Telefon ze szpitala to dopiero początek.
Informacja przekazana przez dyspozytorkę wzbudza niepokój komisarza Deryły. Coś się stało z jego partnerką, Tamarą Haler. Po przeprowadzeniu serii badań kobieta zniknęła ze szpitalnego oddziału i nie ma po niej śladu. Gdzie się podziała? Dlaczego przepadła bez wieści?
Kolejny telefon jest niczym ziszczenie się najgorszego koszmaru.
Szaleniec twierdzi, że uprowadził Haler i uwolni ją tylko pod jednym warunkiem. Deryło musi wykonać pewne zadanie. Jest ono nie tylko czystym szaleństwem, ale co gorsze, komisarz dostaje na nie jedynie dwanaście godzin.
Rozpoczyna się przerażająca walka z czasem. Zaskakujący kres jest coraz bliżej...
Autor | Max Czornyj |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 336 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8195-711-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381957113 |
Data premiery | 2021.10.27 |
Data pojawienia się | 2021.10.13 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1030 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Zaczyna się krwawo... Morderstwo poprzedzone zostaje nacięciami na żywca i włożeniem do ran robaków, które rozpoczynają wędrówkę pod skórą.... Czy to sen pacjenta? A może przepowiednia tego, co się zdarzy? Co na to jego lekarz?
Eryk Deryło otrzymuje nietypowy telefon ze szpitala - Tamara Haler niespodziewanie uciekła przed otrzymaniem wyników badań a powinna zostać na oddziale! Dopiero po tym telefonie komisarz zastanowił się, na co jest chora i dlaczego mu nic nie powiedziała... Jednak okazuje się, że policjantki nigdzie nie ma...
O północy wszystko się wyjaśnia - Tamara została porwana i jeśli Eryk chce, by przeżyła musi dla porywaczy coś zrobić. Na wykonanie zadania ma tylko dwanaście godzin! Najpierw jednak czeka go test - dość przerażający, przyznaję. Czy Deryło go wykona? Jaką dostanie nagrodę za uległość a jaką zapłaci cenę za odmowę?
Akcja wciąż przyspiesza, bowiem kiedy Deryło dowiaduje się na czym polega zadanie, próbuje zrobić coś zupełnie innego... Na jego drodze do sukcesu trup gęsto się ściele, trudno jest zaufać komukolwiek, zaskoczeń nie brakuje a Tamara ma coraz mniej czasu...
Rozdziały kończą się tak, że mocno podnoszą ciśnienie a następne dotyczą zupełnie innego wątku i trzeba czekać na kontynuację akcji pozostawioną w kulminacyjnym momencie.
Czy Deryle uda się uratować Haler? Uwierzcie, że to wcale nie jest oczywiste po tym, co zaserwował nam Czornyj a na dodatek twierdzi, że to ostatni tom tej serii!
To jest niezła gra emocji!
To jest dowód na to, że wszyscy jesteśmy marionetkami w rękach innych.
To są policyjne blokady, walka o czyjeś życie, słuchanie intuicji, nadużycie uprawnień oraz pomoc prawdziwego przyjaciela.
Zabrakło mi tylko stuprocentowych wyjaśnień pewnych sytuacji i czuję niedosyt - na przykład jak Brzeski zrobił to, co zrobił no i finał nie tak emocjonujący jak przyzwyczaił autor.
Książkę przeczytałam w jedno popołudnie - tak, czyta się ekspresowo, bo nie pozwala o sobie zapomnieć.
Podsumowując - "Pacjent" to emocjonująca i chwilami przerażająca opowieść o zabijaniu oraz parciu po trupach do celu, by zakryć swoje winy. To historia o zemście, upokorzeniu, zwycięstwach i porażkach. Znajdziecie tutaj znikające zwłoki, mylące tropy, liczne niespodzianki a nawet szaleństwo w oczach i czynach. To, co wyprawiają bohaterowie to istna jazda bez trzymanki, której poddałam się całkowicie, pozwalając sobie sterować, by lepiej wczuć się w akcję. I te zaskoczenia! Polecam!
Czasem bywa, że dochodzimy do ściany. Że wszystkie nasze cechy, uczucia i zachowania zmieniają się o 180°.
Miłość w nienawiść. Dobro w zło. Jeśli wcześniej nam na wielu rzeczach zależało, teraz przestaje i niezależy na niczym a dobro i współczucie dla innych zmienia się w rządzę zalety i chęć odkupienia własnych krzywd.
W Lublinie, zaraz po zakończonej aukcji "dorwać mordercę", Eryk Deryło orientuje się, że jego partnerka Haker zostaje porwana. Jest tylko jeden sposób, by ją uratować. Komisarz jednak ma na to tylko 12 godzin i zdany pozostaje na samego siebie.
Czy uda mi się dokonać niemożliwego i zdążyć na czas? Jako związek ma Pacjent z uwięzieniem podkomisarz? I komu tak naprawdę zależy na odbiciu mordercy i dlaczego?
Jak daleko jesteśmy gotowi się posunąć, by chronić siebie i pomścić bliskich? Czy zło nigdy nie może być dobre?
Przyznam, że każda z poprzednich części zaspokoiła mój wypaczony głodny brutalności umysł. Tym razem jednak powieść Czornyja zrodziła we mnie mnóstwo emocji i pytań.
I choć efekt końcowy WOW pozostał, to po skończeniu książki nie odłożyłam jej od razu.
Zaskoczenie, zaduma...głębszy sens...
Czy doszukałam się w powieści czegoś, czego autor wcale przekazywać nie zamierzał?! ?
Też mam mnóstwo problemów. Też czuję się staje manipulowana. Czy ja też jestem pacjentem?
Czekam na kolejny tom i pytam Co z tą Haler???!!!
Komisarz Eryk Deryło po raz kolejny został wciągnięty w zagmatwane zadanie. Teraz życie jego podwładnej zależy tylko i wyłącznie od niego. Czy mężczyzna dowie się kto stoi za tym wszystkim? I czy komisarzowi uda się na czas spełnić żądanie szantażysty?
🤯
I po raz kolejny pisarz @maxczornyj mnie nie zawiódł! Nooo uwielbiam jego pióro i brutalny styl, a opisy niektórych scen powodowały we mnie obrzydzenie i zbierało mi się momentami na 🤢 ale za to cenię właśnie autora! 😁 Czytając tę powieść, czułam ciarki na całym ciele, a przy niektórych opisach czułam realizm i tak jakbym stała obok w trakcie tej całej sytuacji. Nie wiem jak pisarz to robi, ale za każdym razem mam wrażenie, że biorę udział w tych wydarzeniach, że jestem częścią tej całej historii. Nikomu jeszcze nie udało się tak głęboko wprowadzić mnie w daną lekturę! A autorowi idzie coraz lepiej i sprawniej w tym wszystkim 🙈 Warto wspomnieć tutaj o świetnej kreacji bohaterów, których ubóstwiam. Komisarz Eryk Deryło skradł me serce przy pierwszej książce "Grzech" i trzymał je do teraz. Czekałam na ów lekturę z jego udziałem bardzo, bardzo i w końcu się doczekałam! 😁 A Tamara Haler też jest świetną postacią, którą darzę wielką sympatią. W tej powieści podobało mi się, w którym kierunku potoczyła się cała ta historia, że było tak wiele niewiadomych, tak wiele znaków zapytania, tak wiele niepewności. Cała historia jest świetnie skonstruowana, akcja goni akcję, a jej zwroty mogą spowodować zawrót głowy 😵 Uważam, że wszystko miało ręce i nogi, niczego nie było za dużo, ani za mało. Troszkę zabrakło mi więcej brutalności i obrzydzenia, ale wierzę, że autor to nadrobi następnym razem 😝 A zakończenie w lekturze wprawiło mnie w osłupienie 🤯 Normalnie szczękę zbierałam z podłogi 😱 Tak naprawdę nie wierzyłam temu wszystkiemu, co tu przeczytałam 🤯
@maxczornyj po raz kolejny porwał oraz zachwycił mnie swoją powieścią! Już nie mogę się doczekać jego kolejnych lektur! 😁
Ukłony
Kolejna część przygód pana Deryło za mną. I jak było tym razem? Czy Pan Czornyj podołał i spełnił moje oczekiwania?
„Pacjent” to już dziewiąta część serii Komisarza Eryka Deryło. Każdą z nich cechuje świetna wartka akcja, brutalność i pościg za psychopatą. Tym razem mamy coś z goła innego. Tamara Haller zostaje uprowadzona, a nasz tytułowy komisarz będzie robił wszystko aby ją znaleźć i uwolnić. Będzie on niczym marionetka, za której sznurki pociągają porywacze w celu osiągniecia własnych, niecnych celów. Czy Erykowi uda się odnaleźć przyjaciółkę zanim będzie za późno? Otóż, tego musicie już sami się dowiedzieć, a powiem Wam, że już od samego początku, autor wrzuca nas w taki wir wydarzeń, że tu nie ma czasu nawet na oddech. Tu nie ma zbędnych opisów. Tutaj cały czas coś się dzieje. Dlatego uwaga – czytając pod wieczór, narażacie się na zarwaną noc ;) :P
Max Czornyj w swoich „mrocznych książkach” (nazywam je tak ze względu na to, że tylko te z czarnymi okładkami są tak bardzo brutalne ) przyzwyczaił nas do rzeczy obrzydliwych, do masy zwłok, krwi i do brutalnych opisów, po których człowiekowi zdecydowanie odechciewa się jeść. W przypadku „Pacjenta” autor postawił bardziej na akcję, niż na makabryczne sceny. Nie mówię, że wcale ich nie było, bo owszem – zdarzały się takie perełki, że aż mnie zemdliło, ale ta część jest zdecydowanie spokojniejsza pod tym kątem. Dlatego z początku jak czytałam, byłam trochę sceptycznie nastawiona i z leksza rozczarowana. Jedna scena z początku przywołała mi na myśl od razu film „Piła” – wiecie, w stylu musisz coś zrobić, zanim skończy się Twój czas. I gdyby tak mocniej się przypatrzeć, to pewnie znalazłabym trochę więcej podobieństw. W żaden sposób jednak nie zniszczyło mi to obrazu książki, bowiem akurat tę serię filmów uwielbiam :P
Historia naprawdę wciąga, przez każdy rozdział razem z Erykiem walczymy z czasem. Autor tak fajnie pisze, że całą akcję czuje się dosłownie całym sobą. Do tego te zakończenia rozdziałów… wiecie, takie cliffhangery, kiedy to nagle wszystko stoi na krawędzi, albo coś się dzieje takiego, że od razu trzeba czytać kolejny rozdział, żeby dowiedzieć się co dalej. Na pewno kojarzycie ten moment, gdy oglądacie dobry serial, coś zaczyna się dziać, a tu koniec – cd za tydzień – dobrze, że w tym przypadku można czytać dalej, ale przez to książka jest dosłownie nieodkładalna! Do tego te ciągłe zwroty akcji, które niszczą cały nasz misternie przemyślany plan, w którym wydedukowaliśmy, kto za tym wszystkim stoi. Uczucie nie do opisania :D Gorąco Wam Polecam!
Wiele można zrobić w dwanaście godzin. Komisarz Eryk Deryło musi zrobić coś więcej – odnaleźć Tamarę Haler. Brzmi enigmatycznie? Wszelkie znaki zapytania rozwieje najnowsza książka Maxa Czornyja pt. „Pacjent”.
To już dziewiąte spotkanie z Erykiem Deryło. I tak jak wcześniej, tak i teraz czeka nas prawdziwa burza myśli. Co stało się z Tamarą Haler? Dlaczego zniknęła bez śladu ze szpitalnego oddziału? Czy Deryło zdoła ją odnaleźć?
A wszystko rozpoczyna się od dźwięku telefonu, który nie zwiastuje dobrych wiadomości. Komisarz otrzymuje informację o zniknięciu jego partnerki. Telefon ze szpitala wojewódzkiego w Lublinie stawia Deryłę na równie nogi. To jednak nie koniec złych wieści. Kolejny telefon jest jeszcze większym ciosem. Szaleniec informuje Deryłę, że porwał Haler. Jedynym warunkiem jej uwolnienia jest wykonanie przez komisarza pewnego zadania. A czas nie gra na jego korzyść, bowiem na jego wykonanie ma zaledwie dwanaście godzin.
Zatem Deryło nie ma ani chwili wytchnienia. Musi działać szybko. I tak właśnie jest, akcja pędzi niczym górska lawina. W dziewiątej części mamy mniej brutalności i rozlewu krwi. Jednak Max Czornyj nie traci na swej oryginalności, ponieważ jak na mistrza grozy przystało, trzyma nasze emocje w mocnych ryzach. Trzyma i nie puszcza choćby na chwilę. A każda chwila spędzona z „Pacjentem” to ogromny wyrzut adrenaliny. Ciągłe zwroty akcji nie pozwolą Wam na chwilę spokoju, a kolejne elementy fabuły sprawiają, że zrobicie wszystko, aby odnaleźć Tamarę Haler.
Zarwiecie nawet noc, by dowiedzieć się jaki jest finał tych poszukiwań. A jeśli następnego dnia będziecie szukać wymówek w pracy związanych z Waszym niewyspaniem, to powiedzcie szefostwu, że spotkaliście się z „Pacjentem”. Wówczas wszelkie winy zostaną Wam odpuszczone.
A jeśli chodzi o poszukiwania Haler, to znając Deryłę, możecie być pewnie, że nie odpuści, dopóki jej nie odnajdzie? Czy tak jednak się stanie? Nie odpuszczajcie tej lektury i niezwłocznie sięgnijcie po „Pacjenta” – szaleńca w ludzkiej skórze. Wracając zaś do finału, to mogę Was zapewnić, że jeszcze długo będziecie zbierać szczękę z podłogi. Co tu dużo gadać. Warto zabrać się do lektury. Zdecydowanie polecam.