Opowieść o pragnieniu miłości i wolności, które dojrzewa w życiu i marzeniach czterech pokoleń kobiet.
Dlaczego Berta popełniła zbrodnię? Kiedy Barbara nauczyła się tak dobrze rzucać nożem? Dlaczego Violetta otworzyła wek Pandory i co w nim było? Czy Kalinie uda się poznać prawdę? Historię Berty, Barbary i Violetty opowiada Kalina, która w Wałbrzychu, Unisławiu Śląskim i Sokołowsku odnajduje brakujące fragmenty rodzinnej historii i zszywa je w całość. Mozolnie rekonstruując pamięć swej naznaczonej traumą rodziny, mierzy się zarazem z własną miłosną utratą.
Realizm i magiczność Gorzko, gorzko nadają tej wciągającej sadze niepowtarzalny styl i niepokojący urok, dzięki czemu na długo zostaje ona w czytelniku. Gorzko, gorzko to nowatorsko i odważnie opowiedziana historia miłosna i nienawistna, okrutna i czuła, która budzi litość i trwogę, niosąc ostatecznie nadzieję na katharsis.
Joanna Bator – Laureatka Nagrody Literackiej Nike, Nagrody im. Beaty Pawlak, Nagrody Literackiej im. Hermana Hessego, Nagrody Literackiej im. Stefana Heima, Nagrody Literackiej Usdomer, szwajcarskiej Spycher Literaturpreis. Autorka bestsellerów tłumaczonych na wiele języków, w tym zekranizowanego niedawno Ciemno, prawie noc. W swojej szóstej powieści wraca na Dolny Śląsk zainspirowana prawdziwą historią, którą usłyszała na cmentarzu w Unisławiu Śląskim.
Autor | Joanna Bator |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 656 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-6103-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324061037 |
Data premiery | 2021.01.26 |
Data pojawienia się | 2020.10.21 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Mistrzowsko poprowadzona powieść. Sądząc po opiniach ,,GOrzko, gorzko" skradło serca wielu czytelników, w tym moje. Co ciekawe jest to lektura tak samo wymagająca, jak relaksująca i lekka. Urzekł mnie zachowany balans narracji między tym co ważne i błahe, straszne i piękne, miejskie, wiejskie, miłosne i nienawistne. Prawdziwy literacki majstersztyk godny polecenia.
Coś pięknego! Forma, język, rozmach, skrupulatność fabuły, lekkość pióra. Widać, że Joanna Bator aż przez 4 lata od premiery ostatniej książki nie próżnowała, bo oto serwuje nam aż 650 stron literackiej rozkoszy. Wszystkie bohaterki opowieści mają w sobie coś wyjątkowo zwykłego. Każda z nich niesie swój ,,krzyż", przeżywa swoje porażki, rozterki i stawia czoła życiu, ale są ze sobą połączone jakby nicią Ariadny, nieuchronnie prowadzącą do klęski.
,,Gorzko, gorzko" to powieść wybitna, utkana z magii słów, którą bardzo wszystkim polecam.
Joanna Bator po raz kolejny kompletnie mnie zaczarowała. Już bardzo dawno nie czytałam tak pięknej pod względem formy, języka treści, historii, która byłaby jak Polska. Z reguły gorzka, choć od każdej reguły można znaleźć słodki wyjątek. Czytałam ją powoli, uważnie, bo skrupulatnie budowane zdania wciąż mnie zachwycały! Powieść zawiera w sobie kwintesencję polskości i losów kobiet na przestrzeni kilku pokoleń. Wspaniała!
Kalina córka Violetty próbuje zebrać w jedną całość rodzinną historię, w której głównymi bohaterkami są te trzy kobiety. Czy dobrymi i szlachetnymi są postaciami? Ich oceny dokonają sami czytelnicy. Joanna Bator zdecydowanie zasługuje na wszystkie zdobyte nagrody literackie, a ta książka jest kolejnym dowodem jej talentu pisarskiego.
Bohaterki bardzo dobrze opisane, czytelnie z drobnymi szczegółami. Ich wyraziste charaktery, sposób bycia, ich myśli, to wszystko aż powoduje w czytelniku ciarki. Tak realni przedstawieni, tak dosadnie zinterpretowani, tak mozolnie dopracowani, że jak żywi staną przed nami. To mogłyby być trzy powieści, o każdej kobiecie z osobna, bo jest o czym opowiadać. Fabuła nieustannie zaskakuje i wciąga swoją niebanalną treścią.
Emocji tu nie brakuje, ale nie szykujmy się na wiele szczęścia i radości. To kwintesencja prawdziwego i trudnego życia okupionego wyrzeczeniami, biedą i przemocą. Bezradność miesza się ze złością, a nieliczne chwile szczęścia z ogromną nienawiścią, taką co w sercu zostaje po wsze czasy. Ponad sześćset stron, a czyta się tak płynnie, bo wysoka jakość tekstu nie powoduje znużenia, a ciekawość.
Ależ autorka ma ogromny zasób słów i przekazuje nam fabułę w tak piękny literacki sposób, że nie sposób się od niej oderwać. Nie ma tu zbędnych dialogów, jest czysta opowieść, a każda strona równie ciekawa, wkrada się w naszą duszę i pozostawia ślad na długo, by skłonić do przemyśleń i refleksji.
„Gorzko, gorzko” to wyjątkowa powieść z bohaterkami jakże prawdziwymi i barwnymi. Uczucia, które w sobie noszą kobiety są jak wulkan. Uśpione, ale nie wygaszone i tylko czyhają, by się uwolnić w postaci złości i nienawiści, bo ich ciężar przytłacza tak mocno, że normalny człowiek nie jest w stanie tego udźwignąć. Zbrodnia, nieszczęście, smutek i żal wypełniają karty tej książki, a gdy zawita uśmiech, to będzie go niewiele.
Historia wciąga i pozwala się rozsmakować w opowieści zainspirowanej prawdziwymi wydarzeniami, które autorka zasłyszała w Unisławiu Śląskim. Bardzo dobra powieść z trudną fabułą, pełną smutku i skrajnych emocji, długo o niej nie zapomnimy. Może spodobać się wielbicielom chwil grozy, czy psychologicznych thrillerów. Umysł naszych bohaterek, myśli, które kryją się w ich głowach, mogą przerazić i wzbudzić odrazę. Tak dogłębnie scharakteryzowani bohaterowie książek to rzadkość, a przypisane im cechy charakteru nas zaskoczą.