Komedia obyczajowa z dreszczykiem nagrodzona w konkursie „Moc śmiechu”.
Iskra, ambitna studentka psychologii, postanawia przez wakacje opiekować się babcią, która niedawno przeszła zawał. Eleonorze daleko jednak do schorowanej staruszki. Energiczna seniorka nie stroni od alkoholu oraz towarzystwa znacznie młodszych mężczyzn i ani myśli rezygnować z rozrywkowego trybu życia. Chcąc pozbyć się apodyktycznej wnuczki, stara się ją przekonać, że dom jest nawiedzony.
Wbrew oczekiwaniom babci i wrodzonemu sceptycyzmowi Iskra podchodzi do sprawy nad wyraz poważnie. Szybko staje się specjalistką od egzorcyzmów i najrozmaitszych ezoterycznych rytuałów. Pomagają jej beznadziejnie w niej zakochany Julek oraz tajemniczy, nieziemsko przystojny biznesmen Arnold. Kluczem do rozwiązania zagadki starego domu okazuje się historia jego pierwszych właścicieli…
Autor | Kaja Herman |
Wydawnictwo | Dragon |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 304 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788381727211 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381727211 |
Data premiery | 2021.04.14 |
Data pojawienia się | 2021.04.12 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Lekka, przyjemna, momentami zabawna. Idealna na jeden wieczór z herbatą pod kocem i na wygodnym fotelu. Fabuła książki dość ciekawa, chociaż bez tak "zwanego wow". Chodzi mi tutaj bardziej o aspekt zaskoczenia, którego w tej książce nie ma. Jest za to przyjemna, niezbyt wartka akcja oraz bohaterowie, których nie da się nie lubić. Dobrze wykreowani bohaterowie, niebanalni i niejednoznaczni. Zabawne dialogi, które wywołają u czytelnika nie jeden uśmiech.
Iskra studentka psychologii przyjeżdża w odwiedziny do babci, aby się nią zaopiekować, ponieważ starsza pani ma problemy z serce. Młoda kobieta jeszcze nie wie, że nie jest mile widziane w domu swojej babci. Powiem więcej owa starsza, pani chce koniecznie pozbyć się wnuczki, która przeszkadza ewidentnie w jej aktywnym życiu towarzyskim! Czy dom naprawdę jest nawiedzony, a może to tylko intryga?
Do tej pory nie miałam okazji czytać czegoś w podobnym klimacie. To bardzo dobry debiut!
Jeśli poszukujecie lektury na odstresowanie, by miło spędzić czas, ta książka z pewnością was zadowoli i nie pozwoli się nudzić.
Gorąco polecam!
Iskra to studentka psychologii, która po zawale babci postanawia się nią zaopiekować. Przychodzi lato, Iskra ma wakacje, więc nic nie stoi na przeszkodzi, by wraz ze swoim przyjacielem wprowadziła się do domu babci, a przy okazji rozpoczęła praktyki w szpitalu. Co ciekawe, Eleonora, babcia dziewczyny wcale nie wygląda na chorą i umęczoną, wręcz przeciwnie. Babcia to energiczna staruszka, która gustuje w młodych mężczyznach i nic nie jest w stanie zmusić ją do rezygnacji z alkoholu, słodyczy czy niezdrowego jedzenia.
Historia stworzona przez Kaję Herman to komedia obyczajowa z dreszczykiem. Nie jest to jednak lektura, która wyniosła mnie gdzieś na wyżyny. To prawda, jest w niej humor. Głównie związany z postacią Iskry, która ciągle zalicza żenujące wpadki - jak nie z facetami w jej wieku, tak z facetami znacznie starszymi. Komedią jest czytanie tego, co rzekomo bohaterka ma w głowie. Z humorem potraktowana została babcia Iskry i jest to, według mnie, najlepsza postać z całej książki. Taką właśnie babcią chciałaby być pewnie każda z nas. Pełna werwy, energiczna bohaterka, która przez życie idzie niczym taran. Tło całej historii tworzy dom, w którym mieszka babuleńka i w którym rzekomo straszy.
Cóż, biorąc pod uwagę moje subiektywne odczucia, książka mnie zbytnio nie porwała. Zaśmiałam się kilka razy, kilka razy zaś chętnie walnęłabym się w głowę po przeczytaniu kolejnej żenującej sytuacji, w jaką uwikłała się Iskra. Wychodzenie z restauracji przez łazienkowe okno? Pozwolenie na wmanewrowanie się w prowadzenie ważnego wydarzenia? No problem! Po kilku takich akcjach nie wiedziałam, czy to jest śmieszne, czy już po prostu przykre. Często też gubiłam się w powieści. Rzadko mi się to zdarza, więc aż byłam zaskoczona. Co zauważyłam już po połowie książki - niektóre zmiany sytuacji w ogóle nie były od siebie oddzielone, co mi przeszkadzało. Książki nie polecam, ani nie odradzam. Jeśli macie ochotę na takich bohaterów, jak kapryśna babcia, małolata, która wie więcej, niż powinna, tajemniczy biznesmen, nieszczęśliwie zakochany przyjaciel Iskry z tłem składającym się z duchów, ezoterycznych rytuałów i sekretów, możliwe, że “W tym domu straszę” przypadnie Wam do gustu.
Czasami każdy ma ochotę przeczytać coś lekkiego, coś co sprawi, że wieczór stanie się bardzo przyjemny, a Ty zapomnisz o otaczającej Cię rzeczywistości i dana historia pochłonie Cię bez opamiętania. Mój wybór padł na debiut literacki W TYM DOMU STRASZĘ.
Czy zatem książka spełniła swoje zadanie?
W dużej mierze tak! Zgrabna fabuła okraszona humorem, który początkowo nie przypadł mi do gustu. Liczyłam na salwy śmiechu, tu jednak dosłownie kilka razy lekko się uśmiechnęłam.
Zdecydowanie można wyczuć tu szczerość autorki, nie ma tu miejsca na udawanie, miałam przeczucie, jakby Kaja Herman sama była w tej całej historii zatopiona, przez co niewątpliwie zyska rzesze czytelników. Powoduje to chociażby styl autorki. Nie stara się ona używać trudnych i skomplikowanych wyrażeń. Tu język jest prosty, jak podczas zwykłej rozmowy, co niekoniecznie musi być minusem. Czytając przygody Iskry odniosłam wrażeniem, jakbym siedziała tuż obok autorki, obok mojej dobrej koleżanki, która z ogromną zawziętością opowiada mi co w tym domu się wydarzyło. Nie ukrywam również, że chwilę zajęło mi przyzwyczajenie się do takiego prowadzenia fabuły, ale w ogólnym rozrachunku jestem na tak.
Bohaterowie byli bardzo naturalni i intrygujący, każdy inny i co najważniejsze każdy bardzo istotny, ponieważ w całym zamieszaniu każdy z nich odegrał mniejszą lub większą rolę 🙂 Jestem fanką babci Eleonory, Iskra natomiast w moim odczuciu była straszną safandułą, chociaż z pewnością tego nie planowała, Julek - nerd, ale przecież nie będę wszystkich wymieniać 😉
I oczywiście czego nie mogło zabraknąć przy takich typach osobowości, jak nasi bohaterowie, to panujący chaos, który w tym przypadku był bardzo urokliwy 🙂
Nie zapominajmy o wątku paranormalnym 👻 myślę, że taki przyciąga uwagę, bo nawet jeśli się boisz to często chcesz odkryć tajemnicę. Przy tej książce obiecuję, że nie będziecie mieć cykora, tu czeka Was dobra zabawa.
Iskra chciała tylko zaopiekować się ekscentryczną babcią, gdy ta przeszła zawał. Chciała pilnować jej diety i stylu życia, nie polować na ducha. Chciała odbyć praktyki w szpitalu psychiatrycznym w okolicy, nie szukać medium czy pytać o rady okoliczne wiedźmy. Nie na to się pisała, ale stara rezydencja miała zupełnie inne plany.
Inne plany miała też sama babcia — Eleonora. Przyzwyczajona do alkoholu i znacznie młodszych mężczyzn, nagle musiała zamieszkać z kimś, kto ciągle próbował ją zmienić. A skoro tak — czy takiej osoby nie można wystraszyć na tyle, by się poddała i opuściła nawiedzony dom?
Czy jej się to uda? Czy duchy aby na pewno są jedynie wytworem wyobraźni? Czy za wszystkim stoi tylko człowiek?
„Przystanęłam przy oknie, wpatrując się w gęsty las, marząc o tym, żeby mnie zjadł i zamienił w jedno ze swoich drzew."
(Zdanie w książce zdecydowanie nie najważniejsze, ale ten chwilowy czarny humor do mnie trafił)
Komedia pełna tajemnic.
Kaja Herman świat opisuje stylem lekkim. Takim, którego kolejne zdania czyta się szybko i nim czytelnik się obejrzy, znajduje się już w połowie książki. Tym bardziej, że autorka pomysły ma naprawdę ciekawe i nie jeden raz udało się jej mnie zaskoczyć. Czytałam i naprawdę chciałam wiedzieć, jak akcja dalej się potoczy. Do prawie końca Kaja nie zdradza, czy w domu naprawdę straszy, czy to jedynie kwestia intrygi połączonej ze sprzyjającymi warunkami. A czułam, że MUSZĘ to wiedzieć! Co odpowiedź miałam gotową, coś kazało mi ją zmienić lub chociaż zastanowić się nad nią kilka razy. Ze względu na to książkę czytało mi się przyjemnie i to niestety jedyny element, który mi się spodobał, bo swoim humorem autorka do mnie nie trafiła. Uśmiechnęłam się jedynie raz, a przez resztę powieści jedynie odczuwałam lekkość, którą momentami psuła frustracja. Czym była wywołana? Absurdalnością. Momenty, które niektórych mogły bawić, u mnie wywoływały jedynie kolejne westchnienia nad głupotą głównej bohaterki (ale trzeba jej oddać, że była urocza), nad zachowaniem jej babci i nad niektórymi scenami, gdzie komizm sytuacyjny ani trochę mnie nie ruszył. Jeśli do kogoś trafi humor, jaki w swojej książce ma Kaja Herman, to lektura jej będzie naprawdę przyjemna. Jeśli nie — będzie lekko i ciekawie, ale nijako. W oczy rzuci się też znacznie więcej mankamentów, które mogłaby przykryć warstwa humoru. Bo choć już niemalże wszystko wiem w związku z chociażby pewnym A, to wciąż uderza we mnie absurdalność zachowania bohaterki, gdy on się pojawiał. I zgrzyty w logice bohaterów. Zupełnie do mnie to nie trafiło i... Tak, znowu wzdycham.
Książki nie odradzam, bo mam nadzieję, że jeśli po nią sięgnięcie, to trafi w wasz humor. Ma potknięcie, ma mankamenty, ale ma też lekkość, a lekkich książek, które „coś" w sobie również mają nigdy za wiele.
Książka jest naprawdę zabawna i mocno wciąga. Sama w niej przepadłam do takiego stopnia, że ciężko było odkładać na później.
Bardzo podoba mi się kreacja bohaterów. Są naturalni i wyraziści. Identycznie jest w przypadku dialogów. Urwane zdania, wtrącenia, napisane niebywale realistycznie, co jest rzadkością. Miałam poczucie, jakbym stała w centrum wydarzeń i słuchała ich na żywo. Byłam w stanie wyobrazić sobie ich wyraz twarzy, spojrzenie i ruchy ciała. Autorka wypadła bardzo obiecująco i chętnie sięgnę po kolejne jej książki. Dałabym jej nawet 8/10, gdyby nie wady, które bardzo zepsuły mi odbiór.
Nie jestem ekspertem językowym i pierwsze co zrobiłam po przeczytaniu książki, to zapoznałam się z zasadami pisowni. Okazuje się, że spójniki na początku zdań można stosować dowolnie. Nie zmienia to jednak faktu, że przez nie tekst może brzmieć sztucznie i tak właśnie czułam się podczas czytania. Bardzo odpowiadało mi to w dialogach, ale w opisach już nie. Niektóre zdania były za krótkie, niektóre zbyt długie, nawet na kilka linijek. Zdarzało mi się dwa razy czytać to samo, żeby zrozumieć dokładnie kontekst. Do połowy książki zachwiana była płynność, a momentami prawidłowa składnia zdań. Z interpunkcją też bywało różnie. Później sytuacja zaczęła się wyraźnie poprawiać.
Pomijając ten fakt i skupiając się na całej reszcie, mogę wam śmiało napisać, że jestem zadowolona i zachęcam was, żebyście po nią sięgnęli. Będziecie się śmiać nie raz i nie dwa z całokształtu tej historii, a na końcu z pewnością bardzo się zdziwicie. Wierzę w tę autorkę i jestem pewna, że z każdą kolejną książką językowo będzie tylko lepiej.
Iskra, młoda studenta psychologii podczas wakacji zapragnęła zaopiekować się swoją babcią mającą ostatnio kłopoty ze zdrowiem, a mieszkającą samotnie w ogromnym domu na prowincji. Była to też świetna okazja do odbycia praktyk studenckich w pobliskim szpitalu psychiatrycznym. Zabrała zatem ze sobą najlepszego przyjaciela Julka i przyjechała tu na całe trzy miesiące.
Dom babci był iście imponujący i nie spełniał standardów przeciętnego domu. Stanowił istny labirynt korytarzy, tajemniczych przejść. Ciemne ściany i wiszące na nich portrety różnych ludzi utwierdzały w przekonaniu, że czyjeś oczy śledzą każdy ruch domowników i gości. Krzątające się tu zwierzęta: udomowiona świnka, pies, kury, nadawały mu uroku i sielskości. Choć wśród mieszańców miasteczka krążyła plotka, że dom jest nawiedzony, babcia Eleonora mieszkała tam od lat i nie narzekała.
No właśnie.. babcia, no cóż, jej specyficzny styl życia i bycia stanowił istny spektakl. Babcia Eleonora była niczym wiedźma żywiąca się energią młodych kochanków. Alkoholem i ciasteczkami cynamonowymi też nie gardziła. Nie było jej na rękę, że wnuczka chciała ustabilizować jej życie towarzyskie, zarządziła zmianę diety, a wszystko to by, podreperować jej zdrowie i wprowadzić trochę słusznej rutyny w życie.
Babcia postanowiła zatem delikatnie wyprosić wnuczkę ze swojego domu. Przestraszyć ją, by ta uwierzyła, że dom jest nawiedzony przez ducha. Zakładała, że jak Iskra się o tym przekona na własnej skórze i zwieje gdzie pieprz rośnie.
I wtedy zaczęła się zabawa.. przynajmniej dla niektórych. Bo wnuczka się wcale duchów nie bała i obierała sobie zacny cel – wypędzić je z domu babci.
Komedia obyczajowa „W tym domu straszę” to świetna propozycja na poprawienie sobie nastroju i oderwanie się od rzeczywistości. Zabawna, lekka lektura godna uwagi.
Książka nagrodzona w konkursie literackim na powieść komediową „Moc uśmiechu” organizowanym przez Wydawnictwo Dragon.
Polecam