Dwa złamane serca. Jedna umowa na udawane randki. Co może pójść nie tak?
Lucie sądziła, że ma wszystko, czego pragnie – kochającego mężczyznę, śliczne mieszkanie i pracę, w której jest naprawdę świetna. Ale piękna bańka prysła, kiedy Lucie nakryła swojego idealnego narzeczonego na tym, jak bzyka się ze swoją osobistą trenerką na ich wymarzonej nowiusieńkiej sofie. Teraz, trzy miesiące później, Lucie mieszka ze swoją najlepszą przyjaciółką i próbuje poukładać sobie życie bez zdradzieckiego niedoszłego męża.
Theo wybiera się na długi weekend do malowniczej Szkocji, gdzie ma być drużbą na ślubie brata. Perspektywa pięknych widoków, a także darmowej wyżerki właściwie powinna go napawać większym entuzjazmem. Gdyby tylko nie żywił uczuć do przyszłej panny młodej… Kiedy los niespodziewanie krzyżuje drogi tych dwojga, Lucie i Theo zacieśniają więzi przy pączkach, opowiadając o swoich miłosnych katastrofach… i dochodzą do wniosku, że chyba mogą sobie nawzajem pomóc. Jeśli oboje będą przestrzegać zasad, nie ma mowy, żeby coś poszło nie tak.
Komedia romantyczna, druga z cyklu „Love For Days”. Uwaga: choć to osobna, niezależna historia, akcja tej powieści rozgrywa się po wydarzeniach opisanych w książce Chłopak, dla którego kompletnie straciłam głowę, więc zawiera treści zdradzające jej fabułę.
Autor | Kirsty Moseley |
Wydawnictwo | HarperCollins Polska |
Seria wydawnicza | Love For Days |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 352 |
Numer ISBN | 9788327666932 |
Kod paskowy (EAN) | 9788327666932 |
Data premiery | 2021.03.25 |
Data pojawienia się | 2021.03.25 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 27 szt. (realizacja 2024.04.23) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Dwa złamane serca. Jedna umowa na udawane randki. Co może pójść nie tak?
Lucie sądziła, że ma wszystko, czego pragnie – kochającego mężczyznę, śliczne mieszkanie i pracę, w której jest naprawdę świetna. Ale piękna bańka prysła, kiedy Lucie nakryła swojego idealnego narzeczonego na tym, jak bzyka się ze swoją osobistą trenerką na ich wymarzonej nowiusieńkiej sofie. Teraz, trzy miesiące później, Lucie mieszka ze swoją najlepszą przyjaciółką i próbuje poukładać sobie życie bez zdradzieckiego niedoszłego męża.
Theo wybiera się na długi weekend do malowniczej Szkocji, gdzie ma być drużbą na ślubie brata. Perspektywa pięknych widoków, a także darmowej wyżerki właściwie powinna go napawać większym entuzjazmem. Gdyby tylko nie żywił uczuć do przyszłej panny młodej…
Kiedy los niespodziewanie krzyżuje drogi tych dwojga, Lucie i Theo zacieśniają więzi przy pączkach, opowiadając o swoich miłosnych katastrofach… i dochodzą do wniosku, że chyba mogą sobie nawzajem pomóc. Jeśli oboje będą przestrzegać zasad, nie ma mowy, żeby coś poszło nie tak.
Pisemny kontrakt? – Załatwiony.
Zmysłowe randki na niby? – Załatwione.
Seksualne iskrzenie, od którego wręcz może zająć się pościel? – A jakże, zała...
Chwila, co?!
Tego nie było w umowie...
***
„Chłopak, który oszalał nam moim punkcie” to niezależna historia, której akcja początkowo bazuje na wydarzeniach, które rozegrały się w poprzedniej części cyklu „Love For Days”, tj. „Chłopak, dla którego kompletnie straciłam głowę”. Pierwszy tom mnie nie porwał, ale opis części II spodobał mi się na tyle, bym zaryzykowała i sięgnęła po kontynuację. I to był dobry wybór, bowiem w moim odczuciu, ta historia była znacznie lepsza.
Na początku trzeba zaznaczyć, że nie jest to wybitna literatura. Jest to typowa, lekka komedia romantyczna. Dla osób ceniących nieco bardziej realistyczne historie miłosne, ta może wydać się nierealna i cukierkowa. Znając jednak twórczość pani Moseley, wiedziałam na co się piszę i czego mogę się spodziewać.
Pióro autorki, jej kreacje bohaterów i ta mocno romantyczna otoczka całej historii ma w sobie coś, co sprawia, że odrzuca się na bok myśl, że taka historia nie zdarzyła się naprawdę, tylko pochłania się każdą emocję i uczucia jakimi obdarzają się bohaterowie. Owszem, w tej historii bohaterowie zakochują się w sobie dość szybko, ale czy miłość taka właśnie nie jest? Zaskakująca i nieprzewidywalna?
W tej części nie ma tak szalonego plot twistu, jak w poprzedniej. Wszystko toczy się spokojnym rytmem i raczej każdy może przewidzieć zakończenie tej historii. Osoby, które polubiły Amy i Jareda z poprzedniej części będą zadowolone, bowiem w tej części również się oni pojawiają.
Bardzo polubiłam głównych bohaterów (choć Lucie w ostatnich rozdziałach nagle zaczyna plątać się w swoich uczuciach, czym wywołała u mnie lekką irytację, jednak w porę wzięła się w garść). Całość czytało mi się naprawdę dobrze i jeśli ktoś szuka lekkiej komedii romantycznej na jeden wieczór, to myślę, że „Chłopak, który oszalał na moim punkcie” będzie strzałem w dziesiątkę.
https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2021/05/371-kirsty-moseley-chopak-ktory-oszala.html
Kirsty Moseley to pisarka brytyjskiego pochodzenia, tworząca powieści dla młodzieży i młodych kobiet. Odniosła sukces dzięki platformie internetowej poświęconej literatom-amatorom i dzięki niej miała okazje rozwinąć skrzydła na rynku książki. Kobieta ma na swoim koncie wiele książek o tematyce miłosnej m.in. - „Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno”, „Chłopak, który chciał zacząć od nowa”, „Chłopak, który wiedział o mnie wszystko”.
„Chłopak, który oszalał na moim punkcie” to drugi tom serii pt. Love for Days, ale znajomość poprzedniej części nie jest konieczna. W tym utworze poznajemy dwie główne postacie. Przystojnego i przebojowego Theo, a także roześmianą Włoszkę Lucie. Ta dwójka na skutek przypadku i dużego niefartu spędza ze sobą godzinę w zepsutej windzie. W tym czasie mają okazję się poznać i pożartować z zaistniałej sytuacji. Jako iż oboje mają pęknięte serca, postanawiają pomóc sobie nawzajem. Postanawiają towarzyszyć sobie wzajemnie w rodzinnych uroczystościach – ślubie, a także firmowej imprezie, na której ma się pojawić były partner Lucie. Jako że książka jest krótka, myślę, że nie należy więcej zdradzać.
Zacznę od tego, że nie jest to literatura wysokich lotów. Mamy do czynienia z niezwykle stereotypowym szablonem historii romantycznej - dwoje pięknych ludzi w szybkim tempie się zakochuje i żyją sobie razem i szczęśliwie. Sama fabuła już od pierwszych stron była bardzo przewidywalna, a przy tym nierealna. Każde kolejne wydarzenie rodziło się od pretekstu, który nie miał żadnego logicznego uzasadnienia. Wykreowani bohaterowie byli bez skazy. Wszyscy byli piękni, bogaci i wiecznie uśmiechnięci, a w ich życiu największym problemem było wybranie garnituru na uroczyste spotkanie, bądź mdłości podczas podróży w najdroższej klasie, w samolocie. Głównym wątkiem powieści była oczywiści miłość, która tak na dobrą sprawę nie wiadomo skąd się wzięła. Główny bohater, który od lat był zakochany w partnerce, aż wreszcie żonie swojego brata bliźniaka, w ciągu 3 czy 4 dni zakochał się bez opamiętania w innej kobiecie, która swoją drogą również nie wykazała się rozumem dorosłego człowieka. Po godzinnej znajomości zgodziła się pojechać na drugi koniec kraju na ślub, o którym dopiero co usłyszała.
Uważam, że gdyby książka była trochę dłuższa, mogłaby być nieco lepsza. Może autorka rozwinęłaby w czasie wykreowane wydarzenia, przez co nabrałyby one nieco sensu przyczynowo – skutkowego.
Julia G.
źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Poukładany świat Lucie zmienia się diametralnie, kiedy nakrywa swego narzeczonego na zdradzie ze swoją osobistą trenerką, na ich nowej, wymarzonej sofie. W jednym czasie traci dom, pracę i jakby się wydawać mogło mężczyznę jej życia. Jako że nie może znaleźć pracy, podejmuje się stażu w wydawnictwie. Pewnego dnia zacina się w windzie z przystojnym nieznajomym, z którym zawiera umowę. Ona ma się wybrać z nim do Szkocji na ślub jego brata, z dziewczyną, do której coś czuje, a Theo tydzień później ma wybrać się z nią na imprezę do domu rodziców, by wzbudzić zazdrość w jej byłym narzeczonym.
Dosyć sceptycznie podchodziłam do tej powieści, ponieważ pierwszy tom miał według mnie lepsze i gorsze momenty, ale jako że moja dusza perfekcjonisty nie pozwala mi przerwać tego, co zaczęłam, sięgnęłam po drugi tom i pozytywnie się zaskoczyłam! Historia Theo podobała mi się o wiele bardziej niż jego brata bliźniaka Jareda. Mam wrażenie, jakoby ktoś wylał mi dziesięć litrów miodu na serce. Ta opowieść jest po prostu piękna.
Na ogół wolę czytać dreszczowce, ale czasem sięgam po tego typu powieści. Nie lubię gdy jest zbyt słodko, ale „Chłopak, który oszalał na moim punkcie” porwał mnie całkowicie. Mimo że główny bohater jest chodzącym ideałem: zabawnym, przystojnym, uroczym, utalentowanym, charyzmatycznym mężczyzną – po prostu facetem, przy którym każdej kobiecie miękną nogi, to zupełnie mi to nie przeszkadzało. Trzymałam kciuki za jego udawane randki z Lucie i uwierzcie, wiele z nas chciałoby się znaleźć na jej miejscu. Ta opowieść oderwała mnie od rzeczywistości, dając mi popływać w morzu fantazji.
Nie tylko Theo przypadł mi do gustu, Lucie również jest uroczą postacią, która ma wielkie serce. Nawet gdy ktoś sprawia jej ogromny ból, ona stara się go kryć i nie rujnować mu życia. Nie jest typem okładkowej bogini, sama powtarza niejednokrotnie, że ma nadprogramowe kilogramy, ale to jest właśnie piękne, że nie w każdej książce muszą być zjawiskowe bohaterki.
Może i w tej książce za często pada słowo „cudowny”, ale o dziwo zupełnie mi to nie przeszkadzało. Nie wiem, co ta pozycja zrobiła ze mną, ale totalnie się w niej zakochałam. Mam klaustrofobię i męża, a po lekturze tej powieści, chętnie zacięłabym się w windzie z Theo :p Nawet przewidywalne zakończenie mi się podobało. Cieszę się, że narracja prowadzona jest z perspektywy obojga bohaterów, dzięki temu mogłam poznać ich myśli, niepokoje, ale także ich rosnące uczucia względem siebie.
Jeśli lubicie romanse i powieści obyczajowe, to jestem pewna, że ta książka przypadnie Wam do gustu. Nie musicie znać poprzedniej części, gdyż historie tylko delikatnie się łączą. Ja natomiast ze zniecierpliwieniem czekam na trzeci tom, choć przy okazji żałuję, że to nie Theo i Lucie będą w nim głównymi postaciami.
Po dość długiej przerwie, znów wróciłam do powieści Kirsty Moseley. Ostatnią książką autorki jaką czytałam, był “Chłopak, dla którego kompletnie straciłam głowę”. Dziś chciałabym Wam przedstawić kontynuację opowieści, czyli “Chłopak, który oszalał na moim punkcie”.
W poprzednim tomie głównymi bohaterami byli Jared oraz Amy natomiast w tej historii “główne skrzypce” gra jego brat bliźniak - Theo oraz Lucie - dziewczyna zdradzona przez swojego narzeczonego i próbująca ułożyć sobie na nowo życie.
Jako, że Theo nie miał partnerki na ślub brata, a Lucie chciała odegrać się na swoim ex, ich przypadkowe spotkanie w windzie, skończyło się kontraktem na “udawane randki”. Wszystko szło idealnie...aż do momentu, kiedy oboje złamali zawartą umowę. Jak zakończy się ich wspólna opowieść?
Theo, chociaż z charakteru całkowite przeciwieństwo swojego brata, to tak samo jak on, potrafił być opiekuńczym w stosunku do dziewczyny bliskiej jego sercu, a także był zdolnym obronić ją, kiedy potrzebowała pomocy. Właśnie przez takie zachowania go polubiłam.
Co do samej Lucie, to bardzo cieszyłam się, kiedy spełniła swoje marzenie (zaczęła pracę w wydawnictwie) i trzymałam kciuki, żeby nie wróciła do swojego ex, który nie potrafił jej docenić.
Całą powieść czytało się dosyć szybko. Na początku historii było spokojnie, potem zaczęło się robić trochę pikantnie, aby na końcu bohaterka dokonała bardzo istotnego wyboru, wpływającego na jej dalsze życie.
Jeżeli ktoś szuka niezobowiązującej lektury, to polecam sięgnąć po książkę “Chłopak, który oszalał na moim punkcie”.