Magia i miłość ścierają się ze sobą w wyczekiwanej kontynuacji bestsellerowej serii powieści Somana Chainaniego, „Akademia Dobra i Zła”. Przyjaciółki Sofia i Agata powracają do fantastycznego świata, w którym jedynym sposobem na wydostanie się z baśni jest przeżycie do jej końca. Dopóki są razem, mogą stawić czoła tajemniczym wrogom i nowym zagrożeniom. Ale co się stanie, gdy coś je rozdzieli?
Autor | Soman Chainani |
Wydawnictwo | Jaguar |
Seria wydawnicza | Akademia Dobra i Zła |
Rok wydania | 2015 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 350 |
Numer ISBN | 9788376863924 |
Kod paskowy (EAN) | 9788376863924 |
Waga | 346 g |
Wymiary | 135 x 200 x 32 mm |
Data premiery | 2015.07.09 |
Data pojawienia się | 2015.07.09 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Spotkaliśmy się przy drugiej części serii Akademia dobra i zła tym razem T2 „Świat bez książąt” Już sam tytuł powoduje u mnie rozmarzenie na twarzy, ale czy faktycznie byłoby lepiej bez płci przeciwnej? To pozostawiam do waszego prywatnego rozpatrzenia.
Jeżeli nie czytałeś T1 to lepiej zacznij już i nadrób zanim przeczytasz to co napisałam, bo nie chcę spoilerować. Mogłoby się zdawać, że na hasło „Żyli długo i szczęśliwie” wszystko można zamknąć i żyć dalej aleee autor zdecydowanie mówi NIE i ja się cieszę z tego, ponieważ powrót do Akademii to jest to czego mi najbardziej brakowało.
Obie przyjaciółki pokazały, że ich przyjaźń przetrwa wszystko, ale cieszę się, że nie znają swoich myśli, bo jedna z nich skrycie życzy sobie, a raczej pragnie innego zakończenia co powoduje, że… Uuuu kochani będzie się działo i to wywoła niezłe zamieszanie w obydwu Akademiach, ale wracając do Świat a bez Książąt to uważam, że byłoby inaczej, a lepiej, czy gorzej tego nie wiem.
Na pewno macie jednego lub więcej przyjaciela, dzięki któremu/której żyje nam się lepiej oraz gdyby nie Ona/On to nasz Świat wyglądałby inaczej. Dziś trudno o prawdziwą przyjaźń i autor pokazał mi, że jak w książce tak w życiu, jeżeli nie ma szczerości i prawdziwej miłości w tym tzw. „związku” to przy pojawieniu się kogoś trzeciego zawsze dojdzie do zgrzytów i jedna osoba będzie cierpieć.
Sofia i Agata przeżyją niezły rollercoaster emocjonalny i niezły test dla Ich przyjaźni, ale to już sami przeczytacie. Tak jak poprzednio i tutaj nie zabraknie mnóstwa intryg, tajemnic, skrytych pragnień, ale i czegoś jeszcze czego nie zdradzę.
,, Akademia Dobra i Zła-Świat bez książąt'' pozwala ponownie zanurzyć się w baśniowym świecie i poznać dalsze losy Agaty i Sofii. Po szczęśliwym zakończeniu, przyjaciółki starają się wrócić do zwyczajnego życia. Gdy jednak wrota do baśniowego świata zostają otwarte, dziewczynki wkraczają ponownie do Akademii Dobra i Zła. Jednak szkoły nie są już takie, jak je zapamiętały. Nie ma już podziału na Dobro i Zło. Księżniczki i Wiedźmy wspólnie sprzymierzyły się przeciwko zarówno Dobrym jak i Złym chłopcom. Dziewczynki przekonają się, że w tym świecie każde zakończenie może mieć konsekwencje, a miłość może doprowadzić do wojny. Agata ufa swojej przyjaciółce, jednak ma wątpliwości czy naprawdę się zmieniła. Nie ma pewności komu powinna zaufać- czy Sofii, którą wybrała poprzednio? Czy księciu, o którym śni co noc? Uważam, że najważniejszą rolę w całej powieści odegrała Agata starająca się pogodzić zwaśnione strony. Tak jak w poprzednim tomie (o czym zapomniałam wspomnieć w ostatnim wpisie) pojawiają się piękne ilustracje. Moim zdaniem książka jest fantastyczną kontynuacją ''Akademii Dobra i Zła''. Nie ma w niej może tyle humoru co w pierwszej części, ale genialna fabuła dostarcza sporo emocji. Ku mojej radości dużą rolę odegrają trzy wiedźmy z pokoju 66!
Każda baśń ma swój koniec, znany wszystkim od wieków - dobro zwycięża, zło przegrywa. A co gdy do głosu dojdą życzenia czytelników? Czy znane od wieków historie mogą się zmienić ot tak, ponieważ ktoś tego zapragnął? Przecież wszyscy wiedzą jak powinny potoczyć się losy baśniowych bohaterów czyż nie? Co jednak kiedy dobro i zło nie jest już po przeciwnych stronach? Kto może zaprowadzić porządek w świecie bajek?
Żyć długo i szczęśliwie, taki plan miała Sofia i Agata, no prawie. Jedna z nich na moment się zawahała, lecz przecież każdy przeżył chwilę słabości. Przyjaźń zwyciężyła, chociaż "ciut" inaczej dziewczyny wyobrażały sobie zakończenie swej opowieści. Powrót do rodzinnego miasteczka powinien być dla obu powodem do zadowolenia, Sofia zajęła należne jej miejsce, Agata także zaangażowała się w swoje wcześniejsze zajęcia, ale jakoś szczęście wydaje się dość naciągane. Realia nie są tak różowo słodkie, no, ale nie ma odwrotu, Baśniarz napisał już koniec w baśni ... lecz czy na pewno? Czytelniczki znowu trafiają do Akademii Dobra i Zła, oczywiście wbrew swej woli, oraz dość niespodziewanie. Dlaczego powróciły do tego miejsca, które chociaż znajome ,wydaje się całkowicie odmienione? Co się wydarzyło w czasie gdy dawnych uczennic nie było w szkole? Świat bajek stanął na głowie, czegoś takiego nikt jeszcze nie widział. Odwieczne zasady są całkowicie ignorowane, natomiast zaistniały całkiem nowe i bardzo rewolucyjne. Nic już nie jest takie same, zło i dobro zmieniło swoje barwy oraz przekonania. Jaką rolę ma odegrać Agata, co czeka lub raczej kto czeka na Sofię? Dziewczyny stoją przed nie lada zagadką, jeżeli nie rozwiążą jej wybuchnie wojna. Kim jest osoba stojąca za chaosem panującym teraz w Akademii i nie tylko w niej? No i co z tym zakończeniem?
Bajki, jak wszystko zresztą, oprócz jasnej strony posiadają również ciemną. Przyjaciółki przekonały się o tym już nieraz, lecz czy zapamiętały te życiowe lekcje? Teraz w rękach Agaty i Sofii jest przyszłość wielu istot oraz przede wszystkim ich samych. Łatwo ulec iluzji, marzenia brać za rzeczywistość, a kłamstwo uważać za prawdę. Co będzie ważne dla Czytelniczek, które już raz pokazały, że nie przejmują się zbytnio bajkami i wolą dać Baśniarzowi materiał na całkiem nową historię. Każda z nich przekonała się co skrywa jej serce, dokonały wyboru, lecz czy był on słuszny? Może nie wiedziały o czym marzą? No i co z tym wszystkim mają wspólnego książęta?
Jeżeli lubicie łamanie schematów oraz odpowiadanie sobie na pytanie - "co by było gdyby" to druga część "Akademii Dobra i Zła" jest jak najbardziej dla Was, bez względu na wiek i przekonania. Soman Chainani w kontynuacji serii znowu przewraca wszystko do góry nogami, znanym postaciom zmienia oblicza, ujmuje patetyzmu, dodaje odrobinę ironii, a zwłaszcza bawi się stereotypami i zbytnio nie bierze pod uwagę co wypada, a co nie, baśniowym bohaterom. Już w pierwszym tomie czytelnik dostał solidną dawkę łamania konwencji, w kolejnej także nie obyło się bez "paru" obrazoburczych operacji na znanym materiale. Wszelkie przypuszczenia co do rozwoju wątków najlepiej schować głęboko, czy między bajki? To już zależy od indywidualnych upodobań, ale nawet ci, omijający baśniowe motywy z daleka powinni poczuć się usatysfakcjonowani - autor przygotował dla każdego coś dobrego i ... wywrotowego co każe inaczej spojrzeć na tradycyjne wydanie opowieści rozpoczynających się od "(...) dawno, dawno temu" albo "za siedmioma lasami, za siedmioma górami" z całkiem inne perspektywy.