodziła, i zaiste lepszego kontekstu do rozważań na temat bezrobocia znaleźć nie mogła. To tutaj „szumiała przędzalnia bawełny Karola Scheibera.” Tutaj wykluło się miasteczko robotnicze, które uzależniło od siebie pracowników, dając im zaledwie albo aż tyle, by całe życie wiązali swoje życie z fabryką, nie szukając i nie pragnąc więcej niż to, co daje im Żyrardów, nie wyściubiając nosa poza granice własnego miasta.

„Weg! – cedzi po niemiecku. Ostatnie słowo. I zaraz potem dwie kule. W ramię, w tors. (…) Tuż obok Ziemiańskiej jest apteka, tam go przenoszą, próbują ratować. Logiczne, ale bezskuteczne.”

Dzięki perspektywie z przeszłości, dowiemy się, że autorem terminu „bezrobocia” jako przymusowego braku pracy był angielski dziennikarz i ekonomista John Atkinson Hobson. Dopiero u schyłku XIX wieku. Zerkniemy do pierwszego kodeksu pracy, który swoje korzenie również ma w Żyrardowie. Tak, będziemy często wzdrygać się na traktowanie pracownika. Właściwie ten niewygodny temat i obrazy osiadły mi na ramionach od początku lektury i możliwe, że już nigdy ich stamtąd nie strzepie.

„Powtarza, że musiał to zrobić. Kiedyś na Pawiaku zniósł tortury i wyrywanie paznokci. Koehlera prawie nie znał, ale znieść nie mógł. (…)Piszą o nim nawet poeci, pisze o nim nawet Miłosz. (…)Echo wystrzału Blachowskiego może grac długo.”

Tak. To jest reportaż, który jest kalejdoskopem krzywd. Nie mieni się pstrokatymi barwami. Sceneria kojarzyła mi się z rozpadem i rdzą. Bo na naszych oczach gnije w ludziach empatiach i pani Gitkiewicz bez osądu trafia w te najczulsze punkty, nie wydając wyroków na sprawców. Wędruje w czasie i przestrzeni. Z dusznych fabryk trafimy oczywiście do korpoświata i korposzczurów. Poznamy terminologię panującą w danych warunkach. Wysłuchamy relacji ciekawie dobranych ludzi. Znajdziemy się we Wronkach, w fabryce Amiki. Przewędrujemy od uderzeń i ciosów wymierzanych w pracownika, po feminizację pracę, walkę o etykę, demonstracje z hukiem strzałów aż teraźniejszość zapuka do Szydłowca pod Radomiem, który jest współczesną stolicą bezrobocia w Polsce.

W krzywym zwierciadle współczesnego rynku pracy przysłuchamy się dyskusji kobiet zastanawiających się nad tym, co jest odbierane jako kombinatorstwo – czy gdy dziecko jest autentycznie chore lepiej wziąć opiekę nad dzieckiem L4 czy urlop, żeby pracodawca nie groził nam zwolnieniem. Poczujemy ciężar rzucany na barki kierowcy – rozwoziciela, któremu jednocześnie rozkazuje się ugniatać ciasto na pizzę, trzeć ser, myc garnki i na końcu rozwozić produkt. Później „awansuje”. Będzie prowadził ciężarówkę w nocy. W środek lasu. Za Wieluniem. Ze szczurzymi oczami wlepionymi w jego plecy. Następnie będzie woził knury. Dobrym Volvo. Pobieżnie Wam tylko powiem – nigdy już nie spojrzę tak samo na ciężarówkę wiozącą żywe zwierzęta.

Pani Gitkiewicz nie bombarduje nas statystykami ani tkliwością. Reportaż chyląc się ku końcowi, wspina się na „wysokości”. Trafiamy do działu „budownictwo”, a tam ludzie spadają. Czasami nikt się nad nimi nie pochyla. W Jeleniej Górze mieszka ponad 87 tysięcy ludzi. Tyle samo uległo wypadkowi w pracy w 2016r. Pisać mogę wiele, a uwierzcie, że i tak do końca nie nakreśli się wszystkiego, co Gitkiewicz zawarła w tym reportażu. Pozornie nie jest obszerny. Temat może się wciąż wydawać nie wyeksploatowany i możemy mieć poczucie jakiegoś braku. Po kilku dniach od lektury rozumiem to uczucie. To nie brak, tylko świadomość, że tyle historii zostało jeszcze nie opowiedzianych. Książka ważyłaby wtedy przytłaczająco dużo. Gitkiewicz natomiast stosuje surowość. Zdania nie wiją się po kilka linijek. Służą jednemu celowi – mają opowiedzieć. W tej pozornej prostocie jest maestria językowa, która porusza do głębi i sprawia, że od takich reportaży odchodzimy z kolejnym bagażem przeżyć i przemyśleń. Fragmenty, które zdecydowałam się Wam tutaj oszczędnie cytować, to historia Juliana Blachowskiego. Nie dodam nic więcej, bo to trzeba przeczytać i poczuć samemu na swój sposób.

„Są tacy, co mówią: Zrobiłbym to samo. (…)Proces kończy się po czterech dniach.”

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Nie hańbi”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Klienci, którzy kupili „Nie hańbi“ – wybrali również

Nie zdążę - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Nie zdążę
Dostępny
Produkt dostępny 100 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,00 zł
23,99 zł
8 osób kupiło
Informacja
Zapaść. Reportaże z mniejszych miast - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
28,99 zł
8 osób kupiło
Informacja
Dziewczyna, kobieta, inna - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 22,99 zł
22,45 zł
14 osób kupiło
Informacja
Cieszę się, że moja mama umarła - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 23,99 zł
24,75 zł
61 osób kupiło
Informacja
Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
25,99 zł
9 osób kupiło
Informacja
Urobieni. Reportaże o pracy - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Urobieni. Reportaże o pracy
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.03.04
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
27,99 zł
Farby wodne, wydanie 2 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Farby wodne, wydanie 2
Dostępny
Produkt dostępny 65 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
30,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Co ze mną nie tak? O życiu w dysfunkcyjnym domu, środowisku, w Polsce i o tym, jak sobie z tym (nie)radzimy - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 37,99 zł
32,49 zł
134 osoby kupiły
Informacja
Ballada o śpiącym lwie - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,00 zł
32,99 zł
4 osoby kupiły
Informacja
Mokradełko, wydanie 2 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 34,90 zł
24,99 zł
4 osoby kupiły
Informacja
Nie ma i nie będzie - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Nie ma i nie będzie
Dostępny
Produkt dostępny 27 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 45,99 zł
33,99 zł
Urobieni. Reportaże o pracy, wydanie 2 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 36,00 zł
24,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja

Olga Gitkiewicz – pozostałe pozycje

Krahelska. Krahelskie - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,00 zł
30,99 zł
Nie zdążę. Audiobook - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Nie zdążę. Audiobook
Olga Gitkiewicz
StoryBox
Dostępny
Produkt dostępny 5 szt.
26,99 zł
Nie zdążę - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Nie zdążę
Dostępny
Produkt dostępny 100 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,00 zł
23,99 zł
8 osób kupiło
Informacja
Wróć do góry