Góry nie zaznały krwi przez niemal trzy lata. Panujący w nich spokój trwał, od kiedy Wiktor Forst ujął mordercę nazywanego Bestią z Giewontu – i nic nie wskazywało na to, by sytuacja miała się zmienić.
Koszmar nadszedł wraz z halnym. Dominika Wadryś-Hansen została wezwana do Zakopanego, gdy tuż przed wejściem do kaplicy na Wiktorówkach odnaleziono makabrycznie zamordowaną kobietę. Ciało rozcięto, wnętrzności wywleczono, a w ustach ofiary umieszczono monetę łudząco przypominającą te, którymi posługiwał się seryjny zabójca lata temu.
Poszlaki prowadzą donikąd, odpowiedzi jednak zdaje się mieć osadzony w więzieniu Iwo Eliasz. Deklaruje, że zamierza się nimi podzielić – ale tylko z jednym człowiekiem.
Człowiekiem, który zniknął.
Autor | Remigiusz Mróz |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 480 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8195-297-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381952972 |
Data premiery | 2020.10.28 |
Data pojawienia się | 2020.10.15 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 15 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.03.21 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Seria z Forstem to jedna z moich ukochanych serii autorstwa Remigiusza Mroza, więc w okolicach premiery nowej części miałam ją już u siebie na półce. I wtedy pojawiły się wątpliwości – czy chcę ją czytać od razu? Nie chcę przecież po raz kolejny mieć świadomości, że ta historia może mieć kontynuację, a ja będę musiała na nią długo czekać. Odczekałam zatem kilka miesięcy i w końcu uznałam, że jestem gotowa na kolejne spotkanie z komisarzem Forstem.
„Halny” jest już szóstą częścią, w której czytelnicy śledzą poczynania znanego już komisarza Wiktora Forsta. Trzy lata temu udało mu się w końcu schwytać mordercę, który działał w Tatrach i nazywany był w Polsce Bestią z Giewontu. Podczas halnego jednak okazuje się, że w Tatrach znaleziono kolejne ciało, a modus operandi wskazuje, że w sprawę mogła być zamieszana właśnie Bestia z Giewontu. Fakt, że Iwo Eliasz jest zamknięty w więzieniu i według oficjalnych danych nie ma on sposobności, by komunikować się z kimkolwiek z zewnątrz komplikuje sprawę. Informuje on jednak śledczych, że jest w stanie podjąć się współpracy, jednak tylko z konkretną, wyznaczoną przez siebie osobą – Wiktorem Forstem. Czy po raz kolejny komisarzowi uda się powstrzymać serię morderstw?
Nie muszę chyba wspominać, że Wiktor Forst to jedna z moich ulubionych postaci, jakie kiedykolwiek powstały w jakiejkolwiek książce. Nie jest bohaterem tekturowym, ma swoje zalety, ale także wady i uzależnienia. Jest przede wszystkim człowiekiem specyficznym, którego ukształtowało życie oraz zawód, jaki wybrał. Od razu lepiej mi się czyta książkę, gdy widzę, że bohater nie jest kształtowany na człowieka idealnego, kryształowego, bo takich ludzi zwyczajnie nie ma i powieść byłaby nierealistyczna. „Halny” od pierwszych stron trzyma w napięciu, a Pan Remigiusz powoli ujawnia coraz więcej faktów, z jakimi musimy się zmierzyć. Gdy już się bowiem okazuje, że sytuacja została opanowana, a śledczy są kilka kroków przed mordercą, w rzeczywistości natrafiają oni na fałszywy trop. Uwielbiam takie dawkowanie emocji i dramatyczne sytuacje, zdające się nie mieć wyjścia. Z każdą kolejną stroną coraz bardziej martwiłam się o bohaterów i ich losy, a jak zakończyła się książka? Tego zdecydowanie nie zdradzę, bo zakończenie tak mi się spodobało, że nikomu nie zamierzam go spoilerować – musicie poznać je na własną rękę ;) Zdecydowanie polecam całą serię z komisarzem Forstem.
„Halny” Remigiusza Mroza to szósty tom cyklu o komisarzu Forście, który od tomu poprzedniego dzieli okres niecałych trzech lat przerwy. Oczywiście wszystkie wcześniejsze czytałam na bieżąco, więc i tej lektury nie mogłam sobie odmówić. Muszę jednak przyznać, że tym razem nie czuję się w pełni usatysfakcjonowała. Jasne – miło było wrócić do znanych bohaterów i poznać ich dalsze losy, obserwować czy te dwa i pół roku coś w ich zachowaniu zmieniło. Fajnym akcentem na pewno była też mała rólka Chyłki i Kordiana, co daje uczucie pełności twórczości autora, swoistego uniwersum Mroza. Podobał mi się też klimat miejsca – wydarzenia, które toczą się w wysokich górach wzbudzają całkiem inne odczucia, niż te toczące się w zatłoczony mieście. Tu zostaje tylko sam człowiek kontra siła natury, w tym tomie podkreślona tym mocniej, gdyż raz po raz odzywa się halny, mocno oddziałując na całe śledztwo. To co zatem było nie tak? Jakoś przez pierwszą połowę lektury nie umiałam wczuć się w klimat, fabuła niespecjalnie mnie wciągnęła, co praktycznie się nie zdarza w książkach tego autora! Miała wrażenie powtarzalności, nie czułam się specjalnie zaskoczona. Na szczęście zmieniło się to w drugiej połowie – zaczęło się dużo dziać, akcja nabrała tempa, a twisty fabularne były mocno zaskakujące. Nie wymazało to jednak słabego początku. Zabrakło mi też poruszenia tematu jakiegoś ważnego problemu społecznego, co do tej pory myślałam, że jest z autorem nierozerwalnie związane. Tak więc „Halny” wpada u mnie w rankingu do tych raczej średnio udanych książek autora, ale zarazem mam nadzieję, że jest to rozgrzewka przed kolejnymi przygodami bohaterów, które autor jasno zapowiedział w posłowiu.
Dziś przychodzę do Was z recenzją książki "Halny" Remigiusza Mroza.
Komisarz Wiktor Forst powrócił w wielkim stylu.
W górach znów dochodzi do makabrycznych zbrodni. Niemożliwym jest, aby stał za nimi Gjord Hansen, gdyż jest jednym z najpilniej strzeżonych więźniów w Polsce. Czy to oznacza, że pojawił się naśladowca Bestii z Giewontu?
Nigdy nie ukrywałam, że uwielbiam książki Remigiusza Mroza, ale gdy coś mi się w nich nie podoba, umiem powiedzieć o tym głośno. Tym razem jednak nie mam się do czego przyczepić. Remigiusz Mróz już po raz szósty zabiera nas w Tatry. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak precyzyjnie autor opisuje górskie szlaki. Czytając książkę nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest on ogromnym znawcą tamtejszej topografii. Sama historia również jest niezwykle efektowna. Pomimo iż jest to już szóste spotkanie z Forstem, nawet przez moment fabuła nie jest oczywista i przewidywalna. Znów mamy do czynienia z ciekawą, wciągającą historią, której akcja zmienia się jak w kalejdoskopie. Kiedy już myślałam, że jesteśmy bliscy rozwiązania zagadki, następował totalny zwrot, a śledczy raz po raz błądzili jak we mgle. A zakończenie... no prawdziwy majstersztyk. Dla mnie jest to chyba najlepsza z części i bardzo liczę na to, że jeszcze kiedyś autor zabierze nas na spotkanie z bohaterami tej serii.
„Halny” to szósta część z Wiktorem Forstem w roli głównej. Niespełna dwa i pół roku Remigiusz Mróz kazał czekać nam na kolejną historię z komisarzem. Ale warto było czekać, gdyż „Halny” to istny huragan emocji. Jeśli chcecie dowiedzieć się co słychać u Forsta, Eljasza, Osicy i Wadryś-Hansen to niezwłocznie sięgnijcie po najnowszą książkę tego autora.
„Ekspozycja”, „Przewieszenie”, „Trawers”, „Deniwelacja”, „Zerwa” jeśli czytaliście te książki, to doskonale wiecie, że Forst, to facet, który nie cofnie się przed niczym. Czy będzie tak i tym razem? A bądźcie pewni, że gdy zerwie się „Halny” wszystko może wywrócić się do góry nogami.
Od czasu, gdy komisarz schwytał mordercę okrzykniętego mianem „Bestii z Giewontu” nic nie wskazywało na to, że do gór ponownie zawita zło. Zło w najczystszej postaci. Zło, które nadeszło wraz z halnym. To właśnie trzy lata po schwytaniu „Bestii z Giewontu” w górach ponownie zadrżało. Prokurator Dominika Wadryś-Hansen zmuszona jest powrócić do Zakopanego. Odnalezione zwłoki tuż przed wejściem do kaplicy na Wiktorówkach ponownie rzucają strach na mieszkańców. Bestialsko okaleczone ciało kobiety, w której ustach morderca umieścił monetę przywołują wspomnienia o seryjnym mordercy sprzed lat. Poszlaki nie przybliżają śledczych do poznania prawdy. A jedyną osobą, która może do niej przybliżyć jest osadzony w więzieniu Iwo Eliasz. Pytanie tylko, czy mężczyzna będzie chciał współpracować? Jeśli tak, to jakie będą jego warunki?
Jak się okazuje, mężczyzna może podzielić się swoją wiedzą z jednym człowiekiem. Człowiekiem, który zniknął! A Wy możecie być pewni, że czytając tę książkę znikniecie bez reszty. Bo nie sposób oderwać się od tak misternie poprowadzonej fabuły, którą utkał Remigiusz Mróz. To, co przyciąga mnie do twórczości autora, to nie tylko styl czy też pomysł na rozbudowanie historii, lecz dawkowanie emocji z odpowiednią dozą ładunku niepewności o to, co czeka na mnie na następnej stronie. A każda chwila obcowania z bohaterami jest przygodą, która już na zawsze pozostaje w pamięci. Jest to zasługą Remigiusza Mroza w umiejętnym tworzeniu otoczki, która skutecznie i na trwałe zawiązuje się w naszej pamięci. Bo nie sposób wymazać z niej, to, co autor zapisał na kartach najnowszego kryminału.
„Halny” to kolejny dowód na to, że autor potrafi żonglować naszymi emocjami, wystawiając nas najwyższą próbę wytrzymałości. A ja ciekaw jestem jak długo wytrzymamy w oczekiwaniu na kolejną część, mając nadzieję, że Forst nie powiedział jeszcze ostatniego zdania. Zatem panie Remigiuszu proszę pisać!
http://www.czyt-nik.pl/recenzje/wiktor-forst-powrocil/