Zakłócające zimną jesienną noc wycie syren w Worthy, małym miasteczku w stanie Georgia, zmienia tryumf w tragedię. Zaledwie kilka godzin po tym, jak drużyna Wildcats zwyciężyła, miasteczko zostaje dotknięte śmiercią trzech cheerleaderek, których pełne perspektyw życie zostało ucięte w tragicznym wypadku. Wypadek podobno spowodował kierujący drugim pojazdem chłopak – jedyny ocalały. Gdy zaczynają krążyć plotki i oskarżenia, zawiązują się sojusze, a na jaw wychodzą długo skrywane sekrety. W centrum wydarzeń znajdują się cztery kobiety. Każda z nich boryka się ze stratą, żalem, wstydem i kłamstwami.
Autor | Marybeth Mayhew Whalen |
Wydawnictwo | Editio |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 280 |
Format | 14.0x20.8 cm |
Numer ISBN | 978-83-283-3985-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328339859 |
Waga | 312 g |
Wymiary | 141 x 212 x 20 mm |
Data premiery | 2019.01.15 |
Data pojawienia się | 2018.11.29 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Nie rzucająca się w oczy okładka, tytuł, który średnio przykuwa uwagę. Nic nie wskazywało na to, że trzymam w ręce tak świetną powieść. Liczyłam na jakąś lekką młodzieżówkę, a dostała mi się wartościowa i niebanalna historia, która z pewnością na długo pozostanie w mej pamięci.
Zakłócające zimną jesienną noc wycie syren w Worthy, małym miasteczku w stanie Georgia, zmienia tryumf w tragedię. Zaledwie kilka godzin po tym, jak drużyna Wildcats zwyciężyła, miasteczko zostaje dotknięte śmiercią trzech cheerleaderek, których pełne perspektyw życie zostało ucięte w tragicznym wypadku. Wypadek podobno spowodował kierujący drugim pojazdem chłopak — jedyny ocalały. Gdy zaczynają krążyć plotki i oskarżenia, zawiązują się sojusze, a na jaw wychodzą długo skrywane sekrety.
W centrum wydarzeń znajdują się cztery kobiety. Każda z nich boryka się ze stratą, żalem, wstydem i kłamstwami: Marglyn, rozpaczająca matka, Darcy, której syn siedział za kierownicą, Ava, nauczycielka na zastępstwie ukrywająca skandaliczne zdarzenia i Leah, cheerleaderka, która powinna wtedy jechać z przyjaciółkami, ale zrezygnowała. Czy jeśli prawda wyjdzie na jaw, przyniesie tym czterem bohaterkom odkupienie, czy upadek?
Cała historia została opowiedziana z perspektywy czterech kobiet: Marglyn, Darcy, Avy i Leah. Każda z nich powiązana jest z tragedią w innym stopniu. Choć tylko dwie z nich straciły w wypadku bliskie im osoby, to nie da się ukryć, że tragedia ta pozostawiła na każdej z nich swoje piętno. Z racji tego, że każda z narratorek jest w innym wieku, sprawia, że ta historia spodoba się zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom.
Pani Whalen w swojej powieści wyraźnie pokazuje jak szybko rozchodzą się plotki i w jak dużym stopniu potrafią one niszczyć człowieka. Czasem zwyczajnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, że słowa są nie raz bardziej krzywdzące niż czyny. Że wystarczy kilka pochopnie wyciągniętych wniosków, dodatkowe dwa przysłowiowe grosze, by zmieszać kogoś z błotem i uczynić jego życie nieznośnym.
To, co jednak chyba najbardziej mnie uderzyło, to rzeczywiste przedstawienie środowiska szkolnego. Zazwyczaj w wszelakich powieściach dla młodzieży, szkoła przedstawiana jest jako miejsce spotkania się ze znajomymi, rozwijania swoich pasji, ale również i zasypiania na takich lekcjach jak historia czy matematyka. Rzadko jednak kiedy, autor pokazuje drugą stronę szkoły. Nie podkreśla tego, że miejsce to przede wszystkim pole walki. Walki o samego siebie. Nie zaznacza tego, że nikt nie może tam być sobą, bo musi naśladować tych, którzy zaskarbili sobie miano najlepszych. Bo tylko w ten sposób może jakkolwiek zaistnieć w tej społeczności. W „Miasteczku Worthy” wyraźnie ukazane jest to ślepe podążanie za innymi, przytakiwanie nawet w takich kwestiach, z którymi się nie zgadzamy – tylko po to, by udowodnić swoją wartość.
Dobrym pomysłem było ujawnienie kto był winny tej tragedii. Co prawda nie o to chodzi w tej historii, by dociec kto spowodował wypadek, nie mniej jednak gdyby ta informacja nie była podana, byłabym nieco rozczarowana. Brak odpowiedzi na wszystkie pytania nie dawałyby mi spokoju.
Myślę, że łatwo wywnioskować z mojej opinii fakt, iż książka ta wywarła na mnie duże wrażenie. Bardzo wczułam się w tą historię. Z pewnością, tak już wspominałam wcześniej, zostanie ona w mojej pamięci na dłużej. Styl autorki, prowadzenie fabuły i ta szczerość, autentyczność bijąca z treści zawartych w historii sprawiła, że pochłonęłam tą książkę w ciągu jednego dnia i wręcz nie potrafiłam oderwać się od jej lektury.
Podsumowując, „Miasteczko Worthy” okazało się być pozytywnym zaskoczeniem. Wciągająca, niosąca przekaz, wielowątkowa, poruszająca wiele aktualnych do dziś dnia problemów, z jakimi borykają się nastolatkowie ale również i dorośli. Z pewnością kiedyś do niej wrócę.
Gorąco polecam!
Moja ocena: 8/10
https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2019/03/222-marybeth-mayhew-whalen-miasteczko.html
Czasem zapominamy o tym, że nie będziemy żyć wiecznie. Zaniedbujemy naszych bliskich, nie spędzamy z nimi czasu i tracimy cenne chwile na błahe kłótnie. Zamiast cieszyć się życiem szukajmy dziury w całym i powodów do nowych narzekań. Nie doceniamy promyków słońca, uśmiechów rodziny i radosnych wspomnień. A potem nastaje koniec. Tracimy wszystko co kochamy i nie mamy możliwości, aby naprawić popełnione błędy. W takiej sytuacji znajdują się bohaterki powieści "Miasteczko Worthy". Trzy martwe nastolatki, jeden potencjalny winny i cztery różne, a zarazem podobne historie. Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.
Zakłócające zimną jesienną noc wycie syren w Worthy, małym miasteczku w stanie Georgia, zmienia tryumf w tragedię. Zaledwie kilka godzin po tym, jak drużyna Wildcats zwyciężyła, miasteczko zostaje dotknięte śmiercią trzech cheerleaderek, których pełne perspektyw życie zostało ucięte w tragicznym wypadku. Wypadek podobno spowodował kierujący drugim pojazdem chłopak — jedyny ocalały. Gdy zaczynają krążyć plotki i oskarżenia, zawiązują się sojusze, a na jaw wychodzą długo skrywane sekrety.W centrum wydarzeń znajdują się cztery kobiety. Każda z nich boryka się ze stratą, żalem, wstydem i kłamstwami: Marglyn, rozpaczająca matka, Darcy, której syn siedział za kierownicą, Ava, nauczycielka na zastępstwie ukrywająca skandaliczne zdarzenia i Leah, cheerleaderka, która powinna wtedy jechać z przyjaciółkami, ale zrezygnowała. Czy jeśli prawda wyjdzie na jaw, przyniesie tym czterem bohaterkom odkupienie, czy upadek?
Niejednokrotnie wspominałam Wam, że nie jestem fanką powieści obyczajowych. Nie wiem dlaczego, ale po prostu nie przepadam za tym gatunkiem i zazwyczaj unikam go jak ognia. Ale to nie oznacza, że kompletnie zrezygnowałam z takich książek. Co jakiś czas sięgam po obyczajówkę, ale tylko pod warunkiem, że jest to moja sprawdzona autorka. Jak już się pewnie domyślacie Whalen zalicza się do tego grona, więc jej najnowsze dzieło musiałam po prostu przeczytać. Nasza wspólna przygoda rozpoczęła się od fenomenalnego utworu pt."Wszystko, czego pragniemy" - zakochałam się w tej historii i nie mogłam się doczekać, aż autorka w końcu napisze coś nowego, ale utrzymanego w podobnym klimacie. Oczywiście, moja prośba została spełniona i dzisiaj mogę zachęcić Was do przeczytania "Miasteczka Worthy". Czy ta pozycja była lepsza od swojej poprzedniczki? Moim zdaniem minimalnie tak, a zaraz Wam powiem dlaczego.
"Miasteczko Worthy" podobało mi się ciut bardziej, ponieważ autorka tym razem skupiła się bardziej na emocjach. Poznajmy cztery kobiety, które mają swoje tajemnice i być może te sekrety doprowadziły do śmierci trzech dziewczyn. Autorka delikatnie stopniuje napięcie, dlatego przez cały czas zastanawiamy się kto tak naprawdę ponosi winę za wypadek - chłopak prowadzący auto, poszkodowane dziewczyny czy może ich rodziny? Ja przez pewien czas miałam w głowie porządny mętlik i ciągle się zastawiałam kto jest winny. Pani Whalen przez cały czas wodzi nas za nos, przedstawia nam nowe fakty z życia młodych cheerleaderek i głównych bohaterek. W któryś momencie doszłam do wniosku, że chyba każdy mieszkaniec miasteczka ponosi w jakiś sposób ponosi odpowiedzialność za śmierć dziewczyn. Ale czy na pewno? Tego Wam nie zdradzę czy miałam rację czy nie, ale w każdym razie musicie wiedzieć, że ta powieść jest naprawdę dobra i warto ją przeczytać, dlatego że porusza kilka ważnych kwestii. Autorka pokazała nam jak ważne jest wsparcie i zainteresowanie rodziców losem własnych dzieci. Marybeth Mayhew Wahlen pokazała nam jakie błędy często popełniają rodzice względem swoich pociech. Zapominają o rozmowach, wsparciu i o uwadze. Naprawdę ta książka jest pouczająca, więc powinniście po nią sięgnąć, bo może ona otworzyć Wam oczy na wiele ważnych spraw.
Podobała mi się również kreacja bohaterów, ponieważ autorka stworzyła całą paletę przeróżnych osobowości. Główną rolę w tej powieści grają cztery różne kobiety, które różnią się do siebie wiekiem, statusem i ukrywanymi sekretami. Każda z nich walczy z wyrzutami sumienia i nie może sobie poradzić z tragedią. Co bohaterki mają wspólnego z ofiarami? Jedna z nich jest matką zmarłej dziewczyny, druga rodzicielką mniemanego sprawy, trzecia przyjaciółką, a czwarta nauczycielką. Wszystkie w jakimś stopniu czują się winne i nie wiedzą jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Nie będę ukrywać, iż było mi żal naszych bohaterek, bo niektóre z nich przechodziły przez prawdziwe piekło.
Marybeth Mayhew Whalen po raz kolejny poruszyła mnie swoją historią. "Miasteczko Worthy" nie należy do najprzyjemniejszych powieści obyczajowych, ponieważ na każdym kroku mamy do czynienia ze śmiercią, gorzkim żalem i ogromną stratą. Jeżeli jesteście gotowi na emocjonalny rollercoaster to śmiało możecie sięgnąć po powyższą książkę. Na pewno nie pożałujecie tego wyboru.
„Zakłócające zimną jesienną noc wycie syren w Worthy, małym miasteczku w stanie Georgia, zmienia tryumf w tragedię. Zaledwie kilka godzin po tym, jak drużyna Wildcats zwyciężyła, miasteczko zostaje dotknięte śmiercią trzech cheerleaderek, których pełne perspektyw życie zostało ucięte w tragicznym wypadku. Wypadek podobno spowodował kierujący drugim pojazdem chłopak — jedyny ocalały. Gdy zaczynają krążyć plotki i oskarżenia, zawiązują się sojusze, a na jaw wychodzą długo skrywane sekrety.
W centrum wydarzeń znajdują się cztery kobiety. Każda z nich boryka się ze stratą, żalem, wstydem i kłamstwami: Marglyn, rozpaczająca matka, Darcy, której syn siedział za kierownicą, Ava, nauczycielka na zastępstwie ukrywająca skandaliczne zdarzenia i Leah, cheerleaderka, która powinna wtedy jechać z przyjaciółkami, ale zrezygnowała. Czy jeśli prawda wyjdzie na jaw, przyniesie tym czterem bohaterkom odkupienie, czy upadek?”
„Miasteczko Worthy” to powieść, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Ta niepozornie wyglądająca książeczka, zawiera w sobie wielki ładunek emocjonalny, który trafia wprost w serca czytelników. Historie poznajemy z perspektywy czterech kobiet, których na początku nie łączy ze sobą prawie nic. Jednak w momencie, w którym dochodzi do tragicznego w skutkach wypadku, losy kobiet zaczynają się ze sobą łączyć. Na jaw wychodzą brudne sekrety i tajemnice, które są w stanie zniszczyć naprawdę wiele…
„Czasami wydaje się, że wciąż jesteśmy w tym pokoju-szczęśliwe, młode, podekscytowane rozpoczynającą się nocą i pełne oczekiwań względem tego, co może nam przynieść. Nawet przez moment nie przyszło nam wtedy na myśl, że może nam przynieść tragedię. Wyobrażałyśmy sobie, że ta noc nigdy się nie skończy, i – jak się okazało – w pewnym sensie tak właśnie się stało.”
Dzięki naprzemiennej narracji jesteśmy w stanie poznać każdą z bohaterek dogłębnie i stajemy się powiernikami ich nie zawsze czystych myśli. Poznajemy ich sekrety, tajemnice, rozterki, a także pragnienia. Jest to zdecydowanie książka, której fabuła daje do myślenia i skłania do głębszych refleksji nad naszym postępowaniem, zachowaniem oraz o decyzjach, które podejmujemy. Sama wiele razy zastanawiałam się, jakbym zachowała się, gdybym była na miejscu, którejś z kobiet, czy potrafiłabym kłamać, by uchronić ukochanego syna, jakbym przeżywała stratę córki, czy potrafiłabym wyjawić najbliższym, to co zrobili mi rówieśnicy. Tych pytań w mojej głowie było mnóstwo i nie wiem, czy znalazłam na nie odpowiedzi. Wiem tylko na pewno to, że nigdy w życiu nie chciałabym znaleźć się w takich sytuacjach jak główne bohaterki.
„Miasteczko Worthy” to powieść, która porusza do głębi, która skrada myśli i skłania do refleksji. To bardzo ciekawa historia ze świetnie zarysowaną fabułą i bardzo charakterystycznymi oraz prawdziwymi bohaterami. To rozrywająca serce historia o niewyobrażalnej tragedii, która niespodziewanie łączy losu wielu osób. To powieść pełna kłamstw, sekretów i tajemnic, na końcu, której nadchodzi czas na przebaczenie…
Gorąco polecam!
Miasteczko Worthy, książka Marybeth Mayhew Whalen od Wydawnictwo Editio.
Powiem wam, że nie sięgam po tego typu książki zbyt często, ale historia mnie zaintrygowała i stwierdziłam, że czemu nie? Zawsze to chwila oddechu od gorących i seksownych ciach.
Akcja toczy się w małym miasteczku, w którym każdy się zna i nic nikomu nie umknie. Pewnej nocy spokój w tej mieścinie zakłóca tragedia, trzy cheerleaderki giną w wypadku samochodowym, w którym brał udział również chłopak, nie cieszący się dobrą opinią. Oczywiście jak to była w małych miejscowościach, plotki szybko się rozchodzą i cała wina zostaje zrzucona na niego. Tylko on jako jedyny ocalał. Nikt się nie spodziewa, że po tym wszystkim zaczną wychodzić na jaw kolejne, długo skrywane sekrety.
Czy ta tragedia odmieni życie mieszkańców? Co się stanie gdy prawda ujrzy światło dzienne?
Autorka opisuje w książce wydarzenia z perspektywy 4 kobiet, których losy nieodwołalnie, zostały ze sobą splątane. Każdą z nich mierzy się z kłamstwami i żalem. Wstydem i strachem.
Mają jednak wspólny cel. Czy prawdą przyniesie im ulgę, czy może pociągnie w dół ku upadkowi?
Marglyn, jest matką jednej z tragicznie zmarłych dziewczyn, śmierć córki uświadamia jej, jak bardzo była od niej oddalona, poświęcała czas innym, pomagała potrzebującym, a tak na prawdę nie znała własnej córki. Nie potrafi sobie z tym poradzić tym bardziej, że ostatnie dni z życia córki, nie należały to sielankowych.
Darcy, matka chłopaka, który siedział za kierownicą drugiego samochodu, nie miała łatwo, zdrada męża, uczyniła ją outsiderką. W miasteczku, nie cieszyła się ogólną sympatią, nie pomagał w tym również fakt, że jej syn został obarczony winą za wypadek. Stara się jak może by go wspierać i samej się nie pogrążyć w problemach.
Ava, nauczycielka na zastępstwo, która ma swój własny sekret, niewątpliwie powiązany z wydarzeniami z tego fatalnego dnia, w momencie traci wszystko co było dla niej ważne, dąży do ujawnienia prawdy i odzyskania choć części swojego życia.
Leah, cheerleaderka, która powinna być w samochodzie razem z przyjaciółkami, ma swój własny sekret, z którym musi sobie radzić. Czy zdobędzie się na odwagę i wyjawi wstydliwą prawdę, która może ocalić kilka innych osób?
Cztery kobiety, cztery odrębne życia, cztery historie, które łączą się w całość.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Whalen, jak już mówiłam rzadko sięgam po taki gatunek, ale ta książka absolutnie nie zawodzi, mamy tu narrację kilku bohaterów i dzięki temu więcej tajemnic, które wychodzą na jaw na końcu książki. Czyta się bardzo szybko, ponieważ wciąga od pierwszej strony, ciekawość ludzka zawsze zwycięża i mimowolnie chcesz poznać o co tu, tak na prawdę chodzi. Nie jest to książka, która wstrząsnęła moim światem, to bardzo fajna obyczajowa powieść z tajemnicą w tle. Nie żałuję, że ją przeczytałam, bo miło spędziłam czas i naprawdę powiem wam, przejęłam się losami wszystkich bohaterów tej książki. Nie mam co porównywać jej z innymi powieściami autorki, bo to mój pierwszy raz, ale coś czuję, że nie ostatni. Polecam ją szukającym historii, która mogła przytrafić się każdemu, to bardzo realna książka, opisuje przyjaźń, miłość, rozterki życia codziennego, smutek, walkę o rodzinę i przebaczenie. Idealna by poświęcić jej kilka godzin swojego czasu.