Księga szeptów zaczyna się w malowniczej scenerii, na ormiańskiej uliczce z Focșani lat 50. ubiegłego stulecia, pośród oparów świeżo palonej kawy i zapachów ze spiżarni babci Armenuhi, pośród starych ksiąg i fotografii dziadka Garabeta. Jednak czytelnikowi nie jest dane doświadczyć niezmąconej intymności przywoływanego domu, nie jest też zaproszony, by uczestniczyć w jakiejkolwiek pogawędce wesołych ludzi, którzy snują, w czasie pokoju, opowieści o Arze Pięknym lub Tigranie Wielkim. „Ormiańscy starcy dzieciństwa” Varujana Vosganiana nie mają do opowiedzenia radosnych zdarzeń, lecz fakty wręcz niepokojące. Opowiadając starają się zrzucić ciężar traumy – swojej i swoich poprzedników. Historia ludobójstwa Ormian z 1915 roku, historia niekończących się konwojów wygnańców w marszu śmierci na pustyni Deir-ez-Zor, historia Ormian, którzy obrali drogę uchodźstwa, zostały odmalowane na stronach powieści wręcz olśniewająco.
Autor | Varujan Vosganian |
Wydawnictwo | Książkowe Klimaty |
Rok wydania | 2015 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 460 |
Format | 15.3 x 21.1 cm |
Numer ISBN | 978-83-64887-31-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788364887314 |
Data premiery | 2016.02.25 |
Data pojawienia się | 2016.02.25 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
O wielu rzeczach nie wolno mi było mówić, ale przede wszystkim surowo zabroniono mi opowiadać w przedszkolu lub nieznajomym o tym, że u nas w domu rozmawia się czasem szeptem. „Co tam szepczesz?" – pytałem. „Czytam” – odpowiadał dziadek Garabet. "Jak to czytasz? A gdzie masz książkę?". "Niepotrzebna mi. Znam ją na pamięć". "Dobrze, a jak się ta książka? Kto ją napisał?". "Być może ty, pewnego dnia". I oto robię to teraz. I właśnie tak ją nazywam: Księga szeptów.
O rzezi Ormian wiemy tak mało, a to drugie po Holokauście największe ludobójstwo w którym zginęło blisko 1,5 miliona ludzi. Dlaczego milczymy, jak gdyby te wydarzenia nigdy nie miały miejsca? Dlaczego nie pamiętamy? Od zapomnienia Ormian próbuje ocalić Varujan Vosganian swoją powieścią "Księga szeptów" Szeptem który niesie czułość, modlitwę, skargę, ale przede wszystkim pamięć o wspaniałych przodkach.
"Księga szeptów" rozpoczyna się w latach 50. XX wieku w Fokszanach, mieście położonej w rumuńskiej części Mołdawii Zachodniej, mieście gdzie dorastał główny bohater powieści pośród oparów świeżo palonej kawy, zapachów wydobywających ze spiżarni babci Armenuhi, starych książek i fotografii dziadka Garabeta.
Opowieść o ludziach, którzy musieli bronić się przed prześladowaniami, tułaczką przez pustynię syryjską. Ormianach, którzy musieli porzucić swoje domy, rozproszyć się i osiedlić w różnych zakątkach świata.
"Księga szeptów" to nie tylko tragiczny marsz śmierci do Deir ez-Zor, to również ich zwyczaje, tradycje, począwszy od gotowania, poprzez rytuały związane z narodzinami, śmiercią. "Księga szeptów" to miejsca, sklepy, w których Żydzi handlują czasem, cmentarz z kamiennymi krzyżami, ulice, unoszące się zapachy.
W tej powieści, oprócz ludzi, wielką rolę odgrywają przedmioty, które stają się nośnikami pamięci. Mapy, znaczki pocztowe na listach które trafiają pod jeden adres z różnych zakątków świata, pestki granatu, radio, lustra, fotografie, które Ormianie masowo wykonywali w 1915 roku, tak jakby przeczuwali, że za kilka miesięcy coś się miało wydarzyć. Te pprzedmioty to bardzo ważni świadkowie historii.
Ciężko wyrazić słowami, określić "Księgę szeptów" i nie potrafię tego zrobić. Wiem tylko, że jest w niej coś unikalnego.
"Księga szeptów" jest zapisem stanów świadomości. Dlatego staje się półprzezroczysta, a jej strony są przejrzyste.
Z jednej wyróżnia ją prostota przekazu, z drugiej jest w niej poezja, magia, które roznosi zapachy, aromaty kawy i przypraw, smak. Smutna i dramatyczna, ale też zabawna i wnosząca uśmiech. Prawdziwa, realna, ale wręcz baśniowa i nierealna. Pełna sprzeczności, łącząca wątki historyczne, biograficzne i fabularne. Piękna, mądra i znakomicie napisana.
"Księgi szeptów " to powieść, którą trzeba doświadczyć, przeżyć, poznając dramatyczną historię, ale również nadzieje i smutki Ormian.
Żaden człowiek nie umiera w momencie, lecz stopniowo, powoli. Najpierw ciało, potem jego imię, potem wspomnienia innych o nim, a na samym końcu jego wspomnienia o innych.
Varujan Voganian napisał powieść ważną, nie tylko dla Ormian. Udowodnił, że nic nie jest w stanie zniszczyć kultury i pamięci o Ormianach, potrzebny był tylko obraz, którym jest jego "Księga szeptów" w niej zawarta jest pamięć o wydarzeniach, ludziach. Szept bolesny i piękny, szept dzięki któremu nie zapomnimy.
https://cuddle-up-with-a-good-book.blogspot.com